Jump to content
Dogomania

SCHRONISKO ELBLĄG-Psy do adopcji: POST NR 1, NR 4.Miejsca na 80,a psów 220! Pomocy!


Rybc!a

Recommended Posts

[quote name='Charly']najlepiej dawać z samego rana, bo wtedy nie spada;)

dziewczyny tzn. Gosiu trochę już nie pamiętam, ale czy to nie jest Blanka, ta która przyszła do nas zeszłego lata w ciązy? Ma ogloszenie na portelu, ze znaleziona
[IMG]http://www.portel.pl/oglimg/1/z738155.jpg[/IMG][/QUOTE]
A nie Bianka? Podobna... musi mieć czipa.

[quote name='AgaiTheta']Dzisiaj do swojego domu wrócił Arnold!!!!!!!!!!!!

Więcej wieczorem, jadę teraz na interwencję[/QUOTE]
Nie wierzę!!! Czekam do wieczora! :)

Sznaucerek umówiony do fryzjera na sobotę! 8)
Maxio właśnie robi się na bóstwo :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='Vitka']A nie Bianka? Podobna... musi mieć czipa.

[/QUOTE]

Jasne, że Oli chodziło o Biankę. Nie wiedzieć czemu mi też zawsze myliły się ich imiona :) Wydaje mi się jednak, że to nie ona...A telefon pani, która ją adoptowała cały dzień nie odpowiada....:( Osoba, która przygarnęła tę suczkę przyjedzie do nas jutro, żeby sprawdzić, czy pies ma czipa, wtedy wszystko się wyjaśni.

Link to comment
Share on other sites

no własnie Bianka -Blanka; uważam, ze to prawie to samo; dziś rano byłam przekonana, że nazywa się Diana i tak tez napisałam, dopiero Gosia naprowadziła mnie na....Blankę własnie:evil_lol::lol:. Ale chyba faktycznie to nie ona.

Link to comment
Share on other sites

Arnold wraca do domu:

[IMG]http://img571.imageshack.us/img571/200/img9409640x480.jpg[/IMG]

Historia bardzo prosta - pies uciekł panu na spacerze. Właściciele byli pewni, że ktoś ich Aresa przygarnął. Były rozpacz i łzy, ale nie przyszło im do głowy, by szukać go w schronisku... W ostatnią niedzielę chłopak zobaczył nasze ogłoszenie na portelu i wczoraj przyszedł do schroniska, by się przekonać, czy to faktycznie jego pies. Dziś przyszedł z mamą i siostrą i nie mieli wątpliwości, że to ich Ares.
Arnold/Ares na początku września skończy dwa lata.

Link to comment
Share on other sites

Elka, od szczenięcia w schronisku (dobrze mówię dziewczyny??), tak mi dziś pozowała u Jacka na kolanach:

[IMG]http://img202.imageshack.us/img202/6636/img9370640x480.jpg[/IMG]

[IMG]http://img714.imageshack.us/img714/3483/img9373640x480.jpg[/IMG]


A tak Pilot:

[IMG]http://img189.imageshack.us/img189/8507/img9216640x480.jpg[/IMG]

[IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7527/img9217640x480.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malkawil']Arnold wraca do domu:


Historia bardzo prosta - pies uciekł panu na spacerze. Właściciele byli pewni, że ktoś ich Aresa przygarnął. Były rozpacz i łzy, ale nie przyszło im do głowy, by szukać go w schronisku... W ostatnią niedzielę chłopak zobaczył nasze ogłoszenie na portelu i wczoraj przyszedł do schroniska, by się przekonać, czy to faktycznie jego pies. Dziś przyszedł z mamą i siostrą i nie mieli wątpliwości, że to ich Ares.
Arnold/Ares na początku września skończy dwa lata.[/QUOTE]

niesamowite to wszystko. prawie rok! przesiedzial w schronisku. Ogloszenia zrobila Kordonia- dzięęęęki:) Zwykła adresówka i pies nie przeszedł by tego wszystkiego. Ale niektorzy tego nie zrouzmieją nigdy. potem wielki płacz jak pies zwieje.

Link to comment
Share on other sites

Jutro jedziemy z Markiem ratować koguty ;)
Jak nas ta woda zobaczy to sama się cofnie ;)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/186334-POW%C3%93D%C5%B9-%C5%9Awiniary-G%C4%85bin-itd/page3?p=14749760#post14749760[/url]

Pomóżcie zbierać pieniążki, proszę proszę!!!
[url]http://www.portel.pl/artykul.php3?i=43207[/url]

Link to comment
Share on other sites

Tak tylko napisałam, że koguty, grom wie na co trafimy, ale nie chcemy siedzieć skoro tam jest potrzebna pomoc.
Zabierzemy niestety ze schroniska koce, ręczniki, smycze, obroże.
Ja zaraz zamówię 20 smyczy i 20 obroży, no ale będzie na to trzeba poczekać.
Także proszę, jutro popytajcie w lumpeksach czy mogą nam coś dać.
Wytłumaczcie, że zabraliśmy dla powodzian i teraz nie mamy.

Link to comment
Share on other sites

Podjadę w tym tygodniu z rodzicami do Cioci, i może uda nam się przywieźć tak jak w grudniu kilka worków ciuchów - płaszczy itp.
Poszukam w domu jakiś starych obroży. Smyczy niestety na bank nie mam. Jeśli będą tam jakiś ptaki , np gołębie - to popytam elbląskich hodowców gołębi czy pomogą.

Link to comment
Share on other sites

Era i Elka trafiły do schroniska na pewno w zeszłym roku. Era była w ciąży. Była jeszcze trzecia czarna, ale małpy uciekały z boksów i jedna zwiała...
Są bardzo towarzyskie i ładnie chodzą na smyczy (przynajmniej chodziły). Mają wątek. ;)

Historia Arnolda niesamowita...

Adresówki są dobre! Ja, a raczej Maxiu ostatnio zgubił... ale 3 dni po zagubieniu jakiś uprzejmy pan nam ją przyniósł do domu! :D
Także nie tylko psy się znajdują dzięki adresówką, ale też same one potrafią się znaleźć! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patyś_']Ja tam się cieszę, że zainwestowałam w adresówki. Co z tego, że mają mikrochipy, w domu człowiek go nie odczyta.[/QUOTE]

dokladnie. nikt nie odczyta czipa na ulicy. adresowka jest bardzo wazna. ale niestety większośc ludzi nie zaklada swoim psom.
chociaz te najtansze kosztują kilka zlotych w zoologicznym.

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam na portelu :
MAŁA KICIA SZUKA DOMU
Oddam w dobre ręce malutkiego kotka ok. 5 tyg. dziś znaleziony na ulicy. Niestety nie może u mnie zostać. Jeśli znajdzie się chętna osoba to pomogę w opiece i wizytach u weterynarza.
Od jutra będzie czekał w schronisku.
- Mam nadzieję, że ktoś kicię przygarną i do nas nie trafi :(

Link to comment
Share on other sites

[B] [/B]

[INDENT] Jestem na bierząco z Agnieszką. Karma rozeszła się migiem, ludzie dowiedzieli się o Animalsach i zaczeli masowo przychodzic po pomoc. Zgłaszają również gdzie są zwierzeta w potrzebie, jest ich b. dużo.
Ludzie płaczą proszą o pomoc. Nasi inspektorzy stoją na brzegu i wydają ludziom karmę, przejmują również zwierzeta, które straż przywozi.Przeważnie są to zwierzęta gospodarskie, które przejmują rolnicy. Nasza karma sie skonczyła, czekają na dostawę z kacelarii prezydenta.
Aga mówi, że krajobraz przypomina jej jezioro Śniardwy, wielka woda. Pytałam co trzeba, powiedziała , że ludzi jest dosyć, potrzeba karmy.
Gdyby ktoś miał karmę, mogę podać nr. tel. do pani z opieki społecznej w Gąbinie.
Ogłosiłam we wszystkich naszych mediach zbiórkę karmy i organizujemy nowy transport w tamte strony. [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj dzwonił sympatyczny pan ze Śląska w sprawie naszego mini sznaucera Bravo, którego wypatrzył na allegro (w imieniu Bravo dziękuję za zrobienie mu allegro :) ). Jak wszystko dobrze pójdzie (chodzi głównie o to, byśmy zdążyli go wykastrować) to pan przyjedzie po niego w przyszłym tygodniu!:multi:

Parę dni temu było też zapytanie o naszego pudelka Pazio, ale super sympatyczna pani nie była jeszcze na 100% zdecydowana.

* "sympatyczny" w tych przypadkach równa się "sprawiający wrażenie bardzo rozsądnego i odpowiedzialnego przyszłego właściciela czworonoga"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malkawil']Wczoraj dzwonił sympatyczny pan ze Śląska w sprawie naszego mini sznaucera Bravo, którego wypatrzył na allegro (w imieniu Bravo dziękuję za zrobienie mu allegro :) ). Jak wszystko dobrze pójdzie (chodzi głównie o to, byśmy zdążyli go wykastrować) to pan przyjedzie po niego w przyszłym tygodniu!:multi:

Parę dni temu było też zapytanie o naszego pudelka Pazio, ale super sympatyczna pani nie była jeszcze na 100% zdecydowana.

[B]* "sympatyczny" w tych przypadkach równa się "sprawiający wrażenie bardzo rozsądnego i odpowiedzialnego przyszłego właściciela czworonoga"[/B][/QUOTE]

hihihi kochana Gosia! ogloszenia są Ewy!! ale fajnie!!!! przyjedzie po niego ze Slaska az? wow!!! nie mielismy duzo takich ludzi. kilka zaledwie. ja pamietam dwóch.. Po hasiora przyjechali z Wrocławia no i po Dragona z Krakowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malkawil']Jasne, że Oli chodziło o Biankę. Nie wiedzieć czemu mi też zawsze myliły się ich imiona :) Wydaje mi się jednak, że to nie ona...A telefon pani, która ją adoptowała cały dzień nie odpowiada....:( Osoba, która przygarnęła tę suczkę przyjedzie do nas jutro, żeby sprawdzić, czy pies ma czipa, wtedy wszystko się wyjaśni.[/QUOTE]


Przyszła wczoraj pani z tą suczką z ogłoszenia. Na szczęście to nie nasza Bianka. Oczywiście psina nie ma czipa ( :( ), ale owa pani, która ją przygarnęła, albo zatrzyma ją u siebie albo sama poszuka dla niej domu.

Link to comment
Share on other sites

Pare dni teu moja przyjaciółka spotkała na spacerze Melektre z jej panią :D niestety było za ciemno i zdjęcia nie wyszły, ale Melcia podobno wygląda pięknie jest zadbana, wychuchana i szczęśliwa. Pani jest bardzo miła i widać, że kocha i dobrze sie opiekuje Melcią. Miło jest spotkać takiego schroniskowego psiaka po adopcji. Wczoraj na spacerze Z Soją spotkałab Blacky, też wygląda kwitnąco. Chyba mnie poznała, bo się przytulała do mnie (przynajmniej chcę myśleć, że mnie poznała) ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...