Daga03 Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 Witam.Proszę o poważną poradę.Mieszkam w domku , moi sąsiedzi kupili sobie owczarka kaukazkiego,jest piękny i uwielbiam tego psa.jednak zaraz za moim płotem to około 10 metrów od mojego domu zrobili mu kojec.nasze życie zmienia się koszmar.piesek cały dzień siedzi lub śpi cichutko jak myszka ale jak przychodzi noc to jakiś diabeł w niego wstępuje i potrafi ujadać godzinami , śpimy w stoperach , moje dzieci budzą się w nocy i nie mogą spać, nie wyobrażam sobie takiego spania przez następne 15 lat .bardzo lubię moich sąsiadów i nie chcę wchodzić w konflikty ale będę chyba zmuszona coś zadziałać.co mogę zrobić od strony prawnej i jakie mam szanse cos ugrać.chodzi mi tylko o przeniesienie go na noc w inne miejsce a działkę maja dużą więc i miejsce by się znalazło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kocurkotka Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 ten pies całą dobę siedzi w kojcu ?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga03 Posted June 4, 2015 Author Share Posted June 4, 2015 Nie on nie jest zamknięty ,w dzień chodzi po podwórku , jego kojec to raczej duża ogrodzona działka więc ma fajny wygodny wybieg.na noc zamykają bramkę a ponieważ mieszkamy przy lesie to chodzą różne zwierzatka co go bardzo drażni i przez to ten hałas.jestem tym już bardzo zmęczona a do tego wstajemy po 4 rano do pracy.czasami spię po 3,4 godziny jak jakiś lek łyknę to dłużej.przecież są chyba jakieś zasady sąsiedztwa i prawa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 Pewnie, ze jest - prawo dobrosąsiedzkie, które powinno regulować takie sprawy, jak zakłócanie ciszy nocnej. A próbowałaś pogadać z sąsiadami o zmianie miejsca tego kojca? A swoją drogą, im nie przeszkadza to nocne szczekanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dogster Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Ciężka sprawa, radże pogadać z sąsiadem nad jakimś rozwiązaniem bo ścieszką prawa różnie to może bywać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
odwiedziny Posted October 5, 2018 Share Posted October 5, 2018 Ja mam ten sam przypadek, sąsiedzi wzięli psa 10 letniego wilczura z interwencji i szczeka przez cały dzień na dworze, czas chyba ostro pogadać z sąsiadami lub dzwonić na straż miejską, że zakłóca ciszę nocną. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted October 5, 2018 Share Posted October 5, 2018 W aptece można nabyć zatyczki do uszów i problem rozwiązany. Psa raczej nie zakneblują ani nie uduszą, no mogliby trzymać go też w domu. To, że wzięli psa dziesięcioletniego i to z interwencji to chwała im za to. Nie każdego na to stać, więc może dołóż też swoją cegiełkę i bądź bardziej wyrozumiały, a z sąsiadami porozmawiaj grzecznie. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted October 8, 2018 Share Posted October 8, 2018 Chwileczkę. Wszystkie prawa i przestrzeń osobista moja i mojego psa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa moich sąsiadów. Nie można być dobrym dla zwierząt cudzym kosztem. Sugestia nabycia zatyczek do uszu trochę mnie zdziwiła. Jestem jak najbardziej za spokojną rozmową z sąsiadami - być może nie zdają sobie sprawy z tego, że ich pies sprawia problem. Ale to obowiązek właściciela zwierzęcia - zapewnienie mu takich warunków, aby zwierzak nie stał się udręką dla otoczenia. I nie tylko zwierzak zresztą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted October 8, 2018 Share Posted October 8, 2018 Dnia 5.10.2018 o 21:52, IlonaS napisał: bądź bardziej wyrozumiały, a z sąsiadami porozmawiaj grzecznie. no własnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted October 8, 2018 Share Posted October 8, 2018 W porządku, denerwujące może być ciągłe szczekanie psa, ale mając świadomość jaki to pies / trzeba uruchomić swoją wyobraźnię /, można porozmawiać spokojnie z sąsiadem. Poza tym trzeba też trochę czasu, z dnia na dzień nie przestanie szczekać. Sugerowałam nabycie zatyczek do uszów, bo sama nieraz ich używam. W nocy, na wsi wszystkie psy szczekają i wychowywanie ich właścicieli przeze mnie byłoby niemożliwe i absurdalne dla nich. Jazgotanie całą noc też mi przeszkadza, ale straży miejskiej, czy wiejskiej bym nie wzywała, bo dla psów skończyłoby się to tragicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.