Paulina94 Posted July 6, 2018 Posted July 6, 2018 Widziałam na facebooku, że mają się dobrze :D Quincy jest cudna :) Quote
jolkablaszczyk Posted July 6, 2018 Author Posted July 6, 2018 No właśnie mam tu tak kiepski zasięg że internet to chwilowy luksus... mocno w deficycie :( także jakbym miała jeszcze podwójnie wrzucać te zdjęcia to chyba bym siś zapłakała.... także tu będzie bidnie do powrotu do Norwegii. Hirek póki co nie kastrowany bo wetka podsunęła nam pomysł by najpierw wyciszyć czasowo hormony implantem i sprawdzić czy jego lękliwość się nie pogłębi... i dopiero na tej podstawie podjąć decyzje. Także implant zamówiony będziemy wszczepiać w przyszłym tygodniu. Hiro póki co trzyma Quincy mocno na dystans i często na nią warczy. Masza to już w ogóle albo jej nie zauważa albo też burczy. także mimo iż Quincy jest cały czas obok to do zabawy to tylko ja się nadaję. Poza tym mała jest genialna. Mega sie pilnuje. Pięknie reaguje na swoje imię, więc już nie będę zmieniać - zostaje Quincy. Ma cudowne napady na przytulanie... wpada wtedy z impetem na łóżko, czy fotel i się wtula jak szalona, wywala się kołami do góry i mrugając tymi swoimi oczyskami chłonie bliskość człowieka :D Spi z nami w łóżku no chyba że jest jej za ciepło to wtedy śpi na chłodniejszej podłodze. Oczywiście wszystko co sie da bierze do psyka i sprawdza.... na spacerach na szczęście jest tak zajęta pilnowaniem się, że nic z ziemi nie podnosi. Maszka większosć dnia przepsypia.Już kilka razy była z sąsiadami na spacerze po okolicy ale od wczoraj zawiesiłam spacerowanie bo mi zgłosili że zaczęła powłóczyć prawą tylnią łapą, muszę sprawdzić co to się dzieje. Od przyszłego tygodnia biorę sie za jej diagnostykę. Na pewno krew USG może uda się wyciąć tego pypcia z powieki, zobaczymy co z guzem się dzieje no i kręgosłup trzeba sprawdzic bo to powluczenie łapą mnie martwi. Quote
dwbem Posted July 6, 2018 Posted July 6, 2018 Mała jest cudna, będziesz miała z nia dużo radości. Maszę trzeba sprawdzić ale moja Fabia mimo, że nic ją nie boli to też ma coraz słabsze łapy, albo jej się podwijają tylne i czasem prawie pada na pupę albo przednie i wtedy się potyka choc teraz mniej bo wcześniej potrafiła podeprzeć się czołem Niestety na starość nie wymyślono lekarwstwa ale dopóki mozna to musimy je wspierać i wspomagać.. Quote
jolkablaszczyk Posted July 7, 2018 Author Posted July 7, 2018 dziś poranny spacer był wyjątkowy bo pierwszy raz Masza wyraziła chęć towarzyszenia nam! :) Także pierwszy spacer z trzema futrami o poranku. Maszka pewnie będzie zwłoki do końca dnia ale i tak sie cieszę, ze jej się chciało ruszyć doopkę :) Quote
Maghda Posted July 7, 2018 Posted July 7, 2018 Ciekawe, czy młoda przerośnie Maszkę i Hiro ;)) A tak z ciekawości, w jakiej części Polski przebywasz teraz? Quote
dwbem Posted July 7, 2018 Posted July 7, 2018 Fajne stadko. Podziwiam Maszę bo jeszcze daje radę biegać, moja staruszka dobrze, że jeszcze chodzi choc coraz częściej się potyka ale daje radę. Quote
jolkablaszczyk Posted July 7, 2018 Author Posted July 7, 2018 3 godziny temu, Maghda napisał: Ciekawe, czy młoda przerośnie Maszkę i Hiro ;)) A tak z ciekawości, w jakiej części Polski przebywasz teraz? Quincy nie powinna przerosnąć Ani Hiro ani tym bardziej Maszy. Masza jest już z grupy dużych psów a Hiro i Quincy to średniaki. I mam nadzieję, że tak pozostanie :) Obecnie przebywam w okolicach Bydgoszczy (ok 35 km od miasta ) Okolice Żnina, Łabiszyna, osada w Biskupinie, może cos komuś podopowie). Ja wiem pewnie nikomu z was nic te miejscowości nie mówią... :D No ale to nadal okolice Bydgoszczy :) 3 godziny temu, dwbem napisał: Fajne stadko. Podziwiam Maszę bo jeszcze daje radę biegać, moja staruszka dobrze, że jeszcze chodzi choc coraz częściej się potyka ale daje radę. Tak, Masza jak dobrze wypocznie to jeszcze potrafi z siebie wykrzesać trochę radości i werwy. Ale takich sytuacji jak na lekarstwo... dziś przy tym jej brykaniu aż się poryczałam ni to z radości ni to z żalu..... bo wiem, że to ostatki.... Quote
Maghda Posted July 7, 2018 Posted July 7, 2018 Miałam nadzieję, że gdzieś bliżej Małopolski, wtedy możnaby było umówić się na jakiś spacer czy coś takiego ;) No ale niestety za daleko :( Życzę Tobie i Maszce jeszcze wielu takich radosnych momentów. Niech się psina trzyma dzielnie. Quote
jolkablaszczyk Posted July 7, 2018 Author Posted July 7, 2018 7 godzin temu, Paulina94 napisał: Piękne zdjęcia i piękne psy :) Dzięki Paulina... Ty tam lepiej Ediego pokazuj bo też chętnie bym go pooglądała :) Quote
jolkablaszczyk Posted July 7, 2018 Author Posted July 7, 2018 6 minut temu, Maghda napisał: Miałam nadzieję, że gdzieś bliżej Małopolski, wtedy możnaby było umówić się na jakiś spacer czy coś takiego ;) No ale niestety za daleko :( Życzę Tobie i Maszce jeszcze wielu takich radosnych momentów. Niech się psina trzyma dzielnie. Heh.. dzięki kochana. No ja teraz uziemiona u mojej mamy bo Bartek na mazurach siedzi do wtorku. Potem od środy zaczynamy wyprawy do weta... Quincy szczepienie, Hiro implant a Masza diagnostyka ogólna... :D będzie się działo.. Quote
Maghda Posted July 9, 2018 Posted July 9, 2018 Ale słodziak, aż by się chciało poprzytulać :) A w domu odpoczywają wszystkie ze sobą, czy nadal starsze psiaki nie życzą sobie bliskości malucha? Quote
Tyśka) Posted July 9, 2018 Posted July 9, 2018 wiem, że pewnie teraz wszystko kręci się wokół Quincy, ale dla mnie Masza zostanie numer 1 :) Kochana, poczciwa, cudowna, dumna. Trzymam bardzo mocno kciuki, aby udało się ją wspomóc jakimiś suplementami, lekami... aby jak najmniej bolało. I kciuki, aby psiniec się dogadał. Quote
jolkablaszczyk Posted July 11, 2018 Author Posted July 11, 2018 Maszka większość dnia przesypia, to nie będę przecież siedzieć koło śpiącego psa... jest to proces naturalny więc mam ten czas dla Hiro i Quincy. Hiro lubi stróżować, obserwować, więc też potrafi się sobą zająć, nie trzeba mu tak czasu organizować bo mieszka teraz na wsi i pełno tu odgłosów, zapachów... łazi po posesji do późnych godzin wieczornych, stróżuje, pilnuje, czasem obszczeka czy zaszarżuje na kogoś za bramą, do tego ma bzika na punkcie maminych kotów (sztuk 3 +7 kotów sąsiadów), obserwuje, śledzi a jak kot nie wytrzymuje presji i zaczyna uciekać to Hirek oczywiście pogoni, a w ciągu dnia i tak często przycina komara.... :D Quincy jako szczenię całkiem sporo jeszcze śpi, jak jest aktywna to też nie jest mocno absorbująca, dostaje naturalny gryzak to jest zajęta, łazi za Hiro, odwiedzi Maszę pod choinkami, pójdzie do basenu zamoczyć łapy i brzuch, też śledzi koty. No i wszędzie gdzie się wyciszy ucina sobie drzemki. Czasem pogoni się z Hiro po posesji, wychodzimy na spacery do lasu i na łąki 3-4 razy dziennie, każdy taki spacer to minimum 30 minut, wszystkie psy są po tych spacerach zmęczone bo jest ciepło. Dziś miałam aparat na porannym spacerze więc potem coś wrzucę jak mi internety pozwolą... Wczoraj Hiro miał wszczepiany ten implant hormonalny.... był dzielny - igła dwa razy grubsza niz ta do chipowania więc Bartkowi sie słabo zrobiło jak ją zobaczył. A Hirek nawet nie warknął ani nie pisnął przy wszczepianiu. Quincy wczoraj szczepiona na wirósówki - ostatnia dawka i ważona 11,5 kg więc przytyła 1,5 kg przez tydznień. Dodatkowo odebrałam już paszport Quincy. Quote
Tyśka) Posted July 11, 2018 Posted July 11, 2018 Ja i tak podziwiam, że umiesz podzielić czas między trzy psy. Ja chyba bym nie umiała :D dla mnie podział na dwa psy to już lekka abstrakcja. Zazwyczaj wyglądało to u mnie tak (jak miałam na DT jakiegoś andprogramowego), że okazywało się, że swojego zaniedbałam ciut. Musze się tego nauczyć. Daj znać za jakiś czas czy są jakieś efekty kastracji hormonalnej. Quote
jolkablaszczyk Posted July 11, 2018 Author Posted July 11, 2018 wiesz to zależy jakie to psy i czego nauczone. Ja mam z moimi ten komfort, że są ogarnięte. Czas dla nich jest wyraźnie zaznaczany, akcentowany i wiedzą kiedy to im poświęcam swoją uwagę... jak widzą, że zabieram się za sprzątanie, mycie naczyń to się kładą i śpią.. nie ma zaczepiania. leżą i czekają aż skończę i przyjdzie ich kolej. Mała teraz to ich zachowanie podpatruje więc myślę, że będzie miała podobne nawyki. Nigdy nie miałam zapędów by cały dzień psom organizować. Są psami towarzyszącymi i obserwowanie i spokojne leżenie przy nas w domu jest częścią dnia... nie muszę im wymyślać zajeć. Ze mną jest czas na zabawę, mizianie i spacery. Czasem kilka komend czy poleceń. w sezonie chodzimy się kąpać. Hiro lubi aportować i bawić się w ganianego. To oczywiście z umiarem bo ma dysplazję. dzisiejszy spacer. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.