brazowa1 Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 (edited) Znacie ten widok? Gdy widzicie,jak do schroniska jest przyprowadzany starszy pies? Dwie panie w średnim wieku ochoczo weszły do schroniska, zasypując z miejsca potokiem słów, z których najczęściej pojawiało się słowo "znaleziony".Widac było, że psa znają...Szybciutko opuściły schron, zostawiając w nim staruszka pudelka. Zwinięta szmatka w boksie zdawała się znikać, nie jadła, nie wstawała. To nie było pierwsze schronisko Czarusia. W grudniu 2013 roku trafił do schroniska w Gdyni,po śmierci swojej ukochanej pani. Niestety, nie zdążył za nią pobiec, a to byłoby dla niego najlepsze. Pies zawsze powinien towarzyszyć swojemu człowiekowi. Przez jakiś czas był jeszcze sam w pustym mieszkaniu, przychodziła sąsiadka, aby go wyprowadzać, ale zabrać na stałe nie chciała. Było wielu zainteresowanych adopcja pudelka,tak ładnie wyglądał na zdjęciach : [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/975/5fbc61b37fd819f3med.jpg[/IMG][/URL] I traf chciał,że trafił na "podludzi"...W nowym domu ( w Sopocie) był chyba niecałe 2 miesiące,najpewniej został wywalony,bo stary,bo zdarzyło mu się zsiusiać.Tym razem trafił do schroniska w Sopocie. Czaruś to kwintesencja pudla,Gdy sie bo bierze na ręce,to robi sie bezwładny jak szmacianka lalka, widać, że całe życie był trzymany na kolanach. Jego widok w boksie po prostu boli. Degeneracja starych pudli następuje błyskawicznie - to nie sierść na schroniskowe warunki. Nie charakter...Jeżeli on szybko nie wyjdzie ze schroniska,to za pół roku nie będzie co zbierać. Pudelek jest załamany i zgaszony, musi brać leki nasercowe. Żeby żyć, to trzeba mieć chęć do życia, a on tego nie ma. Podaje mój telefon,gdyby ktoś myślał o jego adopcji 605 325 725, pies jest w schronisku w Sopocie. akceptuje...on wszystko akceptuje. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/974/0f2eba489dfbe29dmed.jpg[/IMG][/URL] Edited May 16, 2014 by brazowa1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 Serce pęka. Gdzie nie zajrzeć, tam porzucone staruszki. O tym pudelku czytałam wczoraj. Mam nadzieję, że znajdzie się dla niego pomoc. Dałabym mu bdt ale to chyba nikogo nie urządza, bo raz, że tylko do jesieni (wyjeżdżam z kraju), a dwa - jestem tak daleko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaido Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 poogłaszałam Czarusia gdzie się dało na portalach internetowych i facebookowych, jest zapytanie o Czarusia na profilu fb fundacji Dom Tymianka, czy akceptuje koty, co mam odpisać tej osobie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 Kaido, jak pięknie, że nie klepiesz w klawiaturę (jak ja) tylko DZIAŁASZ!!! I już są efekty. Wiem, jeszcze za wcześnie na radość, ale jest nadzieja dla pudelka. Oby tylko był łaskawy dla kotów i szybko mógł opuscić schron. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 14, 2014 Author Share Posted May 14, 2014 Dziewczyny,nie ufam fundacjom i schronisko tez nie bardzo. Ile psów ma obecnie Dom Tymianka? Pytam,bo ich nie znam,a z fundacjami mam baaardzo różne doświadczenia,często psy na fundacyjnych DT lądują w miejscach daleko gorszych od schroniska.Więc gdybym miała pośredniczyć w wydaniu psa,a pies wylądowałby w "hoteliku" np u Neris, to dzięki, wolę, aby został w schronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaido Posted May 14, 2014 Share Posted May 14, 2014 absolutnie nie chodzi mi o to, żeby Czarusia przejęła jakaś fundacja, jemu potrzebny jest kochający dom. Fundacja Dom Tymianka jest zapsiona po pachy, po prostu robię też dla nich ogłoszenia i wrzuciłam ogłoszenie o Czarusiu na ich profil jako ogłoszenie grzecznościowe, Dom Tymianka wyjątkowo promuje adopcje staruszków, sporo ludzi zagląda na fb do tej fundacji, więc może ktoś Czarusia wypatrzy... zrobiłam Czarusiowi ogłoszenia na: tablica.pl. Trójmiasto.pl, alegratce, gumtree tyle mogę tylko, trzymajmy kciuki za dom dla Czarusia.. [URL]https://www.facebook.com/106646816197059/photos/a.106870462841361.1073741832.106646816197059/235416316653441/?type=1&theater[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 14, 2014 Author Share Posted May 14, 2014 Super, cieszę się, ze to chodzi o promocję, przepraszam, źle zrozumiałam. Napisałam priv, kaido. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 15, 2014 Author Share Posted May 15, 2014 kciuki mocno prosze trzymac! I nie puszczać do odwołania!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yolanovi Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 :kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiaciarenka Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 [quote name='kaido']poogłaszałam Czarusia gdzie się dało na portalach internetowych i facebookowych, jest zapytanie o Czarusia na profilu fb fundacji Dom Tymianka, czy akceptuje koty, co mam odpisać tej osobie?[/QUOTE] To nie fundacja pyta o chłopaczka tylko kwiaciarenka.Jest u mnie Apsik z opolskiego schroniska,też ma chore serduszko.Mieszka z kociakami w osobnym domku dlatego gdyż w domu są pieski niezbyt gościnne.Dziś Apsik ma się dobrze,chodzimy codziennie na spacery po4 razy dziennie,podaję leki.Na fejsie jest strona U kwiaciarenki możecie zobaczyć Apsika ,który ma 18 lat.A wczoraj musiałam za nim biec,a bidulek był. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 15, 2014 Author Share Posted May 15, 2014 kwiaciarenka,a dogoniłaś? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiaciarenka Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 Ja nie patrzę jak pies wygląda,czy kulawy,bez oka czy ogona,wiem że takie zwierzaki nie mają szans w schronisku ,może u nas nie ma kanap,za to jest miłość,spacery ,mizianie i czysto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiaciarenka Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 [quote name='Figunia']Serce pęka. Gdzie nie zajrzeć, tam porzucone staruszki. O tym pudelku czytałam wczoraj. Mam nadzieję, że znajdzie się dla niego pomoc. Dałabym mu bdt ale to chyba nikogo nie urządza, bo raz, że tylko do jesieni (wyjeżdżam z kraju), a dwa - jestem tak daleko...[/QUOTE] Ja też mieszkam daleko od Czarusia,Apsika przywiozła mi Pani z Opola,pod Warszawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a-markofix Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 dobre wieści od Brazowa1 - Czaruś ma dom :-) dużo szczęścia piesku :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaido Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 rewelacyjne wieści - super!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 Czaruś wita z nowego domku :) . Jest jeszcze bardzo stremowany, ale będzie dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 15, 2014 Share Posted May 15, 2014 Jaka błyskawiczna akcja!!! Gratulacje i wyrazy uznania dla wszystkich zaangazowanych w pomoc dla Czarusia. Oby każdy piesek w potrzebie miał takie szczęście (w nieszczęściu). Czarusiu, bądź zdrowy i szczęśliwy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2014 Author Share Posted May 16, 2014 Aniu,napisz nam,jak Czarusiek sie czuje i jak spał pierwsza noc na nowym mieszkaniu :) Ogromne podziękowania dla wszystkich,którzy tak szybko pojawili się na tym wątku i specjalne dla Kaido,za zrozumienie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 16, 2014 Share Posted May 16, 2014 Tez czekam na wieści z Czarusiowego domku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaido Posted May 16, 2014 Share Posted May 16, 2014 Czarus w nowym domku:) [URL]https://www.facebook.com/SchroniskoSopot/photos_stream#!/SchroniskoSopot/photos/pb.233756206649277.-2207520000.1400246671./792568514101374/?type=3&theater[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 16, 2014 Author Share Posted May 16, 2014 [quote name='Figunia']Tez czekam na wieści z Czarusiowego domku...[/QUOTE] Czaruś to zuch! W schronie odpłynieta szmatka, a dzis ,gdy Psokotka wróciła z pracy,radośnie Ją przywitał. Koty i mopsica przyjęły go bez zgrzytów. No,ale Ania wprowadzila bezkolizyjnie do kotow nawet dorosłego psa grenlandzkiego - niezyjącego już, wspaniałego Bambosza. Czarusia ostrzyże ciocia Iza,nie moge sie doczekać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted May 25, 2014 Share Posted May 25, 2014 Tu domek Czarusia :) . Jest u mnie już 10 dni. I... dzieje się cud!!! Czaruś w niczym nie przypomina bezwolnej szmatki, jaką odbierałam ze schroniska. To normalny, normalnie reagujący pies, tyle, że starszy. Owszem, śpi sporo, nie szaleje jak młodziak, ale chętnie idzie sobie na spacerek, obwąchuje się z zainteresowaniem ze spotkanymi psiakami, wita się gdy wracam z pracy. Byliśmy w środę u weterynarza. Okazuje się, że pies jest całkiem w niezłej formie, w każdym razie lepszej niż można było przypuszczać. Zdrowe nerki, wątroba, w normie cukier. Trochę anemii, dostał preparat witaminowy i kontrola za 2 tygodnie. Serce nie całkiem zdrowe,m ale to pierwsza faza niedomykalności zastawek, tzw. bezobjawowa. Dostał lek, ale w najmniejszej możliwej dawce na razie. Okazało się też, że ma charakterek:cool1:. Cioci Izie nie udało się go do końca ostrzyć, bo strzyże wspaniale swojego pekina, ale pekin strzyżenie lubi. A dziadzio Czaruś jak się okazało - nie lubi! Potrzebny był nawet kaganiec, a ciocia nie ma wprawy w strzyżeniu buntowników. U weterynarza podobnie - w drodze w kolejce anioł, w poczekalni też, u doktora przy osłuchiwaniu takoż, ale już pobranie krwi - co to to nie, możemy ewentualnie chlapnąć ząbkami:evil_lol:. W sumie mnie to cieszy, o oznacza, że Czaruś to normalny, kontaktowy psiak posiadający własne zdanie. Nie jest absolutnie agresywny, nawet w takich sytuacjach jak powyższe najpierw ostrzega, a jeśli człowiek nie reaguje, no to cóż... czasem nie ma wyjścia :) . W Wielki Czwartek musiałam pożegnać ukochaną sunię Kajtusię, którą mam w miniaturce na fotce:-(. Miała 20 lub 21 lat. Czaruś to przy niej niemal wulkan energii. W ocenie weta na podstawie postępu zaćmy ma 13-14 lat. Kajtusia też była ze schroniska z Sopot. Czaruś pozdrawia wszystkie ciocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 25, 2014 Share Posted May 25, 2014 Współczuję odejścia Kajtusi. Na pewno jeszcze mocno boli... A Czaruś, cóż, dostał tą najcenniejszą witaminę M i ożył. Długich, szczęśliwych lat w zdrowiu Całej Rodzinie!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.