Piękna już w nowym domu!! U baffi2 w Warszawie!! :) :)

[Tilia]

Dzielna dziewczyna z niej! :)

[LittleMy]

z klaczkow mozna zrobic poduszke :evil_lol:

[baffi2]

[quote name='LittleMy']z klaczkow mozna zrobic poduszke :evil_lol:[/quote]
jeszcze 2 - 3 czesania i poduszka gotowa :lol: :evil_lol:

[baffi2]

Nelka będzie ze mną chodziła na kurs Agility :multi: :bigcool:
[SIZE=1][COLOR=PaleTurquoise]Który zresztą kosztuje 400zł a dojazdy pewnie drugie tyle...[/COLOR][/SIZE]

[LittleMy]

fajnie :multi: od kiedy ?

[BlackSheWolf]

oooo!!!!! :D super!!!!!!! :)

[baffi2]

Zapisujemy się do tego klubu [URL="http://www.baritus.com.pl/"]www.baritus.com.pl[/URL] :D
Pierwsze zajęcia będą już w sobotę :multi:

[Tilia]

ooo :) bardzo sympatycznie u Gosi i jej męża Kamila :) będziesz jeździć na Fieldorfa czy gdzieś indziej?

[baffi2]

[quote name='Tilia']ooo :) bardzo sympatycznie u Gosi i jej męża Kamila :) będziesz jeździć na Fieldorfa czy gdzieś indziej?[/quote]
tak, na Fieldorfa :)

[Tilia]

kiedy zaczynacie?? :)

[baffi2]

[quote name='Tilia']kiedy zaczynacie?? :)[/quote]
za 4 dni - w sobotę :D
treningi jednogodzinne, w soboty i niedziele przez 10 tygodni :cool3:

[BlackSheWolf]

:D no to foteczki poprosimy jak bedziecie na agility :D

[baffi2]

[quote name='BlackSheWolf']:D no to foteczki poprosimy jak bedziecie na agility :D[/quote]
no jasne;):eviltong: [SIZE=1]wiem że nie dasz mi żyć jak nie wstawie[/SIZE]:diabloti:

[BlackSheWolf]

a no :D :D :D

[G.Lindenberg]

[quote name='BlackSheWolf']a no :D :D :D[/QUOTE]

Przepraszam za offa, ale ta osoba jest winna wyjaśnienie. Wszystko pięknie, a co się stało z rozpoczętym przez ciebie wątkiem o tragicznych zmianach w schronisku w Łęczycy? Czy nagle się magicznie poprawiło i dlatego wątek został zlikwidowany? Wysłałem ci prywatną wiadomość z tym pytaniam dwa dni temu ale nie raczyłaś odpowiedzieć. Więc może zrobisz to publicznie?

[BlackSheWolf]

odpisalam juz. przepraszam ale zapomnialam wtedy odpisac na PW. wlasnie sie nie poprawilo... napisalam wszystko w PW .

pozdrawiam

[baffi2]

my już po treningu :)
Nelly bardzo dobrze sobie radziła, chyba najlepiej z cztero psowej grupy:D
Dziś było przeskakiwanie przez hopki, przechodzenie przez krótki tunelik i przechodzenie przez długaśny tunel:cool3: Nelka wszystko w miarę opanowała:loveu: A jeden pies był tak duży że z trudem się zmieścił do tunelu:evil_lol:

[baffi2]

Ale nie jestem zbyt zadowolona z tego klubu...
Teren - jest zbyt mały, styka się ze stacją benzynową a obok jest ulica.
Zajęcia miały zacząć się o 11;00, trwać godzinę ale o godz. 11;10 dopiero zaczęto ustawiać hopki, o 11;30 była 5 min przerwa, zajęcia skończyły 11;55.
:roll:

[LittleMy]

moze dlatego,ze to pierwsze zajecia ? zobaczysz za tydzien jak bedzie :) ale teraz jest chyba odgrodzony od ulicy?
Brawa dla Nelli ! dzielnie sie spiala :loveu:

[baffi2]

[quote name='LittleMy']moze dlatego,ze to pierwsze zajecia ? zobaczysz za tydzien jak bedzie :) ale teraz jest chyba odgrodzony od ulicy?
Brawa dla Nelli ! dzielnie sie spiala :loveu:[/quote]
zobaczymy jak będzie jutro...
teren nie jest ogrodzony i w regulaminie pisze "psa spuszczasz na własną odpowiedzialność" - czyli ćwiczyć agility na smyczy:evil_lol: na szczęście Nelly trzyma się blisko mnie;)
a brawa jak najbardziej, bo zasłużyła:loveu:

[BlackSheWolf]

no to wielkie brawa dla Nelci :)

yh... to chyba nie za ciekawy ten klub ;|

[BlackSheWolf]

hejo ejo ejo :D
gdzie foteczki z agility ???

[baffi2]

Następnym razem nie zapomnę wziąć aparatu:oops:
Chciałabym się przenieść z tego klubu, ale teraz nigdzie indziej nie rozpoczynają się kursy:roll:

[BlackSheWolf]

no dobra tym razem ci daruje :D ale nastepnym bez aparatu nie wychodz z domu :mad:



:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:


a co do klubu... moze na poczatek zostan tam... a pozniej sie przenies :cool3: a czy moge spytac ile to kosztuje ?

[Tilia]

hejhej gratulacje :) może faktycznie pierwsze zajęcia były organizacyjne bardziej?
a wiesz że spotkałyśmy się koło mojego domu?? :) :) właśnie wyruszałyśmy z koleżanką na spacer do Wilanowa :) przepraszam, że się nie zatrzymałam, ale prowadziłam moje rozradowane stadko na smyczach i jednocześnie próbowałam załatwiać coś przez telefon...