ania shirley Posted August 8, 2014 Posted August 8, 2014 Super wieści!!! A najbardziej mnie cieszy powrót sił i przytomności. "Addisonowska niemoc" jest straszna.Nie można czytać, oglądać telewizji. Nawet zamiast snu jest taki dziwny, chory letarg. Nie dziwie się , ze on merda do wszystkiego. On po prostu merda do życia. Quote
AgaG Posted August 8, 2014 Author Posted August 8, 2014 [quote name='ania shirley']Super wieści!!! A najbardziej mnie cieszy powrót sił i przytomności. "Addisonowska niemoc" jest straszna.Nie można czytać, oglądać telewizji. Nawet zamiast snu jest taki dziwny, chory letarg. Nie dziwie się , ze on merda do wszystkiego. On po prostu merda do życia.[/QUOTE] :loveu:no nawet zaczął Pomidorcię zauważać. może do niej nie merda, ale jak czuje, że jest blisko niego, to odwraca główkę w jej stronę. Natomiast my na powitanie dostajemy kilka delikatnych merdnięć i takie słodkie zadarcie główki, jakby nam mówił, "no co prawda was nie widzę, ale wiem, że jesteście". Teraz zjadł obiadek z mojej dłoni, popił wodą i ułożył się w łóżeczku:loveu: Quote
Martika&Aischa Posted August 8, 2014 Posted August 8, 2014 Fenuś rozczula mnie do łez ....przekochany ogonek :*:*:* Quote
AgaG Posted August 8, 2014 Author Posted August 8, 2014 (edited) [quote name='1izabelka1']staruszki są cudne , a te mordeczki siwe to mnie rozklejają całkowicie . Nie potrzebnie się ludzie boją wziąć starszego psa , wiadomo , że to praca , siuśki czasem latanie po wetach ale ile one dają radości :) dziadzio który jest u mnie to promyczek , zawsze jak mam zły dzień a na niego tylko spojrzę to od razu mi się gęba cieszy :) uśmiech Pomidorci bezcenny :)[/QUOTE] Masz rację. Jest właśnie tak, jak to opisujesz :) Ja czasami nazywam moje psiaki słoneczkami:loveu:.. i cóż jednym z ważnych powodów, dla których prowadzę ich wątki, jest wiara w to, że może ktoś, kto jeszcze nie odważył się adoptować staruszka ze schroniska, postanowi tak zrobić. Taka decyzja jest nie tylko źródłem wielu pracochłonnych i czasochłonnych zająć, ona jest przede wszystkim źródłem dużej przyjemności. :) [quote name='asiuniab']widać, że oczka takie bardziej przytomne[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] a staruszki do zacałowania[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][/QUOTE] [quote name='AMIGA']Właśnie też miałam pisac, że widać wyraźną różnicę w "przytomności" oczek [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][/QUOTE] [quote name='Panna Marple']Spojrzenie dużo bardziej żywe-leki działają! Hurra!!![/QUOTE] Tak[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] zdjęcia uwidaczniają drogę Fenomena do przytomności, czego warunkiem było zwalczenie koszmarnej, obezwładniającej słabości. Edited August 8, 2014 by AgaG Quote
Figunia Posted August 9, 2014 Posted August 9, 2014 Trochę mnie nie było a tu takie dobre wieści!!!! Ogromnie się cieszę, że stan zdrowia Fenia wciąż się poprawia. Strasznie było czytać wcześniejsze relacje Opiekunki...ten stały brak apetytu Fenia, opadanie z sił... A teraz taka radość!!!! I dobrze widać tą zmianę na zdjęciach, to już nie ten sam piesio... A Aga jaka szczęśliwa...tak miło na Was patrzeć... Serdeczności moc!!!! Quote
AgaG Posted August 9, 2014 Author Posted August 9, 2014 (edited) [quote name='Kamila Proc']taka codziennosc jest super[/QUOTE] No jeszcze trochę jest do zrobienia :). Na przykład pazurki. :) Fenuś z tego powodu, że bardzo mało chodzi w ogóle ich nie ściera, z drugiej strony całkiem króciutkie być nie mogą - zwłaszcza w przednich łapach, które ustawia inaczej przez kalectwo i trochę wbija w podłoże dla równowagi. W każdym razie w poniedziałek wybieramy się do wetki w celu przycięcia pazurów tyle, ile można, no i będziemy ważyć Grzybcia kochanego) [quote name='Grażyna49']Piękne zdjęcia,cudne psiaczki,zachwycający w swoich przeobrażeniach Kosmitek. Pozdrawiam serdecznie.[/QUOTE] Grażynko dziękuję Ci bardzo, my też pozdrawiamy, przeobrażony Kosmitek właśnie zjadł na późną kolację ugotowaną wołowinkę:) Edited August 9, 2014 by AgaG Quote
ania shirley Posted August 10, 2014 Posted August 10, 2014 Wlasnie, jak z chodzeniem? Chodzi więcej? I czy biegunki minęły? Quote
AgaG Posted August 10, 2014 Author Posted August 10, 2014 (edited) [quote name='Ajula']super, bardzo się cieszę :loveu: uśmiech Pomidorci przepiękny! ps. Aga jaka Ty ładna kobieta jesteś :)[/QUOTE] Ajula Pomidorcia na pewno jest zachwycająca :) a Fenomenek dostarcza nam każdego dnia przemilych niespodzianek. Wczoraj na przykład bezbłędnie trafił do małego pokoju, gdzie siedziałam przy biurku i był z siebie bardzo zadowolony:loveu: [quote name='Felka z Bagien']Cudowności!Miód na "sterane serce".Niech to szczęście trwa wiecznie!Feniulku,milion dziubasów!W dodatku jesteś pachnący![/QUOTE] Wycałowaam od Ciebie:) Edited August 10, 2014 by AgaG Quote
AgaG Posted August 10, 2014 Author Posted August 10, 2014 (edited) [quote name='ania shirley']Wlasnie, jak z chodzeniem? Chodzi więcej? I czy biegunki minęły?[/QUOTE] Po mieszkaniu trochę więcej, po trawce niestety nie. Parę kroków to wszystko. Stanu zapalnego w łapie z pewnością nie ma dzięki lekom. To, iż nie widzi, też nie tłumaczy tej ograniczonej ruchliwości. Starość jego chyba niestety tłumaczy.. :( Do takich wniosków dochodzę porównując zachowanie Fenomenka z innymi bardzo sędziwymi staruszkami, jakie miałam (zwłaszcza z niewidomym Kasnową) czy z tymi, które ma moja koleżanka Ola. Nie sądzę, by wiele się tu zmieniło pomimo powrotu przytomności Biegunek nie było od dłuższego czasu. Raz kupka nieco gorsza..Ale poprawa pod tym względem jest ogromna:) Edited August 10, 2014 by AgaG Quote
AgaG Posted August 10, 2014 Author Posted August 10, 2014 [quote name='Figunia']Trochę mnie nie było a tu takie dobre wieści!!!! Ogromnie się cieszę, że stan zdrowia Fenia wciąż się poprawia. Strasznie było czytać wcześniejsze relacje Opiekunki...ten stały brak apetytu Fenia, opadanie z sił... A teraz taka radość!!!! I dobrze widać tą zmianę na zdjęciach, to już nie ten sam piesio... A Aga jaka szczęśliwa...tak miło na Was patrzeć... Serdeczności moc!!!![/QUOTE] Figuniu dziekuję za miłe jak zawsze słowa od Ciebie :) Myślę, że ostatnio Fenomenek osiągnął naprawdę dużo:multi:.Jego obecną kondycję psycho-fizyczną określiłabym jako podobną do samopoczucia mocno starszego pana, który co prawda żyje zupełnie innym rytmem niż młodzian, łatwo się męczy, ale radzi sobie we własnym domu, ma swoje radości, życie sprawia mu przyjemność, a nie ból. Czy uda się jeszcze coś więcej uzyskać? Nie wiem, bardzo bym chciała, ale już teraz jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, że Fenomenek cieszy się życiem tak jak może, czuje naszą miłość i ją odwzajemnia :loveu: Quote
AMIGA Posted August 10, 2014 Posted August 10, 2014 Aga widać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia ;). Dopiero się modliliśmy, żeby Feniutek cokolwiek zjadł, choćby okruszynkę. Żeby nie było biegunek. A tu proszę - je, oczka ma przytomniejsze, nie zalega wciąż w swoim łóżeczku, a my bysmy chciały teraz, żeby chodził po trawce, żeby sie zaokrąglił i żeby żył dłuuuuuuuuuuuuugo w zdrowiu. I tak się stanie, tak się musi stać, bo - jak widac - idzie ku lepszemu. Ufffffffffff ale się rozgadałam :oops:. Ale Kosmitek zapadł mi głęboko w serce strasznie sie cieszę jak czytam coraz pomyslniejsze wieści o nim :-) Aguś wyściskaj Kosmitka mocno ode mnie i ucałuj pachnący łebek :-) Quote
ania shirley Posted August 10, 2014 Posted August 10, 2014 Mile wieści u Fenusia. Co do chodzenia na zewnątrz, to kiedyś w sąsiedztwie był niewidomy, przygarnięty pies. Po domu nauczył się chodzić, powoli poznał ro,klas mieszkania. Natomiast na zewnątrz bal się i właściwie tylko załatwiał się na trawce. I stal. Zapięty na smycz dreptal za właścicielem bardzo nieporadnie. Nie czul się bezpiecznie na zewnątrz. Nawet tu, na dogomanii był watek niewidomej suczki, która po operacji zacmy drastycznie zmieniła zachowanie. Wcześniej była agresywna ze strachu, gdy zaczęła widzieć zrobiła się przyjacielska i ciekawa świata. Ważne , ze Fenus, je, nie ma problemów z brzuchem i poznaje powolutku mieszkanie. Quote
AgaG Posted August 10, 2014 Author Posted August 10, 2014 [quote name='AMIGA']Aga widać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia ;). Dopiero się modliliśmy, żeby Feniutek cokolwiek zjadł, choćby okruszynkę. Żeby nie było biegunek. A tu proszę - je, oczka ma przytomniejsze, nie zalega wciąż w swoim łóżeczku, a my bysmy chciały teraz, żeby chodził po trawce, żeby sie zaokrąglił i żeby żył dłuuuuuuuuuuuuugo w zdrowiu. I tak się stanie, tak się musi stać, bo - jak widac - idzie ku lepszemu. Ufffffffffff ale się rozgadałam :oops:. Ale Kosmitek zapadł mi głęboko w serce strasznie sie cieszę jak czytam coraz pomyslniejsze wieści o nim :-) Aguś wyściskaj Kosmitka mocno ode mnie i ucałuj pachnący łebek :-)[/QUOTE] AMIGA Kosmitek wycałowany :) no ale przecież osobiście go wkróce wyściskasz? Zobaczysz, jaki Fenomenek śliczny! Czekamy na wizytkę:) Tylko mnie uprzedź proszę dwa dni wcześniej, żebym ciacha mogła upiec Quote
AgaG Posted August 10, 2014 Author Posted August 10, 2014 [quote name='ania shirley']Mile wieści u Fenusia. Co do chodzenia na zewnątrz, to kiedyś w sąsiedztwie był niewidomy, przygarnięty pies. Po domu nauczył się chodzić, powoli poznał ro,klas mieszkania. Natomiast na zewnątrz bal się i właściwie tylko załatwiał się na trawce. I stal. Zapięty na smycz dreptal za właścicielem bardzo nieporadnie. Nie czul się bezpiecznie na zewnątrz. Nawet tu, na dogomanii był watek niewidomej suczki, która po operacji zacmy drastycznie zmieniła zachowanie. Wcześniej była agresywna ze strachu, gdy zaczęła widzieć zrobiła się przyjacielska i ciekawa świata. [B]Ważne , ze Fenus, je, nie ma problemów z brzuchem i poznaje powolutku mieszkanie.[/B][/QUOTE] No właśnie! to już bardzo bardzo dużo. A co do zachowania na spacerch :Mój niewidomy Kasanova bardzo chętnie chodził na spacerki, traktując dość napiętą smycz jak pęmpowinę :)dawała mu ona poczucie bezpieczeństwa. Był w stanie nawet całe osiedle okrążyć ze mną. No ale Kasanova niemal do końca życia był ruchowo dość sprawny. Myślę natomiast, że Fenuś z racji kalekiej łapy i konieczności ustawicznego koncentrowania się na tym, by się nie potknąć, nigdy tak smyczy nie potraktuje. Quote
AMIGA Posted August 10, 2014 Posted August 10, 2014 Ja bardzo, bardzo przepraszam za offka, ale dziś kończy się bazarek zrobiony dla "mojej" Nurii i jakoś nikt nie jest zainteresowany tym co tam jest. A nuż kogoś może zainteresuje [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/254735-KOCIE-FEROMONY-FELIWAY-dla-Nurii-do-10-08[/url] Quote
Martika&Aischa Posted August 12, 2014 Posted August 12, 2014 zaglądam sobie do słoneczka Fenusia :) Quote
AgaG Posted August 12, 2014 Author Posted August 12, 2014 [quote name='Martika@Aischa']zaglądam sobie do słoneczka Fenusia :)[/QUOTE] Fenomenek lula zadowolny, że jest ciut chłodniej. Wczoraj wyjątkowo dużo jak na niego potuptał po domku bardzo przytomną minka, cieszył się z miziania i buziaków.:loveu: Myślę więc, że czuje się całkiem dobrze. Czekamy na doktora, który jest na wakacjach, by pójść na wizytkę kontrolną. Quote
auraa Posted August 12, 2014 Posted August 12, 2014 podczytuje ten wątek i cieszę się, że jest lepiej:lol: Quote
Figunia Posted August 12, 2014 Posted August 12, 2014 Pozdrowienia dla kochanego psiaczka i Jego Wspaniałej Opiekunki i równie kochanej i wspaniałej Rodzinki!!! Quote
AgaG Posted August 12, 2014 Author Posted August 12, 2014 (edited) [quote name='ania shirley']A ważenie było?[/QUOTE] Na razie tylko na domowej wadze, która pokazuje prawie kilogram więcej:multi:Dziś nie zdążyłam z Fenomenkiem pójść na podcinanie pazurków i "profesjonalne" ważenie, bo w gabinecie musieliśmy pokazać naszą Maję, która nadal ma problemy skórne na tle alergicznym. [quote name='auraa']podczytuje ten wątek i cieszę się, że jest lepiej[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG][/QUOTE] Zmiana jest ogromna. Dziś Fenomenek czuł się chyba jeszcze lepiej niż wczoraj. Dużo chodził po mieszkaniu, nadstawając mi raz po raz główkę do głaskania i merdając swoim pięknym błyszczącym ogonkiem.:loveu: Poza tym sam się dopominał jedzenia. :multi: [quote name='Figunia']Pozdrowienia dla kochanego psiaczka i Jego Wspaniałej Opiekunki i równie kochanej i wspaniałej Rodzinki!!![/QUOTE] bardzo dziękujemy i nawzajem dla Ciebie i Lonieczki :) Edited August 12, 2014 by AgaG Quote
AMIGA Posted August 13, 2014 Posted August 13, 2014 Teraz ten wątek może służyć jako najlepsza dogoterapia na strapione serca.:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.