Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Coś jakby drgnęło, źrenice zaczęły reagować na światło, wzięła do buzi kawałek gotowanej wołowiny ale nie chce jej jeść.
Czekam na biochemię.

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zaraz idziemy do weta
W razie uszkodzenia wątroby niestety nigdzie nie ma hepatilu dożylnego
Czy ktoś ma dojścia do ornipuralu?
Proszę o pomoc.

Posted

No to mamy:

WBC [B]22,4 ![/B]
RBC 6,02
HGB 15,2
HCT 42,8%
MCV 71,1
MCHC 35,5
PLT 543x10(3)

mocznik 23
kreatynina 0,4
AL 25
ASP26
AP51

Glukoza 75

To jednak na 90% normalna, zwykła padaczka.

Na wszelki wypadek polecono jednak ponowne odrobaczenie aniprazolem w cyklu 14-dniowym

Posted

WBC to leukocyty - norma do 12 :shake:, więc jest jakiś stan zapalny, Clamoxyl będzie kontynuowany na razie.

I mamy receptę na luminal. Po 1/3 tabletki rano i wieczorem, ale na razie mamy czopki więc nie wykupuję

Posted

Nie wiem jak jest ten świat skonstruowany, ale rano wstała stara Malina - biega, śmieje się, skacze, rozdaje całusy, wskakuje z rozbiegu na kolana.

Teraz właśnie siedzi obok mnie i usiłuje wygryźć wenflon, bardzo jest z siebie zadowolona. Zeżarła garść wołowiny, popiła wodą i szaleje.

Posted

[quote name='Neris']Nie wiem jak jest ten świat skonstruowany, ale rano wstała stara Malina - biega, śmieje się, skacze, rozdaje całusy, wskakuje z rozbiegu na kolana.

Teraz właśnie siedzi obok mnie i usiłuje wygryźć wenflon, bardzo jest z siebie zadowolona. Zeżarła garść wołowiny, popiła wodą i szaleje.[/quote]

i oby tak już zostało
Malizna nie daj sie choróbsku -zagryź dziada:diabloti::mad:

Posted

Może to był jakiś wpływ luminalu?

Mamy te tabletki i ja juz sama nie wiem - dawać, nie dawać... a może zrobić po prostu na razie jakiś schemat tych napadów? Żeby zobaczyć jak to wygląda bez leków. Nie wiem.

Trzeba zrobić jeszcze poziom amoniaku, ale to tylko na SGGW albo na Powstańców.

Posted

[quote name='Neris']Może to był jakiś wpływ luminalu?

Mamy te tabletki i ja juz sama nie wiem - dawać, nie dawać... a może zrobić po prostu na razie jakiś schemat tych napadów? Żeby zobaczyć jak to wygląda bez leków. Nie wiem.

Trzeba zrobić jeszcze poziom amoniaku, ale to tylko na SGGW albo na Powstańców.[/quote]

myślę że trzeba zacząć zapisywać kiedy te ataki, przynajmniej u ludzi jest tak e ileś czasu potrzebują po ataku aby dojść do siebie no a później do kolejnego ataku żyją jak żyli ale leki p.padaczkowe dostają do końca swoich dni

Posted

Mam wrażenie, że u Tygrysa bylo podobnie. Poradzono mi odstawienie leków i prowadzenie dokładnego zapisu częstotliwości, długości trwania ataków itp.....

Tygrys, jak pamiętasz na leki zareagował podobnie. Aktualnie dostaje 2 razy dziennie jedną tabletkę, a zaczynaliśmy od połowki na dobę......a weź pod uwagę, jaki to w porówniu z Malizną kolos jest...

Posted

Mnie ciągle dręczy myśl że to jednak wątroba, Alat i ASPAT wcale nie muszą pokazywać że tam jest coś nie tak. Ale niestety ostatnia wizytę i tak zaliczyłam "na krechę", wyjazd do Warszawy na dokładniejsze badania jest poza moimi mozliwościami w tej chwili.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...