Jump to content
Dogomania

Kita zaprasza


el ZAX

Recommended Posts

[CENTER][B][SIZE=4]Kita w swoim wątku wita :)[/SIZE]

[/B]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GoLbzP7-_aY/U_HMdi4-RCI/AAAAAAAD840/MCEP_Bf9YLw/s640/fot. Marta Ankiersztejn-16.jpg[/IMG]


Wiek: 4-5 lat
Zaszczepiona,odrobaczona, zaczipowana
Nieduża, spokojna i cierpliwa suczka - ma ok. 30 cm w kłębie, waży 12 kg
W schronisku przebywa od 16.04.2014
[LEFT]
Nie wymaga ciągłej uwagi ze strony właściciela - potrafi się zająć sobą - ale jak każdy pies lubi gdy czasem się ją pogłaszcze czy podrapie za uchem. Na ogół zachowuje się grzecznie, choć zdarza jej się mocno ciągnąć na smyczy. Jest bardzo pojętna, szybko uczy się nowych komend. Raz na jakiś czas potrzebuje porządnie się wybiegać. Przeważnie nie ma problemów w kontaktach z innymi psami. Ma krótką, łatwą w pielęgnacji sierść.

[/LEFT]
[B]Kontakt w sprawie adopcji: 517 580 360, piotr.sztela [at] xboxspot.pl

[/B]

Wkrótce pojawi się więcej zdjęć.[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Jestem i ja :) Dokładnie tak jak napisała Kicia wejdź tutaj [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/75461-Schronisko-w-Katowicach-POM%C3%93%C5%BBMY-IM-ZNALE%C5%B9%C4%86-DOMY-!!!-Ruszy%C5%82-wolontariat!?p=22408707#post22408707[/url] i tam zaproś wszystkich na wątki, bo na fundacyjne forum to teraz mało kto wchodzi niestety...

Link to comment
Share on other sites

Swoją dłuższą nieobecność postanowiłem wynagrodzić psiakom (zapraszam również do Kudłatego: dogomania.com/forum/topic/142726-kochany-kud%C5%82aty-szuka-domu/?p=15790700 ) dwugodzinnym spacerem. Pogoda była idealna - brak palącego słońca i jednocześnie ciepło. Pieski na początku pełne energii, potem już wyraźnie się zmęczyły  :)
 
W trakcie spaceru poćwiczyliśmy kilka komend, w szczególności proszenie - idzie im coraz lepiej :) . Kita jak zwykle próbowała pić wodę z każdej kałuży. W kilku momentach idąc przez las coś szeleściło po boku, prawdopodobnie jakieś zwierzęta - Kita zwróciła na to uwagę, patrząc się w odpowiednim kierunku, ale nic nam nie wyskoczyło na drogę, więc poszliśmy dalej :) . W schronisku na wybiegu doszło jeszcze do małej scysji, gdy Kita wyraźnie nie spodobała się jakiemuś psu, który się na nią rzucił (choć nie pamiętam, czy to nie była suka) - na szczęście nic poważnego się nie stało. Po spacerze, gdy czesałem Kudłatego, Kita rozłożyła się obok i grzecznie czekała - chyba było jej tak wygodnie, bo nie przejawiała zbytniej ochoty, żeby wstać :) . 
 
DSC_0258.jpg
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Dzięki za miłe słowa. Ostatnio Kudłaty i Kita sobie pohasali po wybiegu :) . Kita jak zwykle pokazywała swoją szybkość - ma ten speed, gdy biegnie za rzuconą zabawką :) . Całkiem ładnie już podaje łapę i siada, robi też postępy w proszeniu - jeszcze trochę i będzie miała opanowaną większość podstawowych komend. Dodatkowo, jak widać poniżej, jest bardzo fotogeniczna, łatwo ją uchwycić w obiektywie aparatu, w przeciwieństwie do Kudłatego :)

 

IMG_1326.jpg

 

IMG_1327.jpg

 

IMG_1334.jpg

 

IMG_1336.jpg

 

IMG_1337.jpg

 

IMG_1342.jpg

 

IMG_1344.jpg

 

IMG_1350.jpg

 

IMG_1351.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Po dłuższej przerwie mały update. Rzeczywiście Kita dość szybko się uczy, ale niestety nie mogłem tego zbytnio wykorzystać w szkoleniu podstawowym, jakie zaczęło się w schronisku nieco ponad miesiąc temu. Wszystko przez to, że Kita ma problem z tylną prawą łapką - czasami lekko utyka na nią, nie staje nią w 100% na ziemi, choć nie przeszkadza jej to w szybkim bieganiu. Przez to nie była zbyt chętna do nauki nowych rozkazów podczas szkoleń, więc nie chciałem jej do tego zmuszać. Nie wiadomo co się jej stało z tą łapką, raczej nie jest to pogryzienie, być może jakiś uraz... Sprawa została już zgłoszona i w poniedziałek obejrzy ją weterynarz, być może będzie potrzebne podanie środków przeciwbólowych - jak będę wiedział więcej, to napiszę.

 

Mam nadzieję, że nie czytają tego pracownicy schroniska ;) . Ostatnio będąc na dłuższym spacerze, postanowiłem zaryzykować, a raczej zaufać moim pieskom, i puściłem je ze smyczy na dużej polanie. Ale oczywiście żeby się na to zdecydować, musimy być z naszym podopiecznym już trochę związani. I było warto, nie uciekały daleko. Wiadomo, po uzyskaniu wolności musiały się wyszaleć i kilka razy straciłem je z oczu, ale przybiegały, gdy zacząłem je wołać. Starałem się nagradzać takie zachowanie pochwałą i smakołykiem :) . Potem już biegały sobie wokół mnie. Uważam, że warto psy przyzwyczajać do życia bez ciągłej uwięzi, bo to pomoże im i przyszłym właścicielom podczas spacerów oraz zwykłego przebywania w domu - pies nie będzie szalał, gdy nagle zostanie spuszczony ze smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...