prowitamina2 Posted July 25, 2007 Posted July 25, 2007 Yorczek ma 6 lat. Miesiąc temu uległ poważnemu wypadkowi - doszło do złamania kręgosłupa. Piesek w chwili obecnej radzi sobie nadspodziewanie dobrze - chodzi! - chwiejnie, czasami jedynie na 2 przednich łapkach, czasami podpiera się tylnymi. Niestety nie kontroluje zupełnie oddawania kału ani moczu = wymaga bardzo troskliwej opieki. Jego obecni właściciele nie są w stanie mu takiej opieki zapewnić. Są już w zasadzie zdecydowani na eutanazję pieska. Wyrok udało się odsunąc w czasie o tydzień. Może znajdzie się osoba która ma warunki, czas i odpowiednio dużo serca żeby zaopiekowac się tym psiakiem i zapewnić mu odpowiedni dom? Psiak wyjątkowo sympatyczny. Nie sprawia wrażenia aby kalectwo mu przeszkadzało. Przy odpowiedniej opiece ma szanse na jeszcze wiele lat szczęśliwego życia. Więcej informacji na mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]. Zdjęcia postaram się zamieścic jak tylko otrzymam je od obecnej właścicieki Quote
prowitamina2 Posted July 26, 2007 Author Posted July 26, 2007 Nikt nie jest zainteresowany tym pieskiem? Quote
dorota412 Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Zainteresowani jeszcze spia. Wypadek mial miejsce miesiac temu, to moze jeszcze jest nadzieja na chociaz czesciowe wyleczenie psiaka? Jakos wlasciciele szybko zrezygnowali z psiaka:shake: Quote
prowitamina2 Posted July 26, 2007 Author Posted July 26, 2007 Szanse, że się poprawi są, ale do tego jest potrzeby czas i troskliwa opieka. Niestety trzeba też się liczyć z tym, że Spajk już nigdy nie będzie kontrolował oddawania kału i moczu, a to jak wiadomo stanowi dość poważny problem. Spajk [IMG]http://i53.photobucket.com/albums/g74/bradycardia_2006/2007280.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.photobucket.com/albums/g74/bradycardia_2006/2007279.jpg[/IMG] Spajk od razu po wypadku [IMG]http://i53.photobucket.com/albums/g74/bradycardia_2006/2007286.jpg[/IMG] A to (chyba) aktualne zdjęcie [IMG]http://i53.photobucket.com/albums/g74/bradycardia_2006/2007016.jpg[/IMG] Quote
prowitamina2 Posted July 26, 2007 Author Posted July 26, 2007 Nie chce bronić ani oskarżać o nic obecnych włascicieli. Sytuacja pieska jest jaka jest. Teraz trzeba spróbowac cos zrobić żeby mu pomóc. Quote
prowitamina2 Posted July 26, 2007 Author Posted July 26, 2007 Wyobrażam sobie jaki byłby odzew gdyby piesek był zdrowy. Czarno widzę jego przyszłość :shake: Quote
Pitty Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Na jednym ze zdjec piesek ma pieluche.Czy moze ja nosic "na stale" ? Quote
Evelin Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Spajk...To niesprawiedliwe... Może jednak znajdzie się ktoś,kto pomoże pieskowi... Quote
marola Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Maleńkie biedactwo.Na Allegro była aukcja charytatywna dla yorka też sparaliżowanego.Opiekowała sie nim Pani, która miała też inne pieski tej rasy i z tego tak wynikało, że go przygarneła.Potem wejdę na Allegro i poszukam, bo kupiłam coś na jego rzecz i na pewno mam to na moim koncie. Quote
marola Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Link z Allegro z yorkiem. [url]http://www.allegro.pl/item219728699_york_w_potrzebie_pilna_pomoc_licytacja_maskotki.html[/url] Quote
KingaW Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Jezu. On wygląda identycznie jak moja Fergie. Czy wiadomo coś więcej o tym urazie? Jeśli można na pw. Spytam zaprzyjaźnionej wetki. Ostanio operowała kota ze złamanym kręgosłupem. Niby z przerwanym rdzeniem, a jednak się podjęła tej operacji. Już chyba nawet wiem, dlaczego "Państwo" już nie chcą pieska. Pewnie był zabawką dla dziecka (w tle na jednej fotce widać bachorskie zabawki), a teraz juz nie pobiega za piłeczką. Quote
carolinascotties Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Boze jaki bidulinek... co za ludzie... [SIZE=4]Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzekł lis - lecz tobie nie wolno zapomnieć...[/SIZE] [B][SIZE=5]Stajesz sie na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś....[/SIZE][/B] wypaliłabym im to na plecach.... :mad: Quote
carolinascotties Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 [B]czy piesek cierpi...? czy ma bóle????[/B] Quote
Edi100 Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Matko jedyna:( Maciopstwo takie biedne:-( Powstrzymam się o pisaniu na temat właścicieli:angryy: Quote
Magda Posted July 26, 2007 Posted July 26, 2007 Wkleje link do tego tematu na yorkach. Może ktoś go przygarnie. Biedaczek:-( Quote
ulvhedinn Posted July 27, 2007 Posted July 27, 2007 [quote name='marola']Maleńkie biedactwo.Na Allegro była aukcja charytatywna dla yorka też sparaliżowanego.Opiekowała sie nim Pani, która miała też inne pieski tej rasy i z tego tak wynikało, że go przygarneła.Potem wejdę na Allegro i poszukam, bo kupiłam coś na jego rzecz i na pewno mam to na moim koncie.[/quote] Na temat tamtej pani i zbiórki był wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74087[/URL] :roll: Czy ten york to może "pierwowzór"? Nie zgadza się imię (czarek/Spajki), ale dwa pieski tej samej rasy z tym samym (dość rzadkim) problemem? Z góry przepraszam za podejrzliwość:oops: Mogłabym coś więcej się dowiedzieć o piesku? Można na Pw. Służe ew. radą czy podpowiedzią z racji doświadczeń z KrA;) Quote
prowitamina2 Posted July 27, 2007 Author Posted July 27, 2007 Ten piesek na pewno istnieje. Widziałam na własne oczy i szukamy dla niego domu, a nie pieniędzy. Co do pieska z allegro to nie wiem - historia brzmi prawdopodobnie, ale wiadomo, że naciągaczy nie brakuje. Marola dzięki za ten link z allegro. Jeśli nie uda się nic zorganizować w warszawie spróbuje skontaktowac się z osobą która licytuje przedmioty na pieska. Może będzie mogła coś pomóc. Na priwy i ew. szczegóły o piesku odpowiem późnej w ciągu dnia. Dziękuje wszystkim za odzew Quote
nadzieja Posted July 27, 2007 Posted July 27, 2007 co to za wlascicele ze nie cha sie zaopiekowac pieskiem zktorym byli 6 lat?!! Quote
nadzieja Posted July 27, 2007 Posted July 27, 2007 musimy zrobic wszytko by znalezc mu domek. ja zglaszam chec wspolpracy Quote
dorota412 Posted July 27, 2007 Posted July 27, 2007 Prowitamina, nie daj uspic psinki, napewno znajdzie sie ktos kto sie nim zajmie. Ja tez uwazam, ze bardzo go "kochali" skoro tak latwo im przyszlo podjac taka decyzje, ale prowitamina nie komentowala, wiec moze i my sie powstrzymajmy :-x :chainsaw: :2gunfire: A jak bedzie cos wiadomo blizej, to koniecznie pisz - jaki wypadek, jakie juz przeszedl leczenie, jakie przyjmuje leki, i co w takich przypadkach sie robi. Przeciez mozemy popytac swoich lekarzy co radza i jakie sa rokowania Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.