Małgonia Posted November 12, 2014 Author Share Posted November 12, 2014 Rico jest jakiś taki smutny. Nawet karmy nie ruszył. Nawet pogłaskać się nie daje. :lookarou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 12, 2014 Share Posted November 12, 2014 Biedny Rico :( Zdrówka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 12, 2014 Share Posted November 12, 2014 Gratki dla Kluski :) Może Rico to przez to czyszczenie jest taki nie swój :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 12, 2014 Author Share Posted November 12, 2014 Nawet nie jadl nic dzisiaj. Jednego chrupka kukurydzianego. Od 13jak wróciliśmy ze spaceru tak leży i nie wstal ani do wody ani do żarcia ani sie przeciągnąć ani zebym go poglaskala. :( smutno mi jak na niego tak patrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted November 12, 2014 Share Posted November 12, 2014 Jejku,to dużo zdrowia dla chłopaka ! Zdjęcia śliczne,piekną ma tą główkę.I z Hanią super .Kawał dziewczyny z Niej.A most w tle cudny :loveu: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Psu się we łbie poprzestawiało na gorsze ;( Jestem przerażona Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 A co mu się poprzestawiało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 http://www.dogomania.com/forum/topic/143994-pies-a-raczkujace-dziecko/ tu napisałam, bomoze ktos cos doradzi... pók co zaczełam mu wiecej czasu poswiecac nawet jak nie ma TŻta. moze pies poczuł sie zazdrosny i zagrozony... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Niewiele mogę w temacie się wypowiedzieć, bo u mnie jako tako przyjęły małego pełzającego stworka... Będę śledzić temat, trochę na dogo jest doświadczonych osób które coś mogą podpowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 oby :( wczesniej sie tak nie zachowywał... dzisiaj tz ma osttnia 12h, jutro wezme psa na wybiegane, wiecej z nimbedzimy sie bawic, chociaz on taki malo zabawowy w domu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Dom nie jest do zabaw, w domu się odpoczywa, je i śpi ;). Zabieraj go jak najwięcej z Kluską, kojarz mu ją jak najlepiej. Dziecko = spacerek, szkolonko, smaczki, i wszystko co najlepsze. Masz ogródek to może bierz małą w wózku żeby pospała a Ty w tym czasie będziesz miała czas na psie zabawy. O ile się da, bo nie wiem jak u niej obecnie ze spaniem w wózku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 nie wiem juz sama, obecnie jestem załama na wrecz :( nie sadziłam ze tak kiedys bedzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 O kurcze, ale się narobiło :( Niestety nie mogę pomóc, ale trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Może Rico kiepsko się czuje i po prostu ma gorszy nastrój? Może ten tyłek go jeszcze boli.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Z pupka jest juz ok, bylam na kontroli u wetki. Rico warczy tylko jak Hanka jest na podlodze i raczkuje sobie a raczkuje juz bardzo ladnie na kolabkach i dloniach. Jak jest u nas na kolanach, rękach to odchodzi merda ogonem i ja lize po twarzy, stopach, rączkach. pisalam do jednego faceta ale nie odpisal jaki ma koszt wizyty w domu i i za pomoc z problemem psa. U mnie na terenie chyba Malo kto sie tym zajmuje wiec ciezko nawet o opinie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Ja niestety nie pomogę :lookarou: Kiedyś na dogo, był fajny szkoleniowiec - Evodish - ale widzę, że już prawie rok go tu nie było :lookarou: Czasem jest na innym forum, więc zaraz tam lecę i spróbuję dostać jego email ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 O, te szkoleniowiec odpisali 100zl za wizyte w domu, 2-3h z wywiadem z domiwnikami i ustalenien planu dzialania, jeśli zajdzie potrzeba kolejne wizyty40-50zl. Wydaje sie rozsądna cena, pewnie w wiwkszych miastach jest drożej? kolezanka tez ma kogoś zapytac o rady, czekam na odp. Madzia, dziekuje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Cena chyba sensowna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Dawno temu czytałam że psy zupełnie inaczej postrzegają małe raczkujące istotki, jest to najtrudniejszy okres w relacjach pies-dziecko. Cena przystępna, ale żeby szkoleniowiec był sensowny. Będę zaciskać kciuki za szybką poprawę sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 No ka tez wlasnie tak czytalam dlatego musle ze to oręż raczkowabie. dla psa czlowiek chodI ba dwóch bogach Ew lezy- spi czy tam pijany w trzy dupy :D a takie raczkujace krzyczace piszczące stworzenie to bardziej do psa podobne i to na jego terenie więc teza bronic. zobaczymy jak uda się z poradami przez neta, w miedzy czasie poczytam o tym Panu, w meilu fajny konkretny sie wydaje i znający soe bo opisalam problem i trochę skomentowal. Mysle ze jak będzie trzeba to wygospodarujemy te 100zl, bo psa nie oddam za nic w świecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 14, 2014 Author Share Posted November 14, 2014 Literówki bo telefon. :) czlowiek na nogach chodzi oczywiscie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted November 14, 2014 Share Posted November 14, 2014 Nawet o oddaniu nie pomyślałam :P. Porad przez neta nie powinno się udzielać w poważniejszych kwestiach, bo co innego jakieś sztuczki, aportowanie czy oduczanie niektórych nawyków a co innego stwarzanie zagrożenia dla kogoś z bliskiego otoczenia. Ale wierzę że u Was to chwilowe, bo problem się pojawił dopiero przy raczkowaniu a do tej pory było ok. Jak tak sięgam pamięcią parę lat wstecz to Hexa też miała problem z 'człowiekami' leżącymi na podłodze. Robienie przy niej brzuszków było niemożliwe, bo skakała wokół, podgryzała i drapała. Ale ona jest ogólnie pokręcona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted November 15, 2014 Share Posted November 15, 2014 To jest strona Evodish'a www.newdog.pl Masz tam kontakt do niego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted November 15, 2014 Author Share Posted November 15, 2014 Zdecydowaliśmy sie na tego szkoleniowca behawioryste z okolicy. Mlody facet, tytul behawiorysty ma z tego roku ale nie uwazam ze ro cos zlego ze nie jest taki doswiadczony- kazdy kiedyś zaczynal :) czekam na odp kiedy ma termin. byla Zamotana salsa- wyczuwam zakwasy jutro. Eh... Ale bylo wspaniale!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted November 15, 2014 Share Posted November 15, 2014 Widziałam zdjęcia :D Super wyglądacie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.