martik b Posted January 4, 2008 Posted January 4, 2008 a taka zimnica ostatnio..tak żal psa :( :( :( Quote
Psiutka380 Posted January 6, 2008 Posted January 6, 2008 U nas było -13 stopni C! Znajdź się już Bej. Quote
Majawrc Posted January 7, 2008 Posted January 7, 2008 :shake: To faktycznie strasznie długo już trwa.....ale bądżmy dobrej myśli. Quote
Psiutka380 Posted January 7, 2008 Posted January 7, 2008 Bej na pierwszą! Macie rację to już podejrzanie długo trwa. Quote
Psiutka380 Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 Agato czy są jakieś wieści? Ta cisza jest straszna. Oby nic mu się nie stało. BoZiU MiEj W OpIeCe TeGo PiEsKa... Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 dziewczyny!!! znalazłam Beja dzisiaj!! stan tragiczny!!! jest u mnie, rodzina chce mnie zlinczować, maja suka się wścieka. Dzisiaj jest niestety niedziela wiec nie wiem czy dam radę z jakimś wetem, błagam pomóżcie, dt lub dom na cito!!! Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 Bej na pierwszą, sprawa niezwykle pilna!!! Quote
asia-s Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 [quote name='Agata69']dziewczyny!!! znalazłam Beja dzisiaj!! stan tragiczny!!! jest u mnie, rodzina chce mnie zlinczować, maja suka się wścieka. Dzisiaj jest niestety niedziela wiec nie wiem czy dam radę z jakimś wetem, błagam pomóżcie, dt lub dom na cito!!![/quote] Agata, co mu jest :placz: Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 Futro w stanie strasznym jak zwykle, możliwa choroba skóry, oczy zaropiałe całe w strupach, jedno ucho spuchnięte, jak poduszka wodna, grubość kilka centymetrów. Nie wiem co mu jest bo nie mogę znaleźć weta który przyjechałby w niedzielę. Quote
sacred PIRANHA Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 nie macie jakiejs publicznej przychodni z calodobowym dyzurem? wiem ze publiczne przychodnie sa czesto slabe ale moze przynajmniej na dzis cos by mu dal... Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 wygląda jak kupa nieszczęścia, leży i popiskuje. Właśnie mu gotuje kurczaka z ryżem. Jestem załama ... Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 [quote name='Niki-lidka']nie macie jakiejs publicznej przychodni z calodobowym dyzurem? wiem ze publiczne przychodnie sa czesto slabe ale moze przynajmniej na dzis cos by mu dal...[/quote] nie mogę go wsadzić do samochodu, widocznie się boi, wchodzi w grę tylko wizyta domowa. Quote
sacred PIRANHA Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 [quote name='Agata69']nie mogę go wsadzić do samochodu, widocznie się boi, wchodzi w grę tylko wizyta domowa.[/quote] rozumiem, ale przychodnie publiczne majac dyzury perzyjmuja zgloszenia domowe, wlasnie takie pilne nagle... nie wiem jak jest u was...ale ja jak znalazlam kociaka, ktory ledwo zyl w srodku nocy zadzwonilam wlasnie do dyzurnej przychodni i przyjechal wet do domu.... moze Bej dostalby choc cos przebiwbolowego? Quote
Hala Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Ale się porbiło..ale ważne ze się znalazł... Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 Bej prosi o pomoc w szukaniu domu Quote
martik b Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 i co z nim, lepiej trochę, agatko co zrobisz teraz? a może hotel lub płatny dt?jak on w takim stanie to przecież na ulice wrócić nie może a u Ciebie to też napięta atmosfera domowa :placz: Quote
Agata69 Posted January 13, 2008 Author Posted January 13, 2008 Byliśmy na spacerze, Bej bardzo się trzyma, cieszył się jak wchodziliśmy na osiedle. Teraz leży u mojego syna w pokoju i śmirrdzi. Pokój ma 9m kw. On jest biedny. Bej szuka domu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.