Jump to content
Dogomania

Od 10 lat w schronie. Szansa na HOTELIK! Pilnie potrzebne DEKLARACJE PIENIĘŻNE!


magda222

Recommended Posts

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[CENTER][SIZE=4][B]Przypominam o wpłatach na hotelik.[/B][/SIZE]

[B][U]Deklaracje:[/U][/B]

[B][COLOR=Red]magda222[/COLOR] 50 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]Jo37[/COLOR] 100 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]Sabina02[/COLOR] 100 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]anielica[/COLOR] 40 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]kasiatatry[/COLOR] 50 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]zuziaM[/COLOR] 30 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]AlfaLS[/COLOR] 30 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]siostra AlfyLS[/COLOR] 30 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]Maruda666[/COLOR] 30 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]KrystynaS[/COLOR] 50 zł[/B]
[B] [COLOR=Red]p.Magda[/COLOR] brakująca kwota[/B]
[/CENTER]


[CENTER][U][B]Czerwiec-wpłaty:

[/B][/U][B]magda222 50 zł
[/B][B]Maruda666 30 zł
KrystynaS 50 zł
[/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Ja przelew za siebie i siostrę zrobię jutro albo we wtorek jak tylko spłynie oczekiwana gotówka:cool3:.
ZuziuM Ty nawet nie wiesz jaki miód lejesz na nasze serca. Bardzo, bardzo dziekujemy:Rose::Rose::Rose: i oczywiście wciąż prosimy o następne zdjęcia i wieści :modla::modla::modla:.

Link to comment
Share on other sites

No naoglądałam się zdjęć :loveu:- cudnie.

Ta zagroda jest na prawdę duża, dziewczyny mają tyle miejsca. I mają cień jak pisałaś Zuziu. Pewnie nawet nie odbierają tego, że są zamknięte. A buda to metraż M4 :evil_lol: i chyba z przedsionkiem. Solidna, porządna, fajna.
Z tego co piszesz Zuziu to rozpieszczasz je kulinarnie :loveu: no a im bardzo przypadła do gustu Twoja kuchnia. Tylko nie upaś ich za bardzo tymi specjałami. Chude nie wyglądają, musieli je dość dobrze karmić w schronisku.
[quote]Dostaly dzisiaj po gotowanym ogonie z zupy pomidorowej :lol: ....... dziewczynki najpierw porzadnie je obwachaly, a dopiero potem delikatnie wziely i kazda ze swoim zaszyla sie w kaciku powolutku je palaszujac ze smakiem[/quote]I jakie mają maniery (wrodzone) :loveu:

Z Balbiny to kawał psa. Taka mniejsza wersja nowofunlanda. Jak Wyście ją zanieśli na rękach do samochodu, nie mam pojęcia ?????

Jak się cieszę że sunie są w tym hotelu :multi: :multi:


PS. Grażyna 9915 oddaj wczorajsze zdjęcia :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']
Z Balbiny to kawał psa. Taka mniejsza wersja nowofunlanda. Jak Wyście ją zanieśli na rękach do samochodu, nie mam pojęcia ?????[/quote]

Krysiu,nie uwierzysz,ale "przez" Balbinkę jestem uziemiona w domu na kilka dni z usztywnioną nogą...
Niosąc ją na postoju do auta (bo bała się sama iść) skręciłam nogę i zerwałam torebkę stawową (czy coś takiego).

Link to comment
Share on other sites

O Matko !!!!! :-o No uwierzę, a czemu mam nie uwierzyć.
Tak to jest czasem jak się psa w szpilkach wyprowadza (:evil_lol:)

[quote] skręciłam nogę i zerwałam torebkę stawową (czy coś takiego). [/quote]Powinnaś pokazać to lekarzowi (!!!!!!). Dobrze robi na "takie coś" smarowanie maścią Arcalen (to dla sportowców przy lekkich urazach) jest bez recepty.

PS. I to Ty mikroto (bo zakładam, że Ciebie widziałam na jednym zdjęciu od Grażyny) taszczyłaś tego pół-psa / pół-konia :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Witam!
Może ja dodam też kilka słów od siebie.
Faktycznie wyjazd z Tychów się opóźnił ale trzeba było jeszcze to i owo załatwić dla psiaków przed podróżą. Sama podróż spoko. Autostradą na Wrocław, potem na Bolesławiec i na końcu kluczenie po lokalnych drogach. W sumie trafiliśmy bez problemu. Robiliśmy częste przerwy bo pieskom było gorąco i czasami zanieczyszczały powietrze. :angryy: Na jednej z przerw na autostradzie faktycznie Magda miła malutki wypadek z Balbinką ale wszystko dobrze sie skończyło. Noga cała. Na marginesie to Balbinka faktycznie waży swoje. Raz nas również bardzo zaskoczyła. Na postoju przed Legnicą spacerowała z Magdą i nie chciała podejść do samochodu więc zawołałem ją I ... SZOK! Puściła sie biegiem w moją stronę jakby znała mnie od lat. Biedna Magda musiała lecieć za Balbinką z kontuzjowaną nogą.
Na miejsce do ZuziM dojechaliśmy około 20.30. Miejsce rewelacyjne. Spokój i cisza ( oprócz szczekania psów). ZuziaM bardzo profesionalnie zajeła sie psiakami, popstrykalismy fotki, załatwili formalności i z powrotem. Jazda powrotna była nużąca bo zrobiło sie już ciemno. W sumie nie pierwszyzna więc spoko daliśmy radę. Pamiętam że gorzej było w lutym z jazdą powrotną z Ełku.
W Tychach wylądowaliśmy po 3 nad ranem. Warto było!!! ;)
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][SIZE=2]Dzięki Grzecho za relację z podróży[/SIZE] :lol:.

Zrobiliście ok. 700 km, to szmat drogi. Ale co to dla wytrawnego kierowcy :lol:.
[/CENTER]


A Balbinkę to trzeba odchudzić, no zobaczcie

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_hBJagpdgjDc/SjTevPxMu0I/AAAAAAAAAeE/mrJh08NbSU8/s512/balbinka%203.jpg[/IMG]


[IMG]http://images44.fotosik.pl/144/b5f04ec28e29b02bmed.jpg[/IMG]

Nadwaga jak nic. Aaaa się upasła, miała bardzo mało ruchu w schronisku.

Zuzia wprowadź jej dietę odchudzającą, a przy okazji to i Tosię też można trochę odchudzić bo do szczupłych nie należy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']

A Balbinkę to trzeba odchudzić...
Nadwaga jak nic. Aaaa się upasła, miała bardzo mało ruchu w schronisku.

Zuzia wprowadź jej dietę odchudzającą, a przy okazji to i Tosię też można trochę odchudzić bo do szczupłych nie należy.[/quote]

Świynto prowda... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Wpłynęły pieniążki od Jo37.Dziękujemy :)

[CENTER] [B]
Podsumowując:

[/B][SIZE=3][B][U]Deklaracje na hotelik:[/U][/B][/SIZE]

[B][COLOR=Red]magda222[/COLOR] 50 zł
[COLOR=Red]Jo37[/COLOR] 100 zł
[COLOR=Red]Sabina02[/COLOR] 100 zł
[COLOR=Red]anielica[/COLOR] 40 zł
[COLOR=Red]kasiatatry[/COLOR] 50 zł
[COLOR=Red]zuziaM[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]AlfaLS[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]siostra AlfyLS[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]Maruda666[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]KrystynaS[/COLOR] 50 zł
[COLOR=Red]p.Magda[/COLOR] brakująca kwota[/B]

[SIZE=3][COLOR=Black][U][B]Rozliczenie za benzynę:[/B][/U][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=4][B]koszty paliwa 220 zł[/B][/SIZE]

[SIZE=3][COLOR=Black][U][B]Zadeklarowana pomoc:[/B][/U][/COLOR][/SIZE]

[B][COLOR=Red]KrystynaS[/COLOR] 50 zł
[COLOR=Red]Jo37[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]Maruda666[/COLOR] 20 zł
[COLOR=Red]AlfaLS[/COLOR] 30 zł
[COLOR=Red]Sabina02[/COLOR] 33 zł
[COLOR=Red]bazarek[/COLOR] 26 zł
[COLOR=Red][U]R A Z E M:[/U][/COLOR]

[SIZE=4][COLOR=Black]189 zł

[/COLOR][/SIZE][/B][U][B]Czerwiec
wpłaty na hotelik:

[/B][/U][B]magda222 50 zł
[/B][B]Maruda666 30 zł
KrystynaS 50 zł[/B]
[B]Jo37 100 zł[/B]
[B]Sabina02 100 zł[/B]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Z tym odchudzaniem dziewczynek to tak latwo sie nie da. One po prostu na to nie pozwola :lol:.
Kiedy juz nadchodzi pora jedzonka, spaceruja wzdluz parkanu i zagladaja, czy aby ktos nie idzie z michami :lol:.
Jedza naprawde ze sporym apetytem. Tylko dzisiaj tosia zjadla pierwsza i polazla do Balbiny i jej wyjadala :mad:.... Bede musiala jednak podczas jedzenia zostawac z nimi, zeby kazda swoje zjadala do konca. Kiedy na kolacje dostaja chrupy, to tez Tosia zjada je chetniej od Balbinki.
W ogole, to dziewczynki zaczynaja ufniej podchodzic do nas i daja sie glaskac przez dluzszy czas, a potem sie oddalaja. W ogole to sa spragnione towarzystwa czlowieka. Kiedy nas nie ma w poblizu, to chodza niecierpliwie, a Tosia nawet podszczekuje. ale gdy jestesmy w zasiegu ich widzenia, to klada sie i sobie obserwuja, a Tosia chetnie zasypia i slychac to od razu, bo strasznie dziewczyna chrapie :evil_lol:.
W niedziele sobie wlasnie obok nich usiedlismy z posniadaniowa kawka ( bo mielismy weckendowych gosci ) , to Tosia nie dala pogadac, tak chrapala :lol:. I dziewczynki posmakowaly makowca i kokosanek. Bardzo delikatnie braly, zastanawialy sie potem, co sie z tym robi i wreszcie zjadaly. Ale widac, ze nie znaja takich rarytasow, jak ciasteczka. Ale spokojnie, nie beda tego jadaly na codzien :lol:.
Przed godzina lalo i byla burza, ale nie zauwazylam zeby sie jej baly. Chodzily na deszczu i dopiero jak porzadnie lunelo, to schowaly sie do budek.
Tak wiec wszystko jest w porzadku.
No oprocz moze tego, ze musimy jeszcze dzisiaj wumienic jedna zerdz w ogrodzeniu, bo dziewczynki ja strasznie w nocy zgryzly :cool3:. to znaczy, podejrzewam o to Tosie, bo Balbina juz nie szuka wyjscia. Jest spokojna.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo są pewnie oszołomione - taki szmat życia za kratami :-(
Oby spokojniutko sobie doszły do siebie i zaczęły się radować każdym dniem.
Jak Isia nasza... :)
Ja bym ze spacerkami poczekała troszkę i ze zmianami w ogóle, żeby nie powtórzyła się sytuacja naszej Rity lubelskiej, która, biedulka, ze szczęścia na serducho umarła, chyba drugiego dnia pobytu... :placz:
Odpukuję w niemalowane!

Link to comment
Share on other sites

Nic nie chciałam pisać na ten temat,ale bałam się przez całą podróż do zuziM.
Bałam się,że coś im się stanie w drodze,że umrą,że emocje będą zbyt wielkie.
A na dodatek było bardzo ciepło.Pogoda jak na złość się poprawiła i świeciło słońce.
Bardzo się martwiłam o nasze dziewczynki.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przyjemnie czyta się Twoje relacje Zuziu :lol:

Tak, sunie tyle lat spędziły za schroniskowymi kratami i teraz muszą powoli i stopniowo zaznajamiać się z nowymi warunkami życia. Bardzo dobrymi warunkami, no ale nawet do dobrego trzeba się przyzwyczaić.

A odchudzić je trzeba!!!!! Znajdziemy sposób :lol: na te żarłoki.

Jak przebiega zapoznawanie z pozostałymi psami???? Wiem, nie biegają jeszcze razem, ale czy nie wrzeszczą na siebie gdy się widzą???? Jakie są wobec kotów????

Link to comment
Share on other sites

Tak, dziewczynki jeszcze nie wychodza ze swojego pomieszczenia.
Moje panny wlasciwie na nie juz nie reaguja. Czasem podejda i sie powachaja, ale nie ma zadnej agresji. Kiedys widzialam, ze Balbinka szczekala na ktoras, ale nie wiem o co jej chodzilo :roll:.
Przedwczoraj moja kocica wskoczyla na ogrodzenie kolo dziewczynek i obie od razu skoczyly do niej i zaczely ujadac. Zuzka zwiala od razu do domu :lol:.
Ale czy beda je ganiac, kiedy beda na zewnatrz, to nie wiem.
Tosia sobie czesto poszczekuje, jakby sie upominala o wypuszczenie.
Caly czas szuka wyjscia :shake:. Ale jeszcze dwa, trzy dni zaczekamy. Rzeczywiscie najpierw niech przywykna do tego kawalka, ktory zajmuja, a potem niech poznaja reszte. Trzeba im przezycia dozowac, bo naprawde moze byc nieszczescie... oby nie :shake:!
Dzisiaj dziewczynki bardzo energicznie reagowaly, kiedy wyszlam rano z domu. To byla autentyczna radosc :lol: ! Ogony lataly, psice pchaly sie do ogrodzenia, glaskalam je a one sie cieszyly :lol:.
Tak wiec mysle, ze powoli sie oswajaja.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...