Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

W takim przypadku mogłyby być wpisane do KKw jakieś wyjątkowe osobniki ,które są ideałem wzorca pod względem psychicznym i fizycznym ,które poprostu rzucają z racji swojego wyglądu na kolana wręcz rewelacyjne, cechy które udoskonalą rasę.

Ale u sznaucerów marne szanse , są tak popularne i coraz lepsze ,że Twój pies musiałby bić wszystkie interchampiony na głowę. :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

Mnie zastanawia czemu na sile chcecie "dorobic" do swoich psow rodowody. Ja mam sunię bez rodowodu, gdy ja kupowalam to nawet nie zauważalam roznicy między psem z rodowodem a bez. Od tego czasu wiele wody upłynęlo i teraz wiedzialabym gdzie i jakiego psa kupować. Nasza hodowczyni tez kryla suki co cieczkę i raz sprzedawała z raz bez rodowodu( wtedy o tym pojęcia nawet nie mialam). Gdybym miala kupowac drugiego psa( a bardzo chce) to kupiłabym z rodowodem od konkretnej osoby - w pełni "uświadomiona". Ale teraz - nawet bym nie pomyslala o dorabianiu Sei czegoś czego miec nie będzie. Dla mnie jest jedyna i najpiekniejsza i bez tego...ze wszystkimi swoimi wadami....i cala moja rodzinka bardzo ja kocha...

Link to comment
Share on other sites

Seja w pełni cię popieram!

madzior_ka czy Denis będzie piękniejszy kiedy będzie miał rodowód? czy jeśli wygra na wystawie będziesz go bardziej kochać, a jeśli przegra to będziesz kochać mniej?

Link to comment
Share on other sites

nie no co wyscie!!! ja kocham dena nie wazne od teo czy ma papiery czy nnie, a tym wystawianiem to mnie sasiadka zarazial bo co widzi dena to mmówi "no ładny jest, szkoda ze go nie wystaiwacie" lub cos w tym styli to naprawde mozna sie zarazic i jescze jak powie z etrza z nim do zwiazku jechac i go pokazac bo jest ładny i ze sie orientowala i ze sie da azlarwic to si was pytam po prostu, a ja teraz go sdzkole bo moze zdamy PT keidys i mnie sie agility podoba ale nie ma blisko mnie:( tak to jest eiszkac na prowincji.........

Link to comment
Share on other sites

A odnośnie jeszcze tych "lewych szczeniaków" to spotkałam sie z tym ze niektóre hodowle sprzedaja że np. 800zł z rodowodem,ale mozesz tez kupić bez rodowodu za 400..............

Justa, malawaszka od dzisiaj bede sie was słuchac.......

Mówiłyście mi żeby nie urozmaicać Chesteroi jedzenia.....heh MIAŁYŚCIE ŚWIĘTA RACJE!!!!!!!!!!

Dzisiaj się aż przestraszyłam, bo przyszłam do domu po tym jak nocowałam u babci, i dowiedziałam sie ze mój mały nie jadł cały dzień i tylko lezy :o Martwiłam sie że coś mu jest. Bo on zawsze miał dobry humorek nawet jeśli nie jadł.....A tu wyszło szydło z worka :-? Mój mały zaczął WYBRZYDZAĆ :lol: :-? JAk mnie zobaczył to juz normalnie zaczął sie ruszać, ale zjadł dopiero jak mu dqałam ,tak specialnie, kawałek szyneczki :wink: I sie wydało.... To ja se myśle że nie bedzie mi tu wybrzydzał....i ryżyk z kurczaczkiem postał troszke,aż zgłodniał i zjadł.....

Link to comment
Share on other sites

Kochani juz Wam wyjasnie dlaczgeo Chester nigdy nie mógłby miec metryki.

W FCI - czyli miedzynarodowej Federacji Kynologicznje do której należy także Polski Zwiazek kynologiczny. zabronione sa tzw krycia pozaCacibowe.

tzn nie wolno mieszac miedyz soba np sznaucerów różnych kolorów dlatego ze zostały one rozdzielone jako rózne rasy i na wystawach każdy kolor osobno dostaje wniosek Cacib.

matka jest p&s a ojciec czarno-srebrny

NO i włąsnie mama CHestera była innego koloru a tata innego i to nie to ze wyrobienie metryk było zbyt kposztowne tylko poprostu nie było szans na ich uzyskanie.

Aby mogło dojsc do takiego skojarzeni potrzebna jest zgoda Głównej Komisji Hodowlanej. Trzeba napisac wniosek w któym uargumentuje sie ze takie skojarzenie ma sens i konkretny cel np rozwój rasy albo krzyżówka testowa (genetyka)

Seja masz racje nie mozna nic robic na siłe. jesli pieske nie ma rodowodu to niech juz tak zostanie, zawsze kiedys można nabyc pieska z rodowodem , a taka parka to strasznie fajna rzecz :)

Link to comment
Share on other sites

No i święta racja....a ja jestem dokładnie tą ktora by chciala drugiego pieska. Moja Sejuta miałaby towarzystwo i może zaczęlaby dbać o swoja michę..Ale narazie nie ma na to szans...moze jak seja będzie już w pelni dorosła....kto wie....może za roczek...mala klusia to jest to!!

Link to comment
Share on other sites

Seja czas chłopa na dogoterapie wysłac ;)

No - ja chyba musisłabym wysłać na taką dogoterapię swoich Rodziców, z którymi muszę pomieszkać jeszcze pewnie ze 2 latka :roll: a też marzy mi się druga psina, żeby się razem bawiły i w ogóle, żeby było tak suuper wszędzie ich pełno :D

Muszę Wam jeszcze coś napisać bo nie wiem czy zaglądacie w inne miejsca na forum Tutaj jest opisane, że idę na wesele i nie wiem co zrobić z Luną - na szczęście problem już rozwiązany i mam wszystko załatwione - będzie z nią koleżanka u mnie w domu, ale tylko do około 12 w nocy, a potem do około 4-5 Luna będzie sama więc poszłam do weta po środek uspokajający, żeby zbytnio nie przeżywała i nie szczekała i dostałam Sedalin - i tu moje pytanie: Czy podawaliście sznaucerkom te tabletki??I jak pieski reagowały, bo podobno to zależy od rasy i jeszcze od osobnika i jednemu na kilka godzin wystarczy pół tabletki, a innym trzeba podać dwie (dawkowanie jest: 1-2 tabl na 5 kg psa)

Nakupowałam jej też różnych smakołyków obrzydliwych - m.in suszony, czy wędzony penis :o i kurze rapki :o :lol:

Link to comment
Share on other sites

Agatko, powiedzialabym nawet kluseczkoterapię...hihi...narazie wydaje mi się ,że mój maciek jest odporny na każdą terapie, ale jak mu popłacze rok nad uchem i powytykam SAME ZALETY posiadania 2 psów, to mooooze..

Ja też dzis kupiłam Sei smierdzielka, ale nie penisa tylko przełyki.I zrobiłam sobie obciach przymierzajac jej w zoologicznym kaganiec odwrotnie ( taki materialowy)....no cóz ...to bedzie nasz pierwszy...a potrzebny tylko na wyjazd, do pociągu...

Link to comment
Share on other sites

hey Seja prosze nie rb mi chetki na drugiego psiaka - rodzice ledwo na jedneog sie zgodzili a co tu na drugiego......chociac tacie by sie to podobało ale jak pomysli o drugiej stronie medalu (czyt, obowiazki) to słysze stanowcze NIEEEEEEEEE!!!:( wiec ciesze sie z mojego Denisia kochanego malawaszko a xcZY Luna nie moze zostac w domu sama, bez tabletek? Denisek grzeczniwe zostaje czasem nieco pisknie raz czy dwa i spokój a jak wracamy to zawsze spi lub odpoczywa na legowisku bo sam sie ie umie bawic, eh jakby miał kolege......:) wiec mysle ze na noc tez by sam został chociaz nie próbowałam tak ale spałby sam:0 bo tyak spi w legowisku a nie z nami w łózkui...

Link to comment
Share on other sites

Nie madziorko - poczytaj ten topic, do którego podałam linka - to nie wchodzi w rachubę, bo Luna już raz tak została i zniosła to źle, więc wolę jej tego oszczędzić (nawet nie chodzi o sąsiadów z bloku - bo akurat ci z góry i z dołu są na wakacjach, a sąsiadki z boku nie mają nic przeciwko szcekaniu, ale ona to strasznie przeżywa), a z tego co czytałam o tych tabletkach to niektórzy ludzie stosują je jak np. uczą psa zostawać w domu, albo na podróż

A co do tego, że jak jest drugi mały piesek w domu to są dodatkowe obowiązki - to słyszłam, że to kompletnie nie ma różnicy - tylko wręcz same plusy, bo nawet w domu pieski nie wymagają tyle uwagi bo bawią się ze sobą :P A na spacerki i tak trzeba wychodzić i tak, więc jeden dodatkowy piesek nie robi różnicy - to tak ładnie się pisze, a jakoś nie umiem rodziców przekonać :-?

Link to comment
Share on other sites

No Denisek jest bardzo grzezcny jeśli chodzi o zostawanie sam w domku :) Pisknie troszke i kładzie sie do legowiska i całe dopołudnia gdy nas nie ma w domku spi 8)

A teraz jak sa wakacje chodzi troszeczkę dopołudnia otumaniony (niewyspany) bo zawsze dopołudnia spał, a teraz niemoże spać bez pobudki, bo albo ktos głosno mówi, alebo czegoś sie przestraszy :)

Link to comment
Share on other sites

No i już po weselu - było super! ! !

Z Lunką wszystko w porządku - koleżanka mówi że piesek był grzeczny (tylko na spacerkach moje słoneczko było bardzo zagubione i podobno próbowała zaglądać do każdego samochodu :iloveyou: )

Dostała połowę zalecanej dawki Sedazinu i śpiąca do tej pory jest i tylko na spaceki wychodzi i śpi :roll: A w dodatku teraz jak z nią byłam to rzuciła się na nią taka wielka suka (troszkę mniejsza od ONa) i chciała zrobić krzywdę mojej niuniusi malutkiej :evil: więc walczyłam z nią jak prawdziwa Lwica i mam lekko pokiereszowane ręce - nawet nie wiem kiedy ta suka mnie tak mozno podrapała :evil: I strasznie żałuję że jestem jeszcze lekko niewyspana i zmęczona po weselu bo jak już uratowałam Lunę to byłam cała roztrzęsiona i bliska płaczu, i nie opier...łam dziewczyny, która nie miała tak agresywnej i dużej suki na smyczy :evil: Na szczęście Lunka jest tylko w lekkim szoku - nie znalazłam ran, trochę tylko obolała była, ale już ok (a bałam się że coś jej się stało - bo jak ją wzięłam na ręce po tym wszystkim to taak strasznie płakała, ale to chyba ze strachu). Już wszysko jest ok :D i pańcia zajmuje się pieskiem :P

Link to comment
Share on other sites

no to super malawaszko, że z Luną wszystko się rozwiązało i byla grzeczna, nie wiem czy denis by został z obcą osobą pon jest bardzo nieufny do obcych... A Luna była wtedy na smyczy gdy spotkala tą sukę? nie mam siy do takich ludzi spuszczony peis powinien być wtedy ghdy jest bezpieczny dla otoczenia zeby mój peis mógł się z nim powąchac gdy podniegnie do niego, a jak jest taka agresywna powinna byc na smyczy i nie spuszcana i miec kaganiec a nie tak puszzana! Np. bardzo pochwalam zahcownaie takiego pana, któego spotkałam dzsiaj na spacerku nad wodą który miał ONa na smyczy i powiedział mi nawet zebym wzieła denisa dalej i najlepiej na rece bo ze tamten jest młody i niby idzie pzy nodze ale w kazdej chwili moze mu odbic i lepiej zeby uwazac - taki przynajmniej ostrzega a nie... A ja dzisiaj bylam z Denem nad woda i on pływał!! co prawda wlozyłam go do wody na siłę, ale potem juz pływał chcociaz nadal troche boi się wody ale chyba się powinien kedys przyzwyczaić. A czy pies moze sie kapac w łonej wodzie? Oczywiscie potem bym go wykapała i wszystko - hcodzi mi o Bałtyk, który jest stosunkowo amło zasolony...

Link to comment
Share on other sites

Nie madziorko - Luna była puszczona, tylko ona nie myślała nawet podchodzić do tej suki - bo ona zawsze szerokim łukiem omija takie duże psy, a tamta po prostu się a nią rzuciła - dobrze że byłam blisko. Myślę, że mogłoby się to gorzej skończyć jakbym Lunę miała na smyczy bo miałabym wtedy mniejszą możliwość działania albo jeszcze by się ta amycz zaplątała - nie chcę nawet myśleć co by się mogło stać :-?

Mam tylko nadzieję, że nie odbije się to za bardzo na jej psychice i że nie będzie ze strachu agresywna do takich psów :-? Bo jak to tak będzie to ja chyba rozszarpię tą dziewczynę 0X

Super, że Den pływał już :P Myślę, że jak po kąpieli w Bałtyku go wypłuczesz to nie powinno się nic dziać - w końcu ludzie się kąpią i nie jest tak źle - sól się nie odkłada na ciele. Tylko ja tam nie wiem jak teraz jest z czystością wody na wybrzeżu :-? dawno nie byłam i się nie interesowałam tym

Link to comment
Share on other sites

ojej Jak ty masz dobrze malawaskzo!!! denis szarpie sie do kazdego psa i ja myslałam ze sznaucerki juz tak maja bo wszystkie którwe zna tam maja on chce sie po prostru przywitac z psiakiem za wszelka cene i do kazdego sie rwie:( neiw iem xy go tego oduczac czy nie ma szans?!? bo on sie wiesza na obrozy i szarpie i piszczy i wyglada jak agresywny pes i wtedy kazdy nas omija a on sie chce tyllko powachac i dlatego go nie suzczam bo asie boje ze podleci do kazdego psa do małych nie ma sprawy niech zawiera znajomosci ale jak bedzie na smyczy jakis agresywny a on podleci? nei wiem co robic czy wybic sobie z głowy spuszczanie go czy da sie go tego oduczyc...bo slyszłak ze Basterek sredni tez tak robi i wiele sznaucerków wiec nie wiem czy to jakei sgenetyczne czy jak,...sama nie wie pomocy

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę, że to zachowanie nie jest genetyczne - to kwestia charakteru każdego psiaka. Luna od zawsze tak miała - do małych biegnie się bawić (ale to też nie do wszystkich - jakoś sobie dobiera przyjaciół :roll: ) a duże omija z daleka, a na boksery szczeka bo kiedyś pogryzła się z bokserką i od tamtego czasu ich nie lubi - od tego zaczęło się też to omijanie dużych psów :-?

Trudno mi powiedzieć, czy powinnaś oduczać Denisa tego, że uwielbia kontakty z innymi psami - raczej powinnaś go nauczyć posłuszeństwa na tyle, żeby mó go zawsze odwołać od jakiegoś psa. No i nie pozwalać, żeby podchodził do psów, które wydają się podejrzane :roll:

Link to comment
Share on other sites

Mój Ches też strasznie rwie sie do psów :-? Na ulisy jak est na smyczy to sie strasznie za nimi ogląda i musze do ciągnać bo nie chce iść!! A jak jets bez smyczy to się wtedy wogóle mnie nie słucha :x

Mam takie obrzydliwe pytanko.....

Dlaczego psy lubia jeśc.....odchody????????? ( a propo to wasze pieski konsumują???? :lol: )

bo mój to wszelkich rodzajów :evil: :o :x :-?

I jeszcze inne pytanko do tych co strzygą swoje psy:

Co ile je strzyżecie: co pół roku czy co 3 miesiące???

Link to comment
Share on other sites

Niektore pieski lubia jesc odchody bo czuja w nich poprotu "jedzenie", jakieś niestrawione ciekawe "kąski". Moja pieronica psiego się nie tknie ale czasem odbija jej jak znajdzie hm...ludzkie. Nie wiem co te dzieci na osiedlu robia ale chyba "robia " gdzie popadnie bo co jakiś czas Seja tarza się w jakims wspanialym "znalezisku" albo robi liz liz zanim ja dopadnę... :evilbat:

Ja z Seja chodze do trymowanka i podgalanka srednio co 3 miesiace. Nie rosnie jej sierśc jakos strasznie szybko i nie tak obficie jak innym, ale niemniej jednak po 3 miesiącach wyglada juz nie tak jak powinna...kłaczki na uszach sterczą jej jak u rysia, tyłeczek zarasta i boki pyszczka...i to niezbyt ładnie się prezentuje. teraz jest 2 miesiace po ujej ostatniej wizycie a juz najchętniej wybralabym się do poprawek..

Link to comment
Share on other sites

Ja Lunkę prowadzam do fryzjera średnio co 3 miesiące i już niebawem to nastąpi :D Wiadomo, że ten czas wydłuża się zimą, bo nie mam serca wygolić jej jak jest mróz.

A co do kupkowego hobby - większość psów z tego wyrasta i my to na szczęście mamy juz za sobą, a bywało na prawdę obrzydliwie czasem :-?

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...