jolkablaszczyk Posted January 6, 2016 Author Posted January 6, 2016 Hejka. U nas wszystko dobrze. Psy przez dwa tygodnie były pod opieką Bartka bo ja spędzałam pierwszy raz od 3 lat święta w Polsce. Wróciłam przed sylwestrem i musiałam wiadomo wszystko ogarnąć. pranie, sprzątanie itp.... teraz już wszystko wróciło na stare tory. Hiro póki co nie kuleje, ma dobry humorek i mnóstwo energii. Czasem trochę grymasi przy jedzeniu ale jakoś sobie radzimy :) Maszka jak to Maszka,,, ona zawsze ma czas, nigdzie jej nie spieszno, apetyt w normie. Bartek podczas mojej nieobecnosci zostawił aparat na trybie nagrywania filmu... nagrało sie 20 minut... okazało się, że Maszka trochę terroryzuje Hiro.... wrzeszczy na niego i warczy, że ten bidak boi się obok niej przejść.... przy nas nigdy tego nie robi... gdby nie to nagranie nigdy bym jej o taką wredziochowatość nie podejrzewała..... Zdjęcia mam ale teraz korzystam z laptopa Bartka a u niego nie mogę zrzucić zdjęć z aparatu. jak się przeniosę pod wieczór na swojego laptopa to wrzucę zdjęcia :) Quote
Erykowa Posted January 7, 2016 Posted January 7, 2016 Hej Fajnie,że u Was ok To czekamy na zdjęcia Quote
jolkablaszczyk Posted January 10, 2016 Author Posted January 10, 2016 tu link do zdjęć na FB, zdjęcia z zabawy w ogródku a tu zdjęcia z wypadu na pobliskie łąki tu kilka zdjęc przeglądowych : Quote
Ania :) Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Masza to taki miś :) a Hiro taki dostojny :) Quote
Oscar Patric Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Masza tak mi się podoba,nawet oczu oderwać od niej nie mogę eh Quote
jolkablaszczyk Posted January 10, 2016 Author Posted January 10, 2016 Dwa psy, dwie rożne rasy, dwa zupełnie różne charakrery..... chyba nie ma nic w czym były by podobne.... rożni ich wiek, temperament, podejście do życia....jak ogień i woda... myślę, że to połączenie tych dwóch ras nauczyło mnie, jak duże ma to znaczenie... moje psy się tylko tolerują... nic innego niestety ich nie łączy poza wspólnym metrażem na którym żyją..... Może Hiro trochę czerpie pozytywów związanych z Maszy spokojem... jest mu łatwiej jako psu lękliwemu, przy Maszy jest mu raźniej, jest pewniejszy siebie, spokojniejszy.... Masza z jego jestestwa nie czerpie absolutnie nic pozytywnego. Raczej jest przez niego popychana i ignorowana. przynajmniej jak my jesteśmy w domu. Jak są same to Masza go tyranizuje i zastrasza... ale to tak na marginesie :) staram się mimo wszystko by miały dobre, pogodne i ciekawe życie. Quote
Ania :) Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Do nas Brando dołączył jak Leon miał 2 lata. A że Leon to pies idealny to trochę mi pomógł w wychowaniu młodego :) początkowo były problemy bo Leon jak to jedynak troche rozpieszczony - był zazdrosny. Ale teraz oby dwa bez siebie żyć nie mogą. A Brando to już w ogóle wpatrzony w niego jak w święty obrazek :) śpią razem w klatce przytuleni do siebie. bawią się razem. Patyki noszą razem. Wszystko razem :) czasem tylko Leon młodemu przypomni kto tu jest ważniejszy ale generalnie jest sielanka. Dlatego wiem że zawsze w moim domu będą dwa psy :) Quote
jolkablaszczyk Posted January 10, 2016 Author Posted January 10, 2016 Tak ja też jestem zdania, że psy powinny być dwa, tyle że albo trzeba uważnie je do siebie dobierać albo liczyć że po prostu się dograją. U mnie niestety Masza jest mało kontaktowa, jej się po prostu nie chce... lubieć..... choć na pewno jest jej łatwiej pod kątem samotności.. bo przestała niszczyć i demolować (jak wychodzimy z domu bez psów) odkąd jest Hiro... ale ona go nie docenia.... :) Quote
Ania :) Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Brando niestety niszczy i tego niestety nie "nauczyl" się od Leona ze gdy się jest samemu trzeba spać :P więc młody na czas naszej nieobecności zamykany jest w klatce :) Quote
Tyśka) Posted January 10, 2016 Posted January 10, 2016 Ja uwielbiam wszystkie pierwotne psy Północy, więc z tej dwójki oczywiście moją faworytą jest Masza :) i jeszcze to jej ucho oklapnięte. Hiro jest niesamowity, ale jednak rott nie jest psem dla mnie. I ta ślinka <3 Quote
YxNinaxY Posted January 13, 2016 Posted January 13, 2016 Piękne oba psiaki ;) mój Hunter ma kolegę malamuta jednak gdy z małej puchatej kuleczki wyrósł ogromny niedźwiedź to ich przyjaźń nieco ostygła. Oczywiście gdy mijamy podwórko na którym przebywa Rico to Hunter leci się przywitać, powąchają się, pomerdają ogonkami. Ale jak się spotykają gdzieś na spacerze to przez chwilkę (dosłownie minutę) się witają/bawią po czym Rico (malamut) chce "przelecieć" mojego Huntera i Hunter szybko sprowadza go na ziemię ;) Na szczęście jeszcze nie było zgrzytów jakichś większych. Rico jest młodziutki ma ok roku więc jest jeszcze uległy i nigdy nie przeciwstawia sie Hunterowi. Mam nadzieję że mu to nie minie ;) Ale malamut w domu i ta jego sierściucha to chyba wyzwanie, co? Quote
jolkablaszczyk Posted January 13, 2016 Author Posted January 13, 2016 No jak malamut puści futro to ono jest po prostu wszedzie i trzeba sie z tym nauczyc żyć i sprzatać pokornie.... :) nie ma co sie wkurzać i marudzić bo co urosło musi wypaść... ja jak Maszka gubi futro to po prostu staram sie ją czesac co drugi dzień.... wiadomo ile wyczesze tyle mniej w domu.... wiosną zawsze mamy tłumek gapiów w postaci róznorakich ptaków... odejdziemy od miejsca czesania kilka metrów to sie wszystko zlatuje i w dziobach wynosi do budowy gniazd :) podejżewam że w okolicy większosć gniazd jest wyściałana Maszy futrem... wszak ma go sporo :) Hiro ostatnio byl w gościach i zachowywał się poprawnie. Za to w drodze powrotnej rzucił się z warkotem na dwoje ludzi, na szczęście smycz go skutecznie przyblokowała więc nikomu nic się nie stało ale się wystraszyłam.... ci ludzie z resztą też.... po przeanalizowaniu całej sytuacji z koleżanką psiarą doszłyśmy do wniosku, że za dużo stresu w tym dniu i tych dwoje ludzi nie zachowało nawet minimalnego dystansu... praktycznie się o mnie otarli... nie było nawet pół metra odległości.. nie wiem czy bronił siebie czy mnie ale starał się jak mógł... potem czekając na autobus stanełam w bezpiecznym dla nas i otoczenia miejscu gdzie ludzie nie podchodzili blizej niż na 3, 4 metry. Dziś u nas spadło kilka cm śniegu wiec się okolica zabieliła, byłam z psami na śnieżnym spacerze ... z aparatem.... zaraz zgrywam zdjęcia i postaram się jeszcze dziś coś tu dodać! :) Choć powiem wam że od dobrych dwóch miesięcy użeram sie z sierścią Hiro... ciagle się sypie masakrycznie.... myę podłogę średnio trzy razy dziennie i 90% to futro Hiro..... multum.... i znając życie Hiro przestanie się sypać na wiosnę i wtedy radośnie zacznie zrzucać futro Masza.... Quote
jolkablaszczyk Posted January 13, 2016 Author Posted January 13, 2016 dobra, robimy test. daję linka do galerii w google, napiszcie czy wam działa. Jesli nie to przepuszczę przez FB. Klik Quote
jolkablaszczyk Posted January 13, 2016 Author Posted January 13, 2016 Dzięki. :) Psy sięwyszalały, co Hiro teraz przypłaca kuawizna w przedniej łapie. Ale myślę, że jeśli go pooszczędzam przez kilka dni to łapa przestanie go boleć. Maszka naprawdę miała dobry humor co widać na zdjęciach. Nawet dała się skusić i pobawiła się z Hiro troszeczkę. Chyba pierwszy raz tak ze sobą biegały. Dlatego tyle zdjęć narobiłam bo to dość unikatowe zjawisko i nie wiem czy nie jednorazowe :) Quote
Tyśka) Posted January 14, 2016 Posted January 14, 2016 Malamucie futro akurat mi zdecydowanie bardziej odpowiada niż krótkowłosych psów - bo te pierwsze łatwo sprzątnąć ;) Pomijając fakt, że u mnie krótka sierść wywołuje częściej łzawienie oczy na tle alergicznym niż sierść taka jak północniaków :p świeeetne fotki :) Masza <3 Dziadek Mróz :D Quote
jolkablaszczyk Posted January 17, 2016 Author Posted January 17, 2016 U nas spadło jeszcze troszkę więcej śniegu i znów wybraliśmy się z tej okazji na zdjęciowy spacer. Maszka niestety już nie miała ochoty na brykanie, choć Hiro robił co mógł by ją zachęcić do biegania.... mało skutecznie niestety, poniżej link do galerii: śniegowe pieseły Quote
kropi124 Posted January 18, 2016 Posted January 18, 2016 śliczności! ja do swojego rottka dopiero 8 lutego, w końcu bede mogła sie nim nacieszyć :D a nie cudze oglądac :P Quote
jolkablaszczyk Posted January 18, 2016 Author Posted January 18, 2016 no ja byłam rozdizelona z Maszą dwa lata.... koszmarny czas... dobrze, że to już za mną i teraz znów wspolnie tworzymy naszą historię :) dziś u nasznów troszkę pruszy śnieg. Postaram sie wstawić krótki filmik jakHirosię bawi w śniegu małą piłeczką. Nie wiem czy mi się uda. Jaknie to zapraszam na mój profil FB. edit. Niestety nie udaje się wstawić filmiku :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.