Jump to content
Dogomania

doping na zawodach


AM

Recommended Posts

[QUOTE] Bo stąd się potem biorą bzdurne zakazy w regulaminach (jak choćby ten kretyński zakaz startów w koszulkach z logo klubu), stąd się bierze podejrzliwość i posądzanie również Bogu ducha winnych zawodników o przekręty itp.[/QUOTE]
Zakaz startowania w logo prywatnej szkoły nie ma nic do rzeczy z zakazem stosowania dopingów na zawodach.
Od lat o tytuł Mistrza Polski nie moze ubiegac się prywatny klub, a jedynie oddział ZKwP i zawodnicy musza reprezntowac oddział, tak samo jak jest przepis który reguluje ze zawodnik startujacy w zawodach ZKwP musi byc członikiem ZKwP a nie z poza mimo ze opłaci startowe. Za tym idą tez inne przepisy, ze członek ZKwP nie mzoe byc członkime innej organizacji Kynologicznej.
Ale bez wzgledu komu się te przepisy nie podobaja nie maja nic wspólnego ze stosowaniem dopingu na zawodach gdzie wiekszosci zawodnikom to przeszkadza, jedynie nie tym co go stosuja. Doping na zawodach to zupełnie inna sprawa i to od samych zawodników wychodzi ze nie chca aby był stosowany.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 451
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]kamizelka z systemem, na ktora Avatar juz dawno nie uczy sie (ale keidys sie uczyl:eviltong:) nie powinna znalezc sie na plycie. wszystko zalezy od uczciwosci zawodnikow.[/quote]bosheeeeeeeeeeeee... załamka... napiszę po raz ostatni drukowanymi literami - [B]NIE MIAŁEM NA SOBIE KAMIZELKI Z SYSTEMEM FONTANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mało tego - nawet gdyby jakiś zawodnik MIAŁ Z SYSTEMEM to sędzia powinien podjąć decyzję:
1. wszystko jest cacy bo to nie jest doping
2. o odjęciu punktów
3. o dyskwalifikacji
bo to są kompetencje sędziego!!! (a system to nie jest niewidoczny zapaszek na butach, czy schowana piłka w kieszeni!!! SYSTEM JEST WIDOCZNY GOŁYM OKIEM ZE 100 METRÓW :D ) i ewentualnie do niego zawodnik później może mieć jakieś żale, że w regulaminie o tym nie ma słowa!!!! bo ktoś może tak samo na pewnym etapie szkolenia swojego psa startować z systemem fontana treningowo i liczyć się z konsekwencjami jak ekipa ayshe z dodatkowymi komendami - jakoś ayshe, i doping w jej ekipie to wszystko cacy :D hehehe, zabawne się to robi - serio :D ale mało wiarygodne i mało obiektywne :D
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]LALUNA, ok, czyli te psy które startowały treningowo i było po 10 szeptanych komend też nie powinny zostać ocenione? bądź konsekwentna! :-D a te psy zdały egzamin w tym momencie!!! ja nie mam nic przeciwko dyskwalifikacji większości zawodników :P bo mój występ (powtórzę po raz N-ty) traktuję treningowo!!! no i po to by był choć jeden bokser na MKBoksera :P[/QUOTE]
To Ty sie powoływałes na treningowy start w agility, ze tak postepuja zawodnicy.
Ale zawodnik agility pokazujac piłeczke na starcie sedziemu rezygnuje tym samym z oceny i ma wpisana dyskwalifikacje.
To czy nie nalezało sie za 10 wyszeptanych komend egzamin to jest sprawa sedziego, aby to wyłapał, dobry sedzia wyłapie ( chcoiaz nie zawsze, bo jak widzisz Twojej kobiety nie widział) i dostaniesz mniejsza punktacje i nie trzeba nawet szeptac sa inne pomoce które zawodnik moze uzyc, dodatkowy gest, skiniecie głowa, pochylony tułów. Te gesty sa bardzo niewidoczne, ale sa one traktowane jako dodatkowa pomoc, dodatkowe komendy, ale nie jako doping. I o ile dodatkowe komendy obnizaja punktacje o tyle doping powinien dyskwalifikowac zawodnika.
[QUOTE][B]Czy 10 komend daje dobry obraz ayshe jako nauczyciela[/B] i startujących jako zawodników, sportowców? ale dziwnie jakoś nikt tego nie neguje [B]tutaj[/B] [/QUOTE]
Juz Ci na to odpowiem. Jestem tez instruktorem i bardzo źle by o mnie świadczyło, gdybym pozwoliła aby zawodnik wnosił w kieszeni smakołyk, wszedłby z psem na kolczatce, był nie zapoznany z regulaminem i robiłby ewidentne wykroczenia przeciwko regulaminowi i etyce sportowca.
Natomiast bezwględu jakimbym nie byla dobrym instruktorem i jakiebym nie miała osiagniecia ze swoimi psami, to nie mogę zrobić jednego za mojego zawodnika. Fizycznie nie jestem w stanie za niego wystartowac, za niego trenowac, za niego myslec, za niego opanowac stres i nawiazac za niego relacje i wiezi z psem jakie powinny cechowac własciela i jego psa. To wszystko składa się na wystep i osiagniecia danego zawodnika.
I kazdy juz do tej drogi musi sam dojsc, porzez prace i doswiadczenia jakie nabywa podczas startów i treningów, ale na to trzeba wiele lat pracy i samodoskonalenia. A tu nie ma parcia na stopnie czy tytuł naukowy jak w szkole. To jest pasja praca i talent i to musi dac tez sam zawodnik.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Zakaz startowania w logo prywatnej szkoły nie ma nic do rzeczy z zakazem stosowania dopingów na zawodach.
Od lat o tytuł Mistrza Polski nie moze ubiegac się prywatny klub, a jedynie oddział ZKwP i zawodnicy musza reprezntowac oddział, tak samo jak jest przepis który reguluje ze zawodnik startujacy w zawodach ZKwP musi byc członikiem ZKwP a nie z poza mimo ze opłaci startowe. Za tym idą tez inne przepisy, ze członek ZKwP nie mzoe byc członkime innej organizacji Kynologicznej.
Ale bez wzgledu komu się te przepisy nie podobaja nie maja nic wspólnego ze stosowaniem dopingu na zawodach gdzie wiekszosci zawodnikom to przeszkadza, jedynie nie tym co go stosuja. Doping na zawodach to zupełnie inna sprawa i to od samych zawodników wychodzi ze nie chca aby był stosowany.[/quote]

I tu wracamy do punktu wyjścia - co jest dopingiem i kto ma o tym decydować. Ja bym jednak wolała, żeby nie były to osoby podejrzewające wszystkich o to, co najgorsze, i ogarnięte obsesją. Czy to tak trudno zrozumieć, że ci, którzy nie chcą grać fair i tak sposób znajdą, a takimi durnymi zakazami celuje się (jak zwykle) przede wszystkim w tych niewinnych, których jest większość?!? :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']I tu wracamy do punktu wyjścia - co jest dopingiem i kto ma o tym decydować. Ja bym jednak wolała, żeby nie były to osoby podejrzewające wszystkich o to, co najgorsze, i ogarnięte obsesją. Czy to tak trudno zrozumieć, że ci, którzy nie chcą grać fair i tak sposób znajdą, a takimi durnymi zakazami celuje się (jak zwykle) przede wszystkim w tym niewinnych, których jest większość?!? :angryy:[/quote]

Nie bardzo rozumiem, jakie zakazy maja uderzyc w wieksozosc niewinnych?
Ze nie mozna wnosic piłeczek, ze nie mozna rzucac ich na ring, ze nie mozna smarowac kiełbasa butów, ze nie mozna zakładac kamizelki treningowej?
A w jaki sposób ma to utrudnic start osoby niewinnej? Jak reprezentujesz kraj na zawodach to zazwyczaj wszyscy zawodnicy startuja w jednolitych dresach swojego kraju. I jakos nikt nie protestuje ze mu to utrudnia start. Osoba która nie liczy na doping nie musi protestowac w jakim stroju wystapi

Link to comment
Share on other sites

[quote]To Ty sie powoływałes na treningowy start w agility, ze tak postepuja zawodnicy.
Ale zawodnik agility pokazujac piłeczke na starcie sedziemu rezygnuje tym samym z oceny i ma wpisana dyskwalifikacje.[/quote]

LALUNA, ależ oczywiście :D przeczytaj jeszcze raz - ja dokładnie napisałem to co ty - również o dysk. :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Nie bardzo rozumiem, jakie zakazy maja uderzyc w wieksozosc niewinnych?
Ze nie mozna wnosic piłeczek, ze nie mozna rzucac ich na ring, ze nie mozna smarowac kiełbasa butów, ze nie mozna zakładac kamizelki treningowej?
A w jaki sposób ma to utrudnic start osoby niewinnej? Jak reprezentujesz kraj na zawodach to zazwyczaj wszyscy zawodnicy startuja w jednolitych dresach swojego kraju. I jakos nikt nie protestuje ze mu to utrudnia start. Osoba która nie liczy na doping nie musi protestowac w jakim stroju wystapi[/quote]

Fajnie, tylko jak zakażemy kamizelek, a pojawi się ktoś z systemem w kurtce, to zakażemy kurtek, tak? A jak w spodniach, to spodni? I czy Ty naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy smarowaniem butów kiełbasą i wnoszeniem na ring piłki a startem w kamizelce BEZ systemu Fontana, w jakiejkolwiek kamizelce? :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co? Ja w ten weekend zrobiłam mnóstwo rzeczy, byłam w wielu miejscach, przeżyłam te dwa dni konstruktywnie i szczęśliwie.
A co Wy zrobiliście? Bo jak tylko włączam kompa, to widzę, że znów jest kilka kolejnych stron obrzucania się błotem i braku chęci zrozumienia się nawzajem... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][B]mało tego - nawet gdyby jakiś zawodnik MIAŁ Z SYSTEMEM to sędzia powinien podjąć decyzję:
1. wszystko jest cacy bo to nie jest doping
2. o odjęciu punktów
3. o dyskwalifikacji
bo to są kompetencje sędziego!!! (a system to nie jest niewidoczny zapaszek na butach, czy schowana piłka w kieszeni!!! SYSTEM JEST WIDOCZNY GOŁYM OKIEM ZE 100 METRÓW :-D ) i ewentualnie do niego zawodnik później może mieć jakieś żale, że w regulaminie o tym nie ma słowa!!!![/B][/QUOTE]
Dam Ci dwa przykłady. Agility. Na M Swiata stawka jest duza coraz ostrzej podchodza do dopingu i sedziowania w tym roku nawet na ringu przygotowawczym byli ludzie wyznaczeni którzy pilnuja aby w tym obszarze zawodnicy nie wnosili , ani nie podawali po biegu dopingu psu. Strefy które były najbardziej kontrowersyjne w sedziowaniu i najwiecej błedów sedziwoskich. W tym roku był osobny sedzia do sedziowania stref.
Na M Sw. Obedience trzech sedziów bacznie ocenia zawodnika, chodzi za nim, patrzy z róznych kątów, wyciagania średnia. Ale tylko nie liczni dojda do takich zawodów gdzie beda mieli tak równe warunki sędziowania, no i wybiera sie tam najlepszych sedziów.
Na tych mniejszych zawodach jest róznie, nie ma kasy na najlepszych, moze i wskazań, nie ma tez zwyczaju wprowadzac kilku sedziów. Ale po jakims czasie sami zawodnicy zaczynaja być zniecheceni i zdegustowani, własnie tym co nie zobaczył sędzia jak i to ze nie kazdy zawodnik zachowuje etyke. Stad tez albo dazenie do zmiany regulaminu, albo ogólne zniechecenie do startów u danego sedziego, lub nawet rezygnacja z zawodów.

Link to comment
Share on other sites

LALUNA, sorki, ale troche chyba odpowiedziałaś nie na temat - zacytowałaś sama:

[B]a system to nie jest niewidoczny zapaszek na butach, czy schowana piłka w kieszeni!!! SYSTEM JEST WIDOCZNY GOŁYM OKIEM ZE 100 METRÓW

;)

[/B]mimoza, ja zrobiłem sobie kilka treningów z psami - obronę, posłuszeństwo i ślady :D

pa
ciebie w tym temacie nikt nie nazwał niesłusznie oszustem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Fajnie, tylko jak zakażemy kamizelek, a pojawi się ktoś z systemem w kurtce, to zakażemy kurtek, tak? A jak w spodniach, to spodni? I czy Ty naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy smarowaniem butów kiełbasą i wnoszeniem na ring piłki a startem w kamizelce BEZ systemu Fontana, w jakiejkolwiek kamizelce? :crazyeye:[/quote]

Mozesz nauczyc psa, nawet na wyrzutnie z opaski na głowie i jezeli Ci sie to uda to pewnie nikt sie nie dowie jak wejdziesz z opaska. Jednak jak sie okaze ze jest to rewelacyjna metoda treningowa i wielu zawodników siegnie po ta metode jako skuteczna i zacznie wchodzic z opaskami na głowie to wtedy bedzie to doping. Kamizelka ze specjalna wyrzytnia piłeczki jest powszechnie stosowana skuteczna metoda treningowa. I juz to ją czyni dopingiem. I nie wazne czy jest to kamizelka z systemem czy jest to tylko atrapa tej kamizelki. Oczywscie chyba wszyscy wiemy ze na atrape tez mozna sie nabrac.
Wchodzac na ring z psem, nie jest dla mnie wazne co ja mam na sobie jezeli faktycznie nie musze używac dopingu. I jako dla zawodnika, jest mi obojetne jakiego dopingu zakaza regulaminem, jaki nakaza strój aby uniknac dopingu. Osoba która nie musi, nie chce stosowac doping nie bedzie miała nic przeciwko żadnym zakazom które maja uniemozliwic stosowanie dopingu. TAkiej osobie one nie utrudniaja startu, a wrecz przeciwnie daja jej mozliwosc równej i sprawiedliwej oceny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='molos']mimoza, ja zrobiłem sobie kilka treningów z psami - obronę, posłuszeństwo i ślady :D

[/quote]

:evil_lol: To jesteś lepszy, bo ja dzisiaj zrejterowałam ze śladów. Ale czas sobie zagospodarowałam miło, choć niewątpliwie ze szkodą dla linii (mniam, mniam, dobre ciacho z herbatką w miłym towarzystwie nie jest złe:p )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Wchodzac na ring z psem, nie jest dla mnie wazne co ja mam na sobie jezeli faktycznie nie musze używac dopingu. I jako dla zawodnika, jest mi obojetne jakiego dopingu zakaza regulaminem, jaki nakaza strój aby uniknac dopingu. Osoba która nie musi, nie chce stosowac doping nie bedzie miała nic przeciwko żadnym zakazom które maja uniemozliwic stosowanie dopingu. TAkiej osobie one nie utrudniaja startu, a wrecz przeciwnie daja jej mozliwosc równej i sprawiedliwej oceny.[/quote]

Pod warunkiem, że ten zakaz jest faktycznie w regulaminie albo co najmniej jest znany w momencie przyjmowania zgłoszeń. Bo trochę głupio by było, gdybym zapłaciła za zawody, przyjechała na nie i okazałoby się np., że nie wolno startować w kurtce (gdy jest zimno, a ja pod kurtką mam tylko cienką bluzkę) czy też w spodniach z kieszeniami, nie sądzisz? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='molos']LALUNA, sorki, ale troche chyba odpowiedziałaś nie na temat - zacytowałaś sama:

[B]a system to nie jest niewidoczny zapaszek na butach, czy schowana piłka w kieszeni!!! SYSTEM JEST WIDOCZNY GOŁYM OKIEM ZE 100 METRÓW[/B]

[B];)[/B]
[/quote]
Odpowiedziałam na temat. Szukaj tutaj
[QUOTE]Na tych mniejszych zawodach jest róznie, nie ma kasy na najlepszych, moze i wskazań, nie ma tez zwyczaju wprowadzac kilku sedziów. Ale po jakims czasie sami zawodnicy zaczynaja być zniecheceni i zdegustowani, własnie tym co nie zobaczył sędzia jak i to ze nie kazdy zawodnik zachowuje etyke. Stad tez albo dazenie do zmiany regulaminu, albo ogólne zniechecenie do startów u danego sedziego, lub nawet rezygnacja z zawodów.[/QUOTE]
Dla Ciebie jest widoczny, dla innych moze nie koniecznie. Wiesz z tymi nowymi metodami doskonale obeznani są zawodnicy, te nowinki szkoleniowe do nich bardzo wczesnie dochodza. Zawodnik startujac, trenujac cały czas się doszkala w nowinkach, a one sie ciagle zmieniaja, w przeciwieństwie do regulaminów. Ale nie od dzisiaj wiadomo ze najwiecej wyczucia maja zawodnicy którzy potem zostaja sedziami, tylko ze musi byc jeden warunek musza cały czas byc czynni w sporcie trenujac startujac, wtedy sa ze wszystkimi nowinkami na bieżaco i maja to sokole oko, chociaz dazaja sie wyjatki naprzykład znany sedzia majacy ksywke Mistrz Punkcików takie sokole oko i nic mu nie umknie.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mimoza']:evil_lol: To jesteś lepszy, bo ja dzisiaj zrejterowałam ze śladów. Ale czas sobie zagospodarowałam miło, choć niewątpliwie ze szkodą dla linii (mniam, mniam, dobre ciacho z herbatką w miłym towarzystwie nie jest złe:p )[/quote]
No wiesz jestem oburzona :lol: skoro obie zrejterowałysmy ze sladów:diabloti:(odrabiam je w czwartek :D ) to mogłaś pomyslec o mnie i Ineczce :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Pod warunkiem, że ten zakaz jest faktycznie w regulaminie albo co najmniej jest znany w momencie przyjmowania zgłoszeń. Bo trochę głupio by było, gdybym zapłaciła za zawody, przyjechała na nie i okazałoby się np., że nie wolno startować w kurtce (gdy jest zimno, a ja pod kurtką mam tylko cienką bluzkę) czy też w spodniach z kieszeniami, nie sądzisz? :cool3:[/quote]
Beata juz Ci odpowiedziałam na to. Jezeli bedzie to atrapa ogólnie stosowanej skutecznej odziezy treningowej to i owszem moze byc uznane za doping. A osoba która taka atrape stsuje bedzie doskonale o tym wiedziała, wiec moze na wszelki wypadek ubrac inna kurtke która taka atrapą nie bedzie. No i nie mówimy tu o kurtce ale o kamizelce. Kamizelce atrapie kamizelki treningowej, to jest róznica.
Ale dam Ci inny przyklad, gdy na zawodach robia testy antydopingowe, to nikt nie przyjmuje tłumaczeń zawodnika ze miał chore gardło i musiał sobie syropik z dopingiem łyknac, bo co miało go gardło bolec, ale to przeciez nie był doping, tylko syropik

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LALUNA']Beata juz Ci odpowiedziałam na to. Jezeli bedzie to atrapa ogólnie stosowanej skutecznej odziezy treningowej to i owszem moze byc uznane za doping. A osoba która taka atrape stsuje bedzie doskonale o tym wiedziała, wiec moze na wszelki wypadek ubrac inna kurtke która taka atrapą nie bedzie. No i nie mówimy tu o kurtce ale o kamizelce. Kamizelce atrapie kamizelki treningowej, to jest róznica.[/quote]

No ale shida twierdzi, że kazano zdjąć wszystkie kamizelki. Zresztą nie zauważyłam, żeby kamizelka gappaya była tak powszechnie używana przez osoby ćwiczące z psami, wydawało mi się, że ja się raczej do wyjątków zaliczam (mówię o kamizelce BEZ systemu, żeby była jasność, i mam na myśli nie tylko zawodników, ale w ogóle osoby trenujące z psami, wśród moich znajomych takie kamizelki widziałam zaledwie u 3 osób).

A co do przykładu z syropkiem to jednak jest ogromna różnica. Określone substancje chemiczne będą dopingiem zawsze. Natomiast kamizelka francuska nie jest atrapą kamizelki z systemem, tak się składa, że kamizelka bez systemu była pierwsza. :evil_lol: I to nie kamizelka jest dopingiem, tą metodą znowu wracamy do absurdu, że dopingiem jest broda i pacha. :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Sprobuje wylac troche oliwy na wzburzone fale.

Uwazam, ze jesli pies sie uzaleznil od kamizelki, start w niej nie jest etyczny.
Jesli sedzia na odprawie mowil o zakazie uzywania stroju treningowego - sytuacja jest jasna, nie nalezy startowac w kamizelkach treningowych. Jesli nie mowil - wolę uznac, ze zawodnik albo ma psa obojetnego na to, albo wspomaga go dodatkowymi akcesoriami nieswiadomie.
Wiec proponuje, aby na nastepnych zawodach przeciwnicy i zwolennicy kamizelek poprosili na odprawie o jasne stanowisko komisji sedziowskiej.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[B]Zofio,[/B]
nie zawsze można zadać to pytanie ;) Na ostatnich zawodach, na których startowałam, odprawa polegała na tym, że sędzia powiedział, że trzeba trzymać smycz w jednej ręce i miec psa na łańcuszku. Po czym sędzia zakończyl odprawę i sobie poszedł :evil_lol:



Moje psy kamizelkę mają w nosie - to czy ją mam, czy nie mam. Mam dwie kamizelki i je używam w treningu (gappaya z wypiętym systemem - system mi przeszkadza i HST). Używam je bo moje psy skacząc po mnie (to jedna z form nagrody) mnie brudzą i drapią. Ponadto kamizelki mają fajne kieszenie i mozna dużo tam pomieścić. Oczywiście ćwiczę też bez kamizelek.
Właśnie na jednym z egzaminów w CZ pewien pan miał kamizelkę i niewiele mu pomogła. Jak pies jest źle zrobiony to cuda nie pomogą.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

AM, zawodnicy maja w rekach potezna bron. Moga nie jezdzic na zawody, ktore ocenia ktos uprzednio traktujacy swoje obowiazki lekcewaząco.
Ale chyba na ogol mozna otrzymac odpowiedz na konkretne pytanie?

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Spór można w prosty sposób rozstrzygnąć - wprowadzić kamizelki jako obowiązkowy kostium każdego startującego zawodnika. Zawodnik wygląda w takiej kamizelce przyzwoicie no i szanse wszyscy mieliby takie same. Komu byłoby do twarzy mógłby sobie nałożyć też czapeczke :evil_lol:
Mnie nigdy nie przeszkadzało to że ktoś podczas startu ma na sobie kamizelke, mogłam sobie też kupić i zakładać. Nie wiem czy w czymś by to pomogło mojemu psu, być moze ja wyglądałabym jak zawodnik a nie patałach jakiś :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...