Volt Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 zajechałem dzis do p.Edytki i napotkałem ją razem z Peterem i Bajką przy samochodzie. p.Edytka pojechała do szpitala a mysmy wrocili do domu gdzie czekala Ewa z stadkiem, wypilismy herbatke,kawke i przyszedl Radek(Syn Petera ) poszlismy na 35 minutowy spacerek z calym stadkiem, na spacerku nie obyło sie bez lekkich szarpanek miedzy Brajlem - Bartkiem i Brajlem - Borysem, z Boną pobawiłem sie patykiem poszarpalem i wybiegałem choc troszke. Po powrocie do domu chwile posiedzielismy i porozmawialismy, Peter z Radkiem pojechali do domu, a ja z Ewą(i tu pokłony za wyczesanie Bartka, byłem naprawde w szoku i pod wrazeniem jak sie dal wyczesac) wyczesalismy troszke Brajla i Bartka, nastepnie zebralismy siersc z podlog i umylismy je mopem. Nastepnie rozdalismy leki Brajlowi i Bońci oraz nakarmilismy, umyslismy miski i wrocilismy do domu. Rozmawialem takze telefonicznie z p.Edytka na temat stanu zdrowia pana Włodka obrzęk jest wiekszy lecz krwiak mniejszy - dzis pan Włodek rozmawial z p. Edytką lecz nie wiedzial czy juz jest po swietach i czy jestesmy w trakcie swiat, dokladniej napisze p.Edytka jak bedzie miala chwilke. Pozdrawiam Tomek ;)
Doda_ Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 moglby ktos mi na pw podac adres p.edytki? musze podac UeMki
UeMka Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 Dokładnie, prosiłabym adres i jeśli ktoś zna - numer telefonu do p. Edyty. Chciałabym podjechac i poznac się z pieskami żeby je wyprowadzać.
Kazoo Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 Dziękuję bardzo wszystkim osobom, które poświęcają wiele swojego czasu, aby pomóc Edytce w tych trudnych chwilach. Piotr, Tomek, Beata, Ewa oraz jeszcze pewnie kilka osób, o których może nie słychać za wiele - jesteście nieocenieni :modla:.
Monia70 Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 To ja nie dziekuję ...ale dziekuję, że jesteście !!!!! Jestescie w moich myślach.Włodek, Edytka, psy,przyjaciele. Z tak wielką pozytywna energią musi sie udac pokonać chorobę!
ANETTTA Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 [quote name='UeMka']Dokładnie, prosiłabym adres i jeśli ktoś zna - numer telefonu do p. Edyty. Chciałabym podjechac i poznac się z pieskami żeby je wyprowadzać.[/quote] popros petera lub volta tzn tomka
Doda_ Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 [quote name='ANETTTA']popros petera lub volta tzn tomka[/quote] UeMka juz ma adres p.edytki
shirrrapeira Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 Volt naprawde wspanialy z Ciebie chlopak, potrafisz pieknie pomagac czlowiekowi w potrzebie. Peter Tobie tez naleza sie wielkie podziekowania i Twojemu synowi tez. Pani Edytko mam nadzieje, ze bedzie tylko lepiej. Jesli Pan Wlodek spi spokojnie to dobrze, Jego organizm sie regeneruje i zbiera sily do walki z choroba. Trzymam kciuki zeby bylo tylko lepiej.
egradska Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 No wiec tak: pieski są niesamowite, kazdy w swoim rodzaju, cudownie zsynchronizowane podczas obiadku i nie do konca zsynchronizowane podczas spacerku;) A Tomka stanowczo należałoby sklonować, bo takich chłopaków zdecydowanie za mało na tym świecie, należy mu się dogomaniacki medal za niesienie pomocy w potrzebie;)
ANETTTA Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 A Tomka stanowczo należałoby sklonować, bo takich chłopaków zdecydowanie za mało na tym świecie, należy mu się dogomaniacki medal za niesienie pomocy w potrzebie;-) podziwiam go ze zamiast siedziec na kompie i grac ....latac z chlopakami on pomaga dzień w dzień jedzie autobusen katowic sosniowiec itd sprzata szczotkuje psy :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:złoto
egradska Posted March 28, 2008 Posted March 28, 2008 [quote name='Volt']na mój gust to troche przesadzacie ;)[/quote] i skromny do tego:evil_lol: chociaż tak mysle, ze najlepszą dla niego pochwałą jest radość witającego go stadka;)
shirrrapeira Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Raczej nie nasze pochwaly tylko radosc stadka psiego, ktore od razu wyczuwa dobrego czlowieka.
baffi2 Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 świetnie że są ludzie którzy fizycznie pomagają p. Edytce ;)
ANETTTA Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 sorki za offa alarm! ok 4 letni ON w schronisku od 18 lipca,zgarniety z miasta,ma niewydolnoc watroby i trzustki,żre za dwóch ale codziennie traci na wadze najlepiej gdyby miał dt, w schronisku nie maja go nawet czym leczyć wiec załatwienie leków amylanu lub kreonu essen. forte i wit b comp. oraz karmy specjalistycznej uratowałoby mu życie jest koszmarnie chudy, kości miednicy i kregosłupa oraz szczeki wystają az strach go dotykać,a pies garnie sie do ludzi i nie wie co sie z nim dzieje napisala ewatonieja zapraszamy pies blaga o pomoc [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9810539#post9810539[/url]
BajkaB Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Moi Kochani.. Brakuje mi słów aby wyrazić wdziecznosć za Wasze serca,ofiarnosc,dobrośc,gest..Nie ma na to słów po prostu.Nie wiem jak byłabym w stanie poradzić sobie bez tej pomocy,ale na pewno marnie. Co do Tomka,to dołączam do listy jego fanów.To wyjatkowy chłopak.I tak sobie myśłe,ze jak kandydatki na narzeczone będą się ustawiały w kolejce,to my wszyscy zrobimy ostra weryfikację:evil_lol::mad:W końcu to "NASZ" Tomek:loveu:Psiaki go uwielbiają i pewnie niedługo to mnie zaczna obszczekiwać.. Wczoraj rzeczywiscie psy miały raj.Każdy miał na spacerze swojego opiekuna:loveu:Co do mojego Psiego Anioła to wyrastają mu całkiem nienajgorsze rogi...:diabloti:Tak pewnego siebie psiaka to dawno nie widziałam..A do tego przekochany figlarz.. Jadę za chwilkę do Włodka.Wczoraj był w kontakcie,ale tak jak Tomek pisał,trochę w innym czasie.Rozmawiałam z Panią ordynator.Zwiększyła dawke lekó przeciwobrzekowych,ale boi się aby znowu nie było kłopotów z nerkami. Ciągle jeszcze ocenia jego stan jako ciężki. Biedak ma w poniedziałek urodziny i chyba nie spodziewał się w najczarniejszych snach,ze będzie je obchodził w takiej scenerii:shake:Oby tylko szło ku lepszemu. Pogoda trochę pokrzyżowała psie plany,więc pojadą ze mną.Przynajmniej na parkingu będzie wesoło:diabloti:.Eh,gdyby tak ich Pan mógł choć przez okno je zobaczyć..
gusia0106 Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Stan jest ciężki ale najważniejsze, że stabilny, że nie ma wielkich wahań - powolutku Włodek dojdzie do siebie. Cały czas jestem z Wami...
tomcug Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Smutne to będą urodziny, ale najważniejsze, że Włodzio się trzyma. Cały czas jestem z Wami myślami.
fizia Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Z całego serca życzę Włodkowi zdwowia!!! :new-bday::tort::BIG::bday: Wierzę, że przed Wami jeszcze mnóstwo wspaniałych chwil spędzonych razem, cudownym spacerów z Psiakami i wielu miłych prezentów od losu.
ANETTTA Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 [quote name='fizia']Z całego serca życzę Włodkowi zdwowia!!! :new-bday::tort::BIG::bday: Wierzę, że przed Wami jeszcze mnóstwo wspaniałych chwil spędzonych razem, cudownym spacerów z Psiakami i wielu miłych prezentów od losu.[/quote] podepne sie pod ten teks i zyczenia .......................zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia
LAZY Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Edytko musi byc dobrze! Musi! Ludzie z tego wychodzą, otoczeni miloscia daja rade wstac na nogi! I tutaj tak wlasnie bedzie! Tomkowi trzeba załozyc strone z pochwałami a kobiety beda sie bic o miano jego zony:razz:
BajkaB Posted March 29, 2008 Posted March 29, 2008 Włodek dzisiaj był w kiepskim stanie.Kiedy przyszłąm miał wysokie ciśnienie,szalejące tętno i gorączke.Patrzył nieobecnym wzrokiem,narzekał na ból głowy,miał pragnienie.Wdała się jakaś infekcja.Oczywiście narobiłąm wiatru i natychmiast zjawili sie lekarze,a potem pielęgniarki z lekami. Pomalutku spadło ciśnienie i temperatura.Zjadł posiłek i zaczął trochę rozmawiać.Odwiedzili go dzisiaj Małgosia i Stefan,co bardzo go ucieszyło.Zmęczyło go to wszystko wyraźnie i zasnał mocno. Rozcewnikowano go i teraz pozostają tylko pampersy.Dostaje sporo kropłówek i sporo pije,więc trzeba było uzupełniac pieluchowe zapasy. Na niewładnej nodze zauważyłam brzydką,ślimacząca odlezyne.Tylko nie wiem czemu pielegniarki jej nie zauwazyły[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]Znowu interweniowałam i natychmiast zaopatrzono mu ją. Biedni ci pacjenci,którzy mają daleko rodziny badź nie mają ich wcale.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley6.gif[/IMG] Zaczynam czuć się jak pomoc medyczna prawie..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley5.gif[/IMG] Zestresowałam się dziś nieźle i czuję sie jakby uszło ze mnie powietrze.Ciągle ta huśtawka. Nie mam kompletnie czasu na fotki,ale dal stęsknionych wklejam coś miłego: [URL="http://www.owczarek.pl/forum/www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/184/41888b54b805be28.jpg[/IMG][/URL] Pełne porozumienie...
Recommended Posts