Agnie Koty Posted February 18, 2008 Author Posted February 18, 2008 dzwoniła pani, która wzięła Gretchen. Hm, są nią oczarowani. Milusia, czyściutka, sympatyczna, bawi się pięknie i nie ma z nią kłopotów. Podobno jak weszła to rozejrzała się i ....od razu świetnie się poczuła. Czyli jak przypuszczałam, u mnie był za duży ruch, to kotka która lubi spokój. Jak tam Lemo na peronie? Quote
Lemoniada Posted February 18, 2008 Posted February 18, 2008 Na peronie pusto i cicho. Ale, że siąpił śnieg z deszczem i ogólnie plucha od rana, podejrzewam, że towarzystwo zaszyło się gdzieś w zacisznym miejscu. Sama bym tak zrobiła. Na dogo na razie nikt się nie wybiera do Wrocławia, pytam wśród znajomych i napiszę jeszcze na miau. A zdjęcia z nowego domku Gretchen będą?:cool3: Quote
Agnie Koty Posted February 18, 2008 Author Posted February 18, 2008 Nie, raczej zdjęć nie będzie, nawet o nie nie prosiłam, :oops:. To kociarze i wierzę im na słowo, że jej nie zmarnują. A wręcz rozkwitnie u nich, :evil_lol:. Tak, pogoda nie sprzyja żeby koty lansowały się na peronie... Quote
Agnie Koty Posted February 20, 2008 Author Posted February 20, 2008 Szlag! Ta kocica z dworca już sie wyładowała! Ma wklęsły brzuch. Kociaka nie widziałam i rano i po południu. Quote
Lemoniada Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 Czyli nie ma co czekać z tym małym, bo teraz z całą pewnością zajmować się nim już nie będzie. Chyba odbędę tę podróż do Wrocławia na własną rękę:oops: Nie widziałam jakiś czas kotki i też się zastanawiałam czy to aby nie już. Ciekawe jaką minę miała pani kioskarka:evil_lol: Quote
Agnie Koty Posted February 20, 2008 Author Posted February 20, 2008 Kasia, spytaj jutro pani kioskarki czy ten mały sie pojawia. Fany w sobotę idzie do mojej znajomej z duuużym domem. Miał iść Syriusz, ale on chyba wyląduje u kogoś innego....:evil_lol: Quote
irysek Posted February 20, 2008 Posted February 20, 2008 no to super wiesci, zapraszam droga lemoniado, powiedz kiedy a wstawie wode na herbate :) Quote
Lemoniada Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 [quote name='irysek']no to super wiesci, zapraszam droga lemoniado, powiedz kiedy a wstawie wode na herbate :)[/quote] Z tą wodą to się tak nie spiesz kochana, w tym tygodniu jeszcze nas nie ujrzysz;) Tak sobie myślę, może w piątek 29 lutego? Ale to wstępny termin, zaznaczam, może jeszcze ulec zmianie. No, i Tobie też musi pasować:) Irysku, a jakie masz własne zwierzaki? Małego widziałam dzisiaj i mamusię też, towarzyszył im nie znany mi bliżej czarno biały kot. Aga, a pożyczysz transporter? Bo mój w ciągłym ruchu, w związku z piwnicznymi dzikusami, zapaskudzony w dodatku:oops: Udało Ci się wydać nieufną Fanny? No, no, ktoś tu jest chyba bardzo skromny skoro twierdził, że nie ma drygu do adopcji:cool3: Quote
irysek Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 dla mnie im szybciej tymlepiej, w ten weekened niet bo jade z chlopakeim na narty na sob i nd, ale caly przyszly weekend. czy lodz jest blisko wawy, bo mamy pana ktory jezdzi z wrocka do lodzi, wiec jak ktos by go do lodzi podrzucil to by go zabral za friko. a moje zwierzaki to: 2 chomiki (dzungarski i syryjski), kotek Milutek (ok 7,8 miesiecy) i ryby. Quote
Lemoniada Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 Ooo, no to ja już nie muszę jechać aż do Wrocka:) Jeśli ten pan jest zaufany to z chęcią dowiozę kociaka do Łodzi. W jakich godzinach pan tam bywa i czy mógłby odebrać malucha na dworcu? Bo ja nie znam miasta:oops: ale jeśli ktoś by mi wytłumaczył to prostą trasą mogę się przejść. W weekendy i tak nie mogę, bo mam zjazdy na uczelni. Quote
irysek Posted February 21, 2008 Posted February 21, 2008 napisz do poker (moja mama) i spytaj dokladnie o tego pana, bo to jej kontakt... :) ja tylko raz skorzystalam z jego uslug :) Quote
Agnie Koty Posted February 22, 2008 Author Posted February 22, 2008 Kurcze, byłoby bosko. Ze Skierniewic do łodzi to tylko żabi skok. Lemo, oczywiście, że transporter pożyczę. Nieufna Fanny idzie do domu jutro, dziś kupujemy jej wyprawkę bo pani, która ją weźmie nic nie ma i jest całkiem zielona jeśli chodzi o kocie sprawy.. Na szczęście, jej siostra o wszystkim myśli. :lol: Co do Syriusza, to w poniedziałek się rozegra... Quote
Agnie Koty Posted February 23, 2008 Author Posted February 23, 2008 Dzisiaj niosę Fanny do nowego domu. Boją się jak one dadzą sobie radę. Tj. Fany i jej nowa pani, która kotka chce ale trochę się boi..... A Fany wczoraj zaczęła ogryzać moją nogę z kapciem... Chyba się ośmiela, :p Quote
Agnie Koty Posted February 23, 2008 Author Posted February 23, 2008 Trzymajcie kciuki, łapki, ogonki, co tam macie. Fanny była lekko zdezorientowana ale nie było źle. Chodziła po domu, zwiedzała go, leżała u nowej pańci na kolanach. Pańcia bardziej przestraszona niż Fanny. Ale to może być początek pięknej przyjaźni.. Mam nadzieję, że jakoś przeżyją tę pierwszą noc. :oops: Quote
Lemoniada Posted February 23, 2008 Posted February 23, 2008 Kciuki trzymam:) Do Poker napisałam, pan jeździ w piątki pod wieczór. Czyli jeszcze trochę czasu jest na dogadanie szczegółów i łapanie kotka. Quote
Agnie Koty Posted February 24, 2008 Author Posted February 24, 2008 Fanny łaziła przez całą noc, ładnie zaakceptowała nowa kuwetę i było chyba dobrze. Pańcia też trochę oszołomiona, choć już grubo po 4o-tce to jest to jej pierwszy kot. Kurcze, zapomniałam od kolego zabrac podbierak, buuu. Lemo, spytaj się pani kioskarki jak to z nim jest, czy wychodzi na jedzenie, czy jak.... Quote
irysek Posted February 24, 2008 Posted February 24, 2008 kiedy lapiecie malego? czekam i czekam na te koty, a w domu pustki i moj Milutek szaleje z samotnosci. Quote
Lemoniada Posted February 27, 2008 Posted February 27, 2008 Ażeby oszczędzić sobie potrójnego wysyłania PW, napiszę tutaj. Dziewczyny, ja już wiem wszystko:cool3: Mam bezpośrednie połączenie, o 13:00 odjeżdża autobus w kierunku Strykowa, a o 14:20 powinien być na miejscu. Bilet w jedną stronę kosztuje niecałe 10zł, satysfakcjonuje mnie ta kwota;) Z tego szczęścia zapomniałam się zapytać o powrót, mam nadzieję, że nie wyjdzie jakieś halo i nie przyjdzie mi spędzić nocy na przystanku w Strykowie:-? Tak czy inaczej kwestia mojego transportu już prawie utarta, dopytam tylko jutro o ten autobus w drugą stronę. Na łapankę jesteśmy już umówione z Agnie na jutrzejszy ranek. W razie niepowodzenia będzie jeszcze czas w piątek rano. A w razie kompletnej klęski mogę Ci, irysku, przywieźć czarnego kociaka z piwnicy, o którym Ci pisałam. Nie nastawiam się, ale jestem dobrej myśli. Prosimy o kciuki:oops: Quote
Agnie Koty Posted February 27, 2008 Author Posted February 27, 2008 swaaxzzaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaźźźźźźźźźźć. To akurat pisał Syriusz, :oops:. Lemo, byłam przed chwilą na stacji, nie ma łobuza. Kiosk był zamknięty zatem niczego się nie dowiedziałam. Podbierak mam. Kontener wezmę. Czarno to wszystko widzę ale spróbujmy.... Dobra jesteś z tym polączeniem, ja tego nie znalazłam, buuu Quote
Agnie Koty Posted February 27, 2008 Author Posted February 27, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img182.imageshack.us/img182/4844/s5000105oo9.jpg[/IMG][/URL] Syriusz w pełnej krasie. Fanny rozrabia w nowym domu. O 4 rano zaczyna harce. Ewa mówi, że powoli się przestawia....Tzn. Ewa się przestawia, Quote
Poker Posted February 27, 2008 Posted February 27, 2008 to dobrze,że jest takie połączenie zw Strykowem.Tak sobie myślę,że może kota w karton z dziurkami zapakować i dobrze zawiązany i z folią na spodzie i szmatkami,w razie siusiu,bo nie będzie problemu z oddawaniem kontenerka :evil_lol:Ale dłuuuugaśne zdanie mi wyszło :eviltong: Quote
Agnie Koty Posted February 27, 2008 Author Posted February 27, 2008 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/4443/s5000110to8.jpg[/IMG][/URL] Syriusz raz jeszcze. Niestety, ma jedną wadę. Jest paskudziarzem i paskudzi obok kuwety albo przy wejściu. Jakieś pomysły? A tak poza tym, jest słodki, khe, khe. Quote
Agnie Koty Posted February 27, 2008 Author Posted February 27, 2008 A Ty wiesz, Poker, że ja tez pomyślałam o kartonie dobrze zabezpieczonym. Quote
irysek Posted February 27, 2008 Posted February 27, 2008 pomysl taki, wsadzic to zanieczyszczenie sprzed kuwety do jej srodka, i wsadzic Syriusza, zeby ja powachal, a najlepiej zakopac paskudztwo jego lapka. moj sie tak nauczyl. czekam na tego malucha juz z niecierpliwoscia. oby sie wam udalo zlapac tego z peronu, bo faktycznie temu z piwnicy latwiej bedzie znalezc domek, mniejszy z niego dziczek :) trzymam za was jutro kciuki dziewczynki ;) Quote
Figa Bez Maku Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Syriusz ..piękny kot i piękne ma imię a nasza Agnie z tego słynie, że jak nada imię zwierzakowi to niech się ojciec Wergiliusz schowi! bo Agnie liczbą pociech niedługo przekroczy setkę...i dumnie mu spojrzy w oczy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.