czi_czi Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Dla mnie hodowla to musi być hodowla w pełnym znaczeniu tego słowa. Może być pod szyldem samego papieża, ale jeśli niczego dobrego do rasy nie wnosi (a wręcz czasem uwstecznia postępy poprzedników) to po co w ogóle istnieje? a co to jest wnoszenie czegos dobrego do rasy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Właśnie, co to jest? Sorry, ale patrząc w ten sposób, to większość hodowli rozmnaża a nie hoduje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Nie twierdzę, że każdy musi odnieść zadowalający wszystkich sukces. Raczej o to żeby miał jakiś swój plan na hodowle. Przerabiałam analogiczna sytuacje w hodowli świnek morskich. Są hodowle w których po 2 pokoleniach było z daleka wiadomo, które zwierzaki są od niech. Było po prostu widać pracę hodowcy nad tą daną linią, dobre oko do zwierząt i przede wszystkim konsekwencje w realizacji planu. Jest za to sporo hodowli, których mimo kilku lat hodowli, nie udało się wyhodować ani porządnego typu zwierząt, ani nawet grupy o podobnych cechach. I to samo zauważam w hodowli psów. Są hodowle, które mimo niewielkiej ilości miotów mają wyraźny typ (i to nie wynikający z krycia kilka razy tej samej suki psem z podobnym rodowodem). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 wiem o co ci chodzi ale mysle ze trzeba zdac sobie sprawe z tego ze to co ja czy ty uwazamy za pomylke hodowlana kto inny bedzie uwazal za cud natury (a raczej hodowli). Vide obecne rottweilery. przeciez to co sie z rasa dzieje to pomylka. No i jakby nie patrzec okreslony typ/linia jest zachowana. Pytanie czy rzeczywiscie taka wizja hodowlana to jest to o co w hodowli chodzi...oczywiscie mozna dostac rottka w dawnym typie ale nie jest to tak proste jak 10 lat temu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 No niezupełnie -wzorzec to wzorzec:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 no to chyba sam ZK ma w dupie wzorzec albo tak wykorzystuje luzne granice w nim okreslone ze wystawy wygrywaja psy mogace robic juz nawet nie za karykature danej rasy a za porazke hodowlana moim zdaniem. Uogolniajac oczywiscie bo sa rasy wygladajace naprawde dobrze i mimo uplywu lat niezmieniane przez nieprzemyslana hodowle 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 Hodowla nie polega na tym, żeby nic nie zmieniać :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted August 17, 2015 Share Posted August 17, 2015 ja mam inne zdanie; uwazam ze masa ras wygladala lepiej te nascie czy dziesiat lat temu i niepotrzebnie ludzie bawili sie w ich zmienianie. jesli zmiany maja wygladac tak jak w przypadku jakichs 80 % ras to chyba pozostaje siasc i plakac. Ale w sumie gdyby nikt nie kupowal takich psow to by nie byly "produkowane". jakbym byla hodowca rottweilerow albo bulterierow albo boston terierow i wypuszczala spod swoich skrzydel takie koszmarki jakich pelno na wystawach to bym nie byla w stanie spojrzec w lustro 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 wiesz co, moja siora ma na koncie jeden calkiem udany miot bullterierow. dwa z nich zostaly u nas w rodzinie i mimo ze ja sama juz dawno wyleczylam sie z bullka, to sa to bardzo fajne, dosc aktywne (wadomo, ze dla mnie one sa DOSC aktywne, bo ogolnie nie ma co porownywac ttb z psami z gr 7), wydolne, sprawne pieski. moja siora bardzo duzo chodzi po gorach z jednym z tych pieskow i sobie calkiem zajebiscie radzi (oczywiscie moj chlopak uwaza, ze nikt nie moze sie rownac naszemu pieskowi, ktory przelazl z nim sudety wzdluz i wszerz, ale oni sa masakratorami oboje i sadze, ze maja nierowno we lbie). nie sadze, zeby z ta rasa bylo jakos zle. zdarzylo mi sie stac w ringu z bullterierka mojej mamy i serio sadze, ze bez masakry. jakos w kwietniu na parkingu przed wystawa w opolu zaczepila nas pani i powiedziala, ze teraz jest tyle pozmienianych ras, a te nasze (rozne setery i wnk) wygladaja po prostu jak normalne psy. i cos w tym jest. dlatego ja bym nie mogla miec psa, ktory nie wyglada jak pies tylko jak karykatura. jak chcialam miec psa, to moj chlopak, ktory nic o psach za bardzo nie wiedzial, powiedzial, ze ten pies ma byc: "niezniszczalny w terenie, madry i ladny". to "ladny" dodal po namysle. "no wiesz, ladny. ma nie wygladac jak debil". ludziom jednak podobaja sie rozne rasy, ale ja serio nie kumam, co siedzi w glowie czlowieka, ktory kupuje psa, ktory do niczgo jest niezdolny. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucky. Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 a_niusia niezdolne psy często są tymi modnymi. Teraz fala była na buldogi francuskie. Wieeele dziewczyn jak byłam w lo kupowały sobie buldożki, bo takie fajne i chrumakają, a pseudo zacierają ręcę, bo młode dziewczynki chcą pieska z płaską mordką, bo są takie ,,fashion". Wracając do hodowli zkwp i pseudo, zauważyłam dzisiaj, że wielu hodowców ma trochę zbyt dużego bzika, gdzie jego pies trafi do domu i jakie kryteria stawia przyszly właściciel. Jedna osoba na fb napisała, że chce psa z hodowli po przebadanych rodzicach, żeby szczeniaki były wolne od chorób genetycznych, na samym końcu zostało zaznaczone, że ma być to takie, a nie inne umaszczenie, i od razu nagonka, że umaszczenie nie jest najważniejsze, jak ktoś zadaje takie pytanie to się od razu rozłączam itd... jak dla mnie to przesada, bo według mnie lepiej spróbować wytłumaczyć komuś, dlaczego umaszczenie nie jest najważniejsze, a inne cechy np charakteru, czy właśnie to czy rodzice są badani , bo taki kupiec pomyśli sobie "chce psa z rodowodem, a mnie spławiają, kupię więc psa bez rodowodu i nie będzie takiego problemu". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 a_niusia niezdolne psy często są tymi modnymi. Teraz fala była na buldogi francuskie. Wieeele dziewczyn jak byłam w lo kupowały sobie buldożki, bo takie fajne i chrumakają, a pseudo zacierają ręcę, bo młode dziewczynki chcą pieska z płaską mordką, bo są takie ,,fashion". Wracając do hodowli zkwp i pseudo, zauważyłam dzisiaj, że wielu hodowców ma trochę zbyt dużego bzika, gdzie jego pies trafi do domu i jakie kryteria stawia przyszly właściciel. Jedna osoba na fb napisała, że chce psa z hodowli po przebadanych rodzicach, żeby szczeniaki były wolne od chorób genetycznych, na samym końcu zostało zaznaczone, że ma być to takie, a nie inne umaszczenie, i od razu nagonka, że umaszczenie nie jest najważniejsze, jak ktoś zadaje takie pytanie to się od razu rozłączam itd... jak dla mnie to przesada, bo według mnie lepiej spróbować wytłumaczyć komuś, dlaczego umaszczenie nie jest najważniejsze, a inne cechy np charakteru, czy właśnie to czy rodzice są badani , bo taki kupiec pomyśli sobie "chce psa z rodowodem, a mnie spławiają, kupię więc psa bez rodowodu i nie będzie takiego problemu". plus to slynne "nie zaczyna sie rozmowy z hodowca od pytania o cene!!!!!!' :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 No, faktycznie, nie powinno się. Ale to też głównie dlatego, że warto najpierw powiedzieć, czego się oczekuje. Być może hodowca nie ma tego, czego szukamy. Bo jak ktoś zrobił mega krycie, ma super dobre szczenięta, a dzwoni nagle ktoś i pyta po ile i czemu tak drogo, a na nie czeka lista chętnych, to się na drzewo spuszcza gościa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 jak ktos wrzuca ogloszenie na olxa to musi sie liczyc z tym ze beda dzwonic osoby zainteresowane i interesowac je bedzie miedzy innymi (a pewnie przede wszystkim) cena. no i oczywiscie jest roznica w uprzejmym pytaniu o cene i w robieniu wyrzutow ze tak drogo i czy nie da rady taniej. zreszta ktos kto ma zajebiste psy i mega krycie z reguly nie musi sie ratowac wrzucaniem ogloszen do neta bo poczta pantoflowa sie wszystko rozchodzi ja mam wrazenie ze przede wszystkim hodowcy psow maja z tym problem/ traktuja to jako faux pas ale ja generalnie mam ostatnio hejta na hodowcow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucky. Posted August 18, 2015 Share Posted August 18, 2015 Skoro hodowcom zależy na dobrym wizerunku rasy, kocha ją itp itd to powinien dołożyć trochę więcej starań, żeby Pan Kowalski nie kupił psa z pseudo a z hodowli, pewnie takich telefonów od laików ma sporo, ale kilka zdań poświeconych na wytłumaczeniu dlaczego hodowla zkwp, a nie stowarzyszenie kotka i pieska, może by coś zmieniło. Ogólnie z tego co widzę, to pomiędzy hodowcami danych ras są ciągłę sprzeczki i podział na jakieś grupy. Tych nie lubimy bo nie klikają pieskom, tych też nie, bo jeżdża tylko na wystawy i nic wiecej, a tych to już w ogóle nie nawidzimy, bo wolą psy innego typu, niż my hodujemy. No ludzie... Ogólnie nie mam zdania nt zkwp, ale coraz częściej słyszy się o pseudo nawet tutaj, jednak kupując psa, wybrałabym mniejsze zło, czyli związek. Rozmnażanie psa bez papierów i sprzedawanie go jest nielegalne i w nosie mam to, że jedne szczeniaki były po suce, która rodziła co cieczke, a drugie po wychuchanej suczce z domowej hodowli, zakaz jest zakazem i każdy powinien się tego trzymać, bo inaczej psów w schroniskach nadal będzie przybywać. No i ludzie... ludzie to debile i ich myślenia chyba nie da rady zmienić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bellis_perennis Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 zreszta ktos kto ma zajebiste psy i mega krycie z reguly nie musi sie ratowac wrzucaniem ogloszen do neta bo poczta pantoflowa sie wszystko rozchodzi Czasami już przed kryciem jest tyle chętnych, że nie dla wszystkich starcza później szczeniaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faustus Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 Sorry, ale patrząc w ten sposób, to większość hodowli rozmnaża a nie hoduje. I chwała im za to że TYLKO rozmnażają :) Tak na szybko...ja nie znajduję wielu przykładów, w których od XX wieku "wnoszenie czegoś" do rasy przyniosło dobry efekt. Może się mylę, proszę wyprowadzić mnie z błędu. A co do całej rozmowy odnośnie ZKwP. Cóż..mam psa z FCI. Nie jestem i nie będę członkiem ZKwP. Tym samym...mój pies nie ma rodowodu, a tylko metrykę :D więc idąc trybem myślenia rasowy=rodowodowy jest kundlem ;) muszę mu to dziś powiedzieć ;) To ironia była powyżej ;) Mówiąc zupełnie szczerze...nie zauważam różnicy w zdrowiu psów z ZKwP i pozostałych. To co zauważam to to, że kiedy choruje pies ze Stowarzyszenia Psa Burka to na forach padają teksty typu: "a widzisz: było w ZKwP kupić", "oszczędziło się na rodowodzie to teraz masz efekty", "to wina tych pseuduchów" itp...Kiedy zaś choruje pies z ZKwP...to no cóż...tak już czasem bywa, że piesek choruje. Bywa. Nic się na to nie poradzi ;) A mnie osobiście wkurza to, że w ZKwP na bezczelnego rozmnaża się psy z HD-C. Bo można. To się rozmnaża... W imię udoskonalania rasy? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 jak ktos wrzuca ogloszenie na olxa to musi sie liczyc z tym ze beda dzwonic osoby zainteresowane i interesowac je bedzie miedzy innymi (a pewnie przede wszystkim) cena. no i oczywiscie jest roznica w uprzejmym pytaniu o cene i w robieniu wyrzutow ze tak drogo i czy nie da rady taniej. zreszta ktos kto ma zajebiste psy i mega krycie z reguly nie musi sie ratowac wrzucaniem ogloszen do neta bo poczta pantoflowa sie wszystko rozchodzi ja mam wrazenie ze przede wszystkim hodowcy psow maja z tym problem/ traktuja to jako faux pas ale ja generalnie mam ostatnio hejta na hodowcow no nie wiem. w polsce zawsze warto wrzucin zapowiedz np. na allegro szczegolnie, gdy nie hoduje sie mega popularnej rasy. my np. planujemy raczej wysoko polkowe krycie, a pewnie tez cos tam wrzucimy. jesli chodzi o rozmnazanie psow z hd c... kuurde, to tez nie jest mega oczywiste. nie kryjesz biodrami, kryjesz psem. na danego psa sklada sie mnostwo rzeczy. nie tylko biodra. na te sprawe trzeba spojrzec naprawde globalnie i obczaic, co jak sie niesie oraz w jakim kraju i w jakim systemie pies zostal oceniony. to jest najwazniejsze. jesli pies w bva czy w australii dostal wynik 6/4, 1/11 to kurde...to sa spoko biodra niezaleznie od tego jak ten wynik tlumaczy fci. oczywiscie ja pisze z perspektywy rasy, ktora mam w chacie. nie jakis obciazonych ras typu labrador czy owczarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faustus Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 oczywiscie ja pisze z perspektywy rasy, ktora mam w chacie. nie jakis obciazonych ras typu labrador czy owczarek. Cane corso. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 a no to ja spotkalam na wystawie hodowce tej rasy, gdy stalam w kolejce po cos tam i on mi powiedzial, ze nie robi badan na hd, bo u tych psow to od razu widac, jak maja dysplazje hahahaha 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faustus Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 a no to ja spotkalam na wystawie hodowce tej rasy, gdy stalam w kolejce po cos tam i on mi powiedzial, ze nie robi badan na hd, bo u tych psow to od razu widac, jak maja dysplazje hahahaha Tia...dysplazję powyżej HD-C owszem pewnie widać. Do HD-C już..niekoniecznie. CC to dość odporne na ból psy, dobrze umięśnione (przynajmniej powinny być) i potrafią się długo bronić przed widocznymi objawami dysplazji. Tak czy siak, trzymając się słownictwa FCI w kwestii dysplazji: osobiście uważam, że rozmnażanie psa z najbardziej nawet zajebistymi genami (pozostałymi), charakterem, eksterierem ale ze świadomością, że ma dysplazję jest sprzeczne z etyką. Nie piszę już nawet, że sprzeczne z hodowlą w sensie udoskonalania rasy, bo temu jestem przeciwny z założenia ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 dla mnie jest niezwykle wazne, zeby biodra byly DOBRZE ocenione. pozniej dopiero mozna sie zastanawiac, czy uzyc psa z nieco gorszymi biodrami, bo on niesie cos, na czym nam super zalezy czy tez nie uzyc itd. nie mowie o uzywaniu do hodowli psow, ktore sa klaekie lub tez mega dysplastyczne. jednak ja np. majac suke z super biodrami, z doskonale ustabilizowanej pod tym wzgledem linii hodowlanej, nie do konca szukam dla niej na sile psa hd a/a, bo po pierwsze szukam raczej w rejonach, gdzie na biodra sa inne oznaczenia i psy bada sie naprawde kompleksowo, a po drugie mam na to szersze spojrzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faustus Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 a po drugie mam na to szersze spojrzenie.Niezależnie od szerokości spojrzenia jakkolwiek doskonała nie była by suka, czy pies to nie są jedynymi. Więc tłumaczenie rozmnażania dysplastycznych psów ich zajebistością jest dla mnie błędne. Ponadto...jak się ma używanie psów z dysplazją do świadomego i celowego: udoskonalania rasy? ;) Ponadto co doskonale wiesz: poruszamy się w oznaczeniu FCI w naszym kraju (w większości). To nie jest HD-B gdzie masz lekkie zmiany, ale bez dysplazji tylko ta dysplazja jest stwierdzona. I jak też wiesz: dysplazja jest chorobą dziedziczoną. I powiem więcej: CC to ciężkie psy. Obecne HD-C może w przyszłości być HD-D. I to też zapewne wiesz. Więc jak napisałem powyżej: dla mnie nie ma uzasadnienia dla takiej decyzji. Dobra: może gdyby to była kwestia odrestaurowania wymierającej rasy, gdyby każdy osobnik był na wagę złota. Tak wtedy owszem. Ale nie w sytuacji kiedy dostępnego materiału genetycznego masz mnóstwo: tego doskonałego także. W takich sytuacjach hodowca powinien sobie powiedzieć pas i odżałować ten piękny wygląd i super charakter psa i nie brnąć w tą uliczkę dalej. Ponadto: śmiem twierdzić, że przez takie myślenia jak Twoje udało się wyhodować takie piękne ale "krótkoterminowe" współczesne dogi. Sądzę, że takie właśnie myślenie pt "aa co tam, coś ma w genach złego, ale za to..." oraz "przecież to nie taka wielka zmiana jest" jest przyczyną degeneracji wielu ras. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a_niusia Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 jezeli tak sadzisz, to nie sadze, zebys dobrze zrozumial moje posty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faustus Posted August 19, 2015 Share Posted August 19, 2015 jezeli tak sadzisz, to nie sadze, zebys dobrze zrozumial moje posty. Wybacz ale nie jesteś dla mnie wyrocznią ;) ani skarbnicą wiedzy wszelakiej. Więc Twoich słów nie traktuję jak prawdę objawioną i pozwalam sobie mieć swoje zdanie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.