ala123 Posted October 20, 2016 Posted October 20, 2016 Czyżby Dogomania zaczęła normalnie funkcjonować? Weszłam tutaj przez kanały aktywności, normalnie... Oby :) Quote
kolejna kobietka Posted October 20, 2016 Posted October 20, 2016 O 14.10.2016 o 12:10, Tyś napisał: Wspaniałe wieści, miała szczęście w swoim pechowym życiu, że spotkała taką Osobę. przepraszam, że ni zrobiłam opisu Daszy, pojawiam się na dogomanii ostatnio od czasu do czasu :( Ale widzę, że sobie poradziłaś. Nooo jakoś ;) chyba nie jest aż tak źle, byle żeby telefony zaczęły dzwonić :) Quote
Olena84 Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 Zapraszam na malutki bazarek na Wasze psiaków: 1 Quote
Murka Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 Dziś do domku pod Warszawę pojechała Sara:) 2 Quote
Murka Posted October 21, 2016 Posted October 21, 2016 Malwinka łapie jesienne słoneczko:) Daszka też pozdrawia:) 2 Quote
ala123 Posted October 23, 2016 Posted October 23, 2016 Dziękuję Murko za fotki suczek, widzę,że Malwince się trochę przytyło i bardzo dobrze, a Daszeńka podstawia się do głaskania, super :) :) Podzielę się przy okazji ostatnimi wydarzeniami: udało mi się "przejąć" cały miot szczeniaczków od suni spanielki z budy, które miały zostać oddane każdemu, kto się po nie zgłosi. Było 5 suczek i 2 pieski, na szczęście wszystkie są już bezpieczne, jeden chłopak zamieszkał w Lublinie - dziękuję handzi za transport :), pozostałe maluchy pojechały do Warszawy, są pod opieką Fundacji Pies Na Zakręcie, dziękuję Fundacji i BeciLublin za pomoc :) :) Niestety, w lecznicy, gdzie pieski przebywały do momentu wyjazdu pozostał dług w kwocie ok. 500 zł ( dokładnej kwoty jeszcze mi nie podano). Pierwszy maluch w domu: Fotki z lecznicy: 2 Quote
Murka Posted October 24, 2016 Posted October 24, 2016 Końcowe rozliczenie Sary: Stan konta na 11 październik wynosił -370 zł Wpłaty: +250 zł Katarzyna K. +100 zł DS Razem: -20 zł Koszty: -120 zł hotelowanie (12-21.10) -250 zł transport do DS (Piastów) Razem: -370 zł -20 zł - 370 zł = -390 zł Pozostałość po hotelowaniu Sary wynosi -390 zł. Quote
Olena84 Posted October 26, 2016 Posted October 26, 2016 O 23.10.2016 o 12:12, ala123 napisał: Dziękuję Murko za fotki suczek, widzę,że Malwince się trochę przytyło i bardzo dobrze, a Daszeńka podstawia się do głaskania, super :) :) Podzielę się przy okazji ostatnimi wydarzeniami: udało mi się "przejąć" cały miot szczeniaczków od suni spanielki z budy, które miały zostać oddane każdemu, kto się po nie zgłosi. Było 5 suczek i 2 pieski, na szczęście wszystkie są już bezpieczne, jeden chłopak zamieszkał w Lublinie - dziękuję handzi za transport :), pozostałe maluchy pojechały do Warszawy, są pod opieką Fundacji Pies Na Zakręcie, dziękuję Fundacji i BeciLublin za pomoc :) :) Niestety, w lecznicy, gdzie pieski przebywały do momentu wyjazdu pozostał dług w kwocie ok. 500 zł ( dokładnej kwoty jeszcze mi nie podano). A co z mamą? Quote
Tyśka) Posted October 26, 2016 Posted October 26, 2016 12 godzin temu, Olena84 napisał: A co z mamą? Z tego, co wyczytałam, mamy jednak nie chcieli wydać :( Cieszę się, że szczeniaki są zabezpieczone i że Sara już u siebie. Quote
ala123 Posted October 28, 2016 Posted October 28, 2016 Od dzisiaj mam nowych podopiecznych: śliczną szylkretkę oraz małego rudaska: Powtarzam się pewnie, ale boję się wychodzić z domu... Biorę się za ogłoszenia kotków. Quote
kolejna kobietka Posted October 29, 2016 Posted October 29, 2016 Czy ci ludzie wysterylizują tą biedną sunieczkę z budy? bo jak widać dopilnować jej nie potrafią. Kotki na pewno szybko znajdą domy :) Quote
Tyśka) Posted October 29, 2016 Posted October 29, 2016 Mam nadzieję, że uda się przekonać właścicieli spanielki do sterylki. Kciukuję! A kociaki widziałam na fejsbuku. Zawsze było dużo kotów w potrzebie, ale ten rok chyba przebija wszystkie :( EDIT: Dasza: https://www.olx.pl/oferta/drobniutka-i-delikatna-dasza-CID103-IDiqqyN.html Quote
ala123 Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Dziękuję elficzkowej za zabranie i przywiezienie małej, rudej koteczki ze wsi pod Tomaszowem :) Wczoraj na szczęście zawieźliśmy z tz do Lublina szylkretkę z powyższego zdjęcia, a dzisiaj dziewczynka pojechała rano do Warszawy do swojego domku :) Musiałam oczywiście zapłacić za pobyt, odrobaczenie i odpchlenie, to oczywiste, ale cieszę się,że pojechała. Bo z rudym maluszkiem z parkingu niestety tak łatwo nie pójdzie, ponieważ niestety ma grzybicę! Od soboty do dzisiaj wyrosło grzybisko jak ta lala, a ja prawie się załamałam. Wiecie jak długo leczy się grzybicę, a ja mam 8 innych kotów w domu. I dwa psy. Oprócz grzybicy świerzbisko w uszach,aż czarno, ale to na szczęście advocate załatwi. Malutkie kotki, te które zabrałam jako kilkudniowe z mamą też mi chorują, ciągle jeżdżę do wetów, już mi ręce opadają. No dzisiaj doszła jeszcze ta śliczna panienka, któa wygląda o wiele lepiej w rzeczywistości, niż na fotce. To właśnie ją zabrała i przewiozła elficzkowa: W rzeczywistości jest mniej żółta, a bardziej ruda . Śliczna. Została odpchlona, jutro odrobaczenie, świerzbu w uszkach nie widać na szczęście. I mam nadzieję,że grzybica też się nie ujawni. 1 Quote
elficzkowa Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Koteczka jest przepiękna. Przez chwilę, którą spędziła u mnie chciała się bawić z moim Elfikiem i zaczepiała go poprzez dziurki w kontenerku. O dziwo, Elfik był nią zachwycony. Zrobiłam jej kilka zdjęć bo jest cudowna. Quote
Tyśka) Posted October 31, 2016 Posted October 31, 2016 Cieszę się, że kicia już bezpieczna. Niestety, a ja szukam DT już nie tylko innej rudej kotce, ale dostałam dziś informację, że moja b. harcerka (lat 12) znalazła cały puchaty miot... puchaczy jest około 5... + jeszcze jedną matkę ma u siebie z małymi, ale maluchy to juz zwyke dachowce a nie kudlacze :( daje to 11 kotów u tej dziewczynki. Prosiła mnie o pomoc... jestem załamana... - wszystkie koty przebywają w Tomaszowie L. Quote
ala123 Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 12 godzin temu, elficzkowa napisał: Koteczka jest przepiękna. Przez chwilę, którą spędziła u mnie chciała się bawić z moim Elfikiem i zaczepiała go poprzez dziurki w kontenerku. O dziwo, Elfik był nią zachwycony. Zrobiłam jej kilka zdjęć bo jest cudowna. jeżeli możesz, to wstaw te zdjęcia koteczki, może wykorzystam do ogłoszeń Quote
ala123 Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 12 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Cieszę się, że kicia już bezpieczna. Niestety, a ja szukam DT już nie tylko innej rudej kotce, ale dostałam dziś informację, że moja b. harcerka (lat 12) znalazła cały puchaty miot... puchaczy jest około 5... + jeszcze jedną matkę ma u siebie z małymi, ale maluchy to juz zwyke dachowce a nie kudlacze :( daje to 11 kotów u tej dziewczynki. Prosiła mnie o pomoc... jestem załamana... - wszystkie koty przebywają w Tomaszowie L. Tysko, jeżeli ta dziewczynka ma możliwość zrobienia zdjęć, to wstaw je tutaj i oczywiście na fb, kudłacze zwykle mają większą szansę na dom, może któraś z kocich grup pomoże. Quote
Murka Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 Hugo pozdrawia, u niego wszystko ok, jest kochany przez wszystkich i jest właściwie psim ideałem:) 1 Quote
Tyśka) Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 4 godziny temu, ala123 napisał: Tysko, jeżeli ta dziewczynka ma możliwość zrobienia zdjęć, to wstaw je tutaj i oczywiście na fb, kudłacze zwykle mają większą szansę na dom, może któraś z kocich grup pomoże. Tak, poprosiłam o zdjęcia, mam obiecane. Niestety, to smutne, że ładniejsi w tym świecie mają łatwiej :( A ta Twoja ruda kociczka to gdzie trafiła ostatecznie? To jest DS czy DT? Murko, jakie śliczne zdjęcia. - to mówi samo za siebie. Piękne! Quote
elficzkowa Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 5 godzin temu, ala123 napisał: jeżeli możesz, to wstaw te zdjęcia koteczki, może wykorzystam do ogłoszeń Zdjęcia są marnej jakości więc do ogłoszeń odpadają ale wstawię dwa bo koteczka jest cudnościowa. Na rękach u mojej Mamy: Po włożeniu do kontenerka. Wcale nie miała zamiaru uciekać z niego. Od razu się rozgościła. 1 Quote
Tyśka) Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 Jaka słodzizna. Ciekawe skąd ona się wzięła - ta Pani, która ją oddawała to jej b. właścicielka czy może kicię znalazła? Quote
elficzkowa Posted November 1, 2016 Posted November 1, 2016 54 minut temu, Tyś(ka) napisał: Jaka słodzizna. Ciekawe skąd ona się wzięła - ta Pani, która ją oddawała to jej b. właścicielka czy może kicię znalazła? To była właścicielka. Pani mówiła, że kicia odziedziczyła urodę po tatusiu. Pani ma dwie kotki i kocurka ( ojca ślicznotki ). O sterylizacji nie chciała słyszeć. Stwierdziła, że na wsi zawsze ktoś chętny na małe koty się znajdzie. Tłumaczyłam, że za darmo , ale... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.