Jump to content
Dogomania

ONek wpadł pod auto!!! Po operacji... MA NAJLEPSZY DOMEK NA ŚWIECIE - JUŻ NA ZAWSZE!!


Ulaa

Recommended Posts

Dzisiaj jechałyśmy z Gosią całe szczęśliwe po wydoptowaniu Dzikiej Bestii, kiedy przed wiaduktem na Beresce zauważyłyśmy tłumek ludzi i [B]psa leżącego na poboczu!![/B] Zawróciłyśmy szybko i okazało się, że to ONek i leży tak [B]od 40 min[/B], a oni nie wiedzą co robić! Ucieszyli się jak powiedzialyśmy zę z Fundacji. Pies leżał bez ruchu a na śniegu była krew w okolicy pyszczka. Merdał ogonem na nasz widok. Zaczęłyśmy pakować psa do zabrania, kiedy nadjechała wezwana przez ludzi policja. [B]Chcieli go wziąć do Olkusza!![/B] Ale nie powoliłyśmy, spisali nas i pojechałyśmy do lecznicy na Mydlaną.
Był tylko Maciek i kolejka ludzi, więc obejrzał go tylko i stwierdził, że [B]napewno jest złamana przednia łapa[/B] (co widać na oko, bo natychmiast zaczęła puchnąć i wygina się w drugą stronę). Miednica chyba cała. Krew na mordce pochodziła z rozciętego pyska, nie z wewątrz.
Nie był w stanie zrobić nic więcej, więc [B]usztywnił tylko łapkę i dał steryd[/B].
Ale mamy problem!!! Pies nie mógł zostac w lecznicy i jest [B]u mnie w piwnicy![/B] Jutro ma mieć robione prześwietlenie i okaże się, co mu jest! Jesli ma obrażenia wewnętrzne, to niestety zostanie uśpiony :-( Nie mamy DT, nie mamy kasy :placz::placz::placz: U mnie może być tylko do poniedziałku w tej piwnicy :placz:

Zrobiłam mu takie fotki komórką
[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/4831/dsc00092jl7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img105.imageshack.us/img105/5981/dsc00093cw1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 595
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie cierpi, bo dostał steryda i chba go nie boli bo chce łazić i wąchać, ale wywraca się, bo z tylnymi łapami też coś ma. Musiałam go unieruchomić, jest krótko uwiązany, bo jeszcze gorzej sobie zrobi.

Chrzanów jest między Krakowem a Katowicami...

Link to comment
Share on other sites

Tutaj widać zgrubienie na łapce, to początkowa faza puchnięcia, potem urosła wielka bania :-(

[IMG]http://img404.imageshack.us/img404/2519/dsc00096dz7.jpg[/IMG]

Języczek i pyszczek z boku rozcięty i zakrwawiony

[IMG]http://img404.imageshack.us/img404/4933/dsc00097pc2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img57.imageshack.us/img57/6306/dsc00100zh1.jpg[/IMG]

Teraz śpi i nie chcę mu przeszkadzać, ale zaraz będę musiała, bo jeśli nad opatrunkiem zbierze się opuchlizna to tzreba będzie go zdjąć i kikutek znów będzie niezabezpieczony

Link to comment
Share on other sites

Tak on ma dom (albo miał w bardzo bliskiej przeszłości). Ma obrożę, jest miły i w miarę zadbany.
Jednak co robił na ruchliwej drodze? A w dodatku ludzie, którzy nad nim stali, wcześniej obeszli okolice i wyszli też ludzie z pobliskich domów i też tam stali, a nawet jeden pan wyniosł koc i pomogli nam przenieść ONka do auta.
Ale nikt go nie zna :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saga_86']Co za historia:shake:
Mam nadzieję,że tylko komuś nawiał i szybko go odnajdą:roll:[/quote]

I jeszcze pytanie, czy będą chcieli uregulować dług w lecznicy po nim i płacić leczenie... Wg weta Maćka ta łapa nadaje się do śrubowania tylko, o ile wogóle do czegoś, bo chyba obydwie kości są złamane całkiem.

Idę do niego, jeśli go obudzę to trudno...

Link to comment
Share on other sites

Chłopak czuje się nieźle. Zabrałam go na sikanie, poszedł ładnie sam, zadowolony, że coś się dzieje.
Kuśtyka na przednią i tylną łapę. Ale wysikał się kilka razy zafascynowany śladami moich suniek. Nie podnosi łapy (co zrozumiałe) i nie wiem, czy czuje że sika, bo oprócz miejsc gdzie był zapach, sikał idąc :shake:

Ale był wyraźnie zadowolony z możliwości wyjścia i "upierał się" przy wąchaniu śladów. Teraz widć, że to ONek z rodzaju tych ściętych na zadku, ale tatoo nie zauważyłam.

Link to comment
Share on other sites

Ta łapka jest taka wygięta, że nawet oparunek jej nie wyprostował :shake: Jutro będzie nastawiana i dostanie gips.
Krew na opatrunku pochodzi z języka i noska.

[IMG]http://img64.imageshack.us/img64/9313/wyp1dc5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img66.imageshack.us/img66/3301/wyp2fi4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olenka_f']mam nadzieję że jego ludzie go szukają i wszystko będzie dobrze ale przy ruchliwej ulicy to może też znaczyć że go ktoś z samochodu wyrzucił
na obroży od wewnątrz nie ma adresu?[/quote]

Nie ma, zresztą ta obroża ciasnawa mocno i zużyta, z pokrzywionym kółkiem, jakby od łańcucha...

[quote name='bea_m']Może za cieczką poszedł w długą. Piekny psiak. Pił wodę ? Jadł cos?[/quote]

Pije troszkę, chyba też zjadł trochę karmy, bo ubyło. Chyba, że kot :lol: ale nie wiem, czy by pozwolił.

[quote name='irysek']sliczny, wydaje mi sie ze ludzie wyrzucajac psa z auta nie mysla o obrozy...
trzymam kciuki za zlozenie i zagipsowanie lapki, oby tylko sie nie zdenerwowal za bardzo jak on taki ruchliwy... buzka dla kudlatka.[/quote]

On jest fajny :loveu: Tylko go suczki interesują i zapachy :cool3:. Przed chwilą wyszłam z nim na siku i on kuśtykał sobie, kiedy wyszła Abra, potem Megi i był wniebowzięty, że go panny wąchają :cool3: Jednak one chyba wyczuły, że biedny jest i tylko króciutko wąchu-wąchu, merdu-merdu i poszły sobie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...