Jump to content
Dogomania

Licencja dla ON


Basia i V

Recommended Posts

  • Replies 237
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

serio-serio:eviltong:.
uscislam:wiem ze wiesz i wiem ze wiesz ze ja wiem ze ty wiesz:D ze onki maja specyfike i nei sa to ani cywile ani szariki czy kapitany rexy;).ZWLASZCZA kapt rexy bo tam graja eksteriery-co jest haniebne wprost bo dany eksterier czyli rex jest sprawny,wogole sie nadaje do czegos poza spacerami-wybija sie chlopak[uscislam-zartuje teraz].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']serio-serio:eviltong:.
.ZWLASZCZA kapt rexy bo tam graja eksteriery-co jest haniebne wprost bo dany eksterier czyli rex jest sprawny,wogole sie nadaje do czegos poza spacerami.[/quote]
hi hi hi moje eksteriery tez haniebnie sie "nadaja"...krecono z nimi latem (zMajka i dickiem)sceny filmowe .
jeden dzien prawie caly w wodzie, ludzie ktorzy sa przyzwyczajeni do tej pracy byli zmeczeni a psy to wszystko gladko wytrzymaly .
iles tam powtorzen danej sceny,w trudnych warunkach(poscigi w lesie, strome skarpy, pokonywanie zwalonych pni ,setki razy wskakiwanie do wody ,plywanie )wszystko to wsrod ekipy filmowej i aktorow,"na biegu" poniewaz o tym jak wyglada dana scena dowiadywalam sie trzy minuty przed nia ,wiec nie moglam do niej psow przygotowac.bylo to obciazajace fizycznie i jeszcze bardziej psychicznie .
jako smiesznostke powiem ze Dick byl na planie zafascynowany jedna rzecza .......mikrofonem do nagrywania dzwieku ktory zeby nie bylo slychac podmuchow wiatru "ubrany byl" w misiowa oslonke .:lol:
na planie nie moglam psa sterowac glosem, komendami ,"cisza na planie" i koniec ,tylko gest mi pozostal
byla to trudna praca ale bardzo ciekawa jako przygoda i nowe doswiadczenie ,sprawdzenie na ile moje psy sie sprawdzaja w nietypowych sytuacjach .
jestem z nich dumna :loveu:szczegolnie z Majki ktora jest "lewusem" i wiem jak praca w takich warunkach byla dla niej obciazajaca .dala rade sunia moja kochana :loveu:"smutniara jedna ","zdala test" kolejny raz.

Link to comment
Share on other sites

musze sie z wami podizelic filmikiem ktory pewnie znacie a ja dostalam na jego widok ciezkiej gooopaffki[wiekszej niz zazwyczaj:diabloti:]jakos taki nastroj mnie nalecial po wcozrajszej bezsenswonej wymianie prawietakich samych pogladow:D
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/1614/pinguinipq0fs6.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorplant']to ja tez wrzuce moj ulubiony po ktorym turlam sie pol godziny ze smiechu :lol:

[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=3xbfFAYTN-g[/URL][/quote]

kiedys czytalam ze to jeden z hitów youtube , widzieliscie licznik ? ponad 2 mln :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Z tymi lewusami to miałam od lata gwoździa,jak Młotka niemce sprawdzali.Robili mu szwedzkie i takie tam inne i właśnie mówili lewus,ino szkoda że trochę za wrażliwy bo zaje...sty,do szkolenia, dla kumatej osoby,znaczy nie dla mnie:placz:. Tera to ja wiem o co kamon, jak dziewuszki napisały,tu i ówdzie, a ja durnowata myślała że o orientację,tę no, polityczną chodzi:oops:(zdarzało mu się po psie,ale to było sporadycznie)
:megagrin::megagrin::cool2::roflt::roflt::roflt:
Normalnie ja to ten co,go na koniec nie widać
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/1614/pinguinipq0fs6.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

No troszeczke foteczek dla rozlużnienia atmosferki...a dla równowagi..i pracujące i exterierki:lol:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/88/665c45be8c17b4e1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/88/c2226c4912471932.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/130/f88f6fe913617d95.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/88/e7876c1ca4db2b4d.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/88/e07b68b30534dba9.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/88/ff287bf129d812c1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/132/dcccd7f6f487fa3d.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Normalnie bawię się ze szczylami futerkiem albo szmata ma "wędce"ale krótko,jak tylko załapuja ze to co ucieka trzeba złapać..przechodzimy do sznurka a potem zabawy pomiedzy soba..(do tego ganianie przewodnika i gryzienie nogawek, ganianie kota i teriera...:diabloti:)
Tylko pracusie nic do 7 tygodnia nie robiły bo do testów musiały być zielone..bo inaczej po co testować???

Link to comment
Share on other sites

Wg.mnie tak bo jesli juz sprawdzamy psa w zupełnie mu obcych warunkach,przez zupełnie obce osoby..to niech bedzie on skazany tylko na to co dała mu natura!Jesli dała mu odpowiednie popędy i cechy charakteru..to w czasie testu je ujawni napewno.A przygotowany,rozbudzony szczeniak,znający smak zabawy szmatka,piłeczką,odgłos strzałów,czy szukanie pokarmu na podłozu..no cóz ma wieksze szanse...
A ja poprzestałam tylko na wybitnej socjalizacji tzn.przepusciłam przez dom mnustwo ludzi,trzymałam szczyle w róznych pomieszczeniach i uczyłam całkowitej samodzielności.To wszystko i po tescie faktycznie wiele się dowiedzielismy.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z nenemuscha i szczerze powiem, ze np hodowca Gnojka wogole nie skupia sie na zabawie ze szczeniakami.Owszem, spotykaja ludzi, maja pileczki, zabawki, ale jakos nie skupia sie na rozwoju popedow u szczeniat. Gdy bede brac kolejnego szczeniaka, bede brala wlasnie od niego, z wielu powodow. Jednak gdybym zdecydowala sie na inna hodowle, wybralabym taka, gdzie szczenieta w wieku 7-8 tygodni sa "surowe", bo chce wiedziec, co szczenieta maja wrodzone, a nie co udalo sie u nich wypracowac przez te kilka tygodni.

Jakis czas temu mialam okazje widziec 2 uzytki ONki (reszta byla juz w nowych domkach), ktore nawet socjalizowane nie byly jakos szczegolnie. Wlasciciel mieszka na wsi, czasami ktos do niego przyszedl i chwile posiedzial w kojcu. Mialy dwa miesiace i pierwszy raz bawily sie z czlowiekiem. Piesek byl super, ciagal moje spodnie przez 15 minut, z wielka zawzietoscia i pasja. Siostrzyczka tez probowala, ale braciszek szybko jej pokazal, ze to jego spodnie. Na pierwszy rzut oka widac bylo, ktore szczenie jest leprze. Mysle jednak, ze gdyby od malego byly uczone ciagania szmatki, gryzienia, lapania, obraz bylby o wiele mniej klarowny. Piesek bedzie robiony na psa sluzbowego, dziewczynka pojechala do rodziny.

Ps. Gnojek, gdy przyjechal do mnie majac prawie trzy miesiace rowniez byl "surowy", a na kiepskie popedy nie mam co u niego narzekac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SaJo']Piesek byl super, ciagal moje spodnie przez 15 minut, z wielka zawzietoscia i pasja. Siostrzyczka tez probowala, ale braciszek szybko jej pokazal, ze to jego spodnie. Na pierwszy rzut oka widac bylo, ktore szczenie jest leprze. Mysle jednak, ze gdyby od malego byly uczone ciagania szmatki, gryzienia, lapania, obraz bylby o wiele mniej klarowny.[/quote]
W sumie racja. No bo przecież rozwijanie popędów to nie jest prosta matematyka, że każdemu dokładamy tyle samo i dokładnie o to dołożone dany popęd się zwiększa. Jeśli łowczy jest silny "z natury", to zabawa szmatką go dodatkowo nie rozwinie, bo on już sam z siebie jest rozwinięty. Szmata rozwinie tylko pieski ze słabszymi popędami wrodzonymi...
Dobrze teraz rozumuję? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

zdecydowanie szczylki musza byc zielone do testow.taki jest sens testow dla szczeniat.dzielenie na predyspozycje mozna juz robic pozniej ale testy podstawowe na lup i socjal to tylko zielenizna.:p.
asher-ja przychylam sie do tezy ze jesli pies ma poped x silny to nalezy na nim bazowac i na nim pracowac.starajac sie jednoczesnie podkrecic poped slabszy.jak sie zacznei pracowac na slabszym to mozna sie obudizc z reka w nocniku jak sie wroci do tego x-mocnego.budowac psa na wrodzonym najsilniejszym,jak na fundamencie,dbajac o reszte ale nie dizalac na zasadzie:to ma sielne to moge prawie olac a zajme sie tym slabszym.bo...lepszy wrobel w garsci niz kanareczek na dachu;).
to teza Reisera i baardzo sie z nia zgadzam.no i zdecydowanei sprawdza mi sie od wielu lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']asher-ja przychylam sie do tezy ze jesli pies ma poped x silny to nalezy na nim bazowac i na nim pracowac.starajac sie jednoczesnie podkrecic poped slabszy.jak sie zacznei pracowac na slabszym to mozna sie obudizc z reka w nocniku jak sie wroci do tego x-mocnego.budowac psa na wrodzonym najsilniejszym,jak na fundamencie,dbajac o reszte ale nie dizalac na zasadzie:to ma sielne to moge prawie olac a zajme sie tym slabszym.bo...lepszy wrobel w garsci niz kanareczek na dachu;).
to teza Reisera i baardzo sie z nia zgadzam.no i zdecydowanei sprawdza mi sie od wielu lat.[/quote]
Ale ja pisałam o konkretnej sytuacji, czyli szczylków będących przez te kilka tygodni u hodowcy. W tak krótkim czasie silnego popędu nie zwiększy się na tyle, że będzie widać wyraźną różnicę "przed i po", a słaby - i owszem. Chyba, tak mniemam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...