czy pies po kastracji sika raz, a dobrze i ignoruje suczkowe zapaszki?

[jo_ann]

Pytanie jak w temacie- czy wykastrowany pies/w wieku juz dojrzalym/ moze zaczac zaltwiac sie na raz, jak suczka? pytanie hipotetyczne, bo planuje sunke, a u mojego poprzedniego psa bardzo mnie zwyczaj niedosikiwania sie mimo dlugie spaceru denerwowal :razz:

[agbar]

nie wiem czy to wplyw kastracji ale moj pies tak wlasnie sika.....pierwszy ''sik'' po kazdym wyjsciu na dwor trwa i trwa...a potem to juz tylko nieraz staje pod krzaczkiem i albo nic albo pare kropli...:p

[xxxx52]

moje wszystkie psy sa kastrowane ,i nie zauwazylam zeby inaczej siusialy.nie ma roznicy czy przed kastracja ,czy kastracji.jedno wiem z pewnoscia ,ze pieski kastrowane w mlodszym wieku po okolo pol roku nie oznaczaja terenu,natomiast kastrowane w wieku dojrzalym oznaczaja teren mimo kastracji.

[jo_ann]

a czy pies po kastracji w dorozslym wieku nadal bedzie ciamkac sucze siuski? i rozgladac sie z obledem w oczach za panienkami?:diabloti: :cool3:

[xxxx52]

po kstracji musi uplynac pare miesiecy okolo 6 miesiecy.Czym wczesniej wykona sie kastracje tym lepiej.

[jo_ann]

mowie o przypadku, kiedy kastruje sie calkiem doroslego psiurka :razz: ok2-4letniego /znalezionego.../

[Martens]

[quote name='jo_ann']mowie o przypadku, kiedy kastruje sie calkiem doroslego psiurka :razz: ok2-4letniego /znalezionego.../[/QUOTE]

Jeśli chodzi o te suczki to myślę że pies wykastrowany jako dorosły suk nie będzie ignorował. Na pewno nieraz natknął się już na "suczkowe" zapachy i jest to kwestia nie tylko hormonalna, ale już wyrobionego skojarzenia w psychice psa.

[xxxx52]

po kastracji ,i po uplywie kilku miesiecy pies nie powinien miec zainteresowania suczkami.

[Sawanna]

Mój sika tak jak zawsze:lol:czyli znaczaczy teren pod kazdym krzaczkiem;).kastrowany był jak miał półtora roku.

[ryu_o]

A czy po kastracji pies przestanie znaczyć w domu?

[Sybel]

Mój przestał, ale nie wiem, czy nie dlatego, ze troszkę po jego kastracji umarła nasza sunia.

[rotek_]

pracując w schronisku przeprowadziliśmy już trochę kastracji.
I doszłam do wniosku im młodszy pies tym lepsze skutki kastraji-pies nie jest nadpobudliwy seksualnie, nie znaczy terenu, potrafi załatwić się jak suczka, czyli raz a porządnie(ale krzaki dalej obsikuje)
im starszy pies tym mniej widać działania katracji, pies nadal może kompulować , gania suczki z cieczką, jest nadpobudliwy. kastracji w żadnym wieku nie zmienia chrakteru i temperamentu psa.

Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale to tylko wyjątki.

ryu_o, jeśli pies sika w domu może jest jakiś inny powód. Kastracja nie zaszkodzi, może pomóc ale nigdy nie masz gwarancji.
W schronisku mieliśmy kiedyś psa, który poszedł do DS i zaczął znaczyć teren, okazało się ze ma zapalenie pęcherza

[karjo2]

Zaczelabym od mniej inwazyjnych i niedwracalnych metod, niz kastracja, w przypadku sikania w domu.
PS. tak w ogole, to pytanie dotyczy juz posiadanego psa, czy tak informacyjnie, na zas ;)?

[Sybel]

Kastracja psa niehodowlanego tak czy inaczej ma sens. Pies się nie męczy przez popęd płciowy, nie świruje przy cieczkach itd. No i nie ryzykuje sie raka prostaty, a juz z tej okazji psa usypiałam - od tego czasu wszystkie psy kastruję i jest spokój z wyciem, rakiem itd.
Przy młodszym psie faktycznie pomogło na znaczenie domu, przy starszym złozyło się iles tam czybnników, w tym wcześniej wspomniane odejście naszej suni, którą Filip uważał za niewiastę godną obrony (choć cnota jej wątpliwa była i ochrona nieco spóźniona, bo panna za młodu latawicą była niebywałą)

[karjo2]

Juz na temat pozytkow i problemow kastracji/sterylki jest pare tematow, nie bylabym tak hurra optymistyczna i ciagnela pod noz wszystko, co sie rusza.
Inna sprawa sa psy wyadoptowywane, schronowe, inna - psy posiadajace madrego opiekuna, potrafiacego zadbac o upilnowanie pupila.

[Sybel]

Ja jestem w takim razie niemądrym opiekunem, ale wiem, ilu ludzi puszcza psy luzem z jajami własnie, a na pytanie "co, jak zrobi szczeniaki: odpowiadają "to problem właściciela suki" - sama takich znam. Wszystkie moje psy są cięte i szczerze mówiac dobrze mi z tym, bo nie martwię się, ze któryś jednak jakoś zwieje i się rozmnoży.
I już nie robię offtopu :)

[ryu_o]

Piesa mam i to ok 6-7 letniego ze schroniska :D On znaczy tylko w 1 pokoju gdzie jest dużo zapachów, no i czasem w moim pokoju jak jest "coś ciekawego" do obsikania albo kosz... Mój ojciec zaczyna mieć duży dystans do psa a to nie wróży nic dobrego. Czyszczenie wszystkiego wodą z octem na nie wiele się zdaje bo i tak pies to zrobi... Nie wiem już co zrobić... chyba zabiore go do weta żeby sprawdził czy piesiur :D jest zdrowy... :(