Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

dzwoniła pani, która wzięła Gretchen. Hm, są nią oczarowani. Milusia, czyściutka, sympatyczna, bawi się pięknie i nie ma z nią kłopotów. Podobno jak weszła to rozejrzała się i ....od razu świetnie się poczuła. Czyli jak przypuszczałam, u mnie był za duży ruch, to kotka która lubi spokój.
Jak tam Lemo na peronie?

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Na peronie pusto i cicho. Ale, że siąpił śnieg z deszczem i ogólnie plucha od rana, podejrzewam, że towarzystwo zaszyło się gdzieś w zacisznym miejscu. Sama bym tak zrobiła. Na dogo na razie nikt się nie wybiera do Wrocławia, pytam wśród znajomych i napiszę jeszcze na miau.
A zdjęcia z nowego domku Gretchen będą?:cool3:

Posted

Nie, raczej zdjęć nie będzie, nawet o nie nie prosiłam, :oops:. To kociarze i wierzę im na słowo, że jej nie zmarnują. A wręcz rozkwitnie u nich, :evil_lol:.
Tak, pogoda nie sprzyja żeby koty lansowały się na peronie...

Posted

Czyli nie ma co czekać z tym małym, bo teraz z całą pewnością zajmować się nim już nie będzie. Chyba odbędę tę podróż do Wrocławia na własną rękę:oops: Nie widziałam jakiś czas kotki i też się zastanawiałam czy to aby nie już. Ciekawe jaką minę miała pani kioskarka:evil_lol:

Posted

Kasia, spytaj jutro pani kioskarki czy ten mały sie pojawia.
Fany w sobotę idzie do mojej znajomej z duuużym domem. Miał iść Syriusz, ale on chyba wyląduje u kogoś innego....:evil_lol:

Posted

[quote name='irysek']no to super wiesci, zapraszam droga lemoniado, powiedz kiedy a wstawie wode na herbate :)[/quote]
Z tą wodą to się tak nie spiesz kochana, w tym tygodniu jeszcze nas nie ujrzysz;) Tak sobie myślę, może w piątek 29 lutego? Ale to wstępny termin, zaznaczam, może jeszcze ulec zmianie. No, i Tobie też musi pasować:) Irysku, a jakie masz własne zwierzaki?
Małego widziałam dzisiaj i mamusię też, towarzyszył im nie znany mi bliżej czarno biały kot. Aga, a pożyczysz transporter? Bo mój w ciągłym ruchu, w związku z piwnicznymi dzikusami, zapaskudzony w dodatku:oops: Udało Ci się wydać nieufną Fanny? No, no, ktoś tu jest chyba bardzo skromny skoro twierdził, że nie ma drygu do adopcji:cool3:

Posted

dla mnie im szybciej tymlepiej, w ten weekened niet bo jade z chlopakeim na narty na sob i nd, ale caly przyszly weekend. czy lodz jest blisko wawy, bo mamy pana ktory jezdzi z wrocka do lodzi, wiec jak ktos by go do lodzi podrzucil to by go zabral za friko.
a moje zwierzaki to: 2 chomiki (dzungarski i syryjski), kotek Milutek (ok 7,8 miesiecy) i ryby.

Posted

Ooo, no to ja już nie muszę jechać aż do Wrocka:) Jeśli ten pan jest zaufany to z chęcią dowiozę kociaka do Łodzi. W jakich godzinach pan tam bywa i czy mógłby odebrać malucha na dworcu? Bo ja nie znam miasta:oops: ale jeśli ktoś by mi wytłumaczył to prostą trasą mogę się przejść. W weekendy i tak nie mogę, bo mam zjazdy na uczelni.

Posted

Kurcze, byłoby bosko. Ze Skierniewic do łodzi to tylko żabi skok. Lemo, oczywiście, że transporter pożyczę.
Nieufna Fanny idzie do domu jutro, dziś kupujemy jej wyprawkę bo pani, która ją weźmie nic nie ma i jest całkiem zielona jeśli chodzi o kocie sprawy.. Na szczęście, jej siostra o wszystkim myśli. :lol:
Co do Syriusza, to w poniedziałek się rozegra...

Posted

Dzisiaj niosę Fanny do nowego domu. Boją się jak one dadzą sobie radę. Tj. Fany i jej nowa pani, która kotka chce ale trochę się boi.....
A Fany wczoraj zaczęła ogryzać moją nogę z kapciem... Chyba się ośmiela, :p

Posted

Trzymajcie kciuki, łapki, ogonki, co tam macie. Fanny była lekko zdezorientowana ale nie było źle. Chodziła po domu, zwiedzała go, leżała u nowej pańci na kolanach. Pańcia bardziej przestraszona niż Fanny. Ale to może być początek pięknej przyjaźni.. Mam nadzieję, że jakoś przeżyją tę pierwszą noc. :oops:

Posted

Fanny łaziła przez całą noc, ładnie zaakceptowała nowa kuwetę i było chyba dobrze. Pańcia też trochę oszołomiona, choć już grubo po 4o-tce to jest to jej pierwszy kot.
Kurcze, zapomniałam od kolego zabrac podbierak, buuu. Lemo, spytaj się pani kioskarki jak to z nim jest, czy wychodzi na jedzenie, czy jak....

Posted

Ażeby oszczędzić sobie potrójnego wysyłania PW, napiszę tutaj.
Dziewczyny, ja już wiem wszystko:cool3: Mam bezpośrednie połączenie, o 13:00 odjeżdża autobus w kierunku Strykowa, a o 14:20 powinien być na miejscu. Bilet w jedną stronę kosztuje niecałe 10zł, satysfakcjonuje mnie ta kwota;) Z tego szczęścia zapomniałam się zapytać o powrót, mam nadzieję, że nie wyjdzie jakieś halo i nie przyjdzie mi spędzić nocy na przystanku w Strykowie:-? Tak czy inaczej kwestia mojego transportu już prawie utarta, dopytam tylko jutro o ten autobus w drugą stronę.
Na łapankę jesteśmy już umówione z Agnie na jutrzejszy ranek. W razie niepowodzenia będzie jeszcze czas w piątek rano. A w razie kompletnej klęski mogę Ci, irysku, przywieźć czarnego kociaka z piwnicy, o którym Ci pisałam. Nie nastawiam się, ale jestem dobrej myśli.
Prosimy o kciuki:oops:

Posted

swaaxzzaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaźźźźźźźźźźć. To akurat pisał Syriusz, :oops:.
Lemo, byłam przed chwilą na stacji, nie ma łobuza. Kiosk był zamknięty zatem niczego się nie dowiedziałam. Podbierak mam. Kontener wezmę. Czarno to wszystko widzę ale spróbujmy....
Dobra jesteś z tym polączeniem, ja tego nie znalazłam, buuu

Posted

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img182.imageshack.us/img182/4844/s5000105oo9.jpg[/IMG][/URL]

Syriusz w pełnej krasie. Fanny rozrabia w nowym domu. O 4 rano zaczyna harce. Ewa mówi, że powoli się przestawia....Tzn. Ewa się przestawia,

Posted

to dobrze,że jest takie połączenie zw Strykowem.Tak sobie myślę,że może kota w karton z dziurkami zapakować i dobrze zawiązany i z folią na spodzie i szmatkami,w razie siusiu,bo nie będzie problemu z oddawaniem kontenerka :evil_lol:Ale dłuuuugaśne zdanie mi wyszło :eviltong:

Posted

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img517.imageshack.us/img517/4443/s5000110to8.jpg[/IMG][/URL]
Syriusz raz jeszcze. Niestety, ma jedną wadę. Jest paskudziarzem i paskudzi obok kuwety albo przy wejściu. Jakieś pomysły? A tak poza tym, jest słodki, khe, khe.

Posted

pomysl taki, wsadzic to zanieczyszczenie sprzed kuwety do jej srodka, i wsadzic Syriusza, zeby ja powachal, a najlepiej zakopac paskudztwo jego lapka. moj sie tak nauczyl.

czekam na tego malucha juz z niecierpliwoscia. oby sie wam udalo zlapac tego z peronu, bo faktycznie temu z piwnicy latwiej bedzie znalezc domek, mniejszy z niego dziczek :)

trzymam za was jutro kciuki dziewczynki ;)

Posted

Syriusz ..piękny kot i piękne ma imię
a nasza Agnie z tego słynie,
że jak nada imię zwierzakowi
to niech się ojciec Wergiliusz schowi!
bo Agnie liczbą pociech niedługo przekroczy
setkę...i dumnie mu spojrzy w oczy

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...