amelka0 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Wiesz [B]Idalio[/B],moja Miczka była trzymana w szopie ,bita i maltretowana,jak ją wzięłyśmy z mamą to przez 3 dni uciekała pod stół jak wchodziłyśmy do pokoju czy kuchni gdzie była,a to jest Najcudowniejszy Piesek Na Świecie i Najgrzeczniejszy,a jednak.....są takie bydlaki co na takich pieskach się wyżywają:(:( Ale fajnie,że Twój Groszek jest już u Ciebie,tam będzie miał naprawdę super:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 [quote name='amelka0']Wiesz [B]Idalio[/B],moja Miczka była trzymana w szopie ,bita i maltretowana,jak ją wzięłyśmy z mamą to przez 3 dni uciekała pod stół jak wchodziłyśmy do pokoju czy kuchni gdzie była,a to jest Najcudowniejszy Piesek Na Świecie i Najgrzeczniejszy,a jednak.....są takie bydlaki co na takich pieskach się wyżywają:(:( Ale fajnie,że Twój Groszek jest już u Ciebie,tam będzie miał naprawdę super:):)[/quote]teraz Groszek chrapie jak moj bokserek Maksio , biedak ile on musial przejsc i tak pieknie lapke podaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 [quote name='idalia46']teraz Groszek chrapie jak moj bokserek Maksio , biedak ile on musial przejsc i tak pieknie lapke podaje[/quote]zakopal sie w kocyk i spi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dariaopole Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 jeju jak fajnie, że idalia go adoptowała, będziemy mieć info na bieżąco jak widzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 zdjecia tez beda za kilka dni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kam Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 bardzo, bardzo się ciesze, że słodziak ma dobry domek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted August 21, 2007 Share Posted August 21, 2007 Idalia, a jak ten słodziak będzie miał na imię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 Groszek jest najsmutniejszym pieskiek jakiego widzialAm ,ma powolne ruchy , jest bardzo smutny , rzeczywiscie dziwnie sie zachowuje , psy towarzyszyly mi od zawsze , ale nigdy tak smutnego psa nie widzialm , wczorajprzebywal duzo na balkonie i parzyl smutno w dal jakby kogos szukal , tesknil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dariaopole Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 jak wziełam moją Chili ze schroniska to też była taka wylękniona, bała sie podniesionej ręki lub podniesionego głosu. mało merdała ogonkiem i chodziła taka przybita. Tak po ok. 2 tygodniach w końcu rozpromieniała i teraz to chodzący radosny kombinatorek. Groszek dojdzie do siebie i będzie wkrótce radosnym psiakiem, zobaczysz !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kam Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 aha, nie ściągam go z allegro, niech sobie będzie aukcja do końca, bo wzbudza wielkie zainteresowanie (6 obserwtorów) i liczę na to, że ogladna inne psy, które wystawiam, może któryś z nich wpadnie komuś w oko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 [quote name='idalia46']Groszek jest najsmutniejszym pieskiek jakiego widzialAm ,ma powolne ruchy , jest bardzo smutny , rzeczywiscie dziwnie sie zachowuje , psy towarzyszyly mi od zawsze , ale nigdy tak smutnego psa nie widzialm , wczorajprzebywal duzo na balkonie i parzyl smutno w dal jakby kogos szukal , tesknil[/quote] Idalia, on chyba zachowuje się klasycznie, :-( . Ale dajmy mu czas na aklimatyzację. Pozna Was, pokocha, będzie dobrze. To młody psiak, dużo w nim radości życia tylko jest stłumiona. Uszy do góry! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 Na pewno trzeba mu czasu i pewności, ze jest w swoim domku, wśrod swoich ludzi, a to musi trochę potrwać...Moja Emilka była niemal "niema" przez kilkanaście tygodni. A teraz jest małym kochanym łobuziakiem. Powodzenia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 22, 2007 Share Posted August 22, 2007 groszek ma ogromny apetyt ,,ale nie chce wychodzic na dwor , broni sie rekoma i nogami ,przed wyjsciem musze go znosic , a wtedy stoi w miejscu ,i ani nie drgnie , , dzisiaj jak wrocilam z pracy to merdal ogonkiem , , czesto wychodzi na balkon , lubi tam lezec , martwie sie tym jego spacerowaniem , moze to kwestia czasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maupa4 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 idalio - to napewno tylko kwestia czasu ... ja w zeszłym roku zaadoptowałam 8 letnią buldożkę po przejściach i po "wniesieniu"do domu Majka zajęła sobie kącik z którego nie chciała absolutnie wychodzić ... o spacerach można było zapomnieć ... z kącika wychodziła tylko na chwilę (jak nikt "nie widział") i potem szybciutko z powrotem ... po jakimś czasie zaczęła "pozwalać" wychodzić ze sobą na spacer ale jak tylko zobaczyła dom na horyzoncie to całą parą jaką miała w krótkich nogach leciała do domu (no bo przecież dom w czasie jej nieobecności mógł "uciec" ;) ) a potem było coraz lepiej i lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amelka0 Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 Tak Idalio,Maupa ma rację,a pamiętasz twój Laki chyba tez z początku niebardzo chciał na dwór wychodzić i chyba nawet(o ile pamięć mnie nie myli)na balkon nie chciał,tak bał sie,że może potem do domu nie wrócić,także to normalne,że wiekszość psiaków po schronie,aż boi sie na dwór wychodzić,ażeby nie daj Boże do schronu ktoś go nie wypowadził. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 Na reszcie dorwałam się na chwilkę do netu. Groszek jest przemiłym i kochanym psiakiem. Całą drogę wtulał się we mnie, podawał łapkę i nastawiał główkę do głaskania. Z tym chodzeniem to prawda. Szłam z nim na pieszo kawałeczek to uszedł kilka metrów i siadał, musiałam go nieść. Ciekawe jak Grosiu wygląda po kąpaniu. To piękny pies, tylko sierść bardzo zaniedbana, ale Idalia na pewno o to zadba. Idalia a co z tym ropniem na pyszczku? To też go na pewno boli. Może dlatego też jest smutny. Bardzo się cieszę, że Groszek już w nowym domu. To taki fajny psiak, ale gołym okiem widać problemy z oddechem. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 ten ropien jest jakby mniejszy , przemywam go , Groszek ma apetyt , niesamowity , doslownie rzuca sie na jedzenie , uczymy sie chodzic , dzisiaj go puscilam ze smyczy to ledwo go zlapalam , on nie chce chodzic na smyczy mysle ze nawet nie umie, bez smyczy porusza sie szybko ,raz juz go wykompalm ,woda byla czarna , musze jeszcze raz powtorzyc , bo ten wlos nie jest taki jak bym chciala , byl bardzo zaniedbany, ale bardzo sie tuli , caly czas sie wtula i chce zeby sie nim zajmowac / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 [quote name='idalia46']ten ropien jest jakby mniejszy , przemywam go , Groszek ma apetyt , niesamowity , doslownie rzuca sie na jedzenie , uczymy sie chodzic , dzisiaj go puscilam ze smyczy to ledwo go zlapalam , on nie chce chodzic na smyczy mysle ze nawet nie umie, bez smyczy porusza sie szybko ,raz juz go wykompalm ,woda byla czarna , musze jeszcze raz powtorzyc , bo ten wlos nie jest taki jak bym chciala , byl bardzo zaniedbany, ale bardzo sie tuli , caly czas sie wtula i chce zeby sie nim zajmowac /[/quote] jak swietnie b. sie ciesze ze słonedczko znalazło przystan...:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted August 24, 2007 Author Share Posted August 24, 2007 i jestem :lol: bardzo dziekuje Wam za pomoc Groszkowi - za transport no i za domek rzecz jasna :loveu: Idalia - myslę ze Groszkowe zachowanie to normalne zachowanie po schronisku, ale z tym chodzeniem na smyczy to fakt... tutaj jak z nim wychodziłam to czasem mu sie podobało i szedł ładnie, ale czasem co chwile przysiadał. Ja go zachęcałam troche kucałam, wołałam - to szedł ale tez niechetnie. On jest na pewno przerażony narazie nową sytuacją... Trzymam kciuki za Groszkowe zdrówko! Dzis w drodze do domu miałam jeszcze telefon w sprawie Groszka - pan był strasznie zawiedziony że Groszek juz nie do wzięcia, tak więc jutro poszukam sobowtóra Groszka i moze by pan był zainteresowany. Na mailu tez mam 2 zapytania o Groszku, ale to juz jutro... Bo dzis padam po 8 godzinach w samochodzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kam Posted August 25, 2007 Share Posted August 25, 2007 modliszka-szukaj zamienników, szukaj - wykorzystuję niecnie malutkiego i nie ściągam go z allegro - 10 obserwatorów.....ale zaglądają dzięki temu tez na inne aukcje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 25, 2007 Share Posted August 25, 2007 Dzisiaj , wyszlismy wszyscy na dwor , Groszek zostal puszczony bez smyczki ,pieknie biegal , i sluchal sie , wracal z merdajacym ogonkiem , bo teraz po kapieli to jest nie ogon tylko pioropusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 25, 2007 Share Posted August 25, 2007 :evil_lol:[quote name='idalia46']Dzisiaj , wyszlismy wszyscy na dwor , Groszek zostal puszczony bez smyczki ,pieknie biegal , i sluchal sie , wracal z merdajacym ogonkiem , bo teraz po kapieli to jest nie ogon tylko pioropusz[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted August 25, 2007 Author Share Posted August 25, 2007 zdjęcia zdjęcia prosimy :cool3: czy Groszka oglądał juz weta? narazie ten pan, który dzwonił wczoraj w sprawie Groszka ucieszył sie, że Groszek juz w domu - zaproponowałam mu ze poszukam podobnego, ale pan odpowiedział ze wezmie jakies psiaka ze schroniska od siebie z Lublina. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted August 26, 2007 Share Posted August 26, 2007 A to urwis z Groszka. :evil_lol: To ja go niosłam na ręku, bo myślałam, że tak szybko się męczy, a on biega??? :loveu: No to mnie załatwił. Czekamy na foty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
idalia46 Posted August 26, 2007 Share Posted August 26, 2007 [quote name='Kar0la']A to urwis z Groszka. :evil_lol: To ja go niosłam na ręku, bo myślałam, że tak szybko się męczy, a on biega??? :loveu: No to mnie załatwił. Czekamy na foty.[/quote] ,biega , biega i to jak , leddwo moge zanim nadazyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.