Jump to content
Dogomania

Ma cudowny dom w Krakowie :) Duży czarny pies Ergo zabrany z nędznych warunków


AgaG

Recommended Posts

[url=http://naforum.zapodaj.net/c828f99539fc.jpg.html]c828f99539fc.jpg[/url]

To  była stara buda, przywieziona ponad cztery lata temu.A zobaczcie ten wydeptany przez psa plac.To teren poniżej drogi, tam jest samo błoto, kiedy pada deszcz.Łańcuch przedłuzyłyśmy, teraz ma krótki.

Link to comment
Share on other sites

[url=http://naforum.zapodaj.net/c828f99539fc.jpg.html]c828f99539fc.jpg[/url]

To  była stara buda, przywieziona ponad cztery lata temu.A zobaczcie ten wydeptany przez psa plac.To teren poniżej drogi, tam jest samo błoto, kiedy pada deszcz.Łańcuch przedłuzyłyśmy, teraz ma krótki.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, ale nie umiem się poruszać na dogo i wciąż dubluję posty.

Ta pani jest osobą samotną i raz ją okradziono.Boi się i pies ma  być jej stróżem.Ona go lubi, ale takie mu stworzyła warunki.Tam naprawdę zwierzęta mają gehennę.Byłyśmy wtedy u sołtysa, w głębi wsi i wróciłam chora.Ówczesny sołtys miał bernardyna, porzedniego zastrzelił, nie miałam sił pytać więcej.Tam psy są zwykle obok gnojownika, a łańcuchy nie mają więcej niż 1-1,5 m.

Link to comment
Share on other sites

No i to jest problem, Gigantyczny. Czy ona go głodzi również?

Znowu nie wiem.Dziewczyny, to wiocha na Podkarpaciu, tam psy jak dostaną namoczony chleb to dobrze.Nie żyją długo.Koty nie dostają nic, bo mają wyżywić się same.Widziałam rudego persa szukającego czegoś w gnojowniku.

Rzadko teraz jeżdżę tamtędy.Wcześniej pracowałam dodatkowo w Tarnobrzegu i mogłam obserwować wszystko na bieżąco.

Link to comment
Share on other sites

a masz się jak dowiedzieć? no i skąd pewność, że jak się go odbierze, następnemu psu takiego "raju" nie stworzy?

Nie mam się jak dowiedzieć.Nie prosiłam o odebranie psa, kiedy dzwoniłam do p.Mariusza.Prosiłam tylko o pomoc w zrobieniu mu przyzwoitej budy przed zimą.Sam zaproponował, że będą mu wozili jedzenie i byłam już w siódmym niebie.Przedwcześnie.

Od razu też uprzedzam, że tam ludzie są bardzo agresywni.Inspektorzy TOZ-u musieli wezwać policję, bo było niebezpiecznie.Chodzi mi o tego psa w klatce.Nas też atakowano z tą znajomą, kiedy pojechałyśmy rozejrzeć się.

Uwierzycie mi, kiedy ktoś tam pojedzie.

Karmię bezdomne koty, ale i psy tworzące sforę w Stalowej Woli.Nawet nie doprosiłam się o pomoc w złapaniu suni, która wciąż rodzi szczenięta.Nikt się takimi rzeczami nie interesuje.

Napiszę kiedyś o niewidomym piesku.Zobaczycie jak to u nas działa.

Link to comment
Share on other sites

jaskolki kochane

 nasza giselle4

pisala wczoraj

 ze budke jakas by wyczarowala

 sciskam mocbno kciuki za te bide i inne na tej ..wiosze ...

ech ....

 ciociociu agat możesz liczyc na mnie

 gdybys gdzies przejezdzalal obok Sosnowca

Katowaic?

 dziękujemy dziękujemy cudnie wszystkim za odwiedziny

  ....ci ludzie ....ech ....

żeby tylko był

 biedaczek

 żeby dalo się jego wyrwac i ratować

 takie zycie

takie zycie

Link to comment
Share on other sites

..podly

 serce  się kraje ....

 iluz takich ,,dobrych ludzi ,, ..wszędzie

 co to samemu zadbają o domek cudny swój , o modlitwę

 o droge wokół domku

 ...a czterolapki - to do gora ....

a te które nie sa jadalne ....niechaj same radza sobie

 ciociu agat -ja niedowidzę

 nie doslysze czasm mocno

napadowo

 mam tez ogr kłopoty z chodzeniem

 ale jakbys mnie tak porwalal

 ...się zdecydowalal

 toc ja bende jak ta  potwopra predatora

 silna

 mocna

 piekna i nieulekniona

 ...se wsyckimi lekami pojade a jazkze

 i z  nieustraszeniem w oczach i ciele

Link to comment
Share on other sites

Na wolnym czasie napiszę o moich hucianych psach.Jeden w typie wilczarza jest cudowny, łagodny, przychodzi do mnie się przytulać.Miał super domek, ale ..zniknąl, nie pokazywał się długo i domek nie czekał.Pisałam wszędzie, nawet do mediów, nawet do TOZ-u na Śląsku, bo słyszałam, że tam są sensowni ludzie.Mam kopie maili, bo może być różnie, a ja UM zawiadamiałam.Przecież psy nie są szczepione, a biegają po okolicznych lasach i łowią, co się da.One są tak głodne, że zjadłyby i puszkę.Sunia w typie owczarka belgijskiego  była szczenna, kiedy ją ostatnio widziałam.Dawałam jej mleko, żeby miała pokarm.Nie stać mnie na karmienie kotów, a mam ich po kakardki i kilku dużych psów.Kiedyś Borysowi ( wilczarz) wpadł kawałek mięsa między pień a korę ( daję im też jeść na ściętych pniach).Łamał sobie pazury, aby wydostać mały kawałek.Ponoć jeden pies kuleje, nie staje na łapę.Ja ich nie widzę, bo przybiegają po południu, jest już ciemno, boję się.Zostawiam im tylko jedzenie w miskach.

Dzięki za pw, ale nie wiem, czy potrafię odebrać.

Link to comment
Share on other sites

Na wolnym czasie napiszę o moich hucianych psach.Jeden w typie wilczarza jest cudowny, łagodny, przychodzi do mnie się przytulać.Miał super domek, ale ..zniknąl, nie pokazywał się długo i domek nie czekał.Pisałam wszędzie, nawet do mediów, nawet do TOZ-u na Śląsku, bo słyszałam, że tam są sensowni ludzie.Mam kopie maili, bo może być różnie, a ja UM zawiadamiałam.Przecież psy nie są szczepione, a biegają po okolicznych lasach i łowią, co się da.One są tak głodne, że zjadłyby i puszkę.Sunia w typie owczarka belgijskiego  była szczenna, kiedy ją ostatnio widziałam.Dawałam jej mleko, żeby miała pokarm.Nie stać mnie na karmienie kotów, a mam ich po kakardki i kilku dużych psów.Kiedyś Borysowi ( wilczarz) wpadł kawałek mięsa między pień a korę ( daję im też jeść na ściętych pniach).Łamał sobie pazury, aby wydostać mały kawałek.Ponoć jeden pies kuleje, nie staje na łapę.Ja ich nie widzę, bo przybiegają po południu, jest już ciemno, boję się.Zostawiam im tylko jedzenie w miskach.

Dzięki za pw, ale nie wiem, czy potrafię odebrać.

mailem nie załatwisz żadnej interwencji, Nawet tego nikt nie przeczyta prawdopodobnie i potraktuje jako spam, albo taką będzie miał wymówkę, Wszelkie pisma należy wysyłać za potwierdzeniem odbioru i wysyłać jednocześnie pocztą z własnoręcznym podpisem, a kopie zbierać na ewentualność braku reakcji

Link to comment
Share on other sites

terra, dzięki, ale nie widzę tu żadnej koperty.Po miau śmiagam, ale tutaj to masakra.

Odpowiadam.Nie tylko słałam maile, ale byłam osobiście, dzwoniłam, pisma słała moja znajoma.Zero reakcji.Jeżeli ktoś jest z Podkarpacia, to może słyszał o naszym byłym na szczęście prezydencie, który zasłynął wypowiedzią, że bezdomne zwierzęta należy usypiać.W Gazecie Wyborczej było o tym.Do nowego prezydenta się wybiorę, znam go , ale dam mu czas, niech się zakotwiczy w urzędzie.Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Naprawdę jestem sama, jestem stara i chuda, mam nędzną emeryturę, chociaż na zdrowie nie narzekam, ale nie daję rady.Z kotami sobie radzę, z nimi łatwiej.Psy kocham, z wzajemnością, paru pomogłam, znalazłam dom, podkarmiam ile mogę, ale mogę niewiele.

Podałam swój numer telefonu, na wszelki wypadek, ale napisałam chyba wszystko.Byłam przerażona, kiedy zobaczyłam ten rozebrany dom i połamanego psa.On tak wygląda jakby go połamał reumatyzm.Jest chudy i to bardzo, nie jest młody na pewno, ale nie wiem ile ma lat.Bałam się, że tej pani coś się stało i pies jest sam.

Link to comment
Share on other sites

Czy coś wiadomo od stowarzyszenia, z którego dzisiaj miała tam być jakaś pani? Tak czy siak jestem za tym, żeby psa stamtąd zabrać. Na pewno jest w opłakanym stanie, nic dobrego go tam nie czeka.

Kto ewentualnie wspomoże jego leczenie (bo od lecznicy pewnie trzeba zacząć) i hotelowanie? Niech zazna ciepła i sytości choć na stare lata... ;(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...