Jump to content
Dogomania

Dalmatyńczyk i rower...


Alsa

Recommended Posts

Kika moja mała jeździ bez szelek, z szeroką obrożą. Uczyłam ją najpierw prowadzając przy rowerze z komendą "noga". podczas jazdy kiedy zaczyna coś kombinować też daję komęde "noga". Zresztą cały czas staram się jechać z taką prędkością, żeby mała biegła kłusikiem (9-10 km/godz.) może to trochę wolna jazda ale można "panować" nad psem. Jeśli to możliwe to staram się żeby mała biegała luzem przyzwyczaiła sie już do roweru i nie ma żadnych problemów.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 143
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bafiśka też reaguje na komendę "równaj" i "stop" ładnie staje w miejscu.Tylko ta jej ciągła chęć gonienia czasem denerwuje.Do tego doprowadziły mnie dzisiaj do szału hamulce w rowerze, złapały wilgoć i tak piszczały,że można było oszaleć, a ja bardzo nie lubię takich dźwięków.

Link to comment
Share on other sites

Zgadza się ten dźwięk hamulców jest bardzo nieprzyjemny.

Jak natomiast Gaja zaczyna coś kombinować, mówię tak samo "noga", albo najbardziej znane i najczęściej używane w okresie szczenięcym polecenie "nie wolno!" :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zgadza się ten dźwięk hamulców jest bardzo nieprzyjemny.

Jak natomiast Gaja zaczyna coś kombinować, mówię tak samo "noga", albo najbardziej znane i najczęściej używane w okresie szczenięcym polecenie "nie wolno!" :lol:

Alsa, zgadzam się :lol: Ja używam tego określenia niemalże co chwilę :lol:

P.S. Kiedy będziesz na gg? 8)

Dalmati & Maja

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj spróbowałam jazdy z obrożą i muszę stwierdzić, że na poczatku psica pełna energii próbowała ciągnąć, ale już chwilę później biegła w miarę rytmicznie bez ciągnięcia.

Na równaj reaguje i co zauważyłam - ten nieszczęsny dźwięk hamulców jest dla niej sygnałem do zwalniania. :)

Link to comment
Share on other sites

Alsa,

przepraszam, że nie odpowiadałam ale znowu musiałam wyjechać służbowo i to z dala od netu.

My mamy szelki ver. druga, nawet też w takie nieco 'azteckie' ;) wzory.

Natomiast dokładnie takich samych, tylko czarnych używaliśmy do wpinania Rasty w pasy bezpieczeństwa w samochodzie. Szelki pomagały nam też, kiedy Rasta nie była wysterylizowana i w okresie cieczki przez trzy tygodnie chodziła wyłącznie na smyczy - niewybiegany pies, którego energia o mało nie rozerwała, na widok swoich 'koleżanek z podwórka', z którymi zazwyczaj szaleje, mało się nie udusił w obroży, a w szelkach można ją było łagodnie odprowadzić dalej.

Link to comment
Share on other sites

Jovko, ależ nie ma sprawy, czytałam na innym temacie, że wyjeżdzasz, tak więc cierpliwie czekałam :wink:

Ok no to kupuję te "kolorowe" :wink: Gaja jest drobna więc będą idealne, bo w tych większych mogłaby wręcz komicznie wyglądać, a przede wszystkim byłyby za duże.

Koniec cieczki! Niunia znowu może poganiać z kolegami za piłką itp. :)

Link to comment
Share on other sites

Salma też biega przy rowerze w obrozy, szelek używamy tylko w samochodzie.

Kora, jazda na rowerze z psem to niestety zawsze pewne ryzyko :-?

Ależ nam się udało z pogodą :) Od razu jak wróciłyśmy z treningu zaczeło padać. Mam nadzieję ze do jutra przestanie, bo mamy w planach jak zwykle rowerowy rajdzik a wieczorem idę na 18-stkę kolego :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Ok, szelki zamówione :) w przeciągu tyg. powinnam je dostać :wink:

Kora, jazda na rowerze z psem to niestety zawsze pewne ryzyko

Dokładnie, a tym bardziej jak pies nie zna podstawowych komend. Ale przyznam szczerze, że tego typu zdania, mnie przerażają :o

ale nalezy jeszcze zauważyć, że jazda na smyczy, a na springerze to dwie różne rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

A nam się pokomplikowały plany wakacyjne i jak na razie nic nie wiem :-? mam możliwość wyjazdu na całe wakacje za granicę i w takim wypadku nie ma sensu kupować springera teraz jak i tak przeleży w szafie, ale...jeszcze nie wszystko jest pewne na 100% tak więc jak już będzie wszystko jasne od razu zamawiamy :)

a na razie biegamy w parku, trzeba się w końcu za swoją sylwetkę zabrać :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

U nas rower poszedł chwilowo w odstawkę :wink: ale tylko do wakacji. Teraz Bastysia rozwija swoje umięjętności pływackie, dostała kompletnego kręćka. Zrobił się z niej "pies wodny na kaczki" :wink: rzucamy jej daleko małą chrupkę,a on płynie jak torpeda.

Link to comment
Share on other sites

Alsa jeśli chcesz nauczyć Gaję pływać a sunia jest łasuchem, to wrzucaj jej do wody małe chrupki.Najpierw bliziutko, potem coraz dalej. Bastysia nauczyła się pływać za patykami, teraz ma lenia i woli chrupki :wink:

Link to comment
Share on other sites

Kika napewno szybciej niż Ci się wydaje :wink:

Mi coś ta kawa zaszkodziła dzisiaj i spać nie umiem to siedze na dogomanii :roll:

A muszę się pochwalić, choć wyniki już były dość dawno, to z egzaminu dostałam 81 punków ---> wszyscy byli w szoku, a ja tym bardziej :lol:

A średnią mam też niczego sobie, bo najwyższą w klasie - 5,2. Ogólnie jakby mi ktoś powiedział w grudniu, że z takim wynikiem skończę gimnazjum, to bym się popukała po czole... 8)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...