Jump to content
Dogomania

Hapiczko, na zawsze pozostaniesz w moim sercu...


Ola164

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[I][B]Witaj Hapuni...
To że tu nie piszę nie oznacza, ze nie pamiętam... Codziennie błądzisz w moich myślach... Dni mijają, a mimo to ja wciąż myśle o spacerach z Tobą. W oczach stają mi łzy kiedy przypominam sobie ten dzień... Czasami nieświadomie nazywam Korkę Hapiczką... Tyle chciałbym Ci powiedzieć. Kora przywykła już do naszego domu... Mieszka tu już od trzech miesięcy... Teraz maltretuje pluszowego łosia... Mimo, że ona tu jest to wciąż brakuje mi Ciebie... Przyjaciół nie da się zastąpić... Każdy jest inny i ma w sobie coś wyjątkowego. Teraz przyszło lato... Chciałabym znowu zobaczyć jak biegasz w słoneczny dzień, jak gonisz koty, albo jak mnie nie słuchasz... Chciałabym znowu dzielić życie z Tobą... Mieć Ciebie i Kor.... Nigdy nie pogodzę sie z tym że odeszłaś, ale mam nadzieje że tam gdzie teraz mieszkasz jesteś tak samo szczęśliwa...
Kocham...
Tęsknię...
I przepraszam...
ja...

Gdy patrzę Maleńka w niebo...
Kiedy spoglądam w trawę...
To wyobrażam sobie...
Że ujrzę Cię niebawem...

Gdy patrzę Maleńka w wodę...
Gdy rzeka odbija mą twarz...
To widzę Ciebie myślami...
Widzę i cicho łkam...

Kiedy spoglądam na pola...
Gdy idę szarym chodnikiem...
To widzę Ciebie w promieniach...
Wraz z jasnym Słońca świtem...

Gdy czasem oglądam zdjęcia...
Kiedy spoglądam na Twoje rzeczy...
Wiem wtedy Maleńka...
Że czas ran nie uleczy...[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

[I][B]Widzisz Kochanie...
Kolejny rok bez Ciebie minął... Ktoś, by powiedział "to tylko pies..." , ale ten niby "tylko pies" zostawia po sobie coś więcej. Zostawia wspomnienia i chwile które dawały tak wiele radości. Daje niezapomniane lekcje miłości i zaufania. Sprawia, ze człowiek przy nim staje się lepszy...
A potem pies odchodzi. Do oczu napływają łzy i już nie ma nawet do kogo się przytulić. Nie ma osoby której można się wyżalić, bo to zawsze pies musiał słuchać ludzkich problemów i smutków. To zawsze pies musiał zlizywać łzy i to on przywracał uśmiech na twarz człowieka...

Widzisz Hapiś...
Zawsze chciałam mieć psa, takiego domowego i grzecznego... Co do pierwszego oczekiwania byłaś spełnieniem moich marzeń, co do drugiego... Wymagało to sporo pracy, ale wiele mnie to nauczyło... To ja przy Tobie uczyłam się na błędach... A Ty musiałaś znosić moje pomyłki...
Z naszych wspólnych dni pamiętam tylko urywki... Pamiętam jak uczyłam Cię komend, pamiętan niektóre ze spacerów... Pamiętam jak chciałaś ugryźć brata... To wszystko zawsze będzie tkwić w mojej pamięci i mimo upływajacego czasu łzy wciąż będą napływać do oczu... Tyle ile zostawiłaś po sobie radosnych chwil w tych krótkich ośmiu miesiącach nie zostawił jeszcze żaden człowiek w ciągłu kilku lat...
Kocham Cię...
Już na zawsze...[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

[I][B]Tak mi Was Moje Ksiezniczki brakuje :(
Hapciu i Wikuniu...
Choc malo kiedy tu pisze to mysle codziennie...
W domu wspomina sie Ciebie Hapko jako psa z charakterem.... Drugiego takiego nie bedzie... Choc mialas wiele wad, warczalas nawet na nas to dla mnie bylas idealem!
O Tobie Wiki mowie jak o najdziwniejszym kocie... Kocie, ktory lubil wode i nie znosil noszenia na rekach... O kocie, ktory w srodku nocy wspinal sie na szafki, a podczas Swiat zrzucal banki z choinki...
Dzis nie ma juz Jamnika, ktory zmienil moje zycie...
Dzis nie ma juz Kotki, w ktorej futro wtolalam zaplakana twarz gdy tesknilam za Hapi...
Dzis nie ma juz Was...
Mam nadzieje, ze razem biegacie za TM... I waswza przyjazn jest rownie wielka jak tu na Ziemi...

Na zawsze w moim sercu...
Wiktorii i Hapiczce...
[*]
[*]
[*][/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 5 months later...

[I][B]Dziś minęły trzy lata Kochanie...
Nadal za Tobą tęsknię, nadal szukam...
Pozostała po Tobie jedna, wielka pustka, której nikt nigdy nie zapełni....[/B][/I]
[I][B]Bądź szczęśliwa za Tęczowym Mostem...
Kocham Cię już na zawsze...
[*][/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

[B][I]Hap... Minęło już tyle czasu. Na Twój TM zaglądam sporadycznie... Piszę czasami na innych swoich miejscach, ciągle wspominam...
W perspektywie czasu nie da się Ciebie zapomnieć Gwiazdeczko...
Zostały po Tobie wszystkie te rzeczy. Twoje szeleczki, smyczki, miski... Wszystko.
Kora jest u mnie już dwa lata. Ma swoje rzeczy. Ostatnio ubrałam Jej Twoje szelki, po czym wrzuciłam je do szafki, bo "To jest Hapki"....
Pozostała zamalowana już dziura w ścianie, wygryzione rogi mojego łóżka...
Pozostały zdjęcia...
Wspomnienia...
I pojedyncze rude włosy na półce w samochodzie...

Kocha Cie Mała...
Śpij spokojnie...[/I]

[*][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Eh...
Czas wcale nie leczy ran. Z czasem przyzwyczajamy się do rzeczywistości.
Mimo tego czasu dalej myśle o Hap, dalej potrafię się rozkleić "bez powodu" i doszukuje się jej cech w innych psach.
Zawsze będzie dla mnie wyjątkowa.
Dziękujemy za światełko i za pamięć.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[I][B]Nienawidzę sierpnia.
3 minął rok jak nie ba Brendy... Zosieńka nasza najukochańsze. Wpółślepa, głucha, z nowotworem... Takie psy się wyrzuca w wakacje... Byla u nas tylko 38 dni. Potem byly kolejne przerzuty. Paraliż objął wszystkie łapy. Nie było już ratunku...
12 minął rok jak nie ma Tiny... Kochanie moje odebrane z łańcucha. Trzy wspólne lata i odeszła 9 dni po Brendzie. Nagle, serduszko nie wytrzymało 36 stopniowego upału. Miała tylko 9 lat...
Dziś mijają 4 lata od kiedy nie ma Ciebie Hap. Słońce moje. Myśle o Tobie codziennie, a mówię przez łzy. Zawsze będę o Tobie już pamiętać. Wniosłaś w nasze życie tyle radości. Bylo nam z Tobą tak dobrze Hap... Dlaczego musiałaś odejść? Byłaś taka mlodziutka, pełna życia... Dlaczego wtedy zachowałam się tak a nie inaczej. Tak nieodpowiedzialnie... Dziś mogłabyś byc ze mną. Za 4 dni obchodzić swoje 5 urodziny Hap. Zawsze będę Cię kochać.
Dziś mija 9 miesięcy od odejścia Bafi... Skarb mój kochany... Tak niewiele brakowało do jej adopcji, ale właściciel chciał założyć hodowle. Uśmiercił ją na życzenie. Moja cudowna labka... Teraz miałaby rok i 3 miesiące...
I Wiki... Kot nie do zapomnienia... Dziękuję za przeszło 3 cudowne lata. Przepraszam, że nie znałam się od początku dobrze, że popełniłam kilka zasadniczych błędów. Że nie miałam na tyle siły przebicia. Za to że dziś Cię Wikusiu nie ma...

Moje najcudowniejsze 5 Dziewczyn.
Biegajcie szcześliwie za TM.
Mam nadzieję, że dla Hap jest tam wystarczająco dużo zwierzaków do zabawy.
Dla Tiny piłek do toczenia.
Dla Brendy miękich kocyków.
Dla Bafi rąk do głaskania.
I dla Wiki sztucznych świątecznych choinek do zrzucania baniek.

Nigdy Was nie zapomną.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

Szczęśliwe psy, Olu, że żyją krócej od nas. Tacy ludzie jak Ty dają im w ciągu ich dłuższego lub krótszego życia tyle serca, sił i starania, ile tylko mogą, a nawet ponad to. Jaki byłby los tych bezdomnych, niechcianych, gdyby nie tacy ludzie jak Ty.
Naszą ludzką sprawą jest tęsknić i cierpieć, i PAMIĘTAĆ po ich odejściu do krainy psiej szczęśliwości. W ten sposób nasi przyjaciele żyją nadal, jeśli chociaż jeden człowiek nie zapomniał o nich.
Byłam wczoraj u Hapiczki; odwiedam grobek i zawsze myslę tez o tych swoich, którzy odeszli, a maja miejsce nadal w moim sercu i pamięci.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...