Onaa Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Dobrze ze uratowany biedak, tylko ze jest problem z ta jego choroba ale w schronie by nie miał szans. A masz moze klatke taka wieksza zeby był z Wami ale odseparowany ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Nie mam żadnej klatki ani mniejszej ani większej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Ten dzisiejszy wyjazd to koszmar:( Poker zwieźliśmy psi wrak:( Zamiast suczki pojechał mały piesek w tragicznym stanie. Czekam na wieści, Poker jest z nim w klinice. pyszczek potwornie spuchnięty, oczy ociekające ropą, pod żuchwą jeśli dobrze zobaczyłam guz:( Całe ciałko biedne , sponiewierane. Kłębek przerażonego bólu:( W transporterze miałam pozasychaną krew, nie wiem nawet skąd. Tomi z grzybicą i taką niedowagą:( Grzybica atakuje osłabione organizmy:( Anecik wyślę przelew z paliwo, napisz ile wet. Cancer robi bazarek ale ja wyłożę. Kruszynka też potrzebuje pomocy , są dwie małe , młodziutkie sunie i cudny 6-cio miesięczny podrostek- chudy , smutny, podobny do Lando. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Ten dzisiejszy wyjazd to koszmar:( Poker zwieźliśmy psi wrak:( Zamiast suczki pojechał mały piesek w tragicznym stanie. Czekam na wieści, Poker jest z nim w klinice. pyszczek potwornie spuchnięty, oczy ociekające ropą, pod żuchwą jeśli dobrze zobaczyłam guz:( Całe ciałko biedne , sponiewierane. Kłębek przerażonego bólu:( W transporterze miałam pozasychaną krew, nie wiem nawet skąd. Tomi z grzybicą i taką niedowagą:( Grzybica atakuje osłabione organizmy:( Anecik wyślę przelew z paliwo, napisz ile wet. Cancer robi bazarek ale ja wyłożę. Kruszynka też potrzebuje pomocy , są dwie małe , młodziutkie sunie i cudny 6-cio miesięczny podrostek- chudy , smutny, podobny do Lando. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Ten dzisiejszy wyjazd to koszmar:( Poker zwieźliśmy psi wrak:( Zamiast suczki pojechał mały piesek w tragicznym stanie. Czekam na wieści, Poker jest z nim w klinice. Pyszczek potwornie spuchnięty, oczy ociekające ropą, pod żuchwą jeśli dobrze zobaczyłam guz:( Całe ciałko biedne , sponiewierane. Kłębek przerażonego bólu:( W transporterze miałam pozasychaną krew, nie wiem nawet skąd. Tomi z grzybicą i taką niedowagą :( Grzybica atakuje osłabione organizmy:( Anecik wyślę przelew z paliwo, i weta. Cancer robi bazarek ale ja wyłożę. Kruszynka też potrzebuje pomocy , są dwie małe , młodziutkie sunie i cudny 6-cio miesięczny podrostek- chudy , smutny, podobny do Lando. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Nie mam żadnej klatki ani mniejszej ani większej :( Jest klatka , tylko kwestia dowiezienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Anecik, wielkie dzięki, że zabrałaś Tomiego Myślę, że gdyby tam został, to wkrótce nie byłoby go wśród żywych :( Tam nie miał co liczyć na leczenie ! Zdrowe, dobrze odżywione zwierzaczki mają wystarczającą odporność i nie powinny się zarazić. Nie zaszkodzi jednak zachować środki ostrożności. Czy masz możliwość odizolowania Tomiego od swoich zwierzaczków ? Jeśli tak, to na czas leczenia, przynajmniej tej zaawansowanej grzybicy, trzymaj go oddzielnie. Biedaczek jest niedożywiony i to też pewnie zmniejsza jego odporność. Powinien dostawać karmę wysokokaloryczną, żeby szybko przybrał na wadze. Kto będzie zbierał kasę na transport ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 ... A masz moze klatke taka wieksza zeby był z Wami ale odseparowany ? Jeśli Anecik ma jakieś pomieszczenie, gdzie Tomi mógłby pomieszkać w trakcie leczenia, to może klatka nie będzie potrzebna, chyba, że Tomi sam będzie do niej wchodził. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Ewu wet koszt 113 zł. Właśnie w tym jest problem że nie mam go jak odizolować :( Kotka i Mimi sa na parterze (kuchnia połączona z salonem), a kot w garażu. I koniec pomieszczeń :( Dodatkowo Mimi jak może nie pamiętacie też ma grzyba choć prawie wyleczonego - brak objawów- też bierze leki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Klatka jest w Dąbrowie Górniczej. Transportu szukam. Jest ogromna, wygodna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Ewu wet koszt 113 zł. Właśnie w tym jest problem że nie mam go jak odizolować :( Kotka i Mimi sa na parterze (kuchnia połączona z salonem), a kot w garażu. I koniec pomieszczeń :( Dodatkowo Mimi jak może nie pamiętacie też ma grzyba choć prawie wyleczonego - brak objawów- też bierze leki. A czy kotek z garażu nie mógłby pomieszkać przez pewien czas z pozostałymi zwierzaczkami ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Matko moja jedyna, ile tu się nadziało... Nie zazdroszczę Wam decyzji kogo ratować, a kto ma zostać w tym syfie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 :-(;-( brak slow biedaki, bez Waszej pomocy bylyby bez szans, a có z ta ruda sunia? Koszty sa i beda spore to ide choc maly bazarek zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Ten dzisiejszy wyjazd to koszmar:( Poker zwieźliśmy psi wrak:( Zamiast suczki pojechał mały piesek w tragicznym stanie. Czekam na wieści, Poker jest z nim w klinice. Pyszczek potwornie spuchnięty, oczy ociekające ropą, pod żuchwą jeśli dobrze zobaczyłam guz:( Całe ciałko biedne , sponiewierane. Kłębek przerażonego bólu:( W transporterze miałam pozasychaną krew, nie wiem nawet skąd. Tomi z grzybicą i taką niedowagą :( Grzybica atakuje osłabione organizmy:( Anecik wyślę przelew z paliwo, i weta. Cancer robi bazarek ale ja wyłożę. Kruszynka też potrzebuje pomocy , są dwie małe , młodziutkie sunie i cudny 6-cio miesięczny podrostek- chudy , smutny, podobny do Lando. U Poker też biedactwo, może nawet większe niż Tomi :( Co biedaczkowi dolega ? Jeśli pycholek spuchnięty to być może jakaś infekcja w pyszczku :( Może ząbki, może coś się wbiło w dziąsła, podniebienie, albo nie daj Boże złamało :( Masz może Basieńko zdjęcia tych maleńkich suniek i psiaczka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Kot garażowy NIENAWIDZI kotki salonowej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Kot garażowy NIENAWIDZI kotki salonowej :( No tak.... Jest lato, choć buda by się przydała. I tak byłoby mu lepiej niż w tamtym schronie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Mam zdjęcia potem zamieszczę. Jestem kompletnie dobita:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Mam zdjęcia potem zamieszczę. Jestem kompletnie dobita:( Czemu kochana. Przecież dałyście szanse dwóm psiakom ! Powinnaś się cieszyć ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 :-(;-( brak slow biedaki, bez Waszej pomocy bylyby bez szans, a có z ta ruda sunia? Koszty sa i beda spore to ide choc maly bazarek zrobić Ruda mama została, pojechał ten spuchnięty psiaczek. Tomi by też nie przeżył. Boże jak to wszystko unieść :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Czemu kochana. Przecież dałyście szanse dwóm psiakom ! Powinnaś się cieszyć ! Elu ja już dawno przestałam się czymkolwiek cieszyć.Przybieram maskę ale się bardzo boję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Elu ja już dawno przestałam się czymkolwiek cieszyć.Przybieram maskę ale się bardzo boję. Basiu tak nie wolno. Pomyśl co będzie, jak nie dasz rady dalej dźwigać tego ciężaru. Musisz znaleźć w tym co robisz także i radość, bo jest z czego się cieszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Mąż pojechał do Gabi79 po klatkę. Jakoś to będzie. Damy radę dziewczyny. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Co będzie z tym od Poker, co mu dolega? Dobrze ,że jest w takich dobrych rękach, oby to nic groźnego. Tango ma coś z bioderkami, może to kwestia niedożywienia... Kruszynka potrzebuje pomocy, te dwie małe też... Co będzie z tym czarnym szczylkiem , którego dzisiaj fotografowałam.. To dzieciak, taki jak Mela... Meli nie zdążyłam pomóc:( Boję się o niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Mąż pojechał do Gabi79 po klatkę. Jakoś to będzie. Damy radę dziewczyny. Nie jesteś tu sama :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted June 6, 2015 Author Share Posted June 6, 2015 Mąż pojechał do Gabi79 po klatkę. Jakoś to będzie. Damy radę dziewczyny. Anecik jesteście wspaniałą Parą, 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.