Jump to content
Dogomania

Cieczka a wystawa.


gośku.

Recommended Posts

  • Replies 175
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='leepa']Nauczenie tego pudla, a nauczenie czegokolwiek wilczaka to różnica. Jeszcze inną sprawą jest fakt, że na wystawie pojawiają się młode- a więc niewyszkolone zwierzęta. [/QUOTE]
no i tu musze Cie zmartwic :) wlasnie tuz obok mnie bawi sie moj 9 m-czny staffik (przed chwila zszedl z moich kolan), podczas gdy 2 letnia suka z cieczka lezy na lozku
[QUOTE] Ponadto właściciele suk nie są specjalnie pokrzywdzeni. U wielu suczek można cieczkę przewidzieć, u niektórych nie jest to takie proste więc właściciel traci [/QUOTE]
oj traci sie, przy doborze sedziow w kraju, ze nie wspomne o ich jakosci, mozna bardzo duzo stracic
ja juz dawno mam hodowlanke (zrobiona w 2 tygodnie), ale to nie chodzi, zeby jezdzic wszedzie lub do kazdego, a czasem ten jeden co sie trafi, trafi sie w cieczke
[QUOTE]ale właściciele psów też tracą jeśli pojawi nieodpowiedzialny człowiek i mimo zakazu suczkę z cieczką przyprowadzi. [/QUOTE]
wlasnie weekend bylam w Sevilli na 2 wystawach - suka pierwsze dni cieczki (no wymyta) i jakos nie zauwazylam specjalnej roznicy w zachowaniu psow, gdy ma cieczke i gdy jej nie miala - zbyt wiele sie dzieje na wystawie
[QUOTE]Taki zakaz bez powodu nie został wymyślony, podobnie jak zakaz wprowadzania kotów. Po co psiaki rozpraszać. [/QUOTE]
oj, jakby wystawa byla sterylnym miejscem i tylko psy z cieczka tam rozpraszaly, sorry
ja bardziej bym wolala, zeby ludzie nie rzucali smakow na ziemie, bo mi wtedy sucz weszy: pies nie (na szczescie)- ale nikt nei chce zabronic tupac, rozrzucac smaczkow, ze nie wspomne o uczciwym sedziowaniu

Link to comment
Share on other sites

[quote] A propos, że niektóre psy są homo i suki ich nie obchodzą, to był taki żart?[/quote] Dlaczego żart? Nie tylko ludzie są homo :D Zdarzają się także i psy. Kiedyś słyszałam nawet że jacyś właściciele (chyba w Ameryce) paradę równości urządzili swoim pupilkom...;) Ale to dobre parę lat temu było. A blisko mnie też mieszka taki jeden... Zakochiwał się zawsze w pieskach, jak w końcu się właściciele ucieszyli że zakochał się w suczce to się za jakiś czas okazało że to tez chłopiec :D Suki oczywiście ignoruje, niezależnie od stanu biologicznego.

[quote]no i tu musze Cie zmartwic :smile: wlasnie tuz obok mnie bawi sie moj 9 m-czny staffik (przed chwila zszedl z moich kolan), podczas gdy 2 letnia suka z cieczka lezy na lozku[/quote] Czemu miałabym się zmartwić? Wręcz przeciwnie, cieszę się i życzę ci aby ta sytuacja się nie zmieniła w miarę dorastania pieska. Ale to jest jeden przypadek.

[quote]suka pierwsze dni cieczki (no wymyta) i jakos nie zauwazylam specjalnej roznicy w zachowaniu psow, gdy ma cieczke i gdy jej nie miala - zbyt wiele sie dzieje na wystawie[/quote] Ty nie zauważyłaś- ale nie jesteś w stanie obserwować każdego psa przez cały czas. Wiadomo, że nie każdy pies zauważy ale jeśli już zauważy to jest problem dla właściciela. Nie dość że wystawa może rozkojarzyć to jeszcze suka z cieczką. A niech chociaż jednemu pieskowi to przeszkodzi, to nie robi różnicy ile ważne że właściciel psa traci szansę na dobra lokatę, marnuje swój czas i pieniądze bo komuś się chciało regulamin złamać.

[quote]a bardziej bym wolala, zeby ludzie nie rzucali smakow na ziemie, bo mi wtedy sucz weszy: pies nie (na szczescie)- ale nikt nei chce zabronic tupac, rozrzucac smaczkow, ze nie wspomne o uczciwym sedziowaniu[/quote]Pewnie że ty byś wolała bo tobie suki z cieczką nie przeszkadzają na wystawach. Mojemu psu tymczasem nie przeszkadza tupanie, nie przeszkadzają porozsypywane smaczki ale właśnie suki z cieczką. A akurat braku reakcji na tupanie nie trudno się pozbyć (chyba ze pies jest strachliwy a nie powinien)- zrównoważone zwierze nie zareaguje, wyszkolone tym bardziej. Jeśli pies reaguje na rozsypane jedzenie to też znaczy że nie jest tak super perfekcyjnie przyuczony. I nie mówię że jest łatwo psa tego oduczyć, bo jednak trochę czasu to zajmie- ale na pewno nie jest łatwiej nauczyć psa braku reakcji na normalny popęd płciowy.

Ponadto się zastanawiam, skoro pies nie będzie reagował na sukę to w jaki sposób ma być reproduktorem. :l

Link to comment
Share on other sites

Ja mam takie pytanie do właścicieli dużych psów-jak to możliwe, że psa ważącego 60 kg nie da się utrzymać i wyciąga z ringu, a ogiery ważące po 600 kg i więcej jakoś dają się utrzymać i chodzą z klaczami w rui po ciasnych rozprężalniach?

Link to comment
Share on other sites

Ta dyskusja nigdy nie znajdzie konca, zawsze beda obroncy suk i obroncy psow, niestety:(
Ja ze swojego podworka moge dorzucic jedno , mam i suke i psa wiec jakies doswiadczenie tez:) Na szczescie moja suka ma cieczki dosc regularnie co okolo 10 miesiecy wiec zawsze moge sobie tak wystawy ustawic zeby w cieczce jej nie brac,ale tu szczerze mowie tylko i wylacznie ze wzgledu na suke bo poprostu jako osobnik rowniez plci zenskiej wiem ze w tym czasie zadna suka nie czuje sie komfortowo wiec po co jej dostarczac dodatkowych stersow. A teraz troszke o psach:) Oczywiscie kazdy samiec ma inny temperament i jednemu suke mozna podstawic pod nos i on zastanawia sie co ma robic a inny na przyslowiowy kilometr czuje co w trawie piszczy. Ale zauwazcie iz wszyscy hodowcy majacy po kilka suk i psa (psy) musieli by zwariowac gdyby ich psy nie byly nauczone iz cieczke nalezy przyslowiowo umiec "ignorowac"
Osobiscie mam mlodego psa ktory wchodzac w okres dojrzewania zgral sie z cieczka suni i co? Otoz nic spokojna praca i oswajanie go z zapachem pozwolilo wyrobic w nim nawyk ze suka z cieczka to normalna sprawa. W tej chwili gdy na spacerze spotyka suke z cieczka to oczywiscie wykazuje zainteresowanie ale na komende fuj - nie rusz poprostu odchodzi.
Oczywisicie instynkt jest instynktem ale psy to naprawde inteligentne stworzenia z ktorymi jesli sie pracuje to potrafia opanowac poped.

Link to comment
Share on other sites

Tecia masz rację. Uważam że suki z cieczką, jeśli dobrze się czują i wyglądają (na ludzkie okonie widać, że mają cieczkę) to powinny startować na wystawach. Jestem właścicielką psa, ale rozumiem właścicieli suczek. Jedynie chciałabym poprosioć że skoro są jakieś spray'e zmniejszające zapach itp. aby ich używać...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote]Ale zauwazcie iz wszyscy hodowcy majacy po kilka suk i psa (psy) musieli by zwariowac gdyby ich psy nie byly nauczone iz cieczke nalezy przyslowiowo umiec "ignorowac"[/quote]Też byłam tym zainteresowana i się dowiedziałam. Zwierzaki są w tym czasie rozdzielane do różnych pomieszczeń a właściciel słucha skrobania i jodłowania psów, albo jeśli ma możliwość to sukę wywozi zupełnie w inne miejsce. Gdyby psy były uczone że na sukę z cieczką nie wolno reagować nie mogłyby być reproduktorami.

Jak komuś tak straszliwie zależy aby ani grosza nie stracić to ma inna możliwość [URL]http://www.syriusz.ptt.org.pl/readarticle.php?article_id=22[/URL]
Ja zwolennikiem chemii nie jestem.

Kończę temat bo zdania nie zmienię niezależnie od tego ile będę miała suk i jak bardzo rozregulowany będą miały kalendarzyk.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']Też byłam tym zainteresowana i się dowiedziałam. Zwierzaki są w tym czasie rozdzielane do różnych pomieszczeń a właściciel słucha skrobania i jodłowania psów, albo jeśli ma możliwość to sukę wywozi zupełnie w inne miejsce. Gdyby psy były uczone że na sukę z cieczką nie wolno reagować nie mogłyby być reproduktorami.
[/quote]

Wiesz nie zupelnie sie z tym zgadzam, choc oczywiscie kazdy moze miec inne spostrzezenia.
Co do izolowania do roznych pomieszczen to oczywiscie zgoda, ale juz jak chodzi o skrabanie, wycie czy wywozenie to lekka przesada.
Jak pisalam mam i psa i suke i poza izolowaniem ich w trakcie tych paru dni rui nie bylo zadnego problemu. Bylam rowniez na kryciu u hodowcy ktory ma reproduktory kryjace regularnie i mieszkalam u nich z suka przez 3 dni. Kryl oczywiscie jeden pies a drugi musial obejsc sie smakiem. Oczywiscie oba psy byly podniecone obecnoscia suki w ich domu ale nawet w jednym momencie nie bylo z nimi problemu.
Żadnego skrabania , żadnego wycia i co mnie osobiscie zdziwilo (bo slyszalam na ten temat rozne historie) psy absolutnie nie rywalizowaly ze soba. Nawet w trakcie samego krycia pies nie kryjacy byl w ogrodzie i nie bylo problemu. Tak że z wlasnych obserwacji a nie przekazow innych twierdze iz to kwestia po pierwsze indywidualnego temperamentu psa ale przede wszystkim wychowania.
A co do reakcji na suke w cieczce to nie mowilam o zupelnym braku zainteresowania ale o tym iz mozna wychowac psa iz komenda np "nie rusz" jest najwazniejsza.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mnie ten temat też ciągle zastanawia - rozumiem i obrońców psów, suk też. Pewnie są ludzie którym stówka we czy wewte nie robi różnicy. Mi niestety robi. Mam jedną suczkę i lubię jeździć z nią na wystawy. Ale na połowe rodzice nie chą mi dać pieniędzy (niestety jeszcze jestem od rodziców uzależniona) właśnie dlatego, że [U]może[/U] będzie miała cieczkę:angryy:. I w ten sposób omija mnie sporo wystaw bo cieczkę ma nieregularną. Nie sądzę jednak żeby coś mogło się w tej sprawie zmienić. Psy rzeczywiście czasami szaleją (z powodu cieczki musiałyśmy opuścić parę spotkań na szkoleniu PT bo psy wariowały).

Link to comment
Share on other sites

No to ja się podpisuję pod Martą&Karmen.
Rozumiem i właścicieli psów i właścicielki suk (ja jestem tym ostatnim:D)
Ale jak ktoś lubi z suką jeździć na wystawy to powinien mieć tą możliwość. Oczywiście nie jeździ się z suką na wystawę kiedy jest najobfitsze krawienie i wszystkie psy pod domem czatują a co dopiero na wystawie, ale często wystawa to niemałe koszty. I z tym się trzeba liczyć. Aproppo - może ktoś wie jak na zachodzie rozwiązali ten problem?

Link to comment
Share on other sites

Regulamin ZK wystaw psow rasowych zabrania uczestniczenia w wystawach suk z cieczka:
Punkt 9. regulaminu:
W wystawach uczestniczyć mogą tylko psy zdrowe, posiadające zaświadczenia zgodne z wymogami służby weterynaryjnej. Psy chore, kalekie, z atrofią jąder, [B]suki[/B] będące w widocznej ciąży lub[B] z cieczką nie mogą[/B] uczestniczyć w wystawach. W przypadku, gdy właściciel nie zastosuje się do tego przepisu, sędzia powinien wykluczyć psa z ringu.
[url]http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_wystaw_psow_rasowych_ZKwP.pdf[/url]

Moj mlody pies niestety gdy wyczuje suke z cieczka przez okolo tydzien jest nieobecny wsrod zywych :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Moderna']Regulamin ZK wystaw psow rasowych zabrania uczestniczenia w wystawach suk z cieczka:[/quote]
owszem, ale FCI pozwala i regulamin polski jest niedostosowany do ogolnego, stad w Polsce nie wystawiam, za granica owszem
[quote]Moj mlody pies niestety gdy wyczuje suke z cieczka przez okolo tydzien jest nieobecny wsrod zywych :roll:[/quote]wiec w tym momencie regulamin dziala na Twoja korzysc i to tyle, gdyby byl inny musialabys powiedziec "trudno - taki przepis" i tyle; a dziala na moja niekorzysc, bo mam suke i mlodego psa, ktoremu nie robi roznicy, bo cwiczylam z nim, gdy suka miala cieczke, stad wystawy mojej suki i psa sa dostosowane glownie do suki
Ale ... biorac pod uwage polska kulture kynologiczna i przygotowanie niektorych psow do wystaw (i porownujac to do zagranicznych), to coraz bardziej stwierdzam, ze to dobry pomysl, ze jest taki zakaz. Tu ludzie sobie tylko na zlosc robia. Nie wiedza co to czysta gra. (no jestem po malych przezyciach w Legionowie, nie wszystko da sie zwalic na niesfornego psa, jak wlasciciel bez wyobrazni)

Link to comment
Share on other sites

Mam 9-cio miesieczna suke i chcialabym ja wystawiac za miesiac w moim miescie. Jeszcze nie miala cieczki, ale skad ja moge wiedziec kiedy bedzie miala? Takim sposobem bede czekala az mi minie klubowka... Co sie stanie jezeli wejde z suka z cieczka na wystawe? Sedzia mnie wyrzuci? Kurcze no dla mnie 100zl na ulicy nie lezy a jak moja mama sie dowie, ze suke zdyskwalifikowali to moge pomazyc o nastepnych wystawach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niedzwiadek:)']Mam 9-cio miesieczna suke i chcialabym ja wystawiac za miesiac w moim miescie. Jeszcze nie miala cieczki, ale skad ja moge wiedziec kiedy bedzie miala? Takim sposobem bede czekala az mi minie klubowka... Co sie stanie jezeli wejde z suka z cieczka na wystawe? Sedzia mnie wyrzuci? Kurcze no dla mnie 100zl na ulicy nie lezy a jak moja mama sie dowie, ze suke zdyskwalifikowali to moge pomazyc o nastepnych wystawach...[/QUOTE]

Sedzia moze Cie wyrzucić z ringu... Jezeli suka plami i psy szaleją, to nie jest najmadrzejsza decyzja, zeby wychodzic z nia na ring. Dla nikogo 100 zl pewnie na ulicy nie lezy i tak samo bedzie wściekłych właścicieli 20 (a pewnie i duzo wiecej, patrzac na twoja rase) psów, które zgłupiały bo poczuły suke w cieczce i kazdy ten właściciel straci w tym momencie te pieniadze :) A przy ewentualnym porównaniu o best juniora itp, mlody pies moze zgłupieć i zacznie szaleć jak bedzie biegla przed nim taka suczka i nawet jesli bedzie lepszy, to przegra z powodu zachowania ;) I tyle ;)

Nikogo nie bronie itp, bo nie mialam jeszcze takiej sytuacji i moje psy za suczkami nie latają na wystawach (jakims cudem :roll:) Ale planuje miec suczke i wiem jakie sie wiaze z tym ryzyko.

Link to comment
Share on other sites

ja ostatnio sie dowiedzialam jak sie czuje wlasciciel psa gdy na ringu byla albo jest suczka z cieczka... ;)
i w sumie milo nie bylo bo na bog kokos mial gdzies bieganie i trzymanie glowy wysoko, zamiast tego lepetyna przy ziemi i ledwo lapskami przebierał :P

mimo ze mam 2 suki w domu i niezle atakuja mojego psa swoimi zapachami to on na swoje domowe suczki nie reaguje ;)

Link to comment
Share on other sites

Doszlam do wniosku, ze niewystawiam... szkoda mi bo mam bardzo blisko ale niechce pmojej pierwszej wystawy skonczyc dyskwalifikacja.... Skoro ma 9misiecy a za ok 10dni skonczy 10 to mam nadzieje ze za chwile bedzie miala ta cieczke bo chcialabym wkoncu ruszyc w wystawy...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]mam 2 suki w domu i niezle atakuja mojego psa swoimi zapachami to on na swoje domowe suczki nie reaguje[/QUOTE] Ot właśnie...

Myślę że libido to jednak libido (choć u każdego psa inne). Ja nie powiem żebym miała niewychowanego psa. Mam na niego też sposoby- jeśli zacznę mu rzucać kamienie na podwórku to na żadnego psa nie zwraca uwagi nawet gdy ten go dotyka i zachęca do zabawy to nawet nie spojrzy, jakby nie wiedział że przy nim jest inny pies. Ale od cieczki nic nie uratuje.

I tak właśnie mówicie-SZKOLENIE(łatwo mówić jak ma sie sukę i szkolić nie trzeba przeciw cieczce). Powiedzcie mi w takim razie jak proponujecie nauczyć psa aby nie reagował na cieczkę? Aby psa czegoś nauczyć trzeba mieć argument- a więc smakołyk albo zabawkę za którymi pies szaleje i które BĘDĄ LEPSZE OD ZACHOWANIA KTÓRE JEST NIEPOŻĄDANE. Jeśli piesek na spacerze je kiełbaskę to dajemy mu coś co woli i w ten sposób nauczymy że nie wolno podnosić kiełbasek z chodnika. Ale czym zachęcić żeby pies nie patrzył na sukę skoro to ona zawsze będzie lepsza od najlepszego smakołyka czy innych nagród? Dziś mój pies rwał sie pół kilometra do suki. Zatrzymałam się i spróbowałam czy smakołyk zadziała- wsadziłam go do pyszczka i nic, jakby pies wypchany :D Zero reakcji. Sami se to jedzcie, on go nie widzi. Wołać też można do woli i szarpać aż psu głowa odpadnie. Na wystawie miałam kamyk od którego mój pies wpada w opisany wcześniej trans- ale sukę zobaczył jakiś czas temu i nie widział kamyka. Więc czym go nagradzać? Czym go szkolić? A nie zamierzam psa prądem za to że na sukę reaguje :P To kwestia libido- niektóre psy są homo, niektóre suki ignorują, niektóre są nieco zainteresowane, niektóre bardzo ale dają sie uspokoić, a niektóre zaczynają chorować...

Link to comment
Share on other sites

Na szkoleniu- psim przedszkolu mamy 7 psiaków- 4 suki, 3 psy.
Ostatnio 3 suki były z cieczką, Hani mimo, że ma 5 miesięcy z hakiem był już mocno zainteresowany nimi, jednak przy ZOSTAŃ nawet się do nich nie ruszył. Mimo, że były obok niego :) No ale to taki mały off, musiałam się pochwalić xD

leepa- a jakbyś spróbowała takiej metody (wykorzystuje ją, gdy Hani ciągnie do jakiegoś psa)- idziecie, jest suka, pies ciągnie, uspokajasz, a on nadal, zatrzymujesz się, każesz warować/siedzieć i czekasz aż tamten obiekt pożądań przejdzie. Gdy nie ma go w zasięgu zwroku 'zabawiasz psiura' dajesz smakołyk i idziecie dalej. U mnie to skutkuje... :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie wniosek po przeczytaniu tej dyskusji nasuwa się jeden. Jesteśmy okropnie niekulturalną nacją , [U]bo przecież na zachodzie jakoś te suki z cieczką wystawiają[/U] i takiego szumu nie ma, tylko u nas.

Dla mnie to jednak w dużej mierze kwestia kultury i wychowania i to bynajmniej nie psa. Ten wiadomo kieruje się raczej instynktem (pomijając , że jeden ma silniejszy drugi słabszy).

Moim zdaniem kwestia czy wystawiać z cieczką jest drugorzędna bo co chwila słyszę, że ktoś cieczkującą suczkę wystawia (i to rasy krótkowłose) i jakoś nie słyszałam, żeby za to z ringu wyleciał. Zna ktoś może jakiś przykład bo ja na wystawy jeżdżę rok dopiero. Kwestią najważniejszą , moim zdaniem jest , [B]jak[/B] się taką sukę wystawia. I tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...