Neris Posted February 8, 2008 Author Posted February 8, 2008 Malizna sobie poradzi, ona jest nieśmiała i delikatna, ale da radę. Ciekawią ją inni ludzie, będzie dobrze. Muminek zostanie moim wyrzutem sumienia. Szukałam go daleko, a on był gdzieś tutaj i natknął się na tego psychopatę... Quote
szajbus Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Nie dręcz sie Agnieszko. Wcześniej czy później dowiesz się całej prawdy. I nie miej wyrzutów sumienia, bo w tym co sie stało nie ma ani krzty twojej winy. Quote
Neris Posted February 8, 2008 Author Posted February 8, 2008 Pani od Malizny właśnie zadzwoniła - nie bierze jej. Rodzice, którzy na czas ewentualnych wyjazdów mieli się małą opiekować zmienili zdanie. Quote
szajbus Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Newet nie chce tego komentować!!!!!!!!!!! Jestem zła, ale lepiej, ze teraz zrezygnowano z niej niż miałaby sie później poniewierać. Quote
majqa Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Bez komentarza...:shake: Szajbus ma rację!!! Quote
szajbus Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 Malizna wciąż nie znalazła stałego domku. zeka na kogos , kto ją naprawdę pokocha Quote
majqa Posted February 8, 2008 Posted February 8, 2008 [quote name='szajbus']Malizna wciąż nie znalazła stałego domku. zeka na kogos , kto ją naprawdę pokocha[/quote] Zdumiewające, że jest bez tego jednego, jedynego domeczku...to maleństwo jest tylko do kochania !!! Neris jej życie to Twoje dzieło, Twoich rąk i nieprzespanych nocy !!! Quote
Neris Posted February 11, 2008 Author Posted February 11, 2008 Jest źle Rano Malizna śliniła się, była zdenerwowana, pobudzona pojechaliśmy do kliniki Dostała steryd, znowu osłonowo antybiotyk, wit b6 i b12 Teraz wydaje mi się, ze mnie nie rozpoznaje załatwiła się pod siebie położyłam ją na fotelu siedzi i powarkuje na noc dostanie luminal błagam o modlitwy za nią to nie może się tak skończyć Nie może Quote
halbina Posted February 11, 2008 Posted February 11, 2008 Modlitwa za MAliznę odmówiona, przesyłamy pozytywnej energii, ile sie tylko da! Quote
Neris Posted February 11, 2008 Author Posted February 11, 2008 Bardzo mi ciężko Tyle się ostatnio wali że zaczynam się bać każdego kolejnego dnia. Quote
majqa Posted February 11, 2008 Posted February 11, 2008 Neris, Malizna sama ma poczucie zagrożenia, musisz być silna, bo ona czerpie siłę z Ciebie i niejako zmaga się z chorobą właśnie dla Ciebie...To naturalne, że się boisz ale musisz wytrwać!!! Quote
Neris Posted February 11, 2008 Author Posted February 11, 2008 Tylko ile można... śmierć Dymka zaginięcie i śmierć Muminka depresja Dofi kłopoty Staruni z kręgosłupem i kolanem i to w ciągu 6 tygodni Cieżko mi to dźwigać Quote
majqa Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 [quote name='Neris']Tylko ile można... śmierć Dymka zaginięcie i śmierć Muminka depresja Dofi kłopoty Staruni z kręgosłupem i kolanem i to w ciągu 6 tygodni Cieżko mi to dźwigać[/quote] Neris, nie wiem jak to powiedzieć, właściwie wyrazić, ale ponoć właśnie wtedy, jeśli są tak ciężkie chwile, jeszcze bardziej smakuje sukces. Doskonale wiem, jak bolą takie przejścia i bezsilność. Czasem nawet brak mocy by płakać. Całuję Was mocno, Ciebie i Maliznę. Całym sercem jestem z Wami. Quote
bunia Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Malizna koniec chorowania :mad: Podobno życie jest piękne ;) Quote
kaerjot Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Malizno, walcz dla siebie i dla Neris. Quote
Neris Posted February 12, 2008 Author Posted February 12, 2008 Zyjemy Malizna ma tiki nerwowe, zadziera co kilka sekund górną wargę. CHyba jest zdezorientowana swoim stanem, nie chce lub nie może jeść ani pić. Niech ona wydobrzeje, bo ja zwariuję... Quote
szajbus Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Malizna , wszystkie cioteczki ci kibicują i proszą WLACZ MALEŃKA. Nie poddawaj sie, tak jak pisała cioteczka bunia życie jest piękne. Quote
auraa Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 cały czas śledzę ten wątek i już sie cieszyłam, że jest lepiej a tu znowu pogorszenie. Sunieczko nie poddawaj się. Tyle osób o tobie myśli. Quote
Neris Posted February 12, 2008 Author Posted February 12, 2008 to wygląda przerażająco Mała siedzi, nie wie chyba co się dzieje. Zadziera górną wargę co kilka sekund. napoiłam ją strzykawką i dałam kroplówkę podskórną, potem wit b6 i b12, cocarboxylasum. Zal mi jej, serce mi pęka jak patrzę na to co się z nią dzieje. Quote
auraa Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Co to jest , nosówka? Padaczka? Co mówi Wet? Quote
szajbus Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Malizna walcz psia dziecinko! Neris trzymaj się cioteczko, wiem jak ci ciężko! Quote
basia0607 Posted February 12, 2008 Posted February 12, 2008 Neris trzymam kciuki za Maliznę to żle nie może sie skończyć ! Powiedz , po co nam wariatkom te psie problemy. Siedze wlasnie nad jedna sunią po sterylce i czekam na telefon , że druga też już wysterylizowana. Denerwuje sie bo zabieg sie przeciaga albo mnie sie tak wydaje ! Moze lepiej wymalować paznokcie i leżeć przed telewizorem ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.