Jump to content
Dogomania

Pielegnacja Malego Yorczka ...


iWoNai

Recommended Posts

  • Replies 368
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja słyszałam że jak się zetnie psiaka na krótko to potem jak chce się zapuścić włoski to już nie są tak delikatne i jedwabiste jak wcześniej. Przynajmniej tak mówiła pani z YC. A co do fotek to super. Ja tak zamieżam ściąć Goferka. Już rac był tak ścięty no może miał dłuższe własko pod brzuszkiem ale bardzo podobnie i było cool.

Link to comment
Share on other sites

Wind , cieszę się , że podoba Ci się ta fryzurka.Oczywiście wstawię fotki Vikci... i to już jutro! :lol: Jestem umówiona na 16.30 , potrwa to pewnie ze dwie godziny także jutro wieczorkiem wstawię do galerii moją ofryganą kruszynkę :)

Ze względu na szeleństwa działkowo - krzakowe , które obie uskuteczniamy z przyjemnością , nie zostawię wachlarzyka na brzuszku - będzie jej wygodniej , a sobie oszczędzę wyciągania zielska z kudełków :wink:

BTW Wczoraj ją dokładnie zmierzyłam i już nie mam wątpliwości - Vikulinka wyrosła i ma 23cm w kłębie i jest długa na 28cm :) Widuję dużo yorasków - mniejszych , ale i dużo większych niż Vikta.Wszystkie są piękne , a ona wydaje mi się taka akurat :) Ma już skończone 6 miesięcy i coraz większy z niej rozrabiaka :lol:

Link to comment
Share on other sites

Fotki ostrzyżonych piesków świetne!

Moja sonia jest jak już wiele razy ostrzyżona ponieważ ma bardzo ciążka w utrzymaniu grubą, gęstą i wełnistą sierść która szybko się kołtuni :wink:

A ja słyszałam że jak się zetnie psiaka na krótko to potem jak chce się zapuścić włoski to już nie są tak delikatne i jedwabiste jak wcześniej. Przynajmniej tak mówiła pani z YC. A co do fotek to super. Ja tak zamieżam ściąć Goferka. Już rac był tak ścięty no może miał dłuższe własko pod brzuszkiem ale bardzo podobnie i było cool.

Gofi moim zdaniem lepiej ostrzyc pieska niż hodowac na nim kołtuny bo wtedy pies się meczy a to przecież bez sensu. A co do tego odrastania to na przykładzie mojej Soni moge śmiało stwierdzic że teraz ma fajniejszą sierść znacznie ładniejszą niż przed strzyżeniem. Polecam to rozwiąznie osobom które nie moga poświęcić tyle czasu na pielęgnacje psa, a zresztą skoro nie startuje na wysatwach tylko biega w zaciszu domowym to chyba lepsze rozwiązanie i dla nas i dla psa

pozdrawiam :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Mam dylemat :lol: Patrzę na to moje małe kochanie z figlarnym kucykiem i zaczynam się zastanawiać,czy zostawić jej tą palemkę , czy ciachnąć grzyweczkę :-? Jak myślicie hmmmm? Ta yoreczka z sąsiedztwa (która była moją inspiracją :lol: ) ma obciętą grzywkę i wygląda pięknie... Fuzlaczek (ale to chłopczyk) też przepięknie... ale ta dziewczynka na zdjęciach Eleny i Kika też są cudne... Nie mogę się teraz zdecydować hahaha...

Dodam jeszcze tak na marginesie , że mimo że Vikta ma grubą sierść , to nigdy w życiu nie miała kołtuna.Może to dzięki częstemu czesaniu , może dzięki kosmetykom... Obcinam ją dla jej i własnej wygody :lol:

Link to comment
Share on other sites

Adiraja

No to powazny problem ;) Powiem tak, po wystawach tez bede obcinac Majke i zostawie jej kucyk :) Jakos tak bardziej dziewczeca :lol: taka fryzurka, chociaz obciete grzywki tez bardzo mi sie podobaja :)

pozdrawiam i czekam na fotki :)

Link to comment
Share on other sites

Super zdjątka !

Oj kiedy ja Pita będę mogła fajnie obciąć ? :D

A my już jesteśmy po pierwszej kąpieli. I muszę przyznać, że nie było tak źle :lol:

Pit zachowywał się nawet spokojnie, pewnie był bardzo zdziwiony całą sytuacją. Udało się nawet nałożyc balsam. A ja pierwszy raz zabawiłam się we fryzjera i przycięłam Pitowi włoski na łapkach, pod ogonkiem i na uszkach. Bałam się bardziej od niego :D

Teraz sierść znowu błyszczy i jest gładka.

Użyłam kosmetyków KW i obserwuję czy dla Pita są one odpowiednie.

Kąpiel odbyła się w niedzielę i jak narazie nie ma oznak uczulenia (drapania). Zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

Ewunia to super że ci się udało :). Mój Gofi strasznie uciekał przy pierwszej kąpieli. Dobrze że Pit nie jest uczulony na szampon KW. Ja mam takiego dziwnego yorczka co na prawie kazdy szampon uczulony jest :(. Tylko teraz po tym szamponie Herry się nie drapie, ale co z tego jak efekt nie ten :(.

Adiraja ja bym na twoim miejscu kitke zostawiła :). Oczywiście to twoj gust wybiera nie mówj :). Yorczki z kitkami wyglądają bardziej dziewczęco np. mój york ma grzywke ale i tak mu włoski opadają na oczy wiec ma 2 w 1 i kitke i grzywke :P.

Link to comment
Share on other sites

U Gofcia wygląda to tak: Strasznie sie cieszy jak idzie do YC jest w 7 niebie. Podczas strzyżenia straszznie płacze :(. Wyrywa się i wogóle :(. Ale po strzyżeniu jest tak mszcześliwy biega merda ogonkie przytula sie, całuje :). Na spacerkach idzie taki "dumny" :). Kochany yorczek :P.

Link to comment
Share on other sites

mroweczka,

Po pierwsze jesli nie masz zaufania lub nie znasz wiarygodnych opinii dotyczacych danego salonu, to nigdy nie zostawiaj psa samego podczas kapieli i strzyzenia. Obsluga salonu, zazwyczaj prosi (lub wrecz zada) pozostawienia psa na ok. godzine. Jak dla mnie, jest to zupelnie bezzasadane i tlumaczenia takiej "prosby", ze pies bedzie sie rozpraszal nie jest wystarczajacym arumentem, aby swego pupila pozostawic w nieznanym miejscu.

Obserwujac zabieg pielegnacyjny sama bedziesz mogla sie przekonac o jakosci i fachowosci uslugi i uzytych kosmetykach.

Psa kapie sie w specjalnych myjkach (malych wannach) uprzednio zabezpieczajac uszy przed woda i mydlinami. Na poczatku pies myty jest od tylu (kosztuje go to mniej stresu, niz mycie glowy i lanie woda po oczach). Po umyciu i osuszeniu, pies stawiany jest na specjalnym stole. Na szyje zaklada mu sie specjalna obrozke przyczepiona do brzydko nazwanej "szubieniczki" smyczke. Chodzi o to, aby przez caly zabieg pies albo stal, albo siedzial i nie wedrowal po calym stole.

Osoba, ktora psa czesze, strzyze i suszy musi bardzo uwazac, aby pupil nie spadl ze stolu. Na zakonczenie psu przycinane sa pazurki, wloski miedzy opuszkami, czyszczone i suszone uszka.

Jesli chcesz zobaczyc jak wyglada wyposazenie dobrego psiego salonu zerknij tutaj

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

dorocia

Była kąpana dopiero jeden raz

Moja ma 3,5 mies. i dzisiaj kąpałam ją już po raz drugi.

Zdecydowałam się na kosmetyki Yv San Bernard: szampon i odżywka zielone jabłuszko i olejek norkowy. Te kosmetyki stosuje większość forumowiczów i nie znalazłam żadnych negatywnych opinii odnośnie ich używania. Na pewno można je kupić w sklepie int. Karusek, którego link jest na stronach Dogomanii.

Jeżeli przeczytasz dokładnie ten topic: Pielęgnacja małego yorczka, oraz pozostałe, to znajdziesz odpowiedzi na większość swoich pytań.

Link to comment
Share on other sites

mróweczka

Ja początkowo też byłam zdecydowana na zakup odżywki PEK CONDITIONER, ale Pani w Karusku właśnie odradziła mi ją i poleciła odżywkę również z serii Zielone Jabłuszko, z powodów o których piszesz. Do Karuska pojechaliśmy razem z pieskiem, bo mimo, że wiedziałam, co zamierzam kupić, to jednak chciałam upewnić się w wyborze. I b. dobrze zrobiłam, bo inaczej przepłaciłabym niepotrzebnie. Zamierzałam nabyć również olejek palmowy, ale sprzedawczyni także odradziła.

Tak więc kupiłam tylko szampon i odżywkę zielone jabłuszko i olejek norkowy. I chwalę sobie te kosmetyki, i świetnie można rozczesać pieska, nie robią się kołtuny.

Odnośnie kąpieli, to nie wiem, czy dobrze robię, ale zebrałam kilka doświadczeń różnych forumowiczów i kąpię w ten sposób:

ok. 1 godz. przed kąpielą nacieram pieska olejkiem norkowym i po godz. dokładnie rozczesuję, potem myję go szamponem (rozcieńczonym wodą) z kilkoma kropelkami olejku n. (2 x), potem nakładam odżywkę i czekam (powinno być 3 min., ale piesek marźnie, więc jest krócej), potem spłukuję i suszę suszarką, w lekko wilgotny włos znowu wcieram kilka kropel olejku n., suszę dalej i rozczesuję.

Oczywiście nie robię tego wszystkiego sama, tylko razem z mężem, bo łatwiej pieska przytrzymać.

Z tym olejkiem jest tylko 1 problem, trudno o te "pare" kropel, zwykle wylewa mi się na ręce więcej i potem piesek jest trochę "tłuściejszy", tzn. ładnie błyszczy. :wink:

Ale po paru dniach, wytarza się w trawie i jest o.k. :wink:

Link to comment
Share on other sites

mróweczka

Ten olejek palmowy to podobno tylko do papilotów, na wystawy.

Tak na marginesie to ta sprzedawczyni w karusku musiała być bardzo w porządku..

Myślę, że tak. Bo przecież mogłam wydać o wiele więcej...

Ale i tak kupiłam jeszcze inne rzeczy i dostałam rabat za całość zakupów.

A w Karusku mieli jeszcze śliczną torbę dla pieska, na ramię. Byla cała granatowa, z boczną kieszonką i dobrym, mocnym karabińczykiem.

Ja niestety tydzień wcześniej kupiłam już torbę, ale w kratkę i bez bocznej kieszonki, i karabińczyk jest plastikowy, czasem się wypina.

Poczekam do jesieni i może będzie jakaś wystawa w okolicy, to wtedy coś wybiorę.

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

JUPI!!!!!!!!!!!!!!!

werter miał dziś [b]ostatnie szczepienie[/b]!!!!!!!!
kolejne (trzecie) [b]odrobaczanie[/b]!!!!!!!!!!!!
i oczywiście [b]WYGOLENIE [/b]USZEK:)

no i chodzi w szeleczkach troche chętniej:)))))) dziś byliśmy w parczku:) aha i dzięki waszym poradą czeszemy się chętniej i już nie jesteśmy tak agresywni:)))) jupi:)))))

pozdrawiamy rzaba :multi: i werter :Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...