Nadziejka Posted March 13, 2014 Share Posted March 13, 2014 I ja z raneczka zaglądam [CENTER][URL="http://www.supergify.pl/component/odudecard/odudecardshow/21/630.html"][IMG]http://www.supergify.pl/images/stories/ecard/wale50ss.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted March 13, 2014 Share Posted March 13, 2014 Zagladam do suni......dobrze,ze chociaz cieplo i nie pada.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 Dajcie cynk jak będzie organizowana jakaś akcja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 Bjutko, dzisiaj o 19:00 będziemy próbować złapać małą ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 Gosiu, bardzo mocno trzymam kciuki. :smile: Martusiu, daj się złapac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yolanovi Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 na 19.00 mogłabym dołączyć tylko nie wiem gdzie. podajcie jakąś ulicę, bo ja Ligoty nie znam i musze sobie na mapce zobaczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 No niestety kicha. Marta owszem była, ale się spłoszyła. Ja akurat wysiadłam na za dalekim przystanku i wracałam i jakoś tak za 15 siódma zobaczyłam Martę, uciekającą spod Simply przed młodym chłopakiem. Nawiała mu niestety, chociaż bardzo się starał. Potem się okazało, że był przypadkowy - zobaczył wolontariuszy, którzy próbowali Martę złapać, i ruszył z kopyta. Miał dobre chęci, ale nie miał know how... Klatka ustawiona, potem była zamknięta, ale żadnego stworzenia w środku nie było. Może coś małego weszło i wyszło między kratami. No nie wiem. Było z 10 osób. Uliczki spenetrowane, ale zapadła się pod ziemię. Ma tam fantastyczne tereny do chowania się. No bardzo mi przykro... Część ludzi jeszcze została i waruje koło klatki-łapki. Właściciele psiny b. fajni. Strasznie mi przykro, że im taki numer (i sobie samej) zrobiła. Yolanovi byłaś? bo ja w sumie nie bardzo się połapałam kto jest kto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina02 Posted March 14, 2014 Author Share Posted March 14, 2014 O jejku... :( Co za wredota z tej Marty! :mad: :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yolanovi Posted March 14, 2014 Share Posted March 14, 2014 [quote name='Bjuta'] Yolanovi byłaś? bo ja w sumie nie bardzo się połapałam kto jest kto...[/QUOTE] Nie byłam bo nikt sie do mnie nie odezwał. Prosiłam o jakiś namiar gdzie akcja, jakąś ulice... ale echo. Szkoda, że sie nie udało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 15, 2014 Share Posted March 15, 2014 Oj, Marta, Marta... :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 15, 2014 Share Posted March 15, 2014 [quote name='yolanovi']Nie byłam bo nikt sie do mnie nie odezwał. Prosiłam o jakiś namiar gdzie akcja, jakąś ulice... ale echo. Szkoda, że sie nie udało...[/QUOTE] Aaaa. Bo Gosia. ma internet tylko w pracy, mi dała znać telefonicznie, a ja jakieś musiałam mieć zaćmienie, że Ci nie napisałam. Przepraszam... W ogóle nie pomyślałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted March 15, 2014 Share Posted March 15, 2014 Szkoda...:( Tyle dobrze, że jest i trzyma się "swojego" terenu. Jak ona reaguje na psy? Bo może podeszłaby do kogoś z psem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted March 15, 2014 Share Posted March 15, 2014 W takiej sytuacji to tylko wspolpraca z pania,ktora ja karmi,wystarczy,ze bedzie widziala ta pania,po jakims czasie,moze uda sie jej poglaskac,a pozniej moze uda sie zabrac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 16, 2014 Share Posted March 16, 2014 Co tam u Martusi?... :sad: Bidula... Pogoda taka paskudna się zrobiła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 [quote name='yolanovi']na 19.00 mogłabym dołączyć tylko nie wiem gdzie. podajcie jakąś ulicę, bo ja Ligoty nie znam i musze sobie na mapce zobaczyć[/QUOTE] Jolu jesteśmy tam od piątku codziennie, jeżeli możesz w tygodniu być z nami to byłoby super ! napisz proszę kiedy możesz dam Ci dokładne namiary, wielkie dzięki, że jesteś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 [quote name='Jasza']Szkoda...:( Tyle dobrze, że jest i trzyma się "swojego" terenu. Jak ona reaguje na psy? Bo może podeszłaby do kogoś z psem?[/QUOTE] Jaszko ona nie podchodzi do nikogo, w miejscu gdzie nie ma ludzi trochę jest "wyluzowana" i nie chodzi brzuszkiem przy ziemi ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yolanovi Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 [quote name='Gosia.']Jolu jesteśmy tam od piątku codziennie, jeżeli możesz w tygodniu być z nami to byłoby super ! napisz proszę kiedy możesz dam Ci dokładne namiary, wielkie dzięki, że jesteś :)[/QUOTE] Gosiu, podaj mi na priv twój nr tel. Tak bedzie najprościej sie domówić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 [quote name='Bjuta']Aaaa. Bo Gosia. ma internet tylko w pracy, mi dała znać telefonicznie, a ja jakieś musiałam mieć zaćmienie, że Ci nie napisałam. Przepraszam... W ogóle nie pomyślałam.[/QUOTE] Bjutko bardzo dziękuję, że byłaś z nami w piątek :) W sobotę była przy Simply ale chwilunię i tyle jej widzieliśmy,zmarzłam jak cholewcia łaziłam ponad 3 godziny, w niedzielę niestety nie pojawiła się w ogóle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 [quote name='yolanovi']Gosiu, podaj mi na priv twój nr tel. Tak bedzie najprościej sie domówić :)[/QUOTE] napisałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted March 17, 2014 Share Posted March 17, 2014 Bardzo Wam wspolczuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 POMOCY !!! nie mamy pomysłu co dalej robić !!! MARTA NIE WCHODZI DO KLATKI-ŁAPKI Z JEDZENIEM !!! co jej tam wsadzić, cholerka !!! jest, żyje i to jest ważne no ale ona nie może biegać tak bez końca, pokonuje ogromną ilość kilometrów, osoby dzwoniące które ją widują podkreślają, że jest przerażona :( .Klatka stoi całą dobę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Wątróbka? To chyba jest najbardziej pociągające dla psa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia. Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Ok, będzie wątróbka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Strasznie mi przykro, że nie mogę pomóc. Na ponad tydzień znikam ze Śląska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted March 18, 2014 Share Posted March 18, 2014 Boże, Boże... Pomóż... Gosiu, bardzo współczuję. Najgorsze, że bidulka tak biega. Tyle niebezpieczeństw. W obłęd wpadnie. I kilka osób z nią... Klatka niech stoi, bo doba to chyba nie jest długo. Najgorsze, że musi być głodna , żeby tam wejść... Przy kociakach najgorsze było to głodzenie. Nie było wyjścia. Tylko że koty siedziały zaszyte w dziurze, a Martusia tak się przemieszcza. Straszne. Na jaką odległość można w ogóle się do niej zbliżyć? Straż miejska ma chyba jakieś pętle, siatki... Najgorsze, że Marta to teraz jedno przerażenie. Dziewczyny pisały, że czasem to trwa miesiącami. Może cierpliwe karmienie zrobi swoje... Tylko to bieganie po ulicach... Już nie będę pisać, co jest teraz moim największym marzeniem. Trzymajcie się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.