AjriszZona Posted September 13, 2010 Author Share Posted September 13, 2010 było też pierwsze bieganie razem w "zaprzęgu" oczywiście dla Irish to tylko chwile, ale nie przesadzę gdy powiem, że jest na to nakręcona podobnie lub bardziej jak na piłkę [IMG]http://img52.imageshack.us/img52/5999/p1000542o.jpg[/IMG] [IMG]http://img709.imageshack.us/img709/6669/p1000560g.jpg[/IMG] przez wrzosy nasze ulubione [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/1350/p1010078m.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 [I][B]Widać jakie są razem szczęśliwe :multi::loveu: A jak zdrówko Irish ?[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted September 14, 2010 Author Share Posted September 14, 2010 [quote name='Rinuś'][I][B]Widać jakie są razem szczęśliwe :multi::loveu: A jak zdrówko Irish ?[/B][/I][/QUOTE] są szczęśliwe, ale czasem trzeba zapewnić trochę odpoczynku dla Irish od Pandy. Panda bardzo lubi ją "podgryzać", ciągnąć za łapy, uszy, fafle, czasami się rozpędza i ścina ją z łap całym ciężarem, albo goniąc gryzie tylne łapy. I zabiera wszystkie zabawki robiąc przy tym dużo krzyku. Więc mamy takie chwile, tylko w dwójkę, wtedy spokojnie aportujemy i bawimy się bez nagłego "ataku' Pandy. Zastanawiam się czy jej to przejdzie, krzywdy tym Irish nie robi (fizycznej przynajmniej), czasem gdy ma zajęcie np. szkolę ją i jest skupiona to Irish może swobodnie biegać z piłką i się nią nie interesuje (jestem zaskoczona jak szybko doszłyśmy do tego momentu kiedy ćwiczymy chodzenie przy nodze, Panda idzie bardzo poważna patrzy na mnie cały czas, a dookoła skacze Irish i kopię jej piłkę, a Panda sobie nic z tego nie robi, idzie jakby nic). Z drugiej strony Irish sama często ją zaczepia do zabawy (delikatniej), jest z nią zżyta już w jakiś sposób i gdy Panda nie ma takich chwil, śpią przytulone razem, piją jednocześnie z jednej miski, pilnują się jedna drugiej, Panda okazuje uległość jak tylko potrafi Zdrowie Irish bez zmian, jak mierzę tętno nadal nie przekracza 60 ale też nie spada znacznie, nie mdleje, będziemy niedługo robić badania kontrolne i zobaczymy [IMG]http://img695.imageshack.us/img695/5933/p1000257io.jpg[/IMG] [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/152/p1000258k.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 15, 2010 Share Posted September 15, 2010 [I][B]Widać, że Panda to wulkan energii :p Dobrze, że się skupia maxymalnie na Tobie jak się szkolicie ,to oznacza, że nie jest aż tak roztrzepana :p[/B][/I] [I][B]Myslę, że jakby Irish bardzo przeszkadzalo zachowanie Pandy to pewnie sama by sobie z nią poradziła.[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lidia509 Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 Uwielbiam Twoje zdjecia, po raz kolejny nadrobilam zaleglosci, jestem zauroczona i nie mam dosc :) Ciesze sie, ze stan Irish jest stabilny. Zazdroszcze tak aktywnego zycia i tego, ze masz mozliwosc na kazdym kroku we wszystko angazowac rowniez swoje dzieciaczki :tak: Pozdrawiam goraco :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted October 8, 2010 Author Share Posted October 8, 2010 [quote name='Rinuś'][I][B]Widać, że Panda to wulkan energii :p Dobrze, że się skupia maxymalnie na Tobie jak się szkolicie ,to oznacza, że nie jest aż tak roztrzepana :p[/B][/I] [I][B]Myslę, że jakby Irish bardzo przeszkadzalo zachowanie Pandy to pewnie sama by sobie z nią poradziła.[/B][/I][/QUOTE] pewnie tak, parę razy widziałam ja w akcji, jedno pokazanie zębów i Panda błyskawicznie się wycofuje. Ale Irish jest niesamowicie cierpliwa. [quote name='lidia509']Uwielbiam Twoje zdjecia, po raz kolejny nadrobilam zaleglosci, jestem zauroczona i nie mam dosc :) Ciesze sie, ze stan Irish jest stabilny. Zazdroszcze tak aktywnego zycia i tego, ze masz mozliwosc na kazdym kroku we wszystko angazowac rowniez swoje dzieciaczki :tak: Pozdrawiam goraco :*[/QUOTE] cieszę się, że się podobają. ciągle przesuwa mi się termin obrony i na zdjęcia nie ma teraz prawie w ogóle czasu:( tak jak na zaglądanie do Was i pisanie... chociaż spacerujemy dużo i pięknie jesiennie się robi. A nie angażować ich - tego sobie nie wyobrażam, właśnie dlatego są żeby wszystko razem:) pozdrawiam;) [IMG]http://wd1.photoblog.pl/lvp1/201010/98/77053340.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted October 22, 2010 Author Share Posted October 22, 2010 dzisiaj rano... [IMG]http://wd10.photoblog.pl/np5/201010/3B/78097279.jpg[/IMG] [IMG]http://wd5.photoblog.pl/lvp3/201010/60/78235934.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted October 29, 2010 Author Share Posted October 29, 2010 we wtorek jedziemy do dr Pasławskiej zobaczyć co u serduszka słychać. Chociaż Wrocław źle nam się kojarzy, to już z lepszym nastawieniem, bo wyniki wynikami a z odpowiednim trybem życia, Irish jest radosna, bywa pełna energii, chętna do zabawy, jakby tamto wszystko nie istniało. wspomnienia z Białogóry.... [IMG]http://wd1.photoblog.pl/lvp1/201010/C6/78513400.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted October 29, 2010 Share Posted October 29, 2010 Trzymam kciuki za serduszko! Tina, czy jak jeździsz na rowerze to dziewczyny mają coś sztywnego co powoduje, że nie wpadają pod koła czy po prostu instynktownie się tam nie ładują? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted October 29, 2010 Author Share Posted October 29, 2010 [quote name='Jagienka']Trzymam kciuki za serduszko! Tina, czy jak jeździsz na rowerze to dziewczyny mają coś sztywnego co powoduje, że nie wpadają pod koła czy po prostu instynktownie się tam nie ładują?[/QUOTE] dziękuję. mam tylko linkę z amortyzatorem. Na początku wpadały tzn Irish myślała, że koło służy do zabawy i je "atakowała" wtedy jeździłam oczywiście bardzo wolno ale szybko to przeszło i teraz są obie nakręcone na ciągnięcie więc nie ma problemu z wpadaniem bo zawsze są z przodu przede mną. Oczywiście różne sytuacje mogą się zdarzyć, Panda kiedyś w pełnym pędzie w którym normalnie nie interesuje się otoczeniem nagle gwałtownie zatrzymała się żeby obwąchać coś na ścieżce - trzeba mieć refleks i niezawodne hamulce. Leżałam nie raz (np koty) ale docieramy się powoli, najważniejsze że załapały, że to jest bieg i ciągnięcie a nie czas na obwąchiwanie terenu itd i one chcą biec do przodu. Wiadomo, że się wszystkiego nie przewidzi co przy 30 km/h różnie się może skończyć ale zawsze to ja jestem poobijana i rower, a psy niedraśnięte, zresztą one same unikają koła. [IMG]http://wd3.photoblog.pl/lvp2/201010/6E/78336262.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmora0 Posted October 29, 2010 Share Posted October 29, 2010 Super sprawa :D A pewnie suki wykończone po takim bieganiu :) Trzymam kciuki za serduszko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted October 30, 2010 Author Share Posted October 30, 2010 [quote name='netheter']Super sprawa :D A pewnie suki wykończone po takim bieganiu :) Trzymam kciuki za serduszko :)[/QUOTE] dziękuję:) Irish nigdy nie wykończona bo biega krótko i nieczęsto. Z Pandą staram się robić takie trasy, które jest w stanie całe przebiec w pełnym galopie, na razie to 5km. Ale gdy obie mamy nastrój robimy dużo dłuższe i wtedy wydaje mi się, że jest wykończona, a wracamy do domu i goni Kamę... ciężko ją zmęczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmora0 Posted October 30, 2010 Share Posted October 30, 2010 Taak, znam to. Pies wydaje się zmęczony, ale jak tylko ma okazję to goni dalej jak głupi. :) Przyjemnego biegania w takim razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted November 6, 2010 Share Posted November 6, 2010 [I][B]Ale super :crazyeye: rozumiem, że Panda ciągnie a Irish biegnie przypięta? czy obydwie ciągną?[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted November 6, 2010 Author Share Posted November 6, 2010 [quote name='netheter']Taak, znam to. Pies wydaje się zmęczony, ale jak tylko ma okazję to goni dalej jak głupi. :) Przyjemnego biegania w takim razie.[/QUOTE] dziękuję;) [quote name='Rinuś'][I][B]Ale super :crazyeye: rozumiem, że Panda ciągnie a Irish biegnie przypięta? czy obydwie ciągną?[/B][/I][/QUOTE] nie, gdy obie są przypięte to obie ciągną, albo jeden rower jednocześnie albo jedziemy w dwa rowery i każda ciągnie jeden:) Po badaniach we Wrocławiu okazało się, że stan serduszka nie pogorszył się, jest nadal takiej samej wielkości, nawet bloków już nie ma :multi: Moje odstawienie lekarstw było faktycznie dobrą decyzją bo mamy uznać, że nie leczymy jak nic nie działa i że to jest taka cecha osobnicza Irish z którą w końcu nieźle sobie radzi. I jedynie obserwować i badać co pół roku. Z wyników badań się cieszę, z wszystkiego co tam się wydarzyło już mniej i już nigdy tam nie pojedziemy, ale najważniejsze, że nic się nie pogorszyło:) nawet przy braku lekarstw (na których było gorzej..) i niesiedzeniu w domu jak to niektórzy zalecali. [IMG]http://wd4.photoblog.pl/np2/201011/04/79330403.jpg[/IMG] [IMG]http://wd6.photoblog.pl/np3/201011/3A/80222915.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted November 9, 2010 Share Posted November 9, 2010 Robisz przepiękne zdjęcia:mdleje: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted November 16, 2010 Share Posted November 16, 2010 Bardzo mnie cieszą te wiadomości. Jestem z Wami dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted November 17, 2010 Author Share Posted November 17, 2010 [quote name='Medorowa']Robisz przepiękne zdjęcia:mdleje: :loveu:[/QUOTE] ciesze się, że się podobają i mam nadzieję, że od grudnia będzie już czas na nie [quote name='Iss']Bardzo mnie cieszą te wiadomości. Jestem z Wami dziewczyny![/QUOTE] dziękuję:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted November 25, 2010 Author Share Posted November 25, 2010 W sobotę Irish miała 4 urodziny:tort: dzisiaj z Kamą... [IMG]http://wd8.photoblog.pl/np4/201011/AD/80692927.jpg[/IMG] a z Pandą byłyśmy na rowerze, wszędzie biało:) [IMG]http://img715.imageshack.us/img715/5748/p1020932s.jpg[/IMG] [IMG]http://img339.imageshack.us/img339/4304/p1020987i.jpg[/IMG] [IMG]http://img576.imageshack.us/img576/1748/p1030063n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted November 30, 2010 Share Posted November 30, 2010 Spóźnione :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted December 2, 2010 Author Share Posted December 2, 2010 [quote name='Medorowa']Spóźnione :Rose:[/QUOTE] dziękujemy dzisiejsze zabawy w śniegu Piłka przede wszystkim [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/4002/p1030116hl.jpg[/IMG] coś leciało.. [IMG]http://img547.imageshack.us/img547/5714/p1030181t.jpg[/IMG] Kama skrada się do Pandy [IMG]http://wd6.photoblog.pl/np3/201012/B2/81194355.jpg[/IMG] i w końcu po obronie pracy, można zacząć nadrabiać zaległości:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted December 3, 2010 Share Posted December 3, 2010 ja tu pierwszy raz ale bede zagladac czesciej bo foty sa naprawde swietne a psiaki sliczne :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted January 2, 2011 Author Share Posted January 2, 2011 [quote name='Tengusia']ja tu pierwszy raz ale bede zagladac czesciej bo foty sa naprawde swietne a psiaki sliczne :loveu:[/QUOTE] witam i zapraszam:) dwa zdjęcia z wyjazdu... gonitwa po zamarzniętym jeziorze [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/3025/p1030663.jpg[/IMG] Panda: [I]ale fajnie:D[/I] [IMG]http://img341.imageshack.us/img341/3381/p1030682m.jpg[/IMG] tym razem pogoda nie dopisała więc tylko tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmora0 Posted January 3, 2011 Share Posted January 3, 2011 szkoda, ze tak malutko, no ale grunt, że psy się wybiegały. zazdroszczę, moja obecnie ma cieczkę i wszelkie puszczanie ze smyczy odpada :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted January 3, 2011 Author Share Posted January 3, 2011 [quote name='netheter']szkoda, ze tak malutko, no ale grunt, że psy się wybiegały. zazdroszczę, moja obecnie ma cieczkę i wszelkie puszczanie ze smyczy odpada :([/QUOTE] nawet zimą plaża tak na nie działa, że szaleją bez końca:) brakuje teraz tej plaży parę min od domu... wczorajszy spacer po polach, pełen słońca i sarenek;) [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/612/p1030858u.jpg[/IMG] [IMG]http://img202.imageshack.us/img202/3299/p1030786k.jpg[/IMG] [IMG]http://img405.imageshack.us/img405/9273/p1030780fe.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.