Tosiek-mikropiesek kochający piłeczki zamieszkał w Wielkopolsce:)

[b-b]

Szczęśliwej i spokojnej drogi !

[Murka]

Tosiek został przekazany ok. 17.00.

Tutaj jeszcze przed odjazdem z hotelu:

 

Tu razem z drugim futrzakiem, którego odebrała Szafirka:

[Anecik]

Ło bidule. Ciekawe co sobie myślą jak siedzą za tymi kratkami :( Może że było fajnie i już się skończyło :(  :(

 

A nie wiedzą że dopiero będą mieć fajne życie :D

 

Jaki ten nasz Tosiek smutny :( Nie wie, na pewno nie wie że jedzie do swojego domu.

[Guest TyŚka]

Kciukujemy za pierwsze chwile w nowym domku! :)

[b-b]

Tosiek został przekazany ok. 17.00.

Tutaj jeszcze przed odjazdem z hotelu:

 

Tu razem z drugim futrzakiem, którego odebrała Szafirka:

Kochane mordeczki :)

[Havanka]

Kolejna zmiana w ich życiu. Znowu zaczynają od początku. Najważniejsze, ze zmiany będą już tylko na lepsze !

[Poker]

Tosiek jakby zamyślony.

Ciekawe jak wrażenia w nowym domciu i  kiedy będą informacje o chłopaku.

[AgusiaP]

Z ogromną niecierpliwością będziemy czekać na wieści z nowego domku!

[Murka]

A ja robię rozliczenie; Tosiek był u nas równe 30 dni :)

Nie wiem jak było uzgodnione z transportem, czy pół na pół z kudłaczem, który jechał do szafirki czy jakoś inaczej. Wpisuję całość w rozliczeniu Tośka.

 

Koszty:

-225 zł hotelowanie (22.07-20.08)

-4 zł odrobaczenie II

-29 zł szczepienie na wirusówki wraz z dojazdem weta

-326 zł transport do Strykowa k. Łodzi

Razem: -584 zł

 

Wpłaty:

+200 zł DS

 

-584 zł + 200 zł = -384 zł

Pozostałość po hotelowaniu Tośka wynosi -384 zł.

[AgusiaP]

Są może jakieś wiadomości z domku Tosia?

Co tu tak cichutko?

[Murka]

Tola mi napisała SMSa, że u Tośka wszystko ok, trochę gania koty :) pierwszego dnia był bardzo smutny, nie pozwalał się dotykać, ale z każdym dniem jest lepiej, lubi biegać po ogrodzie :)

[b-b]

 pierwszego dnia był bardzo smutny, nie pozwalał się dotykać,

Obraził się bo mu Hanię zabrali :)

A z piłeczką też Państwo się z nim bawią?

[AgusiaP]

Tola mi napisała SMSa, że u Tośka wszystko ok, trochę gania koty :) pierwszego dnia był bardzo smutny, nie pozwalał się dotykać, ale z każdym dniem jest lepiej, lubi biegać po ogrodzie :)

Ufff to cieszę się bardzo ! dzięki !

[Havanka]

Tosiek z dnia na dzień ma się coraz lepiej, ale podobno ma chwile "zawieszenia", tzn zamyślenia. Moze to jeszcze tęsknota za hotelikiem i Hanią. Zapewne tam po raz pierwszy w życiu był szczęśliwy.

[Anecik]

A ja robię rozliczenie; Tosiek był u nas równe 30 dni :)

Nie wiem jak było uzgodnione z transportem, czy pół na pół z kudłaczem, który jechał do szafirki czy jakoś inaczej. Wpisuję całość w rozliczeniu Tośka.

 

Koszty:

-225 zł hotelowanie (22.07-20.08)

-4 zł odrobaczenie II

-29 zł szczepienie na wirusówki wraz z dojazdem weta

-326 zł transport do Strykowa k. Łodzi

Razem: -584 zł

 

Wpłaty:

+200 zł DS

 

-584 zł + 200 zł = -384 zł

Pozostałość po hotelowaniu Tośka wynosi -384 zł.

 

Musze się jakoś skontaktowac z Tolą bo ja też nie wiem jak było umówione z transportem? Wiem że Filipek miał bazarek kilometrowy, więc też nie wiem czy mam Ci wpłacić całość za drogę z konta Tośka czy za pół ??? Napisze zaraz do Toli bo też byłam parę dni bez netu i nadrabiam dość spore zaległości :)

[Havanka]

 

Musze się jakoś skontaktowac z Tolą bo ja też nie wiem jak było umówione z transportem? Wiem że Filipek miał bazarek kilometrowy, więc też nie wiem czy mam Ci wpłacić całość za drogę z konta Tośka czy za pół ??? Napisze zaraz do Toli bo też byłam parę dni bez netu i nadrabiam dość spore zaległości :)

 
Tola w tej chwili nie ma dostępu do neta. W domu będzie dopiero w sobotę.
Myślę, ze koszty powinny pójść po połowie. Filipek i Tosiek jechali jednym transportem.

[Anecik]

Czyli Murtce mam wpłacić:

 

Koszty:

-225 zł hotelowanie (22.07-20.08)

-4 zł odrobaczenie II

-29 zł szczepienie na wirusówki wraz z dojazdem weta

-163 zł transport do Strykowa k. Łodzi

Razem: 421 zł

 

Wpłaty:

200 zł DS

 

421 zł - 200 zł = 221 zł

 

Wpłata za Tośka  do Murki wynosi 221zł.

 

 

Dobrze liczę?

 

 

 

A co z resztą? Przechodzi na konto Pszenicznego? Mam się pytać wpłacających czy przekazują swoje wpłaty na jego konto?

[Havanka]

Mam kilka fotek z Tośkiem w roli głównej i jego ulubionej, piszczącej kiełbaski, z którą wszędzie chodzi. Niestety, nie potrafię wkleić zdjęcia inaczej.

[Poker]

Słodziak z Tośka. Dobrze,że ma coś swojego, będzie mu raźniej,

[Murka]

Słodziak... u nas miał ulubionego piszczącego hotdoga :) Miałyśmy z Hanią dać mu na drogę, ale w całym zamieszaniu zapomniałyśmy...

[AgusiaP]

Po zdjęciach widać, ze chyba już się zadomowił !

[rytka2]

Tosiek sliczny i zadowolony :)

dziś zajrzałam dopiero na konto i zgodnie z prośbą księgowej  wątku melduje,że wpłata za benzyne  na dojazd na PA jest u mnie.Dziekuje ślicznie.

[Guest TyŚka]

Uwielbiam fotki z DSów :)

[Tola]

Czyli Murtce mam wpłacić:

 

Koszty:

-225 zł hotelowanie (22.07-20.08)

-4 zł odrobaczenie II

-29 zł szczepienie na wirusówki wraz z dojazdem weta

-163 zł transport do Strykowa k. Łodzi

Razem: 421 zł

 

Wpłaty:

200 zł DS

 

421 zł - 200 zł = 221 zł

 

Wpłata za Tośka  do Murki wynosi 221zł.

 

 

Dobrze liczę?

 

 

 

A co z resztą? Przechodzi na konto Pszenicznego? Mam się pytać wpłacających czy przekazują swoje wpłaty na jego konto?

Wpadam na chwilkę na dogo,  więcej będzie mnie od niedzieli, jak wrócę.

Dobrze liczysz anecik do Murki trzeba przelać 221 zł, z resztą poczekajmy na wieso.

Pieniądze miały być przekazane dla Mikruska, ale on ma już dom, pogadamy jak będziemy wszystkie na dogo.

[Tola]

Słodziak z Tośka. Dobrze,że ma coś swojego, będzie mu raźniej,

 

 

Słodziak... u nas miał ulubionego piszczącego hotdoga :) Miałyśmy z Hanią dać mu na drogę, ale w całym zamieszaniu zapomniałyśmy...

 

 

Po zdjęciach widać, ze chyba już się zadomowił !

 

 

Tosiek sliczny i zadowolony :)

dziś zajrzałam dopiero na konto i zgodnie z prośbą księgowej  wątku melduje,że wpłata za benzyne  na dojazd na PA jest u mnie.Dziekuje ślicznie.

 

 

Uwielbiam fotki z DSów :)

 

Rozmawiałam z panią, Tosiek pierwszego dnia bardzo przeżywał rozstanie z Murkami i Hanią, był bardzo smutny.

Teraz jest już coraz lepiej, ta piszcząca kiełbaska to jego ulubiona zabawka, chodzi z nią nawet na spacery.

Na razie niemożliwie gania koty, ale może mu to przejdzie.

 

 Imię Tosiek zostaje :)