Jump to content
Dogomania

Szatańska galeria - czyli popaprane championy z przeklętych rewirów


Vectra

Recommended Posts

[quote name='Asiaczek']A wiecie, że ja jeszcze nigdy nie robiłam RTG moim ciężarnym sukom? tylko USG a i to nie zawsze...

pzdr.[/QUOTE]
Ja myślę że praktyka czyni mistrza i pewno za jakiś czas też pewno nie będę robić ;) Bo USG nie robię , po prostu wiem jak mniej więcej wyglądać u suki ciąży :evil_lol:

Jeśli nic się nie wydarzy (oby) to pewno będę sama bohatersko odbierać poród ;) A ja jeszcze nie mam wyczucia w badaniu suki , czy wyszczeniła się do końca .... chociaż w przypadku Marysi , to moje macanie jej , gdzie wydawało mi się że ULA jest w środku :evil_lol:
RTG pokazywało 6 szczeniaków ;) pokazało że dobrze macam i czuje i była ULA jako siódma.

Tak czy siak , trzeba do doktora będzie podjechać po zestaw wspomagaczy ;) to wezmę Emilę. Ją obejrzy to mi da odpowiednie dawki oxytycyny i innych badziewi.
Marysia rodziła bez oxytycyny ... ale warto zawsze mieć i wiedzieć ile i kiedy podać.

Wg naszego kalendarza pomocnika ciążowego , mamy dziś 35 dzień ciąży ... więc pojedziemy na RTG 19 marca ;)taki dostanie prezent na 4 urodziny :diabloti:
w mordę misia , ona będzie rodzić na same święta :shake: między 24 a 29 marca.


Jak Ulka kocha jabłka :mdleje: normalnie potwór na jabłka ... nie da mi zjeść... właśnie zeżarła całe jabłko :shake: żeby tak karmę żarła jak te jabłka , to by ważyła ze 30 kg :evil_lol: a nie 6 :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

To będziesz miała bardzo wesołe święta :diabloti:
[quote name='Vectra']Jak Ulka kocha jabłka :mdleje: normalnie potwór na jabłka ... nie da mi zjeść... właśnie zeżarła całe jabłko :shake: żeby tak karmę żarła jak te jabłka , to by ważyła ze 30 kg :evil_lol: a nie 6 :evilbat:[/QUOTE]

O to jak Świniek - w niedziele jak szarlotke czy tam jabłecznik rodzicielka piekła to przez przypadek Prosiek zjadła całą miskę jabłuszek :diabloti: Zgadnijcie kto musiał za to pokutować i jabłuszka obierać :mad:
A ja jak jem jabłko i jej chodź kawalontka nie uszczknę to dostaje *******ca i popiskuje :evil_lol: Zresztą ona akurat warzywa i owoce to by wsie zjadła :roll:

Link to comment
Share on other sites

Reszta tam też zje jabłko od wielkiego dzwona. Ale ten potwór , nie da mi przełknąć :angryy: Z najgłębszego snu się zrywa i drze ryja , jak tylko mam w ustach pierwszy kęs jabłka.

Ja też lubie jabłuszka :( ale spoko , dzielą się ze mną. Dla mnie jest ogryzek :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Reszta tam też zje jabłko od wielkiego dzwona. Ale ten potwór , nie da mi przełknąć :angryy: Z najgłębszego snu się zrywa i drze ryja , jak tylko mam w ustach pierwszy kęs jabłka.

Ja też lubie jabłuszka :( ale spoko , dzielą się ze mną. Dla mnie jest ogryzek :diabloti:[/QUOTE]

Nie martw się mam dokładnie to samo :shake: Byś widziała moje zaskoczenie 3 lata temu kiedy słodzisi szczeniaczek okazał się owocożernym potworem :evil_lol: Na jabłuszka się fajnie szkoli :evil_lol:
Łącze się z tobą w bólu :glaszcze:

Świniak mi nawet ogryzka nie zostawia :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Ja tak przy okazji robienia jakiś zdjęć moim psom , pytałam weta , co tak kręci w tej maszynie co i raz. Czy szuka skarbów i kasy :diabloti:
Więc mi wyjaśnił - bardzo lubi opowiadać o szczegółach , bardzo go to kręci ... i potrafi godzinę nawijać.Oczy wtedy ma jak w transie , wyciąga swoje kościotrupy i pokazuje paluchami ... rysuje , opowiada. Wet fanatyk swojej pracy :evil_lol:
Katerinas powinnaś znać szanowną personę dr Małkowskiego :grins:

ale on się tylko na gnatach zna , interny te tyka ;) serio koleś jest bombowy.
Ja jak wleze do jego gabinetu , to pół dnia mam niewyjęte ....

no taka krajowa wersja dr grzesia serialowego :evil_lol:

bardzo uprzejmy dla swojego personelu , chodzą jak w szwajcarskim zegarku[/QUOTE]
oj znam, znam...
Choć mnie raz wkurzył, ale wierzę w jego profesjonalizm i chodze do jego kliniki. ;) Zresztą jego personel jest na prawdę mega miły. :D Szczególnie dr. Wysokiński. ;)

Choć nie wiedziałam, że sam dr. Małkowski jest tylko od gnatów. Czyli kwestie złamań itp? Czy tez kwestie jak u Dorki zwyrodnień?

Link to comment
Share on other sites

A ja mam teraz właśnie parcie na jabłka i marchewkę :cool3: i żrę kilogramami. Nic innego tam dobrze mi nie wchodzi ;) jeszcze kalarepka może być ewentualnie .... to tak na zmianę z jabcami żrem.


Katerinas , dr jest od kości i wszystkiego co związane z psim szkieletem. Czym przypadek trudniejszy tym jest bardziej w transie.
Więc zwyrodnienia jak najbardziej i owszem to on.
On nie leczy pieskom katarków i biegunek ;)

Link to comment
Share on other sites

Laserek też jest klawy ... :cool3:


Kurde .... Franciszek przestaje być wykastrowany .... jądra mu odrastają jak wściekłe :placz:
ale póki co , chyba pobił rekord jeśli idzie o kastracje chemiczną :diabloti: 17 miesięcy działał jeden implant :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Laserek też jest klawy ... :cool3:


Kurde .... Franciszek przestaje być wykastrowany .... jądra mu odrastają jak wściekłe :placz:
ale póki co , chyba pobił rekord jeśli idzie o kastracje chemiczną :diabloti: 17 miesięcy działał jeden implant :razz:[/QUOTE]

i czo , dajesz nowy jajo stop czy puszczasz plemniki na luz ??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']i czo , dajesz nowy jajo stop czy puszczasz plemniki na luz ??[/QUOTE]
Najpierw muszę poczekać na coś z cieczką , by pobrać nasienie do badania , a jak będzie wydajne to sobie oddam do banku nasienia.
Potem pomyślę czy jeszcze dam mu implant ... wszystko zależy od tego , jak bardzo będzie grzeczny w czasie cieczek :grins: Co powie doktor , jaka będzie jakość nasienia .... Przy ostatnich badaniach , nie było ani jednego plemnika :)
Jak teraz przy prawie normalnych jądrach , nadal nie będzie plemników , to albo się wykastrował na amen sam ;) albo bieganie za boomerem to sprawiło :evil_lol:

tepesa znowu mi się próbuje oświadczyć :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Najpierw muszę poczekać na coś z cieczką , by pobrać nasienie do badania , a jak będzie wydajne to sobie oddam do banku nasienia.
Potem pomyślę czy jeszcze dam mu implant ... wszystko zależy od tego , jak bardzo będzie grzeczny w czasie cieczek :grins: Co powie doktor , jaka będzie jakość nasienia .... Przy ostatnich badaniach , nie było ani jednego plemnika :)
Jak teraz przy prawie normalnych jądrach , nadal nie będzie plemników , to albo się wykastrował na amen sam ;) albo bieganie za boomerem to sprawiło :evil_lol:

tepesa znowu mi się próbuje oświadczyć :loveu:[/QUOTE]

no to czekamy na wieści :)


Ooooo nowy romans z TePSą :shock::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Laserek też jest klawy ... :cool3:


Kurde .... Franciszek przestaje być wykastrowany .... jądra mu odrastają jak wściekłe :placz:
ale póki co , chyba pobił rekord jeśli idzie o kastracje chemiczną :diabloti: 17 miesięcy działał jeden implant :razz:[/QUOTE]
Oooo o. Weterynarz też mi to sugerował, po tym jak powiedziałam, że "szkoda mi jaj mojego psa":oops:
Muszę o tym koniecznie poczytać. Są jakieś efekty uboczne??

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...