Jump to content
Dogomania

Maluszek "śmieciuszek" sobie rośnie / ma super domek! :D


zebra12

Recommended Posts

  • Replies 324
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzięki Wieszka, wysłałam Ci przed chwilą zdjęcia :-).

Maluchowi dałam dzisiaj Royala z mleczkiem. Zmiksowałam mu to na taką papkę, ale granulek było zaledwie kilka...i mały tak jak szybko zaczął jeść, tak szybko skończył i zaczął pluć tym co już zjadł ;-). Ale za chwilę jak mu dałam samo mleczko, to pochłonął wszystko :-). Strasznie wybredny się robi :-). Wieczorem spróbuję mu dać samą karmę namoczoną wodą, może zje...

Z oczkami bez zmian, rozmawiałam z wetem i w przyszłym tygodniu go zbada.
Weszka, akurat w Arce leczę całe towarzystwo, więc dobrze się składa, bo pokażę go od razu.

Link to comment
Share on other sites

A więc foty śmieciuszka :)
Śliczny jest!

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/82/2c8955fd7f894c36.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images27.fotosik.pl/82/e6a59e777b904c0d.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/82/d1fd1e6ef225c271.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/81/8be4e7fab3e7cd55.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images13.fotosik.pl/89/50ece57dc30c6e70.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Weszka
Mój numer 606 488 884. Można dzwonić, jak ktoś chce spytać o malucha. :lol:
A maluszek przesłodki, po prostu sam miód :loveu:. On jest niewiarygodnie grzeczny, aż dziwne to trochę dla mnie, że szczeniaczek może być taki spokojny. Oczywiście pobawi się, pozagryza czasem moje palce :evil_lol:, warcząć przy tym okropnie, ale jak go odkładam do jego kącika, to kładzie się i idzie spać. Żadnego piszczenia, szczekania. Tylko jak mnie usłyszy, to głowę zaraz podnosi, ale te oczka zupełnie takie bez wyrazu, patrzą się niewiadomo gdzie... :shake:. Noc całą przesypia. W tej chwili raz tylko wstaję, daję mu jeść, chwilkę się z nim pobawię i mały idzie dalej spać.

W środę albo w czwartek idę z nim do weta, to może wreszcie się czegoś dowiem... mam nadzieję, że nawet jeśli nie wiedzi lub widzi słabo, to będzie można to jakoś wyleczyć.

Link to comment
Share on other sites

że widzi słabo to pewne, bo jest jeszcze malutki. małe dzieci tez słabo widzą, i reakcja też pewnie opóźniona jeszcze bo to przecież maleństwo, może jeszcze nie umieć wodzić wzrokiem za poruszającymi się przedmiotami, dzieciakom też zajmuje sporo czasu, zanim się tego nauczą. pewnie widzi jedną wielką, rozmazaną plamę. na pewno wszystko będzie ok

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Ania, tak sobie pomyslałam. Moje szczeniaki też wpadały na różne przedmioty! I to nawet nie wzrok nawalał, ale koordynacja ruchów! Teraz moja ludzka istota, która ma 9,5 miesiąca też wpada na wszystko... :) Ja myślę, że ze wzrokiem bedzie ok. A jak jeżdzisz do lecznicy, to daj znać, bo to wszak koło mnie! Mogę nawet tam podejść. Na fotkach oglądałam jego oczka. Nie widać zaćmy. Żrenice ma czerne. Czytałam w googlach, że może mieć jeszzce uszkodzenie rogówki. Ale ja uważam, że wszysko z nim ok. A jak go wołasz to patrzy ma Ciebie? Jak wchodzisz do pokoju, pisałaś, że podnosi łebek. Patrzy wtedy na Ciebie? Czy rozgląda się wokoło i próbuje namierzyć głos? Czytałam też, że maluszki urodzone niewidome radzą sobie jak zdrowe psy! W końcu pies i tak ma słaby wzrok i kieruje się węchem!

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam jeszcze nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że może on po prostu dłużej się rozwija...

Ale jednak wydaje mi się, że to jego zachowanie nie jest zupełnie normalne. Zebrra, on jeszcze nigdy się na mnie nie popatrzył.
W zeszłym roku miałam szczeniaka około 5 tygodniowego i to bardzo chorego, a kontakt z nim był. Jak wchodziłam do pokoju, to on potykał się, jeszcze niezbyt pewnie chodził, ale leciał do mnie się przywitać. Piłeczką się bawił. Też często wpadał na coś, ale to było bardziej podczas zabaw, przez nieuwagę, jeszcze nie zupełnie panował nad swoim ciałkiem. A ten maluch często idzie przed siebie, np. w stronę ściany i całym ciężarem wali w nią nosem. Dopero wtedy zmienia kierunek...:shake:

Natomiast jak wchodzę do pokoju, to maluszek mnie słyszy, bo podnosi głowę, nasłu****e, obraca głowę w lewo w prawo, ale te oczy są zupełnie bez wyrazu, patrzy zawsze przed siebie. Nigdy nie spojrzał na mnie...:shake:

Dopiero jak zaczynam go nawoływać, szeleścić czymś, to zaczyna mnie szukać. Kręci się w kółko i dopiero jak wpadnie na mnie, to zaczyna merdać ogonkiem i chce się bawić. Mnie się wydaje, że on może widzi jakieś kontury, ale na pewno nie widzi w tej chwili dobrze.
On zaćmy chyba nie ma, chociaż te oczka nie są takie szkliste, wyraźne.

Nie ma co gdybać, jak go zobaczy wet, to będzie można coś więcej powiedzieć...mam jednak nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Dałam mu wczoraj maskotkę szczurka. Ale się z nią bawił, szarpał, rozrywał, a potem razem poszli spać ;-). Już mu dawałam różne zabawki, ale ta mu najbardziej spasowała. Są takiej samej wielkości :-)
Zjada już czasem karmę namoczoną, indyczka gerberka, ale jeszcze jednak zdecydowanie woli mleczko :-)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Zebrra. Aż godzinę Ci się ładowały? Może powinnam Ci je przesłać na maila? Ja je zmniejszam przed wysłaniem, bo inaczej by mi szły cały dzień chyba...;-).

Maluszek najedzony, śpi. Urządził dzisiaj sobie szalony galop po pokoju, także zmęczony pewnie obudzi się dopiero za kilka godzin na papu :-)

Link to comment
Share on other sites

Maluch jednak nie dał mi dzisiaj pospać :roll:. Już o 1, zaczął się kręcić. On bardzo rzadko piszczy, ale słyszę, że chodzi, kręci się i szeleści gazetą.
Także szkoda mi go strasznie, że taki samiuteńki jest, więc wzięłam go i musiałam dobre pół godzny się z nim bawić. Ale za to jaki był zadowolony :loveu:. Potem dałam mu jeszcze jeść i poszłam spać.
Znowu niestety nie na długo, bo o 4 znowu zaczął się kręcić i znowu powtórka z zabawy ;).
Po czym myślałam, że już będzie spał trochę dłużej, ale on o 6.30 stwierdził, że już wystarczy spania, więc już na dobre wstałam :mdleje:.

Mam nadzieję, że już wkrótce da mi się wreszcie wyspać całą noc, bo chyba za niedługo będę już go mogła przyzwyczajać do jedzenia tylko w ciągu dnia :roll:

Szczurka pluszowego uwielbia, tarmosi go, turla się z nim, śpi z nim. Ząbki już ma na wierzchu, swędzą go dziąsła. Muszę przyznać, że trochę już zaczyna boleć, jak się zabiera za obgryzanie moich palców :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zebrrra, Pani napisała maila. Odpisałam i zobaczymy.

Bianka, z maluchem idę jutro wieczorem. Także jak wrócę, to napiszę, co i jak.
Nie chciałam go wozić dodatkowo tam i spowrotem, szczególnie, że lecznica nie jest najlepszym miejscem dla takiego malca, więc połączę od razu wizytę z kolejnym odrobaczaniem, bo akurat minęło 10 dni.

Oczka, wydaje mi się, że bez zmian, dlatego chcę żeby wreszcie zobaczył go wet i albo mnie uspokoił albo powiedział co mu jest.
Dzisiaj była u mnie jeszcze znajoma, która ma większe pojęcie ode mnie o szczeniakach. Ona znowu mówi, że jej się wydaje, że on troszkę widzi, ale na pewno nie najlepiej. Też ją zdziwiło to bardzo, że on w ogóle na nią nie patrzył, że nie ma z nim kontaktu wzrokowego. Jej szczeniaki już w takim wieku leciały do niej, jak ją tylko zobaczyły. Zaczepiały, bawiły się.
Natomiast nie była pewna, czy maluch może rzeczywiście potrzebuje trochę więcej czasu na rozwinięcie się, czy to wina oczu, czy jeszcze czegoś innego.
Ja już też nie piszę, jak jego oczka, bo takie gdybanie jest bezsensu, dopoki nie zobaczy go fachowiec.
Chociaż w domu cały czas się zastanawiamy, czy coś jest rzeczywiście nie tak, czy tylko nam się tak wydaje...

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam. Po drodze odwiedziłam Zebrrre, żeby pokazać jej jak się kurdupelek zmienił :lol:.

Maluch został drugi raz odrobaczony, pod koniec przyszłego tygodnia będzie szczepiony.
I teraz oczka...hmm, doktor zbadał malucha i reakcja źrenic na światło jest prawidłowa, czyli zgadza się to, co wcześniej zauważyłam, że reaguje na ostre światło.

Natomiast pozostałe reakcje są nieprawidłowe. Maluch w tym wieku już powinien bez problemu reagować na różne rzeczy, podążać wzrokiem za wolno poruszającym się przedmiotem. Powinien też mrużyć oczy, gdy jakiś obiekt nagle się zbliża do samego oka. U niego tych reakcji w ogóle nie ma. W tej chwili najprawdopodobniej maluch nie widzi...:-(.
Natomiast wet nie chciał jeszcze niczego przesądzać, powiedział, że układ nerwowy się jeszcze rozwija i że może nastąpi jakaś poprawa. Za jakiś czas trzeba będzie go po prostu znowu zbadać.
Natomiast nie można tutaj, na tą chwilę wprowadzić żadnego leczenia, ponieważ oczy są prawidłowe, bez zmętnień, bez wad. Czyli to jest najprawdopodbniej jakaś sprawa neurologiczna.

Oprócz tego maluszek jest zdrowy, grubiutki, roziwija się prawidłowo

Link to comment
Share on other sites

Czyli miałaś Aniu rację - coś jest nie tak z oczkami :shake:
Nic w takim razie nie poradzimy, ew. chętnych trzeba tylko o tym informować co może utrudnić sprawę... bo to trochę kot w worku. Nie wiadomo jak sprawy potoczą się dalej, a wiadomo jacy są ludzie :roll:
Musi trafić do cudownego domku, który będzie akceptował jego ew. ułomność.
Nikt chyba nie twierdził że małuch będzie malusieńki - raczej właśnie taki około-łydkowo-kolankowy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...