Guest Kasia1974 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 skopiowałam z wiadomości może nikt nie będzie miał mi za złe Koszt hotelowania małego pieska (do ok. 10 kg) wynosi 10 zł/doba (koszt z karmą), średniego 12zł/doba.Gdyby były dwa małe to zamiast 20zł będzie 18zł/doba, a gdyby były średnie to zamiast 24zł będzie 20zł/doba. zapłacę za dwa tygodnie z góry jeżeli będą to mąż Murki podjedzie po nie do Gończyc (tacy LUDZIE-SKARB), WAŻNE ŻEBY BYŁY!!!, cały dzień na telefonie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Tak, Murka i Jej TZ to świetni ludzie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Pojawiło się jakieś swiatełko dla suczek. To dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 4, 2015 Author Share Posted August 4, 2015 Kasia 1974 czy dostalas fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 zagladam podczytuje z kciukami ogromnymi ! za wszystko Murkowie to przecudni ludzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 4, 2015 Share Posted August 4, 2015 Ewajanka przepraszam miałam problem z siecią, żeby ściągnąć, jak możesz spróbuj jeszcze raz może. Niestety nie mogę załadować ponownie tych zdjęć, teraz coś mi się ruszyło z tym routerem, najważniejsza jest lokalizacja, postaraj się jak możesz najdokładniej opisać punkty kluczowe, tak czy inaczej będę ich szukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 to czekamy na czwartkowe wiesci... Żeby tylko tym bidakom ktoś choć wodę wystawił... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 I ja mogę kibicować tylko z daleka :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Ja dostałam 2 fotki i właśnie próbuję je wydłubać z telefonu Przepraszam, że nie wcześniej ale nie zauważyłam, że mi się telefon rozładował i dopiero niedawno odebrałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Dopiero dotarłam do domu, dziękuję wszystkim za zaangażowanie w akcję (Ewajanka, Murka), sytuacja taka, Stadnina koni, teren mający kilkadziesiąt hektarów otoczony elektrycznym pastuchem, sunie należą do właścicielki stadniny z początku nie chciała rozmawiać coś tam burknęła że to jej psy (miała kursanta na koniu)ale w końcu podeszła, powiedziała że rzeczywiście psiaki latają wszędzie, wystraszyła się że może kogoś pogryzły, i że one przyjaźnie nastawione do ludzi, nic psiaki są małe i przechodzą pod drutami, ona na tych pastwiskach nie jest w stanie utrzymać ich w jednym miejscu, obok domu jedna duża podwójna buda, na łańcuch ich nie weźmie, kojca im nie zrobi bo one przyzwyczajone do latania po polach, młodsza urodzona w marcu tego roku ma przetrąconą łapę bo koń ją kopnął, dzwoniła do psiego azylu, ale bez specjalnego efektu, powiedziałam jej że mogę pomóc, zostawiłam telefon,niech się zastanowi. Kobieta wspominała że jest ktoś, kto często na nią nasyła różne patrole i interwencjie (i dlatego tak sceptycznie nastawiona), ale powiem tak, konie zadbane w boksach czysto, kilka koni pod opieką przywiezione z interwencji. teraz jak byłam, suń ani na terenie stadniny, ani w jej okolicach nie było, Z drugiej strony wiem jak środowisko wiejskie podchodzi do tematu pies z którego ani mleka, ani jajek, ani mięsa ani pieniędzy, u tej pani trochę niestety taka mentalność jest, są bo dzieci je kochają, też tę starszą syn przyprowadził kilka lat temu bo ktoś wyrzucił, oddać ich nie odda, jak coś się będzie działo to będzie dzwonić. czy tak będzie nie wiem, gdyby były gdzieś w pobliżu to tę małą pewnie by oddała, jak wracaliśmy do samochodu to podjechał do nas chłopiec na rowerze około 11/12 lat z prośbą żebym mu nie zabierała, on o nie dba i je kocha, że Czarna jak urodziła szczeniaki 8 sztuk to on naprawdę je wszystkie w dobre ręce oddał...nie wiem co myśleć....oby było dobrze, jak bym je widziała namacalnie to zawsze jest ta pewność że wszystko jest ok, zostaje jednak coś w głowie, taka oto historia... podejrzewam że dzieciak być może je schował w domu albo nie wiem co, widział nas wcześniej jak się kręcimy w tę i nazat szukając psiaków, tym bardziej że kobieta (przy domu) udzieliła nam pierwszej informacji, powiedziała że w sprawie psów to do właścicielki która jest w stajni, dzieciaki bawiły się przy domu. różnie można myśleć i główkować, zrobiłam wszystko co możliwe.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Nie wiem czy to jedna sunia czy bliźniaczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 A przynajmniej o sterylizacji to ta miłośniczka zwierząt chce słyszeć?... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Ludziom o takim nastawieniu jak w opisie to nie obchodzi, lata to lata, coś je rozjedzie to rozjedzie, ale oddać nie odda, oferowałam pomoc, mając doczynienia z ludźmi z takim nastawieniem ciężko dyskutować, gdyby były, to bym zgarnęła i o nic się nie pytała, gorzej jak jestem na czyimś prywatnym terenie, poza płotem pies bezpański mogę zgarnąć bez pytania. takie nasze prawo.... nawet człowiek jak z dobrej woli chce cokolwiek pomóc to nie,(taki w sobie zawzięty naród) tym bardziej że mówiłam- małą mogę zgarnąć bo ma łapę chorą, nic jej nie będzie...a psów jak by ktoś czapką niewitką nakrył...są ludzie na wsi, którzy potrafią się reformować ale to idzie bardzo opornie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 5, 2015 Share Posted August 5, 2015 Ta powyżej podejrzewam to matka, poniżej córka urodzona w marcu, trasę tak czy siak trzeba będzie kontrolować, jeżeli nie ja a któraś z was, to trzeba na bieżąco je zgarnąć i tyle. ja przyjmę na dobę dwie żeby hotelik na tymczas załatwić, zrobić akcję jakąś dla nich na bezpieczny dom i na sterylki przede wszystkim, za chwilę obie będą cieczkowe.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 6, 2015 Share Posted August 6, 2015 Mimo wszystko nie odpuszczam, jazda do Krępy slalomem Osieck (Sunie), Lipówki (Łapek), może wreszcie przyjdzie czas na własne cztery koła, prawo jazdy od trzech lat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewajanka Posted August 6, 2015 Author Share Posted August 6, 2015 Dziekuje Kasi za poswiecony czas na zbadanie sytuacji psiakow. Na wsi pies to pies, nikt sie nim zbytnio nie przejmuje, ehhh. Ta usmiechnieta suczka jest napewno starsza wiec to chyba mamusia tej drugiej. One takie fajne, proludzkie, wyc sie chce na mysl jak moga skonczyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Kasia1974 Posted August 7, 2015 Share Posted August 7, 2015 Wczoraj przejeżdżałam przez Osieck, widziałam na terenie jedną z suń, drugiej nie było (tej z przetrąconą łapką) mam jeszcze koncepcję jak trafić do tej kobiety, pod koniec przyszłego tygodnia jak będę wracać zajadę do niej i postaram się coś wynegocjować... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.