Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='schroniskoJozefow']no z pewnoscia!

maly jedz juz do Tego Miejsca![/quote]

Ja zaproszę Joasię ( nową właścicielkę ) już dziś na dogo.

Jutro godzina 16.10 jestem umówiona z AśkaK na Centralnym. Zgodziła sie przyjść wcześniej bo ja o 17.30 muszę być 35 km dalej....... a jak się jeździ po Wawie w godzinach szczytu..........to niektózy wiedzą, inni niech się lepiej nie dowiedzą

Kupiłam mu dziś nowe szelki..........jedzie w obroży i w szelkach. Kurde...........boję się.

  • Replies 286
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Będę cała w nerwach jutro od 16. Niech gamoń będzie zapięty na dwie smycze - na szelki i na obrożę na wszelki tfu tfu wypadek jakby się chciał wywinąć. No chyba że będzie podróżował na rączkach ;)
Trzymajcie się!!!

Posted

To Wy sobie wyobraźcie jak ja sie denerwuję. Szelki mu kupiłam nowe, Asia ma smycz z dwoma karabińczykami, wszystko omówione jest. Ale ja to się będe denerwować tak do 22, bo o tej mniej wiecej porze powinien dotrzeć do domu.

A wiecie..........ja to się nie nadaję na dom tymczasowy........jakby był jeszcze czas to bym wyciągnęła Kłaczka ostrzygła i podmieniła gostków:diabloti:

A poważniej.........trudno mi się z nim rozstawać.......on tak do nas przylgnął eeehh

I jeszcze jedno.......kto zna tu jakieś "ciocie od bernardynów" bo Huston mamy problem jak cholera!

Posted

[quote name='Neigh']I jeszcze jedno.......kto zna tu jakieś "ciocie od bernardynów" bo Huston mamy problem jak cholera![/quote]
Osobiście nie znamy:oops:, ale poniżej podają link do bernardyniego wątku. Są nawet jakieś świeże wpisy:cool3:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=15825&page=4[/URL]

Posted

[LEFT]Jestem. Z domu wyjechaliśmy po 14.....samochodem na Centralny. Pod Kinoteką spotkaliśmy ciocię [B]Asię.[/B] Asia zachwycona podopiecznym, bo grzeczny, bo spokojny, no w ogóle.
Prowadzony przeze mnie, przyklejony do moich nóg zszedł w podziemia Centralnego. Tam usilnie podawał mi łapkę, dygotał i wlaził na rączki. Kupiłyśmy bilety, wzięłam na ręce i poszliśmy na peron.
Nie chciał iść do Asi......przyklejał się cały czas do mnie i dygotał. No to wycałowałam, zryczałam jak bóbr.............i uciekłam.

Podróż............idealna. Leżał sobie ponoć grzecznie, koło Asi nóg, obserwował otocznie ( potem nawet podjadł suche jedzonko - dałam na drogę, popił wody, też dałam ) i spał. Przyszła do niego 3 letnia dziewczynka, znosił zaczepki łagodnie.......no bo on jest taki łagodny. U mnie pupka w pupkę na kanapie sypiał z moja kotką.

I właśnie zameldowano, że jedzie samochodem z Asią ( nową właścicielką ) znów samochodem do Cieszyna. Za mniej więcej 25 min powinien być w domu, o czym mają mnie powiadomić.

A mnie przykro i jakoś tak łzawo.........o jenny coś chyba mam z głową.
I kompletnie się na dom tymczasowy nie nadaję.
Jak on tak stał na tym dworcu taki przerażony..........to eeee [/LEFT]

Posted

No jest w domu, pożera kolację:-))
Asia zaaferowana i roześmiana..........jutro ma zadzwonić mi powiedzieć, jak to jest mieć psa:-)


A ja w tym radosnym momencie poproszę przewrotnie..........zajrzyjcie d staruszka z mojego bannerka.......to jest dopiero tragedia, a ja nie wiem co robić. Czarna rozpacz dosłownie!

Posted

I jeszcze jedno, dziś na tym dworcu wiele osób się do niego uśmiechało, gapiło, odwracało za nim. No potem jak się do mnie tulił to w ogóle iiiiiiiii jaki cudny iiiiiiiiiii jaki kochany.......

A ja do AśkaK - noo patrz teraz to się gapią i iiiiiiiiiii ..............a jak w schronie siedział, to się człek z kulawą nogą nie zainteresował.....A ja w tym schronisku mam z 5 takich co jakby ostrzyc.......przytulić...........pokochać....to by takie cuda wyszły.

PARANOJA

Posted

I ostatnia sprawa i idę spać..............ja się wszystkim sznaucerowym ciociom w pas kłaniam - dzięki Wam Tips i Findus w nowym domu.......
Ale proszę o jeszcze..........bo Kłaczek i Szach - moje kochane sobowtóry dalej kiblują.........

Posted

Hej dziewczyny, i ja nareszcie coś tu napiszę!:p

Jestem niezmiernie szczęsliwa że mogłam służyć pomocą tak kochanemu, grzecznemu, cudnemu stworkowi jak Findus!:loveu:Piesio był w pociągu jak aniołek! Zwinął się w kłebuszek i spał, potem pojadł trochę, popił i znowu spał. Znosił też cierpliwie odwiedziny 3 letniej panny bardzo ciekawej, dokąd ten ładny pies jedzie.:lol:
Za Agą rozglądał się na dworcu, ale chyba szybko zrozumiał że teraz jestem z nim tylko ja i potem trzymał się moich nóg wzorowo. W pociągu łapinkami wspinał się na kolana, pomizialiśmy się trochę, popatrzyliśmy sobie czule w oczy i przyszedł czas rozstania. Nowa pani Finduska zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, przesympatyczna osoba (no i zarobiłam ptasie mleczko!:lol:), a Findus...jakby wyczuł, że to przy niej jest jego miejsce! Z podniesionym ogonkiem dał się nowej pani poprowadzić na smyczy, obsiusiał słupek i poszedł nie ogladając się zupełnie za mną, spokojny i zadowolony.:p
Zdjęcia z podróży - tak grzecznie siedziałem:
[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/9705/kopiadsc02947vn6.jpg[/IMG][/URL]

Tak spałem.:loveu:
[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/3623/kopiadsc02950qc0.jpg[/IMG][/URL]

I wzruszająca chwila - powitanie znową Panią.:loveu:
[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/4572/kopiadsc02952cr8.jpg[/IMG][/URL]

Aga, przekazałam wszystkie rzeczy pani Asi, jestem naprawdę szczęśliwa że mogłam pomóc! Buziaki i...do następnego razu!;)

Posted

No same popatrzcie czy pies, który tak grzeczniutko siedzi, śpi, chodzi na smyczy.......mógl być podejrzewany o chęć wycięcia takiego numeru??

Ja się potem to już nawet nie skarżyłam, że a to raz na stół wskoczył, tak hop, bez rozbiegu.........Jestem:-)
A to w zlewie go zastałam, bo nad zlewem okno.......może wyglądał? Co nie zmienia faktu, że łobuza bardzo polubiłam:loveu:

Wszystkim "ciociom od ogłoszeń" i AśkaK:Rose:

Posted

Suuuuuuupcio :smilecol::smilecol:
[B]Neigh, AśkaK[/B] :Rose::klacz: - za całokształt
[B]Joasiu[/B] to dla Ciebie:iloveyou: i czekam tu na Ciebie.
Jak dobrze że zrobiłam to allegro i że Joasia je akurat przegladała i że znalazła Kołtunka i że tak to się wszystko zakończyło :loveu: Po prostu tak miało być i już. Przeznaczenie :p

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...