Mila00 Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Kochani, mam 'problem' ze swoim 5 miesięcznym psiakiem, otóż gdy zostaje sam, to strasznie wyje, piszczy i szczeka, nie wiem jak nauczyć go, zostawania samemu w domu, czasem mam ochotę wyć razem z nim, nie potrafię być stanowcza, jak widzi, że idę do drzwi to już zaczyna piszczeć, a jak każę mu zostać, to szczeka na mnie, nie wiem już jak go nauczyć. Mam też problem, taki, że gryzie, ma charakterek, i też nie wiem, czy to minie, podczas zabawy potrafi drapnąć zębami (a ma jeszcze te pierwsze kły), tak mocno, że pojawia się krew, martwi mnie to, bo nie chcę żeby był agresywny, jak drapie, gryzie, to odpycham jego mordkę, bo to naprawdę boli. Mam też problem z jedzeniem, to już w ogóle masakra, jest chudy, bo je tylko to, co mu 'odpowiada', polega to na tym, że zje tylko to, co widzi, że jem ja, karmę je z wielkim 'bólem', mięso też tak średnio, bardziej owoce i warzywa, a jak mu nie chcę dać, to szczeka na mnie. Dodam jeszcze, że jest to mieszaniec. Błagam, niech ktoś coś doradzi. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 16, 2014 Share Posted July 16, 2014 Uczyłaś go stopniowo zostawania? Pies nie rozumie dlaczego ma zostać sam. Lada chwila i będziesz musiała się zmierzyć z lękiem separacyjnym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adgamma Posted July 17, 2014 Share Posted July 17, 2014 Nasz kundelek też szczekał jak wychodziliśmy, serce się krajało i pewnego dnia kupiliśmy mu kongo - taką zabawkę do napełniania smakołykami. Zaklejamy ją przeważnie mokrą karmą, której na co dzień nie dostaje i szaleje z radości. Pierwsze dwa razy wypuszczał zabawkę jak widział, że wychodzimy i zaczynał szczekać, ale po zamknięciu drzwi wszystko cichło, widać zajął się jedzeniem smaczków. Teraz tak jest zainteresowany zabawką, że zwisa mu, że wychodzimy. Co do jedzenie to może spróbuj mu dawać karmę z ręki, nie wiem, może udawaj, że ty też ją jesz i to się psinka zainteresuje. A gryzienie, cóż tu musisz być stanowcza i nie pozwalać sobie na takie zabawy. Odwracaj się wtedy albo wychodź do innego pokoju. Musi się nauczyć, że gryzienie kończy zabawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted July 17, 2014 Share Posted July 17, 2014 [quote name='Mila00'] Mam też problem, taki, że gryzie, ma charakterek, i też nie wiem, czy to minie, podczas zabawy potrafi drapnąć zębami (a ma jeszcze te pierwsze kły), tak mocno, że pojawia się krew, martwi mnie to, bo nie chcę żeby był agresywny, jak drapie, gryzie, to odpycham jego mordkę, bo to naprawdę boli.[/QUOTE] A co ma agresja do wymiany zębów. Dziąsła bolą to pies gryzie, wina leży jedynie po stronie właściciela, że nie potrafi przekierować psa na zabawki lub inne rzeczy. To tak jakby twierdzić, ze ząbkujące dziecko, wkładające wszystko do buzi i gryzące ma zadatki na wampira. Jest masa zabawek, niektóre nawet z wodą w środku, wkłada się je do zamrażalnika, a później daje psu, można do tego celu wykorzystać zwykły kong wypełniony pasztetem i zamrożony (przy niektórych psach uwaga, bo się przeziębiają, ale większość to uwielbia). Dobrą "zabawką" może być zwykły ręcznik, czy ścierka spisane na straty, pozawiązywane w węzły, psy uwielbiają je ciągać i gryźć (znów uwaga, gdy mamy połykacza kawałów szmatek czy zabawek trzeba niestety nadzorować). Co do owoców i warzyw, tez może być to spowodowane wymianą zębów, organizm psa potrzebuje wtedy szczególnie dużo witamin, może masz słabo zbilansowana karmę, a może ten typ ma słabą przyswajalność czegoś, stąd większe zapotrzebowanie organizmu na witaminy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mila00 Posted July 17, 2014 Author Share Posted July 17, 2014 (edited) Dziękuję za rady. Oczywiście nie dopisałam, że sposób z podkładaniem zabawek, kiedy pies zaczyna gryźć, zupełnie nic nie daje, bo tylko powącha je i dalej gryzie. Nie mogę dawać mu nic, co pogryzie i połknie więc sposób ze ścierką lub ręcznikiem odpada, bo pogryzie a to, co da radę to połknie. Zostawania samemu w domu uczyłam go stopniowo. Edited July 17, 2014 by Mila00 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted July 17, 2014 Share Posted July 17, 2014 Dawaj takie zabawki, których połknięcie mu nie zaszkodzi. Poza tym pies nie ma rąk więc łapie ząbkami a jak ma mleczaki to nie rozumie, że jego chwyt boli. To nie jest agresja, ludzie, w każdym gryzieniu szczeniaka już widzicie agresję. Ja ponad 32 lata mam i hodowałam rottweilery i żaden nie wyrósł na oagresora choć je potem szkoliłam na obronne. Ale jako małe szczeniaki nie raz ugryzływ zabawie, przy mlecznych nie raz do krwi, trudno, taki los. Trzeba wtedy pisnąć, że boli, szczeniaki między sobą tak się uczą delikatniejszego chwytu w zabawie, może on za wcześnie był zabrany od matki i rodzeństwa. A zostawania ucz powoli - wychodź najpier na chwilę, wracając daj smakołyk, pochwal jeżeli był cicho. Wyjuścia za drzwi stopniowo przedłużaj aż zrozumie, że zawsze do niego wracasz. A kong ze smakołykami to też niezły sposób. A poza tym szczeniaka karm naturalnie, mięsem, warzywami, jak chce owoce to też może jeść, do tego ryż, makaron. Poza tym biały ser, jajka, urozmaicaj mu jedzenie. Byle jaką karmą go nie wyżywisz. Nie dziwię mu się, chciałabyś jeść od urodzenia do śmierci papkę. Dawaj mu cielęce kości do gryzienia, szczególnie w czasie zmiany zębów i przede wszystkim miej cierpliwość, to jest psie dziecko. Ludzkie nawet starsze niż niemowlę tłumaczyłabyś jak coś zbroi, że to jeszcze dziecko i nie rozumie a od szczeniaka wymagasz ludzkiego, dorosłego rozumu? Naucz się rozumieć psa to on bedzie rozumiał ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mila00 Posted July 17, 2014 Author Share Posted July 17, 2014 Skoro już zaczynacie mi wmawiać, że zauważam agresję u mojego psiaka, to może napiszę to jeszcze raz, wyraźnie NIE CHCIAŁABYM, ŻEBY KIEDYŚ BYŁ AGRESYWNY. Jestem cierpliwa i oczywiście poświęcę tyle czasu na wychowanie psa, ile będzie trzeba, a mój pies byle jakiej karmy nie jada, dostaje wszystko, co najlepsze. Jeszcze raz dziękuję za rady, na pewno z nich skorzystam. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 18, 2014 Share Posted July 18, 2014 Twój pies nie jest agresywny, za to wy NIE MACIE ZIELONEGO POJĘCIA O WYCHOWANIU SZCZENIAKA...!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal-doberman Posted July 30, 2014 Share Posted July 30, 2014 [quote name='Yuki_']Twój pies nie jest agresywny, za to wy NIE MACIE ZIELONEGO POJĘCIA O WYCHOWANIU SZCZENIAKA...!![/QUOTE] Podziel się zatem swoją wiedzą o wychowaniu szczeniaka, skoro innych osądzasz, że nie mają o tym pojęcia. dwbem - dała bardzo dobre rady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 30, 2014 Share Posted July 30, 2014 [quote name='michal-doberman']Podziel się zatem swoją wiedzą o wychowaniu szczeniaka, skoro innych osądzasz, że nie mają o tym pojęcia. dwbem - dała bardzo dobre rady.[/QUOTE] Chętnie, czekam na pytania. Sama wychowuje młodego psa od szczeniaka-w tej chwili suka ma niecałe 2 lata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CzarkaPańcia Posted August 5, 2014 Share Posted August 5, 2014 [quote name='michal-doberman']Podziel się zatem swoją wiedzą o wychowaniu szczeniaka, skoro innych osądzasz, że nie mają o tym pojęcia. dwbem - dała bardzo dobre rady.[/QUOTE] Dokładnie. Nie rozumiem też czemu ma służyć tak niesprawiedliwa i niekonstruktywna ocena innych (żeby nie użyć brzydszych słów) - to oczywiście do Ciebie [B]Yuki_[/B]. Zachęcam do wejścia na wyższy poziom. [B]Mila00[/B], ja mogę podzielić się jedynie własnym doświadczeniem. Nasz Charlie (kundelek) trafił do nas jako ok 6-8 miesięczna zagadka - nie znamy jego przeszłości. Na początku też mieliśmy spore problemy z gryzieniem :/ Bardzo chętnie łapał ręce, stopy, włosy, wszystko (bałam się nawet podsunąć twarz za blisko jego pyska, bo zdarzało się, że próbował chwytać!) - przy witaniu, przy zabawie, tak po prostu. Byłam przekonana, że to mu nigdy nie przejdzie i przerażona, że może być niebezpieczny dla dzieci. Z tego co pamiętam: 1. Tak, kończyłam zabawę jak gryzł - wychodziłam, odwracałam się plecami. 2. Mówiłam mu ciągle "nie", "nie wolno". 3. Znalazłam rzeczy, które go interesują - u mnie był to sznureczek czy faktycznie jakiś stary ręcznik powiązany w supełki, i starałam się przekierować uwagę na tę zabawkę (może w Twoim wypadku musisz bardziej poszukać, może jakieś zabawki pachnące smakołykami?:/) 4. Kupiłam mu kości wołowe. I to chyba tyle. I jeszcze raz powtórzę - byłam dość zrozpaczona i nie wierzyłam w jakikolwiek efekt. Minął już prawie rok, odkąd jest z nami - nie pamiętam dokładnie od kiedy, ale na pewno od początku tego roku nie ma już tego problemu. Czasami zdarza mu się łapać podczas zabawy, ale to już nie jest taki problem. I mogę twarz przystawić bezpiecznie do jego pyska :) Możliwe, że powtórzyłam wszystko, co napisali poprzednicy (jestem w pracy i czytałam pobieżnie), ale chciałam Ci tylko udowodnić na swoim przykłądzie, że SIĘ DA :) Pozdrawiam i powodzenia życzę. Informuj o postępach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted August 5, 2014 Share Posted August 5, 2014 [quote name='CzarkaPańcia']Dokładnie. Nie rozumiem też czemu ma służyć tak niesprawiedliwa i niekonstruktywna ocena innych (żeby nie użyć brzydszych słów) - to oczywiście do Ciebie [B]Yuki_[/B]. Zachęcam do wejścia na wyższy poziom.[/QUOTE] Odpisałam autorowi postu-czekam na pytania. Wychowałam trzy swoje szczeniaki, i 4 szczeniaki na DT. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CzarkaPańcia Posted August 6, 2014 Share Posted August 6, 2014 [quote name='Yuki_']Odpisałam autorowi postu-czekam na pytania. Wychowałam trzy swoje szczeniaki, i 4 szczeniaki na DT.[/QUOTE] Rozumiem, ale nie daje Ci to żadnego prawa, by oceniać tych, którzy szukają tutaj pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted August 10, 2014 Share Posted August 10, 2014 Ja tez rozumiem wiele rzeczy, ale zachowanie właścicielki wskazuje na znikomą wiedzę o szczeniakach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarnykapturek Posted August 31, 2014 Share Posted August 31, 2014 Przy szczeniaku bylam przygotowana na wymiane zabkow, wiec mieszkanie zostalo przygotowane na ewentualne zniszczenia (np. w nocy nie upilnujesz psa). Wiec postawilismy na funkcjonalnosc przy urzadzaniu mieszkania (meble zrobione przez nas, aby nie bylo "wielkiej" szkody). Pelno gryzakow, swinskie uszy, kosci, gryzaki dla dzieci (te mrozone) itd. Gdy Marta chwytala za reke, bylo NIE (bez pisku ani krzyku), lub zlapanie za pyszczek (zamkniecie go), nie zeby sama sie ugryzla, ale na nia bardzo to podzialalo. Pies najczesciej nienawidzi zamykania mu pyska, ale pisze z mojego doswiadczenia, dwa razy tak zrobilam, pies nigdy wiecej nikogo nie dziabnal (w zabawie).Teraz mozesz jej wlozyc dlon do pysk, czy reke, "wypluje". Jedzenie...ile razy dziennie dostaje jesc? ustal stala pore, zadnych przekasek, resztek przy stole. Zrob z jedzenia rytual. Mieszanie karmy, przygotowanie miski itd. dobrze by bylo gdyby pies "zapracowal" na jedzenie (spacerem, aportowaniem itd.). Sprobuj roznego rodzaju jedzenia:surowe mieso, gotowane, parzone, mieszane z warzywami itd. Powodzenia i nie zniechecaj sie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Youch1971 Posted September 2, 2014 Share Posted September 2, 2014 Nie wszyscy którzy chcą mieć psa muszą przechodzić jakiś kurs wychowania psa.. Przecież to nie dziecko. Tak czy siak warto trochę poczytać o tym jak podejść do szczeniaka i oczywiście po to jest to forum, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majacy psa Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Dawaj takie zabawki, których połknięcie mu nie zaszkodzi. Poza tym pies nie ma rąk więc łapie ząbkami a jak ma mleczaki to nie rozumie, że jego chwyt boli. To nie jest agresja, ludzie, w każdym gryzieniu szczeniaka już widzicie agresję. Ja ponad 32 lata mam i hodowałam rottweilery i żaden nie wyrósł na oagresora choć je potem szkoliłam na obronne. Ale jako małe szczeniaki nie raz ugryzływ zabawie, przy mlecznych nie raz do krwi, trudno, taki los. Trzeba wtedy pisnąć, że boli, szczeniaki między sobą tak się uczą delikatniejszego chwytu w zabawie, może on za wcześnie był zabrany od matki i rodzeństwa. A zostawania ucz powoli - wychodź najpier na chwilę, wracając daj smakołyk, pochwal jeżeli był cicho. Wyjuścia za drzwi stopniowo przedłużaj aż zrozumie, że zawsze do niego wracasz. A kong ze smakołykami to też niezły sposób. A poza tym szczeniaka karm naturalnie, mięsem, warzywami, jak chce owoce to też może jeść, do tego ryż, makaron. Poza tym biały ser, jajka, urozmaicaj mu jedzenie. Byle jaką karmą go nie wyżywisz. Nie dziwię mu się, chciałabyś jeść od urodzenia do śmierci papkę. Dawaj mu cielęce kości do gryzienia, szczególnie w czasie zmiany zębów i przede wszystkim miej cierpliwość, to jest psie dziecko. Ludzkie nawet starsze niż niemowlę tłumaczyłabyś jak coś zbroi, że to jeszcze dziecko i nie rozumie a od szczeniaka wymagasz ludzkiego, dorosłego rozumu? Naucz się rozumieć psa to on bedzie rozumiał ciebie. ja czytalem , ze jesli piszczysz przy ugryzieniu to pies cie traktuje jako drugiego szczeniaka a nie jak doroslego psa, przywódce stada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adiiszek Posted November 15, 2014 Share Posted November 15, 2014 U nas za zbyt mocne ugryzienie pies dostawał w nos paczka chusteczek i momentalnie przestawał, po jakimś czasie sama nabrała wyczucia i gryzla lekko, teraz w ogóle :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.