Różyczka sunia po operacji i rehabilitacji mieszka już w DS

[Poker]

No i co? Dziś już niedziela..

[buniaaga]

Wiem że niedziela:)

Dogo nie działało tzn nie mogłam wyświetlić zawartości.

Wizyta się odbyła.Róża zapoznała się z domem i ogrodem państwa.

Od wczoraj jestem też w kontakcie z innym zainteresowanym adopcją Róży domem.Umawiam wizytę w nadchodzącym tygodniu.

Chcemy sprawdzić wszystkie domy i wybrać ten najlepszy dla Róży.

[Poker]

To dobrze,że jest w czym wybierać./ A co jest nie tak z państwem, które wykazało chęć zapoznania się z Rózią i spcerkowaniem z nią ?

[Moli@]

463,80 zł stan konta na dzień 10.05.2016

- 200 zł - utrzymanie Różyczki za kwiecień 2016

- 67 zł - utrzymanie Różyczki maj 2016

- 110 zł - końcowe rozliczenie przejazdów (120 zł + 36 zł + 110 zł = 266 zł - 1067 km )

_______________

+86,80 zł stan konta Różyczki na dzień 10.05.2016 - rozliczenie str 3

 

 

[buniaaga]

Cieszę się że było w czym wybierać.Po sprawdzeniu obu domów zainteresowanych adopcją Róży zdecydowałyśmy,że Róża zamieszka z Państwem których już znacie.

Róża jest już w swoim domu stałym :)

Zamieszkała w domu z ogrodem,w czteroosobowej rodzinie ( państwo + dwie córeczki)

Jest jeszcze lekko zestresowana zmianą miejsca,ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!

 

 

 

[Poker]

Ale njus. 

Sunieczko , szczęśliwego życia Ci życzę i Twojej nowej rodzince.

[Moli@]

Sympatyczna rodzinka...zna lekarzy z Wesołej i Boliłapki...jakby co (odpukać) będą działać.

Pani obiecała zdjęcia, informacje o panience :)

 

Jest jeszcze konto Różyczki...pozostały pieniądze..., proszę sprawdzić czy dobrze policzone..gdzie przesłać?

[Poker]

Może narazie trzymaj kasę.Na wszelki wypadek, tfu, tfu...

[buniaaga]

2 godziny temu, Moli@ napisał:

Sympatyczna rodzinka...zna lekarzy z Wesołej i Boliłapki...jakby co (odpukać) będą działać.

Pani obiecała zdjęcia, informacje o panience :)

 

Jest jeszcze konto Różyczki...pozostały pieniądze..., proszę sprawdzić czy dobrze policzone..gdzie przesłać?

 

26 minut temu, Poker napisał:

Może narazie trzymaj kasę.Na wszelki wypadek, tfu, tfu...

Moli@  jestem dobrej myśli ale tfu tfu może jeszcze chwilę trzymaj na koncie Róży

A jak chwila minie to moja propozycja jest taka żeby zostawić ten grosik dla psów pod Waszą opieką.Myślę że nikt nie będzie miał nic przeciwko?

[Moli@]

OK, nie wywołujmy wilka z lasu...odczekajmy ze 2 tygodnie...,)

Buniaaga, bardzo dziękuję za propozycję zostawienia pieniędzy dla naszych urwisów ale są psy w hotelach...

Proszę, uzgodnijcie gdzie przelać.

 

[mar.gajko]

:) ale fajnie.

[Moli@]

Pierwsze wiadomości z DS :)

Różyczka odpukać zachowuje się nienagannie...nic nie zgryzła, zachowuje czystość, grzecznie czeka na powrót rodziny. Najchętniej wychodzi z Panią do ogrodu, sama  nie ;). Zwiedza dom...wspina się na meble, podczas nieobecności domowników przesiaduje na wyspie kuchennej (zostawia ślady). Przy jedzeniu grymasi...skąd my to znamy hi hi też musiałyśmy gwiazdeczkę namawiać na kolanach ;). Rodzina zadowolona.

 

 

[mar.gajko]

:) no to chyba będzie dobrze.

[Poker]

Dobre  relacje , tak trzymaj Różko.

[Moli@]

Co słychać u Różyczki...?

Chyba już można rozliczyć konto?

[buniaaga]

Myślę że konto Róży można rozliczyć.Ja nadal proponuję żeby ten grosz został przeznaczony na psy pod Waszą opieką

Chyba nikt nie ma nic przeciwko?

 

[zachary]

Różyczka uciekła z auta swojego właściciela w centrum Białegostoku....Miejmy nadzieję,że się szybko odnajdzie!!!!

[Poker]

Godzinę temu, zachary napisał:

Różyczka uciekła z auta swojego właściciela w centrum Białegostoku....Miejmy nadzieję,że się szybko odnajdzie!!!!

O ludzie, a niech to....

Oby się szybko znalazła. Ciekawe czy miała adresatkę.

[Moli@]

Na poszukiwania zabrałyśmy Agusię koleżankę Różyczki do godziny 24 przetrząsałyśmy teren i nic.

[Poker]

Nie mogę uwierzyć. Jak to się mogło stać? Dlaczego uciekła??

[zachary]

Poker, dlaczego uciekła to nie wiem?. Była z panem w aucie i ponoć straszliwie się szarpała będąc na smyczy uczepionej gdzieś w aucie i się z tej smyczy uwolniła. Pan po zatrzymaniu auta chciał ją uczepić do tej smyczy i po otwarciu drzwi....Róża dała w długą między jego nogami.....W aucie u Moli@ sunia jeżdziła bardzo spokojnie, leżąc leniwie, bez uczepiania smyczą.Widziałam na własne oczy gdy przyjeżdżała do lecznicy a więc mogę to napisać. Róża ponoć pobiegła w stronę Zwierzyńca a to ogromny, zalesiony teren. Cały wieczór i całą noc lał deszcz i teraz leje...

[Moli@]

1 godzinę temu, Poker napisał:

Nie mogę uwierzyć. Jak to się mogło stać? Dlaczego uciekła??

Co się wydarzyło trudno powiedzieć na pewno brak wyobraźni...

Różyczka lubi jazdę samochodem i zachowywała się bardzo grzecznie ale nas już znała, polubiła i czuła się z nami pewnie i bezpiecznie. Przygodę z samochodem zaczęła od jazdy z ograniczoną możliwością poruszania się po samochodzie przypinałyśmy ją na tylnej kanapie

[Poker]

Straszne. Każdemu może się zdarzyć ucieczka psa ,ale zawsze szlag mnie trafia. Może wtedy już lał deszcz albo burza była i dlatego uciekła w panice.  Czy ktoś jej szuka?

[zachary]

Może szukała okazji aby wrócić do Moli@?. Kto wie?. Sporo czasu u niej była.Tam jej było dobrze, czuła się kochana, bezpieczna...i może zatęskniła...

[Moli@]

Jeżeli pobiegła w kierunku Zwierzyńca to może biegać w okolicach ZOO - zwierzęta bardzo ją fascynują!... może kierować się w stronę domków jednorodzinnych