Elitesse Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 [quote name='Nor(a)']:smhair2: ..nigdy żaden nie zleciał przy np. nieco mocniejszym hamowaniu? [/quote] polka jest dosc szeroka no i sa tam dwa zaglowki wiec jeszcze mi sie nie zdazylo zeby z polki spadl, jesli zjezdzaja to z siedzenia pod siedzenie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 cene tego wynalazku mozna przelknac:evil_lol: ja to sie zadnego dziecka narazie nie spodziewam, a nie przepraszam tak za jakis rok, ale bedzie to dziecko psie, wiec taka tuba na dwa psiaki idealna, moj uwielbia sie gapic przez okno, ale to czasem nie jest wskazane, bo jak widzi jakies psa za blisko samochodu to drze ryjka i mysle ze lepiej jakby sobie spokojnie spal w tej tubie niz mi okno rysowal, a na dodatkowe bagaze to mozna kupic jeszcze trumne na dach i juz sie wszystko miesci, ciekawi mnie tylko jak bardzo wytrzymale to jest, czy przy silniejszym nacisku ze strony psa nie rozwali sie, no i dobra ta opcje ze skladaniem tej tuby do mniejszych rozmiarow, no chyba sie zaczne zastanawiac:razz: choc przed kupnem wolalabym to na zywo zobaczyc, bo wiecie jak to jest czasem ze zdjeciami, wszystko pieknie, ladnie a jak sie oglada samemu to nie wzbudza poczucia solidnosci:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 [FONT=Tahoma]A wiecie może, czy prawdą jest, że na terenia Austrii jest zakaz przewożenia psów w kabinie pasażerskiej a wolno tylko za kratką w bagażniku. Z tego by wynikało, że można tylko autem typu combi i to zakratowanym. Ja wprawdzie przemycałam swojego w pasach bezpieczeństwa na tylnym siedzeniu, ale podobno to nie jest wystarczające zabezpieczenie dla psa.[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 Ciekawy wynalazek,ta tuba....ale jakoś nie wyobrażam sobie w niej np.czterech psów.... Moje jeżdżą w pasach...i nawet jakoś szczególnie sie nie plączą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 [quote name='marisia'][FONT=Tahoma]A wiecie może, czy prawdą jest, że na terenia Austrii jest zakaz przewożenia psów w kabinie pasażerskiej a wolno tylko za kratką w bagażniku. Z tego by wynikało, że można tylko autem typu combi i to zakratowanym. Ja wprawdzie przemycałam swojego w pasach bezpieczeństwa na tylnym siedzeniu, ale podobno to nie jest wystarczające zabezpieczenie dla psa.[/FONT][/quote] hmm bylam tam 3 razy i nigdy mi nikt nie zwrocil uwagi ze psy jada w srodku na kolanach :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted March 31, 2006 Share Posted March 31, 2006 [quote name='Elitesse']hmm bylam tam 3 razy i nigdy mi nikt nie zwrocil uwagi ze psy jada w srodku na kolanach :roll:[/quote] Ja też byłam parę razy. Problem polega na tym, że przepisy podobno zmieniły się niedawno, chyba z początkiem zeszłego roku, wtedy, jak zaczęły obowiązywać kamizelki odblaskowe. Nikt Ci nie zwróci uwagi, ale jeśli zatrzyma Cię tamtejsza policja to może się to skończyć mandatem 200EUR. Oczywiście nie jestem pewna, dlatego się pytam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='Komanka']Wg mnie wożenie psa w samochodzie na miejscu pasażera bez przypięcia to skrajna nieodpowiedzialnosc. Pies może róznie reagowac, moze uniemozliwic zmianę biegów, skoczyc na kolana kierowc itp. itd. A w czasie wypadku moze sobie zrobic wiele krzywdy.[/quote] pies uczony od małego jezdzenia na kanapie, czy na ziemi nie wskoczy nagle na właściciela... :roll: moj pies uwielbia jazde samochodem z tym ze gdy tato kupił nowy samochod zostala ta przyjemnosc psu skrocona, poniewaz w poprzednim aucie psiak jezdzil na tylnej polce, teraz mamy krate i pies nie ma jak tam wejsc, a w zasadzie nawet bym mu nie pozwolila bo to kombi i jeszcze by ta polke rozwalił ;) za krate psa nie moge wsadzic bo tam jest butla z gazem.. jedynie do transporterka z tym ze takowego nie posiadamy. A czy policja ma prawo wlepic nam mandat jesli pies jest na tylnim siedzeniu z osoba ktora go pilnuje? :roll: bo rudas sam nie jezdzi.. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='zaba14']pies uczony od małego jezdzenia na kanapie, czy na ziemi nie wskoczy nagle na właściciela... :roll:[/quote] nie bądź tego taka pewna [quote]A czy policja ma prawo wlepic nam mandat jesli pies jest na tylnim siedzeniu z osoba ktora go pilnuje? :roll: bo rudas sam nie jezdzi.. :roll:[/quote] osoba moze np. zasłabnąć i już nie ma pilnowania. Poza tym nie utrzymasz psa na rękach w czasie zderzenia czołowego. Jak sie policjant uprze (będzie złośliwy albo bardzo służbowy :roll: ) to chyba lepiej negocjować niż udowadniać że pies ma dobre zabezpieczenie (bez zabiezbieczenia) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [I][B]:crazyeye:Wiem że było coś takiego w planie że pies tylko za kratką :angryy:ale o ile dobrze się orientują to NIE MA TAKIEGO PRZEPISU .Mój pies jeździ w kombiku w ,, przedziale wycieczkowym'' zapięty paskiem do szelek :cool3:.Wprawdzie nie miałam kontroli na drodze ale nie raz widzieli policjanci jak go pakuje lub wyciągam z auta i NIC nie mówili :cool3:a jestem pod spec nadzorem bo to AST wiec jak tylko mnie widzą to obserwują :angryy: Myslę że raczej nikt nie powinien się czepiać jesli pieski na siedzeniu przypięte będą tak aby nie mogły przejsć do kierowcy [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jureja Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 A czy mozna przewozić psa w bagażniku zabezpieczonym kratką? Chyba bardziej bezpieczne jest przewożenie na siedzeniu jeśli pies jest przypięty szelkami.Tylko czy takie szelki skutecznie unieruchomią psa? Jazda z moim psem samochodem to koszmar,strasznie sie wierci,próbuje wejść do przodu auta,tam gdzie kierowca.Nie wiem jak najbezpieczniej ją przewozić...do tej pory ktos musiał z nia siedzieć i przytrzymywać ale ciężko na dłuższą metę utrzymać tak silnego psa.Co proponujecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 a ja mam takie pytanie bo szczerze mowiac nie mam pojecia:oops: , czy takie szelki umozliwiaja psu polozenie sie, jak to wogole dziala? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='Devis&Marta']a ja mam takie pytanie bo szczerze mowiac nie mam pojecia:oops: , czy takie szelki umozliwiaja psu polozenie sie, jak to wogole dziala?[/QUOTE] Po prostu ograniczają psu ruch. Takie szelki to jakby krótka smycz przypięta do pasów bezpieczeństwa. Pies może się kręcić po siedzeniu, może się położyć, może wyglądać przez okno, ale nie spadnie między siedzenia podczas hamowania, w razie wypadku - nie wyleci przez przednią szybę, a w razie jakby mu coś strzeliło do łba - nie wskoczy kierowcy na głowę. :razz: [B]Jureja[/B], możesz przewozić psa w bagażniu zabezpieczonym kratką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 dzieki za odpowiedz, albo kupie ta tube albo takie szelki, zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florance Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 "Nie ma przepisów, które mówiłyby, jak należy przewozić w samochodzie psa czy kota. Są natomiast przepisy, które mówią, że zwierzę nie może ograniczać kierowcy widoczności i ruchów. Gdy ktoś na przykład wiezie bernardyna, musi się liczyć z tym, że zatrzyma go policja i pouczy, ponieważ taki pies na ogół zasłania widoczność" Waldemar Pieniowski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Rzeszowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='florance']" Gdy ktoś na przykład wiezie bernardyna, musi się liczyć z tym, że zatrzyma go policja i pouczy, ponieważ taki pies na ogół zasłania widoczność" [/quote] ze niby gdzie go wiezie ? z przodu na kolanach ? Jezeli samochod [B]posiada obydwa lusterka boczne[/B] i pies nie jedzie na przednim siedzeniu, to to co jest napisane wyzej jest bzdura. generalnie jezeli pojazd posiada lusterka boczne , to [B]widocznosci przez tylne boczne i tylna szybe byc nie musi[/B]. bez wzgledu na to, czy beda one zaklejone czarna folia, zaspawane, czy tez w kazdej beda po dwie psie glowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florance Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 też mi się to wydaje dziwne i w stu procentach popieram to, co napisałeś, ale taką wykładnię (nie wiem, na ilę prawodłową) znalazłam ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marisia Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='Alicjarydzewska'][I][B]:crazyeye:Wiem że było coś takiego w planie że pies tylko za kratką :angryy:ale o ile dobrze się orientują to NIE MA TAKIEGO PRZEPISU .Mój pies jeździ w kombiku w ,, przedziale wycieczkowym'' zapięty paskiem do szelek :cool3:.Wprawdzie nie miałam kontroli na drodze ale nie raz widzieli policjanci jak go pakuje lub wyciągam z auta i NIC nie mówili :cool3:a jestem pod spec nadzorem bo to AST wiec jak tylko mnie widzą to obserwują :angryy: Myslę że raczej nikt nie powinien się czepiać jesli pieski na siedzeniu przypięte będą tak aby nie mogły przejsć do kierowcy [/B][/I][/quote] Ale to co piszesz dotyczy Polski - tak ?? A w Austrii ?? W Polsce wożę psiaki na tylnej kanapie, przypięte pasami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='marisia']Ale to co piszesz dotyczy Polski - tak ?? A w Austrii ?? W Polsce wożę psiaki na tylnej kanapie, przypięte pasami.[/quote][I][B]no tak Polski , bo Greven pytał o Polskę :razz: [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted April 1, 2006 Author Share Posted April 1, 2006 Dziękuję za odpowiedzi ;) W tygodniu zadzwonię do panów policjantów i poproszę o interpretację przpisów. Bo naprawdę nie wyobrażam sobie przypięcia trzech psów psami z tyłu, a czwartego... eee z przodu? Mowa tu o moim jeździku marki reanult twingo, gdzie ledwo się to całe towarzystwo mieści :evil_lol: (autostopowiczów nie bieżemy... no bo gdzie?). A co z samochodem wspólnika, gdzie są dwa fotele z przodu (kierowca + pasażer) i paka ciężarowa z tyłu? Albo w pasach, albo wcale? Suka wspólnika jeździ na podłodze, a jest jedno wolne siedzenie, więc albo ja pies (w pasach), albo pasażer? P.S. Wiecie może, jak to wygląda w Niemczech? Bo ja mam do domu bliżej przez Niemcy, niż przez Polskę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonika Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Hmmm, a widzial ktos psie pasy bezpieczenstwa, ale z tym wpieciem do fordow? :roll: Kupilam jakies pol roku temu takie pasy, ale dopiero po zakupie kapnelam sie, ze do fordow sie nie nadaja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 [quote name='Sonika'] po zakupie kapnelam sie, ze do fordow sie nie nadaja...[/quote] Jakby co, to do Volvo tez nie. z innymi markami jest chyba OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonika Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 [quote name='MateuszCCS']Jakby co, to do Volvo tez nie. z innymi markami jest chyba OK.[/quote] To jak ja mam bezpiecznie i z przepisami przewozic psa, skoro nie ma takich pasow w sprzedazy? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MateuszCCS Posted April 4, 2006 Share Posted April 4, 2006 Dog-Bag ? Transporter ? Mata ? Kilka pomyslow w tym watku bylo. Ewentualnie zmiana samochodu :evil_lol: A tak na serio - zaprzyjazniony warsztat (ASO), albo szrot - potrzebujesz uszkodzonych pasow (czesto po stluczkach wymienia sie cale), badz samych koncowek (tych do wpinania). Reszte (znaczy sie przekladke koncowki do Twoich szelek) zrobi krawiec szyjacy "ciezka" odziez, lub pierwszy lepszy rymarz. Sposob dziala z szelkami, ale sa tez w sprzedazy "psie pasy" - nie wiem jak tam sa rozwiazane mocowania, wiec nie wiem czy tak sie tam da ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeksA Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 widzialam jeszcze inne rozwiazanie..dobre dla kilku psow , lub dla wiercipiety ktory albo wylazi z szelek albo sie plata ... to byla taka mini kratka przypinana do zaglowkow przednich..czyli rozpinana miedzy siedzeniem kierowcy a pasazera. uniemozliwia psu przedostanie sie do przodu , pies w razie wypadku zatrzyma sie na siedzeniach a nie przeleci przez cale auto .. nie jest to najbezpieczniejsza opcja..ale umozliwia swobodne przebywanie psa z tylu samochodu i jest argumentem dla policji. NIE MA PRZEPISOW OKRESLAJACYCH SPOSOB PRZEWOZU PSOW. jedyne za co mozna dostac mandat to za to ze pies twarza zagrozenie dla kierowcy ..tzn ze moze nagle wskoczyc na klana lub pod nogi (bo np cos zobaczy) nie wiem dokaldnie jak brzmi ten przepis. wiec zlosliwy policjant moze sie przyczepic...przy takiej kratce nie moze . zaraz poszukam linka do sklepu w ktrym takie cos widzialam iwkleje . niestety nie znalazlam teraz na szybko tych metalowych ale znalazlam siatke spelniajaca podobne zadanie : [url]http://allegro.pl/item95483907_siatka_zabezpieczajaca_do_samochodu.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nor(a) Posted April 5, 2006 Share Posted April 5, 2006 [quote name='LeksA']widzialam jeszcze inne rozwiazanie..dobre dla kilku psow , lub dla wiercipiety ktory albo wylazi z szelek albo sie plata ... to byla taka mini kratka przypinana do zaglowkow przednich..czyli rozpinana miedzy siedzeniem kierowcy a pasazera. uniemozliwia psu przedostanie sie do przodu , [/quote] Takie coś widziałam chyba kiedys w punto jadącym obok..Z tyłu był seter dlatego zwróciłam uwagę. Nie była to na pewno typowa krata na stałe, nie sięgała samego sufitu w aucie, kończyła się trochę niżej, ale wystarczająco, żeby pies się do przodu nie przedostał. Wyglądało mi to na plastik, ale głowy nie daję. Sprytne tak w ogóle. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.