Ayame Nishijima Posted September 20, 2014 Author Share Posted September 20, 2014 Dziwne, wczoraj pytałam co słychać u Chani i nie widzę tego postu :niewiem: ale Ayame powiedziała bez pytania. Dziękuję :) lLOL Widzisz, Elik, jaka jestem zdolniacha? ;-) Odpowiadam nawet na niezadanie pytania. A na poważnie, sama byłam ciekawa, ale wczesniej się nei wyrobiłam z telefonem do Beaty. Przy okazji dowiedziałam się o jeszcze jednym sukcesie: w hotelu była wycofana i niepewna suka- Saba. na oko z 55 kg wagi. Niby łagodna, ale nieznosiła kobiet (rzucała się na kraty) ani innych psów. Łatwo się blokowała... Teraz radośnie wita Beatę w boksie i... biega z 6 innymi psami po ogrodzie! :) Wszyscy bali się, ze jest nieadopcyjna a tu kolejne bydlątko wychodzi na prostą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Aniu - bardzo dziękuję :) Przekazałam numer :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Widzisz, Elik, jaka jestem zdolniacha? ... Wiedziałam o tym od zawsze :) ...Przy okazji dowiedziałam się o jeszcze jednym sukcesie: w hotelu była wycofana i niepewna suka- Saba. na oko z 55 kg wagi. Niby łagodna, ale nieznosiła kobiet (rzucała się na kraty) ani innych psów. Łatwo się blokowała... Teraz radośnie wita Beatę w boksie i... biega z 6 innymi psami po ogrodzie! :) Wszyscy bali się, ze jest nieadopcyjna a tu kolejne bydlątko wychodzi na prostą :) a w umiejętności Beaty nie wątpiłam nigdy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Moca35 przeniosła swoją deklarację z Astera na Chani, ale nie mam jak podać Jej numeru konta, bo ma zapchana skrzyneczkę. Zostawiłam wiadomość w powiadomieniach, ale nie wiem czy po zmianach wie, gdzie trzeba zaglądnąć. Jeśli ktoś zna Jej adres e-mail, albo nr telefonu, to bardzo proszę powiadomcie Ją o tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Fajne wieści :) Oby tak dalej i będzie można ogłaszać Chani :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Aniu, do zostawania samej to jeszcze wiele Chani brakuje... No i stan rozbrykanego szczeniaka tez nie jest tym o co chodzi. Beztroska jest ok, ale nadmierną ekscytację trzeba wychamować. To wciąz jest problem. Niestety :( Chani musi zacząć ufać ludziom, a nie tylko Beacie. Musi przestać nać się innego terenu i stać się niezależna. Póki co zawsze ma jakies towarzystwo. Ale masz rację, są zmiany i to bardzo dobrze, Jeśli będą następoować, to mamy szansę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozola77 Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 czyli coś drgnęło u Chani... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted September 23, 2014 Author Share Posted September 23, 2014 Mhm... drgnęło. Niestety po prostu odbiło w inną stronę. Ekscytacja tez nie jest powodem do radości. Będzie z nią dużo pracy. Około 2 tygodnia października spróbuję pojechać i poćwiczyć z nią jako niemal obca osoba. Wtedy zobaczymy czy faktycznie jest to postęp, czy tylko kwestia zmiany otoczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted September 23, 2014 Share Posted September 23, 2014 To czekamy na Twoją relację z pobytu u Chani. Trzymam kciuki :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 24, 2014 Share Posted September 24, 2014 Ja także :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgusiaP Posted September 24, 2014 Share Posted September 24, 2014 I ja mocno trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Z niecierpliwością czekam na wieści... Oby jak najlepsze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Ja także mam nadzieję, że jest coraz lepiej. Wczoraj zadzwonił do mnie Pan Artur i bardzo chwalił Beatę, że doskonale określiła charakter psiaka, którego adoptował w miejsce Chani. Jest z niego bardzo zadowolony. Trochu mniej z Korka :( Musi mu wybudować kojec, bo ciągle ucieka na posesję sąsiada, a z niej ma łatwy dostęp poza ogrodzenie. Być może szuka Chani, która często tam właśnie przeskakiwała. Najgorsze jest to, że ten nowy psiak chce się przedostać za nim. Nie udaje mu się to, ale niestety próbując niszczy siatkę :( Korek przechodzi po siatce do sąsiada jak kot, ale także i przeskakuje ją. Żeby uchronić Korka przed nieszczęściem, zamierza wybudować kojec 7x10 m i ma nadzieję, że do wiosny Korek zapomni po co przeskakiwał do sąsiada. Biedaczek nie ma lekko. Korek oczywiście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Oj, Korku, Korku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania68 Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 No właśnie...Korku! co ty wyprawiasz? Chyba dobrze się stało, że rodzeństwo zostało rozdzielone. A pan Artur, to super gość :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 No właśnie...Korku! co ty wyprawiasz? Chyba dobrze się stało, że rodzeństwo zostało rozdzielone. A pan Artur, to super gość :) Tak, oboje państwo są bardzo wyrozumiali dla wybryków psiaków. Jestem pełna uznania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Jeśli mogę coś zasugerować to uważam , że zamiast stawiać kojec lepiej zainwestować w proste urządzenie tzw. pastuch elektryczny . Młodego ciągnie w świat , chce samodzielnie zwiedzać okolicę i jeśli nauczył się przeskakiwać ogrodzenie to będzie to robił nawet po roku zamknięcia w kojcu . Ja bym nie liczyła , że zapomni . Wręcz przeciwnie - jeśli w kojcu będzie siedział sam i się nudził ( chyba , że trafią tam oba psy ) to tym bardziej będzie nawiewał po wypuszczeniu . Jeśli z jakichś względów pastuch nie może być zamontowany to pozostaje tylko podwyższenie i zabezpieczenie ogrodzenia tak aby psu uniemożliwić przejście . W przeciwnym wypadku musi być wypuszczany z kojca tylko pod nadzorem i cały czas pilnowany . Trochę to bez sensu - ograniczać psu przestrzeń jeśli ma możliwość biegania swobodnie po całym ogrodzie. Problem alpinistycznych zdolności i radzenie sobie z nim przerobiłam przy moich podopiecznych - jedna łaziła jak małpa po płocie , zdolności drugiej cudownie objawiły się podczas cieczki . Ponieważ był problem z prawidłowym założeniem pastucha ( przewód nie może się stykać z niczym , a u mnie to problem bo rosną krzewy ) pomogło podwyższenie ogrodzenia uniemożliwiające ucieczki . I niestety dyskretny nadzór psów aby w odpowiednim momencie zareagować . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Pastuch nie wchodzi w rachubę. Pan Artur przewiduje, że jeśli Korek nie zrezygnuje z wędrówek do sąsiada, to ogrodzenie zostanie nieco podwyższone i "przegięte" do wewnątrz, co powinno już skutecznie uniemożliwić przechodzenie na druga stronę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elaja Posted September 30, 2014 Share Posted September 30, 2014 Pastuch nie wchodzi w rachubę. Pan Artur przewiduje, że jeśli Korek nie zrezygnuje z wędrówek do sąsiada, to ogrodzenie zostanie nieco podwyższone i "przegięte" do wewnątrz, co powinno już skutecznie uniemożliwić przechodzenie na druga stronę. To podobnie jak u mnie , najważniejsze aby skutecznie uniemożliwić psu ucieczki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted September 30, 2014 Author Share Posted September 30, 2014 No Skubaniec jeden... Myślę, ze zagięcie ogrodzenia może być dobrym pomysłem. Ja mam wieści o Chani: Mała boi się jazgoczących jamników(mimo, ze te sa w klatce nie chce przejść obok). Jest rozbrykana i niezdyscyplinowana. Ale Beata uzyła fajnego porównania. Powiedziała "jak Huzar na początku". Biorąc pod uwagę, ze zrobił się z niego taki grzeczny i zrównoważony psiak, Beata jest pozytywnie nastawiona i pracuje z Chani. Do końca tygodnia mam straszny zasów, ale później spróbuję ją odwiedzić. Dziewczyny, musimy rozreklamować wątek. Brakuje nam deklaracji,. Chwilowo kasa jest, ale... ona też sie skończy :( Chani potrzebuje czasu. Nie wyadoptujemy jej za miesiąc ani za dwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2014 Share Posted October 1, 2014 Dziewczyny, musimy rozreklamować wątek. Brakuje nam deklaracji,. Chwilowo kasa jest, ale... ona też sie skończy :( Chani potrzebuje czasu. Nie wyadoptujemy jej za miesiąc ani za dwa. Może zmień banerek ? Jakiś bardziej elektryzujący napis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted October 1, 2014 Author Share Posted October 1, 2014 To jedno... ale trzeba by rozreklamowac nasz watek. Zaprosic ludzi. Poprosze niezawodna w tym dzialaniu Malwe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milagros19853201 Posted October 1, 2014 Share Posted October 1, 2014 moj boziu czytam czytam i smutek kora vel chani wrocila z adopcji a juz bylo tak pieknie a tu taka smutna niespodzianka:-( mialam kiedys deklaracje na korki wiec z checia nadal skromnie ofiaruje 5 zl stalej na chani poprosze o dane do przelewu ostatnie miesiace mialam ostro zalatane i starych danych z deklaracji "korkow" juz nie mam wiec OFICJALNIE 5 ZL DEKLARACJI STALEJ NA CHANI I POPROSZE DANE DO PRZELEWU NA JAKIE MA ISC JESLI BYLO BY W MIARE SZYBKO TO BYM ODRAZU PUSCILA NA PAZDZIERNIK Korek piesku trzymam kciuki zebys przestal przeskakiwaqc to ogrodzenie po opisie wyglada ze i chociaz korek dobrze trafil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 1, 2014 Share Posted October 1, 2014 Pięknie dziękuję za deklaracje. Chani bardzo potrzebuje wsparcia finansowego :) Zaraz podeślę namiary na konto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayame Nishijima Posted October 2, 2014 Author Share Posted October 2, 2014 po opisie wyglada ze i chociaz korek dobrze trafil Psiaki bly razem. Narozrabialy strasznie, ale Pan Artur nie chcial ich oddawac. Kora wroocila dla swojego bezpiecznstwa. To ona prowokowala wczesniej ucieczki. Pan Artur zamiast niej wzial innego psiaka na DS. To wspanialy czlowiek z wielkim sercem. I uwazam, ze zrobil slusznie oddajac Kore. Ona moze dojdzie do siebie w hotelu, a Korek ma szanse na szczesliwsze zycie ze stabilnym towarzyszem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.