Jump to content
Dogomania

Kąpiel psa z traumą...help :/


biszkoptowa

Recommended Posts

Zwracam się z prośbą i zapytaniem do doświadczonych "kąpielowych" a jednocześnie znawców psiej psychiki :)
Mój pies panicznie boi sie wody. Nie wiem skąd to ma, pies jest znajdą i nie znam jego historii, podejrzewam jednak, że kiedy był mały ktoś próbował go utopić :angryy: Ktoś będący pod wpływem alkoholu, bo tego zapachu (tzn. alkoholu) Piki też okropnie się boi. Psisko toleruje wodę tylko w charakterze napoju. Nie ma mowy by wszedł do wody, nawet takiej sięgającej ludzkich kostek. Kiedy widzi, że my z mężem wchodzimy to tylko stoi na brzegu i rozpaczliwie szczeka. Kiedy inne psy wabią go do zabawy w rzece jest to samo. Piki biega po brzegu, ale nawet pazura nie zamoczy. Ba, ucieka nawet, kiedy widzi, że zabieram się za mycie naczyń, żeby przypadkiem na niego kropla nie spadła.
Ten przydługi wstęp był po to, by wyjaśnić skąd problem i skąd pytanie... w jaki sposób nakłonić Pika, by pozwolił sie wykąpać? Póki chodzi tylko o odświeżenie sierści mogę sobie poradzić suchymi szamponami, ale zielenieję na myśl, że kiedyś wytarza mi się zwierzak w czymś okropnym i...
Dlatego zawczasu proszę o pomoc. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Dodam, że pies ma sierść mniej więcej labradorzej długości, z wielkości i wagi też podobny, chociaż to 100% kundla w kundlu ;)

Link to comment
Share on other sites

Moja kolezanka ma podobny problem. Pies kocha wode - typu jezioro, staw, ale wanna, prysznic - nie! I nie bylo zadnego traumatycznego przeycia. Poszla do groomerki go wykapac - groomerka stwierdzila, po wstepnych probach, ze szkoda psa stresowac,meczyc i denerwowac ( a Pani soie starala!) i ... zostaly szuche szpomy i przecieranie wilgotna sciereczka.

Link to comment
Share on other sites

Ech...obawiałam się, że najcięższą artylerią okaże się mokra gąbka :( Mam nadzieję, że Piki nie będzie miał głupich pomysłów "perfumeryjnych" i to wystarczy. Tylko czasem mi niewyraźnie, kiedy czytam, że niektórzy kąpią swoje psy kilka razy w miesiącu, a mój na oczy wanny nie widział ;)
Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to najserdeczniej proszę o podzielenie się :)
Za dotychczasowe rady bardzo gorąco dziękuję :)

Link to comment
Share on other sites

Też mamy ten sam problem z naszym seterkiem.Woda w jeziorku jak najbardziej:figle skoki.pluskania,że hej .Natomiast jak przychodzi do kąpania w wannie to ZGROZA!.Myślę,że młody/6 mies/ odbiera prysznic jak igiełki wbijające się mu w ciałko??.Chyba jest nadwrażliwy i stąd to jego zachowanie.Nie pozwala sobie obciąć paznokci,ani przystrzyc uszu.Teraz czyścimy go suchym szamponem lub mokrą ścierką i pozostaje nam czekać do lata..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='biszkoptowa'] Dlatego zawczasu proszę o pomoc. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Dodam, że pies ma sierść mniej więcej labradorzej długości, z wielkości i wagi też podobny, chociaż to 100% kundla w kundlu ;)[/QUOTE]

Kup ostatni numer "Mojego Psa". [B]Marta i Wika [/B]napisała tam dokładną instrukcję odwrażliwiania psa na kąpiel. Z Twoim pewnie trzeba będzie popracowac dłuzej skoro nawet z kuchni ucieka ale da się sprawić zeby zaakceptował wannę/brodzik.
Znajdź Martę na forum i napisz do niej to Ci coś podpowie coś więcej ;)

Link to comment
Share on other sites

Mamy to samo. To niekoniecznie musza byc traumatyczne przezycia, moj ma tak od szczeniecia. Na wypadek, gdyby gabka nie pomogla, zalecam czas, delikatnosc i praktyke. Chronic uszy i nosek dlonia, jesli nie ma uczulenia zastosowac No tears J&J, zeby nie poglebiac przykrych wrazen i probowac... moja wciaz reaguje totalnym napieciem miesni, ale za kazdym razem jest coraz mniej histerycznie. Wydaje mi sie, ze po prostu ten typ tak ma :-)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wam za wszystkie porady :) Niestety nie mamy brodzika tylko wannę, co bardzo utrudnia sprawę, bo zwierz sam nie wejdzie a podnieść go i wsadzić się nie da. Waży około 40 kilo a oboje z mężem z różnych przyczyn nie możemy dźwigać. Kupię "Mojego Psa" i zobaczymy czy znajdę tam coś dla siebie, potem ewentualnie zwrócę się do Marty i Wiki jak radziła Eve-linka :) Dziękuję Wam raz jeszcze :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='werbena520']Też mamy ten sam problem z naszym seterkiem.Woda w jeziorku jak najbardziej:figle skoki.pluskania,że hej .Natomiast jak przychodzi do kąpania w wannie to ZGROZA!.Myślę,że młody/6 mies/ odbiera prysznic jak igiełki wbijające się mu w ciałko??.Chyba jest nadwrażliwy i stąd to jego zachowanie.Nie pozwala sobie obciąć paznokci,ani przystrzyc uszu.Teraz czyścimy go suchym szamponem lub mokrą ścierką i pozostaje nam czekać do lata..[/quote]


Ja mysle, ze potrzeba tu duuuzo cwiczyc z psem i przyzwyczajać go do takich zabiegów ;) Najpierw wsadzamy do wanny, duuuuuzo chwalimy, duuuzo pysznych smakołyków, dopiero potem włączamy wode na dość słabym cisnieniu i moczymy psa ;) Nie ma chyba psa, ktory by odrazu siedzial grzecznie podczas golenia uszu, kapieli, czesania i obcinania, szczególnie ciekawski szczeniak. Lilan na poczatku tez szalal, wyskakiwal z wanny, gryzł maszynke itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='biszkoptowa']Ech...obawiałam się, że najcięższą artylerią okaże się mokra gąbka :( Mam nadzieję, że Piki nie będzie miał głupich pomysłów "perfumeryjnych" i to wystarczy. Tylko czasem mi niewyraźnie, kiedy czytam, że niektórzy kąpią swoje psy kilka razy w miesiącu, a mój na oczy wanny nie widział ;)
Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły to najserdeczniej proszę o podzielenie się :)
Za dotychczasowe rady bardzo gorąco dziękuję :)[/quote]

Jak Ci sie wytarza w padlinie i bedziesz [B]musiala[/B] go wykapac to zapodasz mu sedalin i po krzyku, wiec sie nie stresuj.
Poki co rob tak, jak radzi WLADCZYNI, na sucho. A jak zrobi sie cieplo przenies sie z odczulaniam nad wode jakas i powolutku psa przekonuj.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Ja mysle, ze potrzeba tu duuuzo cwiczyc z psem i przyzwyczajać go do takich zabiegów ;) Najpierw wsadzamy do wanny, duuuuuzo chwalimy, duuuzo pysznych smakołyków, dopiero potem włączamy wode na dość słabym cisnieniu i moczymy psa ;) Nie ma chyba psa, ktory by odrazu siedzial grzecznie podczas golenia uszu, kapieli, czesania i obcinania, szczególnie ciekawski szczeniak. Lilan na poczatku tez szalal, wyskakiwal z wanny, gryzł maszynke itp.[/quote]
Oj wiem,wiem...Mam przecież 11 let Onkę,którą uczyłam kąpania...latem ..w jeziorku...Potem kąpiele przenieśliśmy zimą pod prysznic.Niestety Lolluś na widok wanny dostaje szału /myślę,że lęku/-2 x kąpany w wannie....woda letnia.Jeszcze kupimy Stresnal lub Serene Up i jeśli to nie pomoże to nie będziemy Lollusia dalej stresować...do lata suchy szampon i ściera...natomiast latem poświęcimy mu więcej czasu nad jeziorkiem.

Link to comment
Share on other sites

Mój pies również bał się wody..i to okropnie!:lol:
Zastosowałam terapię szokową:roll:..tzn. w lecie wchodziłam z nim do wody,na poczatku płytkiej i chwaliłam za to,że jest w wodzie:p...dawałam smakołyki, potem chwaliłam słownie i gestami... Zadziałało:multi: ..Teraz Spajk bryka po wodzie jak nakręcony (oczywiście jeszcze głębin unika,ale to minie z czasem).
Co do kąpieli,to jak już przestał się panicznie bać wejścia do wody, trzymając go na smyczy oblewałam go wodą (w rzece) i chwaliłam za to, ze dobrze się zachowuje..mówiłam spokojnie itp. Potem kapałam go w rzece,a teraz spokojne (no moze nie do końca,ale przynajmniej cała łazienka nie pływa:lol:) mogę go wykąpać w wannie:)
Psy zazwyczaj boją się "syczącego" prysznica,więc na początek radziłabym go nie używać...i nie nalewać wody przy psie,a zanim zawołasz go do łazienki:evil_lol:..
Noi czasem stresujące jest ślizganie się po wannie,więc możesz wyprubować jakąłś matę antypoślizgową,czy coś takiego :roll:...
Noi nawet nie próbuj suszyć psa suszarką :lol:,bo to jest najbardziej szokujące przeżycie dla takich "tchórzy" :evil_lol:.


No może moje rady nie są zbyt fachowe,ale sprawdzone-przeze mnie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Ja mysle, ze potrzeba tu duuuzo cwiczyc z psem i przyzwyczajać go do takich zabiegów ;) [B]Najpierw wsadzamy do wanny[/B], duuuuuzo chwalimy, duuuzo pysznych smakołyków, dopiero potem włączamy wode na dość słabym cisnieniu i moczymy psa ;) .[/QUOTE]
Najpierw wsadzamy psa do suchej wanny prowadząc gotam smakołykiem lub zabawką, chwalimy, nagradzamy i wyjmujemy. I tak przez kilka dni az sam bedzie sie pchał do łazienki. Potem tosamo tylko z odrobina wody na dnie wanny. Kapiel mozna psu urządzac wtedy gdy bedzie oswojony z wanną, szumem piecyka i lejącej sie wody.
[QUOTE]Nie ma chyba psa, ktory by odrazu siedzial grzecznie podczas golenia uszu, kapieli, czesania i obcinania, szczególnie ciekawski szczeniak. [/QUOTE]
Żaden z moich psów nie urządzał cyrków przy kapieli ani innych zabiegach pielęgnacyjnych.
Zamiast sie z psem szamotać lepiej go nauczyc psa że współpraca z człowiekiem jest bardzo opłacalna i całkiem przyjemna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eve-linka']
Żaden z moich psów nie urządzał cyrków przy kapieli ani innych zabiegach pielęgnacyjnych.
Zamiast sie z psem szamotać lepiej go nauczyc psa że współpraca z człowiekiem jest bardzo opłacalna i całkiem przyjemna.[/QUOTE]

Naprawde po przylozeniu warczacej maszynki do ucha, twoje psy poprostu ja olewaly??? :crazyeye::crazyeye: Jestem w szoku, bo nie znam szczeniaka, ktory by nie zainteresowal sie takim cudem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']Jak Ci sie wytarza w padlinie i bedziesz [B]musiala[/B] go wykapac to zapodasz mu sedalin i po krzyku, wiec sie nie stresuj.
Poki co rob tak, jak radzi WLADCZYNI, na sucho. A jak zrobi sie cieplo przenies sie z odczulaniam nad wode jakas i powolutku psa przekonuj.[/quote]

Sedalin może nawet zabić psa,zapytaj weterynarza,nie jest bezpiecznym środkiem,mimo że z nieznanych mi powodów można go kupić bez recepty.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Naprawde po przylozeniu warczacej maszynki do ucha, twoje psy poprostu ja olewaly??? :crazyeye::crazyeye: Jestem w szoku, bo nie znam szczeniaka, ktory by nie zainteresowal sie takim cudem.[/quote]

No ja juz znam.
Kimi owszem, zainteresowala sie, nawet z raz warknela, ale to bylo wszystko. Teraz stoi grzecznie jak ja strzyge, ale to pudel, byc moze one maja to we krwi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']No ja juz znam.
Kimi owszem,[B] zainteresowala sie, nawet z raz warknela,[/B] ale to bylo wszystko. Teraz stoi grzecznie jak ja strzyge, ale to pudel, byc moze one maja to we krwi :evil_lol:[/QUOTE]

No wlasnie, mi chodzi o zainteresowanie psiaka :evil_lol: Moje psy, tez obecnie stoja grzecznie przy obcinaniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talagia']Naprawde po przylozeniu warczacej maszynki do ucha, twoje psy poprostu ja olewaly??? :crazyeye::crazyeye: Jestem w szoku, bo nie znam szczeniaka, ktory by nie zainteresowal sie takim cudem.[/QUOTE]
Zainteresowanie to nie to samo co robienie piekła w wannie albo podczas strzyzenia.
Ze wszystkim nowym/dziwnym/buczacym oswajałam psy bardzo powoli. Do suszarki przyzwyczajałam zapraszając je do łazienki na smakołyki gdy suszyłam włosy, kładłam suszare na podłodze zeby przestały ja zauwazac, bawiłam sie z psami tak, zeby dmuchała w ich strone itd. Bały sie parasoli na ulicach więc stary parasol walał sie na podlodze w mieszkaniu chyba ze dwa tygodnie - najpierw złozony potem w całej okazałości...
Oswajanie z nowymi czynnosciami/rzeczami/dźwiekami trwa czasami długo ale jezeli pies z własnej woli je akceptuje to jest najwieksza nagroda dla własciciela :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='kelpie0']A czy można psa całyczas myć na sucho? I tylko w ten sposób? Bo Edka nienawidzi wody. Czy to nie osłabi włosa i nie podrażni skóry?[/quote]
Myślę.że nie można.Pudrowaliśmy naszego seterka Lollusia suchym szamponem /Gimborn/ 2 x i dostał uczulenia/8 mies/ tzn zrobił mu się miejscowo dość duży pryszcz,który zdrapał i powstała ranka/smarowana tribiotykiem/.Oczywiście było wymuszone kąpanko,które zniósł po "męsku".Teraz kupiliśmy w Krakvecie szampon Confort Lotion,który wypróbowaliśmy na Gordonku..jak narazie rewelacja..sierść lśni,młodziak się nie drapie:multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...