Kanzaj Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Żegnaj Zbyniu, biegaj szczęśliwy tam, gdzie nic już nie dolega...:placz: [IMG]http://img250.imageshack.us/img250/7460/teczowymostpu3.jpg[/IMG] Quote
quasimodo Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Tak nam szkoda Zbysiaczka kochanego, że nie zaznał ciepła domku i swojego człowieka choć na te ostatnie miesiące :-(:-(:-( Biedny Zbyś :-(:-(:-( Quote
desdemona Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 to smutne, ze nie doczekal swojego domu:( nie rozumiem, czemu ludzie sa tacy nieodpowiedzialni:( przeciez ten pies mogl jeszcze zyc u boku kochajacego czlowieka. Quote
ewatonieja Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 do bani :/ Zbyniu byłes kochany,nie doczekałes :(( ['] Quote
Niewiasta_21 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 To smutne ze nie udało nam sie mu pomóc. :-( Zbysiu ['] Quote
Czarodziejka Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Nie udało się znaleźć domku... Maleńki bądź szczęśliwy za TM... Tak mi przykro, łzy same płyną.... Żegnaj piesku... [IMG]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/IMG][IMG]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/IMG][IMG]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/IMG] Quote
Gajesia Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Ech, jakie to niesprawiedliwe, starość i odchodzenie w schronisku:-( Bądź szczęśliwy za TM Zbysiu [*] Quote
jola od jadzi Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Zbigniew nie doczekał... Śpij spokojnie biedaku... Quote
katya Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Bardzo, bardzo, bardzo to przykre... [*] [IMG]http://tbn0.google.com/images?q=tbn:8WFpaRGCI-erbM:http://pobk.sytes.net/084.jpg[/IMG] Quote
ciapuś Posted November 21, 2007 Author Posted November 21, 2007 Zbysiowi się nie udało ,ale może uda się pomóc Sunowi który podobnie jak Zbyś zaszył się w budzie i czeka na śmierć [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=8936373#post8936373[/URL] Quote
Tola Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Przykro mi i bardzo smutno:-(:-(:-( Czemu nie można pomóc wszystkim zwierzakom....:-( Quote
hanka456 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Nie udało sie pomóć Zbigniewowi, przedłuzyć życia na ziemi, ale była wokół niego spora gromadka, która o nim ciepło myslała i myśli, nie był sam. Śpieszmy się ratować inne. One czekają. Inne owczarki i owczarkopodobne. Quote
Szyszka Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Zbysiu a tak pięknie na mnie patrzyłeś w niedziele. Żegnaj przyjacielu:-( Cieszę się, że zdąrzyłam cię poznać. Bądź szczęsliwy za Teczowym Mostkiem... Tam już nie będzie ci zimno, tam już nikt nie spojrzy na ciebie jak na starego, niepotrzebnego psa..... Quote
Czarodziejka Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Bo byłeś pięknym i mądrym stworzeniem, tylko ludzie ślepi i podli.... Quote
hanka456 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Jest nam wszystkim bardzo przykro z powodu, tego dużego pełnego czułości psa. Quote
Czarodziejka Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Ale teraz nie cierpi, nic go nie boli, nie musi czekać i czekać... Ale wciąż mam przed oczami ten smutny wzrok... Quote
hanka456 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Jest kilka takich, których nigdy nie zapomnę i do nich Zbyś należy, on był po prostu dobry. Był wspaniałym kompanem dla Rali. Mimo swojego kalectwa, była w nim jaks trudna do okreslenia pogoda ducha. Osobiście nigdy nie pogodzę się z tym, że "dziwny jest ten świat". Quote
luka1 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 Szkoda:placz::placz::placz: Wiem jak trudo psu po wylewie dojść do normy, bo niedawno Kacper to przeszedł. Musiałam cały czas być przy nim. Wyzdrowiał. Zbynio nie miał tej szansy, szkoda :placz::placz::placz: Quote
rita60 Posted November 21, 2007 Posted November 21, 2007 :placz::placz::placz:Zbycholku tak mi przykro:-(:-(:-(nie zaznałes ciepła domowego,tam za TM bedziesz kochany. Quote
Szyszka Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Śmierść Zbysi to dla nas wielka strata.... CZemu tylko dla nas? Czemu nie znalazł się nikt kto dałby kącik temu psu?:-( Jeszcze pamiętam jak był przy budzie i pchał swój wielki, kochany pysiol w kolana, tulił się całym ciałem. Tak bardzo był spragniony miłości i czowieka. I tak ładnie go prosiłam Zbysiu choć do mnie porobię Ci fotki, a on zawsze jak się do niego mówiło wychodził z budy:placz::placz::placz: Quote
Guest Elżbieta481 Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Dobranoc Zbyniu-juz dobrze:-( Elzbieta Quote
Miles Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Zbysio zawsze bedziesz w naszych sercach:( Quote
szajbus Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Zbyniu Miałam awarie komputera, ale cioteczki zadzwoniły do mnie i powiadomiły co się stało. Piesku tak bardzo mi przykro, tak bardzo ci kibicowałam , tak trzymałam kciuki,żebyś przed zima znalazł kochający domek i zaznał wreszcie szczęścia. Nie doczekałeś. Byłeś wspaniałym, kochanym psiakiem, ale ludzie nie poznali się na tobie. Pobiegłeś wygrzewać się w promykach niezachodzącego słoneczka na Tęczowych Łąkach. Wiem, ze jesteś szczęśliwy. Nie miałeś domku, swojego pana, ale wiedz, że na zawsze zagościłeś w naszych sercach. Bądź szczęśliwy w krainie wiecznego szczęścia, miłości i sprawiedliwości [IMG]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/tmpimg/41183753.jpg[/IMG] [img]http://img136.imageshack.us/img136/9600/w6nt6yd8.jpg[/img][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/9600/w6nt[/IMG] Quote
quasimodo Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 A my kibicowaliśmy mu tylko z daleka... Parę razy dziennie odwiedzaliśmy go wirtualnie w nadziei, że może sie udało i znalazł dom... Jest nam strasznie przykro :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.