GoniaP Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 [quote name='PaulinaT']Myślę ze te koszty leżą w granicach możliwości Fundacji - podobnie jak utrzymanie tymczasowiczów. [/quote] [quote name='basiaap']Zapewne masz na myśli Tosie i Polę. Widzisz - kiedy zabrałyśmy do dt Tosię i Polę, to faktycznie kolejność była taka, że najpierw Gonia stwierdziła "bierzemy", ja ją poparłam, a dopiero potem poprosiłam o głosowanie w fundacji, czy fundacja sfinansuje zabiegi wet przy tych suczkach. Robiłam to jednak od razu z założeniem - całkiem poważnym - że FA się nie zgodzi i JA PO PROSTU SAMA ZA TO WSZYSTKO ZAPŁACĘ (jesli nie będzie wyjścia). I nadal jestem gotowa to zrobić i jestem na to przygotowana. To jeszcze tylko dwa dni - supergoga wróci i weźmie rzecz w swoje ręce:)[/quote] [quote name='PaulinaT']Wiesz dobrze, że popieram obie te decyzje - i dotyczącą Tosi i Poli. Obie bardzo potrzebowały pomocy i nie powinny były być dłużej w tym schronie. Uważam jednak, że mogłaś poinformować o wszystkim supergogę. Choćby napisac sms. Tak, żeby być wobec niej ok. [/quote] [quote name='basiaap']Napisałam, ale skasowałam. to nie dotyczy Demo, więc... [/quote] Kochane Dziewczyny. Czuję się winna i biję się w pierś. Nic na to nie poradzę, że jestem impulsywna, i nie mogę przejść obojętnie obok cierpienia. To ja zobaczywszy Tosię i Polcię razem w klatce, nie wyobrażałam sobie wzięcia pięknego szczeniaczka i skazania Polci na samotność i udrękę. Niema prośba i desperacja w jej oczach były porażające! To ja zaczęłam szybko myśleć, to ja wykręciłam numer KaLolinki, to ja ją grzecznie zapytałam czy da radę ją wziąć, to ja tłumaczyłam Ani, że jakoś to będzie, to ja, mimo jej wyraźnych oporów i udręczonej miny, postawiłam na swoim. Wszystko dlatego by zachować swoje zdrowie psychiczne. Wszystko działo się szybko. Ania mi uległa (choć raz;)) I tak widok wyrywającego się do nas Demo rozdarł serce na kawałki, a wspomnienie lamentu, prześladują mnie do teraz. [U]Dlatego [/U][B]Chcąc odciążyć FA, oraz zneutralizować skutki mojej impulsywności, biorę na siebie odpowiedzialność za utrzymanie i leczenie małej Tosi. FA zaplaciła za wizytę wstępną, reszta jest na mojej głowie. Chętnie też dołożę się do ratowania Demo. [/B] Quote
PaulinaT Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 No i masz ci klops. Dlaczego się tak unosicie? :niewiem: Ja nie mam nic naprzeciw - mówię tylko o prostej informacji zwrotnej do Gosi, bo to że jej nie ma nie znaczy że się tymi psami nie przejmujei a wiadomości na ich temat się jej należą po prostu. Quote
GoniaP Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 [quote name='PaulinaT']No i masz ci klops. Dlaczego się tak unosicie? :niewiem:[/quote] Ja się nie unoszę, ja się kajam. ;) [quote name='PaulinaT']Ja nie mam nic naprzeciw - mówię tylko o prostej informacji zwrotnej do Gosi, bo to że jej nie ma nie znaczy że się tymi psami nie przejmujei a wiadomości na ich temat się jej należą po prostu.[/quote] Oczywiście, że Jej się należą. Ale dzwoniłam do Goni parę razy, nikt nie odbierał, w końcu się nagrałam, i też nic. Gońka jest na wakacjach, i trudno się dziwić, że chce odpocząć, w tym również od spraw fundacyjnych. Należy się jej. Co do odpowiedzialności za Tośkę, to robię to z własnej, nieprzymuszonej woli, bo żem się zakochała :loveu: Quote
PaulinaT Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 GoniaP - mam wrażenie że doszło do jakiejś katastrofalnej nadinterpretacji moich słów. Powtórzę więc - czy moze rozwinę - nie widzę żadnego problemu, i głosować będę na TAK, żeby FA pokrywała koszty związane z tymi suczkami jak i koszty związane z Demo, oczywiście mogę mówić tylko w swoim imieniu. I nie przypominam sobie sytuacji w której byłabym przeciw pomocy jakiemukolwiek psu czy kotu w potrzebie. Nie o to mi absolutnie chodziło - i nie sądzę, żeby to właśnie można było z moich słów wyczytać. Nie było tez moją intencją roztrząsanie tego publicznie - zrobiła to tu, na tym wątku basiaap co zresztą dokładnie widać w przytoczonych przez Ciebie cytatach. Zdziwił mnie tylko fakt, że o tej sytuacji nie została poinformowana najbardziej dotychczas zaangażowana osoba. Tym bardziej, że kontakt był z nią normalny - wielokrotnie się ze sobą kontaktowałyśmy w tym czasie. Natomiast słowa wytłuszczone tu oraz podkreślone na wątku szczeniary są unoszeniem się ;-) I jeśli na kogoś chcecie się dziewczyny obrażać to na mnie - nie mieszajcie do tego FA. Nie sądzę też, że ktokolwiek pisząc tu o potrzebnych wydatkach związanych z przygotowaniem Demo miał roszczenia do konkretnych osób. Quote
GoniaP Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 [quote name='PaulinaT']GoniaP - mam wrażenie że doszło do jakiejś katastrofalnej nadinterpretacji moich słów. [/quote] I moich też :roll: Żadne z moich działań lub słów nie miało wywołać burzy. Chciałam pomóc, nie zaszkodzić, a priorytetem było i jest dobro psów. Mam nadzieję, że Goga mi wybaczy. To, że zdecydowałam utrzymywać Tośkę vel... wynika z kilku powodów: 1. namieszałam 2. pokochałam 3. być może, jeśli nie znajdę dobrego domu, zostanie u nas 4. koszty weta mają prawo być wysokie, ponieważ wolę dmuchać na zimne i np. podać jej surowicę. Nie mogę narażać FA na koszty, które nie wchodzą w skład normalnej opieki wet. Poza tym, czułabym się dobrze, gdyby Demo mógł wyjść ze schronu gdzie cierpi, i skończyć na czyjejś kanapie. Dlatego chciałabym się do tego przyczynić, m. in. finansowo. Co do Polci, też może liczyć na moje wsparcie. I tyle. Żadnych anksów ani podtekstów. Quote
PaulinaT Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 Cieszę się, że się porozumiałyśmy :calus: Nigdy nie miałam cienia wątpliwości co do intencji ani Twoich ani basiaap, pamiętajcie o tym. Quote
basiaap Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 [quote name='GoniaP'] [B]biorę na siebie odpowiedzialność za utrzymanie i leczenie małej Tosi. FA zaplaciła za wizytę wstępną, reszta jest na mojej głowie.[/B] [/quote] Żeby wszystko było jasne - wizytę wstępną macie dziewczynki w prezencie od Tosiowego doktorka;) Żadnej faktury za to nie będzie, ani na FA, ani na nikogo:) Quote
supergoga Posted September 1, 2007 Author Posted September 1, 2007 :mad: A ja chciałabym przypomniec że to wątek Dema. Może zauroczone sunieczkami nie zauważacie hmmm :mad: :mad: że ten piękny, samotny pies szuka domu i pomocy. Przecież nie jest gorszy od nich tylko dlatego, że nie miał szczęścia trafić na DT. Mam nadzieje, że uda się z domkiem. Jeśli mogę prosic o szczegóły ewentualnego wyjazdu do Niemiec (jaka Fundacja i jak to technicznie można zrobić) byłoby super. Choć powiem szczerze, boję się że tak długo się nie uchowa i że ktoś go zabierze. W poniedziałek zadzwonię i dowiem się czy jest. Mogę spróbować pogadac o rezerwacji, ale to cienka sprawa. Nie mam tymczasu dla niego. Z czipem paszportem i szczepieniem nie ma problemu. Nie wiem tylko czy był odrobaczony. Basiaap - czy on tez coś dostał, jak byliście, czy nie. Bo inaczej nie mogę załatwiać szczepienia, jesli nie był. Tylko jeśli nawet to wszystko zrobie, gdzie go przechować - nie mam pojęcia. Nie dam rady u siebie, mam sukę. No ale mysle i proszę Was o pomoc w tym mysleniu. No i dzięki za pomoc jak mnie nie było!!! Jesteście wielkie!!! Quote
GoniaP Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Wszystkiego postaram sie dowiedzieć jutro. No i cały czas staram się znaleźć dla Demo dt na czas oczekiwania. Quote
supergoga Posted September 1, 2007 Author Posted September 1, 2007 Mam nadzieję że się uda. I cieszę się, że Vika Bari tu do Demusia zagląda także. ;) Quote
basiaap Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 [quote name='supergoga'] Nie wiem tylko czy był odrobaczony. Basiaap - czy on tez coś dostał, jak byliście, czy nie. [/quote] Nie, nie był. Quote
DuDziaczek Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Bidny i co jeszcze domku nie ma :shake: Quote
supergoga Posted September 1, 2007 Author Posted September 1, 2007 Szkoda że nie dało sie odrobaczyć wszystkich. Teraz to nie wiem jak to zrobić, bo ja dopiero wróciłam i mam tonę zaległości w robocie. Nie wiem też czym i w jakiej ilości to zrobić. Trudno. Postaram się coś wykombinować. Myślałam, że wszystkie psiaki coś dostaną - tak mi po łbie chodzi cosik. Ale pewnie pokręciłam. Demuś - myślę!!! Quote
GoniaP Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 [quote name='supergoga']Szkoda że nie dało sie odrobaczyć wszystkich. Teraz to nie wiem jak to zrobić, bo ja dopiero wróciłam i mam tonę zaległości w robocie. Nie wiem też czym i w jakiej ilości to zrobić. Trudno. Postaram się coś wykombinować. Myślałam, że wszystkie psiaki coś dostaną - tak mi po łbie chodzi cosik. Ale pewnie pokręciłam. Demuś - myślę!!![/quote] My nie miałyśmy ze sobą żadnych środków... Ale jeśli ktoś mi je da, to z chęcią podjadę i podam np. w poniedziałek. Quote
basiaap Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Mam nadzieję, że uda się coś zaradzić Quote
supergoga Posted September 1, 2007 Author Posted September 1, 2007 W poniedziałek zacznę główkować - muszę tylko przeprowadzić kilka rozmów. Trzymajcie kciuki. Quote
GoniaP Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 [quote name='supergoga']W poniedziałek zacznę główkować - muszę tylko przeprowadzić kilka rozmów. Trzymajcie kciuki.[/quote] Trzymam kurczowo, bo to przefajny pies :lol: Quote
basiaap Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Ok, nie będę prosię. We wtorek jadę tam do UM. Mogę pójść potem i dac mu tę tabletkę na robale. Wprawdzie będę tam dziwnie wyglądać na obcasach, ale trudno:diabloti: Quote
basiaap Posted September 1, 2007 Posted September 1, 2007 Teraz doczytałam, że Gonia się ofiarowała. Jakbys mogła, to jedź, bo ja nie wiem do końca, co z tym wtorkiem, mam masakryczne zapalenie spojówek:shake: Quote
supergoga Posted September 1, 2007 Author Posted September 1, 2007 Dam znać w poniedziałek czy coś załatwiłam. Quote
basiaap Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 No i co z tą tabletką? Trzeba by psa "zarezerwować"...:roll: Quote
GoniaP Posted September 2, 2007 Posted September 2, 2007 Demo może wyjechać z Oleną 19 września. Organizacja, która by go przejęła to [url]http://www.dobermann-nothilfe.de/[/url] Domy są odpowiednio selekcjonowane. Demo pewnie na początek trafiłby do domu zastępczego, do momentu znalezienia i weryfikacji domu ostatecznego. To poważna organizacja, i myślę, że można im zaufać. Wiadomości i zdjęcia psa, byłyby przekazywane pośrednio - tzn. nie przez docelowego właściciele, a przez organizację. Demo, jeśli ,miałby wyjechać, potrzebuje komplet szczepień, czip i paszport. Quote
supergoga Posted September 2, 2007 Author Posted September 2, 2007 Napisałam wyżej, że jutro, czyli w poniedziałek dam znać, co zalatwiłam. Mam na myśli tymczas oraz pozostałe weterynaryjne sprawy. Tak, że czekamy do poniedziałku. Napiszę wieczorem. Quote
supergoga Posted September 3, 2007 Author Posted September 3, 2007 Demo został dziś przez mnie zarezerwowany w schronisku. Mam nadzieję, że skutecznie. Wieczorem postaram się dać znać, co załatwiłam w jego sprawie - chcę go zabrać, żeby ze spokojem działać i go przygotować do wyjazdu. Mam nadzieję, że sprawa z 19.09. aktualna. Bardzo byłoby dobrze, aby pies miał własny bezpieczny dom u ludzi, którzy sie nim zaopiekuja i nigdy nie skrzywdzą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.