Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Potwornie boję sie tego naszego spotkania.

Jeśli Lonia zareaguje tak, jak sie tego obawiam, to będzie to dla mnie straszliwie trudne. 

Zbiera mi się na płacz, już teraz, gdy to piszę...

Nawet obawiam sie, bym nie dostała jakiego zawału...Wiem, wiem, to przesada tak reagować i tak właśnie się nastawiać, ale  widziałam jak ona pokazuje swój żal i ból. Stojąc słupka płacze, skarży sie, naprawdę może serce pęknąć.

 

Jesteśmy wstępnie umówione z Panią Agnieszką na wtorek. Będę prosiła Ciocie i wszystkie Dobre Duchy, by obyło się bez dramatycznych scen i tej rozrywającej serce Loninej skargi...

Była w dobrych rękach, nie brakowało jej niczego, nie cierpiała, zatem mam wielką nadzieję, że odwrotnie, może nawet mnie nie pozna.

Jednak nie wykluczone, że nie będzie chciała ze mną iść i będzie oglądać sie za ostatnimi opiekunami...i za nimi tęsknić.

Jakby nie było, będzie mi jej strasznie żal. Taka maleńka kruszyna, wciąż los nią rzuca na wszystkie strony świata, coż z tego, że wszystko dla jej dobra, jak one tego nie rozumie.

Posted

Figuniu , spoko.Wiadomo ,że Lonia na swój sposób będzie przeżywać zmianę opiekuna. Inaczej byłoby nienormalne. Na pewno będzie tęsknić za chłopcami , bo oni zapewniali jej przyjemną zabawę.

Musisz teraz stanąć na wysokości zadania i żeby zadowolić królewnę będziesz musiała się nauczyć  dziecięcych zabaw z Lonią.

Dobrze Ci to zrobi , poczujesz się młodziej o te parę latek radosne-sloneczko.gif

Posted

Bogda, kochana, wiem, że mnie rozumiesz, dziękuję!!!

Wiesz,Aniu to będzie bardzo ciężki dzień dla Ciebie,dla Loni i dla nas i myślę,że szczególnie dla chłopców, musimy jakoś go znieść bo nie ma wyjścia.To co wiem to Lonia bardzo pokochała chłopców,podejrzewam,że przez zabawę i bycie z nią.Z wiadomości wiem,że jak chłopcy wracali ze szkoły to był niesamowity taniec radości.W zasadzie nie mogę o tym wszystkim  myśleć,bardzo mi szkoda Loni,okruszka.

Posted

Anusiu Figusiu nasza

sciskam  za wszystko 

sloneczko nasze i znowu wstawie kuracacka 

boc tak mi sie spodobal z okrzykiem 

Aniu wrocilas 

jak dobrze serdunko 133838_o-kurczaki.jpg z

Posted

Wiesz,Aniu to będzie bardzo ciężki dzień dla Ciebie,dla Loni i dla nas i myślę,że szczególnie dla chłopców, musimy jakoś go znieść bo nie ma wyjścia.To co wiem to Lonia bardzo pokochała chłopców,podejrzewam,że przez zabawę i bycie z nią.Z wiadomości wiem,że jak chłopcy wracali ze szkoły to był niesamowity taniec radości.W zasadzie nie mogę o tym wszystkim  myśleć,bardzo mi szkoda Loni,okruszka.

Wszystkich szkoda...

Posted

Figuniu,umowa pisemna z BDT chyba jest podpisana do 31.03.15,czy tak? To Lonia wraca do Ciebie 31.03.15, tak? Jedziesz po nią osobiście,czy BDT Tobie przywiezie Lonię?

Posted

Figuniu,umowa pisemna z BDT chyba jest podpisana do 31.03.15,czy tak? To Lonia wraca do Ciebie 31.03.15, tak? Jedziesz po nią osobiście,czy BDT Tobie przywiezie Lonię?

Anulko, o ile pamięć mnie nie zawodzi, nie podawałam konkretnej daty, bo po prostu nie wiedziałam, kiedy wróce. Mówiłam jedynie, że najprawdopodobniej będzie to koniec marca, ale z tolerancją ok. 10 dni. 

Pani Agnieszka zaproponowała, że Lonię mi przywioza. Będą także przy tym chłopcy. Bardzo jestem wdzięczna za to, że nie muszę sama jechać do Długołeki po Lonię.

Posted

 

 

Anusiu Figusiu nasza

sciskam  za wszystko 

sloneczko nasze i znowu wstawie kuracacka 

boc tak mi sie spodobal z okrzykiem 

Aniu wrocilas 

jak dobrze serdunko  z

Ewuniu, dziękuję za kurczaka, słoneczko i Twoje kciuki :)

Trzymam za wszystkie Twoje sprawy!!!!

 

Przez nieuwagę wkleiłam post Anuli...

Posted

Potwornie boję sie tego naszego spotkania.

Jeśli Lonia zareaguje tak, jak sie tego obawiam, to będzie to dla mnie straszliwie trudne. 

Zbiera mi się na płacz, już teraz, gdy to piszę...

Nawet obawiam sie, bym nie dostała jakiego zawału...Wiem, wiem, to przesada tak reagować i tak właśnie się nastawiać, ale  widziałam jak ona pokazuje swój żal i ból. Stojąc słupka płacze, skarży sie, naprawdę może serce pęknąć.

 

Jesteśmy wstępnie umówione z Panią Agnieszką na wtorek. Będę prosiła Ciocie i wszystkie Dobre Duchy, by obyło się bez dramatycznych scen i tej rozrywającej serce Loninej skargi...

Była w dobrych rękach, nie brakowało jej niczego, nie cierpiała, zatem mam wielką nadzieję, że odwrotnie, może nawet mnie nie pozna.

Jednak nie wykluczone, że nie będzie chciała ze mną iść i będzie oglądać sie za ostatnimi opiekunami...i za nimi tęsknić.

Jakby nie było, będzie mi jej strasznie żal. Taka maleńka kruszyna, wciąż los nią rzuca na wszystkie strony świata, coż z tego, że wszystko dla jej dobra, jak one tego nie rozumie.

Figuniu, a na kolejną zimę znów ją będziesz gdzieś oddawać??? Kolejne zmiany   dla Loni?

Posted

Figuniu, a na kolejną zimę znów ją będziesz gdzieś oddawać??? Kolejne zmiany   dla Loni?

Czas pokaże.Co biedna Figunia ma zrobić? Założycielka wątku wyrolowała ją ,więc cała odpowiedzialność za los Loni spoczęła na Figuni.Tak przynajmniej ja to widzę. Całe szczęście ,że są wspomagające cioteczki.

Posted

Figuniu, a na kolejną zimę znów ją będziesz gdzieś oddawać??? Kolejne zmiany   dla Loni?

Myślę i myślę i nie wiem co odpowiedzieć...

Właśnie z tego powodu jest mi tak ciężko i wciąż zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam oferując Loni DT.

Choć wcześniej ustaliłam z Anetą, że jeśli do jesieni Lonia nie znajdzie DS, to Ona zabierze ją do siebie, a potem z tego nic nie wyszło, nie jest moją winą, to i tak czuję się winna. 

Posted

Figuniu, a na kolejną zimę znów ją będziesz gdzieś oddawać??? Kolejne zmiany   dla Loni?

Myślę i myślę i nie wiem co odpowiedzieć...

Właśnie z tego powodu jest mi tak ciężko i wciąż zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam oferując Loni DT.

Choć wcześniej ustaliłam z Anetą, że jeśli do jesieni Lonia nie znajdzie DS, to Ona zabierze ją do siebie, a potem z tego nic nie wyszło, nie jest moją winą, to i tak czuję się winna. 

Posted

Zajrzałam do umowy - podałam datę do 10 kwietnia 2015r. Jednak co nieco zapamiętałam...

To już wiem,bo nie orientowałam się jaki termin opiewa umowa.Fajnie,że przywiozą Tobie Lonię,chodzi mi o transport.

Figuniu,nie zamartwiaj się na zapas.Może uda się Lonię wyciągnąć z tego siusiania i wtedy może znajdzie DS.Musimy Lonię intensywnie poogłaszać.

A ja będę szukać kociczce domku na dniach.Znów zmartwienie na głowie mam.Jednak człowiek nie może spokojnie żyć.

Posted

Figuniu, nie bądź taka skromna, bo przypuszczalnie dzięki tobie Lonia żyje, ma się dobrze i na pewno jest szczęśliwa. Masz powód do zadowolenia , a nie dręczenia się.

Posted

Oj, chyba jestem już zmęczona...przepraszam za powyższe "posty"...

 

Poker, dziękuję za wsparcie i dobre słowa, ale naprawdę martwię się Lonią.  Gdyby to był młody piesek,  byłoby to tzw. "pół biedy". Jakoś by się po tych zmianach dt pozbierała, ale ona starusia, choreńka a jej przyszłość to nadal wielki znak zapytania.

Posted

Ja mocno zaciskam, za spotkanie :) Aniu wszystko zrobiłaś jak należy!  to ,życie czasem pisze swój scenariusz!... a my sobie musimy z tym poradzić :)

Posted
 

Czas pokaże.Co biedna Figunia ma zrobić? Założycielka wątku wyrolowała ją ,więc cała odpowiedzialność za los Loni spoczęła na Figuni.Tak przynajmniej ja to widzę. Całe szczęście ,że są wspomagające cioteczki.

 

Myślę i myślę i nie wiem co odpowiedzieć...

Właśnie z tego powodu jest mi tak ciężko i wciąż zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam oferując Loni DT.

Choć wcześniej ustaliłam z Anetą, że jeśli do jesieni Lonia nie znajdzie DS, to Ona zabierze ją do siebie, a potem z tego nic nie wyszło, nie jest moją winą, to i tak czuję się winna. 

Ależ Figuniu ja nie mam do nikogo pretensji, ani nie mówię o żadnej winie.... tak tylko spytałam

Posted

Ja mocno zaciskam, za spotkanie :) Aniu wszystko zrobiłaś jak należy!  to ,życie czasem pisze swój scenariusz!... a my sobie musimy z tym poradzić :)

Anusiu, dziękuję! Za kciuki także. To już pojutrze...

Posted

 

 
 

Ależ Figuniu ja nie mam do nikogo pretensji, ani nie mówię o żadnej winie.... tak tylko spytałam

 

Ciociu, wiem że to nie atak. Troszkę Cię już znam...:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...