Jump to content
Dogomania

jak zbudować więź z psem


anika*

Recommended Posts

jak w temacie, niestety nic nie znalazłam ale Jeżeli temat był prosze o link i zamkniecie mojego

Mam 20miesięcznego beagla, z którym od szczeniaka sa problemy na tle agresji - atakował córke i szczekał na ludzi, teraz wszystko idzie ku dobremu, robimy postepy ale jest jeden podstawowy problem. Bazyl mnie słucha tylko wtedy gdy jemu to pasuje, np czasem spotykamy sie z innymi psami ja wtedy staje sie niewidoczna, Baz nie reaguje na komendy, które na samotnych spacerach wykonuje w 100%, domyslam sie, że chodzi własnie o brak tej tajemnieczej więzi. Co zrobic aby u dorosłego psa zacząć budować wieź, bardzo bym chciała aby mój pies był dobrze wychowany i abym mogła się cieszc z wspólnych spacerów a nie wstydzić, że pies mnie olewa jak tylko zobaczy innego futrzaka.
Jeżeli w jakiejs książce jest to opisane krok po kroku chetnie sie z nią zapoznam
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem trzebaby zacząć od ustawienia hierarchi w stadzie ,
powinnas zadbac o to by przekonać psiak że to Własnie Ty jesteś szefem , na prawdziwą wiez z psem trzeba sobie naprawde zapracować , to proces długotrwały ,musimy byc dla psa autorytetem ,pies musi nas kojerzyć tylko z dobrymi doznaniami , nie wolno bic i karcić psa bo straci do nas zaufanie , jest na rynku wiele pozycji godnych przeczytania ,polecam ksiazki Johna Fishera - dlaczego mój pies - okiem psa .

Link to comment
Share on other sites

Izka polecasz książkę człowieka, który sam wycofał się tych teorii więc nie wiem czy jest to coś co powinno się polecać.
Aniko - a jak szkolisz psa? Czy chodzisz na skolenie czy robisz to sama? Jakie metody? Ja poleciłabym "Najpierw wytresuj kurczaka" Karen Pryor -książka wogóle o tym jak się uczy, jak buduje się motywację, chęć współpracy itd później "Kliker" tej samej autorki, bardzo dobra książka o tej metodzie. Książka pani Waldoch "Poytywne szkolenie psów", książki pani Mrzewińskiej i może jeszcze "Aria do mnie" pana Jacka Gałuszki.
Więź tworzysz i wzmacniasz przez wspólną zabawę (szukanie ukrytych smakołyków, ukrytych zabawek, przeciąganie się, aportowanie, sztuczki itd), powtarzanie komend z zakresu posłuszeństwa ale też tych śmiesznych typu stójka,chodzenie do tyłu itd Pies zawsze robi to co zapewni mu nagrodę, to co jest dla niego ważniejsze. Niektóre zachowania same się wzmacniają np. pogonie - goniony obiekt, ucieka a jak ucieka to jest fajniej itd i ciężko je zatrzymać czy zaoferować coś lepszego, ważniejszego. Spróbuj nie dopuszczać do sytuacji gdy pies wołany nie wraca mimo wydania komendy bo niszczysz ją w ten sposób, używaj smyczy jeżeli wiesz że możesz spotkać coś co spowoduje niechciane zachowanie. Spróbuj skupić psa na sobie - znajdź zabawkę/jedzonko za które pies będzie gotów zrobić wszystko i miej je ze sobą na dworzu, niech wie że za współprace czeka suuper nagroda - fajne żarcie, drapanko, super zabawka itd

Link to comment
Share on other sites

bardzo dziękuje, polecacie mi książki, które sama znalazłam i zamierzam przeczytac ;)
jestem osoba pracującą i na ile moge na tyle poświęcam czas psiakowi, chodzę na spacery, ćwiczę ostatnio uczymy sie turlania, niestety mimo iz wsród ludzi jestem nr 1 to z psami przegrywam :(
stosuje szkolenie za smaczki natomiast od listopada aby opanować agresywne zachowania wprowadziliśmy zasady Amichien Bonding Jan Fennell i jezeli chodzi o zachowanie uległo poprawie natomiast przy psach nadal szaleje

Link to comment
Share on other sites

Fennell opierała się z tego co pamiętam to na wilkach i to trzymanych w niewoli - moim zdaniem nie powinno się wysnuwać wniosków o jednych zwierzętach na podstawie innych. To tak jak by oceniać ludzi na podstawie zachowań szympansów w zoo;)
A nie poprawiło się jego zachowanie bo to Wasze uległo zmianie? Zaczeliście wymagać, jesteście konsekwentni itd?
A żarcie/zabawki/pańcia robiąca z siebie clowna (jeśli nie masz oporów przy ludziach) też przegrywa z psami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WŁADCZYNI']A nie poprawiło się jego zachowanie bo to Wasze uległo zmianie? Zaczeliście wymagać, jesteście konsekwentni itd?
A żarcie/zabawki/pańcia robiąca z siebie clowna (jeśli nie masz oporów przy ludziach) też przegrywa z psami?[/quote]


moze i tak ale fakt jest taki, ze wczesniej tez były zakazy, czegos nie mógł robić a jednak to robił. Mój Bazyl to cfaniak do kwadratu i jezeli odwracam jego uwage od niechcianego zachowania smaczkiem to często je powtarza np siedzi na kanapie mówie zejdź (zna komendę) gdy daje smaczka za 5 sek jest spowrotem na kanapie :shake:

co do wygłupów oporów nie mam bo juz i tak maja mnie za goopola że chodze z psem na smyczy po wsi a spacery do lasu uważają za hardcore :evil_lol: no i pies ma mnie gdzieś

Link to comment
Share on other sites

Anika. Znajdź dobrą książkę o beaglach i poczytaj o tej rasie. Beagle to nie owczarek niemiecki i nie wyszkoli się go na bezwzględnie posłuszeństwo. Ta rasa ma inne potrzeby i wymagania i nigdy nie będzie okazywać więzi z człowiekiem tak jak to robi na przykład owczarek. Jest to pies gończy wyhodowany do w miarę samodzielnej pracy i jego chęć do ścisłej współpracy z człowiekiem jest na pewno mniejsza, natomiast wykazuje większą samodzielność i "własne zdanie". Dlatego trzeba wiedzieć jak postępować z tym psem (tak jak nadmieniłam-dobra publikacja na temat rasy,jej potrzeb i postępowania przy wychowaniu).
Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

aaanna czytałam i czytam na temat rasy wszystko co mi tylko wpadnie w rece i nie napisałam że wymagam od beagla ONkowego posłuszeństwa, chcę tylko aby nie nawiewał do psów przy każdej nadarzającej się okazji.
gończak to też pies wiec chyba jednak można z nim nawiacać wieź i sprawić że będzie nam ufał. Dodam, ze Baz zna kilka komend i fakt mimo iz je zna nie wykonuje na każde polecenie taki jego urok ale wracać na zawołanie MUSZĘ go nauczyć dla jego bezpieczeństwa.

Link to comment
Share on other sites

Władczyni- chcesz czy nie hierarchia w psio-ludzkich stadach istnieje ,a Fisher to nie tylko teoria dominacji, cenie jego wiedzę , nie traktuje jego publikacji jako wyroczni ,ale uważam ze warta jest przeczytania. Fennel opiera sie nie tylko na stadzie wilkow w niewoli (a wilki to tez psowate)ale i na wlasnych psach i tak jak Fisher , autorka pisze o hierarchi i dominacji w stadzie , jej ksiazki tez warte sa przeczytania.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/przychodzenie.html"]http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/przychodzenie.html[/URL] - to o przywołaniu jak uwarunkować.

Izka uważasz że można porównać psa,udomowionego ileś tysięcy lat do wilka, dzikiego, nieudomowionego zwierzęcia? Uważasz że pies postrzega nas ludzi jako inne hm "wilki" tylko trochę dziwne bo chodzą na dwóch łapach?
Osobiście od psa podporządkowanego,robionego przez Fishera i TD wolę współpracę, kreatywność i fajną zabawę. Mój pies chyba też.
Możesz mi powiedzieć dlaczego pies poświęca swoje życie przejęciu kontroli nad światem?
Do mnie przemawiają jednak metody oparte na nowszych badaniach, oparte na doświadczeniu jak pies się uczy i takich tam.
EDIT
I jak wytłumaczysz fakt że sam Fisher się z tej teori wycofał?

EDIT 2
żeby nie nabijać postów Eve-Linko wielbię Cię!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anika*'] od listopada aby opanować agresywne zachowania wprowadziliśmy zasady Amichien Bonding Jan Fennell i jezeli chodzi o zachowanie uległo poprawie natomiast przy psach nadal szaleje[/QUOTE]
Zasady p. Fennel więcej maja wspólnego z izolacją psychiczną niz z budowaniem więzi z psem.
Pozwolę sobie zacytować wypowiedź p.Zofii Mrzewińskiej z innego tematu:

[QUOTE]"Poradniki pani Fennel mialy niespotykana raczej promocje w Polsce - spotkania z autorka w wielu miastach, organizowane przy pomocy Zwiazku Kynologicznego. Uczestniczylam w takim spotkaniu w Krakowie. P. Fennel doradzila stosowac wlasnie ignorowanie, niewitanie sie - wobec border collie, zywiolowego mlodego samca, ktory nie mial zadnych zadan do wykonania na co dzien, a kilkunastominutowy spacer jako jedyne zajecie. Wlasciciel psa byl bardzo zadowolony z uzyskanej porady - bo utwierdzila go w przekonaniu, ze nie musi praktycznie nic robic z psem, ani mu poswiecac czasu. Nie wiem, czy ta rada rozwiazala jego problemy, byc moze udalo sie zniechecic psa do rozpaczliwych prob robienia czegos razem z czlowiekiem. [B]Czlowiekowi moglo byc z tym wygodniej, czy pies czul sie dobrze w bezczynnosci, to juz nie interesowalo ani wlasciciela ani udzielajacej porad.[/B]

[B]Co do dopuszczania do jedzenia, witania sie i co do sygnalow przekazywanych w stadzie dzikich zwierzat, dla mnie autorytetem jest Jane Goodall i jej obserwacje.[/B]

Oczywiscie te same zwierzeta beda zachowywac sie inaczej w warunkach ogrodu zoologicznego, gdzie nie ma koniecznosci wspolpracy.
Tylko od wlasciciela psa zalezy, czy stworzy mu warunki jak w zoologu, czy tez pies bedzie mial szanse na robienie czegokolwiek razem z czlowiekiem." [/QUOTE]
I jeszcze:
[QUOTE]Jakos trenerzy nie maja problemow z dominacja ze strony swoich psow. Pasterze tez przez tysiace lat nie mieli....Choc jako zywo, pani Fennel nie czytali, tylko dawali psom mozliwosc nagradzanej wspolpracy, kierowanej przez czlowieka. [/QUOTE]


[quote name='izka']Władczyni- chcesz czy nie hierarchia w psio-ludzkich stadach istnieje [/QUOTE]
Biolog-etolog, trener psów ratowniczych i [B]tropiących[/B],Bogdan Górny napisał:

[B][I]"Największym błędem wielu jeszcze trenerow i przewodników psow jest wiara w to ze pies traktuje rodzine jak stado psow. Ta teoria caly czas jeszcze pokutuje i niestety w rezultacie mamy problemy w komunikacji z psem. (...)
Pies przezyje bez trudu dominacje innego psa ale proba takiej samej agresji ze strony czlowieka to juz agresja przedstawiciela innego gatunku. Inny jezyk ciala a takze inne dzwieki, brak reakcji na sygnaly wysylane przez psa, ktore w interakcji z innym psem dalyby pokojowe zakonczenie konfliktu. Gdy uzywamy sily uzywamy jej jako dwunozny, wiekszy i madrzejszy, wyposazony w lepszy system rozumowania. Zwierze moze takiemu superosobnikowi przeciwstawic, gdy zawiedzie psia komunikacja, najbardziej skuteczna obrone - prymitywna agresje z uzyciem zebow."[/I][/B]

Nic ując, nic dodać. Moze tylko ten link:
[url]http://www.owczarek.pl/ksiazki/ksiazka.asp?id=27&idd=5[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

ja nada będe sie upierała przy swoim, że umiejętne stosowanie AB daje efekty. fakt stosowanie tylko i wyłącznie w/w zasad nie gwarantuje sukcesu, jezeli ktos wziął sobie pod opieke BC to musi byc swiadomy tego ile uwagi potrzebuje ten pies. Ja mam beagla i wyszukuje mu ciągle nowe zajęcia aby się nie nudził i efekty widac :D
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Ja bym zaczoł od pokazywaniu psu że jest sie wyżej w hierarchii niż on. Przed podaniem jedzenia przegryś coś samemu zeby pies widział ze ty jesteś ważniejsza niż on. Bo w czasach kiedy psy żyły dziko pierwszy jadł przewodca stada .Nie pozwalać psu pierwszemu przechodzić przez furtke i drzwi od domu Jak pies leży np na kanapie kazać mu zejść z kanapy i samemu tam usiąść i nie pozwolić psu żeby usiadł na twoim miejscu. Bo jak psy żyły dziko to zawsze przywódca stada leżał tam gdzie mu sie podobało. Stosować forme nagród zeby pies wiedział ze jemu sie opłaca słuchać swojej Pani bo jak słucha to jest to wynagradzane jakimś smakołykiem, pochwałą słowną spacerem czesaniem jeżeli to lubi. W trakcie zabawy pokazać psu że to ty ustalasz warunki zabawy i niee pozwalać psu za wiele przy zabawie . Wydaje mi się ze po około 2 tygodniach moze miesiącu pies zrozumie że jest niżej w hierarchii. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='berneńczyk']Ja bym zaczoł od pokazywaniu psu że jest sie wyżej w hierarchii niż on. Przed podaniem jedzenia przegryś coś samemu zeby pies widział ze ty jesteś ważniejsza niż on. Bo w czasach kiedy psy żyły dziko pierwszy jadł przewodca stada .Nie pozwalać psu pierwszemu przechodzić przez furtke i drzwi od domu Jak pies leży np na kanapie kazać mu zejść z kanapy i samemu tam usiąść i nie pozwolić psu żeby usiadł na twoim miejscu. Bo jak psy żyły dziko to zawsze przywódca stada leżał tam gdzie mu sie podobało. Stosować forme nagród zeby pies wiedział ze jemu sie opłaca słuchać swojej Pani bo jak słucha to jest to wynagradzane jakimś smakołykiem, pochwałą słowną spacerem czesaniem jeżeli to lubi. W trakcie zabawy pokazać psu że to ty ustalasz warunki zabawy i niee pozwalać psu za wiele przy zabawie . Wydaje mi się ze po około 2 tygodniach moze miesiącu pies zrozumie że jest niżej w hierarchii. Pozdrawiam[/QUOTE]

I to cała filozofia budowania więzi z psem? Moim zdaniem o wiele większe znaczenie niż te zasady ma codzienna praca z psem, zabawa i szkolenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...