Jump to content
Dogomania

Terier szkocki - chyba już w nowym domu


beka

Recommended Posts

[quote name='Maupa4']GreenEvil - ale kto tu bije pianę ???
Z tego co kojarzę to raczej wszyscy "rzucili" się na osobę która założyła ten drugi wątek a nie na osobę pod której opieką jest szkot ...[/quote]
no walsnie maupo moja droga.. a dlaczego??? (quadripeuim nie jest prawnym opiekunem Scotiego.. to tak dla ustalenia uwagi.)

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 333
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ooo ... to czytam wszystko jeszcze raz dokładnie ... ;)

przeczytałam ... i jednak bez pomocy nie jestem w stanie sie "połapać" - bo ja myslałam że wszystkie osoby (te z tego wątku)związane ze szkotem i ogólnie pojętą opieką nad nim (wyciągnięcie ze schronu, przetrzymanie, opieka, fryzjer, adopcja) stanowią jedną "grupę" która chce dobrze dla szkota ... i te osoby zostały oskarżone przez innych ...

ale właściwie ?? ... więc jeżeli i ja "namieszałam i nabiłam pianę" to sorry - nie to było moją intencją

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GreenEvil'](quadripeuim nie jest prawnym opiekunem Scotiego.. to tak dla ustalenia uwagi.)[/quote]
Nie ma takiego pojęcia jak "prawny opiekun psa". Może być właściciel - ale tu nie jest on dotąd znany, albo opiekun tj. osoba, u której pies aktualnie przebywa i ponosi ona za niego odpowiedzialność.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TuathaDea']Nie ma takiego pojęcia jak "prawny opiekun psa". Może być właściciel - ale tu nie jest on dotąd znany, albo opiekun tj. osoba, u której pies aktualnie przebywa i ponosi ona za niego odpowiedzialność.[/quote]
nie lubie slowa wlasciciel... a opiekunem jest osoba , ktora wyadoptowala psa ze schroniska.

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

Green Evil - nie masz racji...


1.Ola wyciągnęła psa ze schronu
[B]1a. Pies przebywał na działce u Beki[/B]
1b Quadrupedium za zgodą Beki - co mozna znalezc w tym wątku - wzięli psiuta i zobowiązali się do znalezieniu domu.


Kogo w takim razie nazwiesz prawnym opiekunem? osobę, która wyciąga psa - a le który u niej nie przebywa? to dość skomplikowane - ale co to u licha za oskarzenia??? za to mozna dostac wyrok i będąc na miejscu Quadrupedium - postąpiłabym tak samo - sprawą zająłby się prawnik.

A na marginesie - pod podany numer telefonu dzwoniłam wczoraj CAŁY DZIEŃ ! - nikt nie odebrał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='carolinascotties']Green Evil - nie masz racji...


1.Ola wyciągnęła psa ze schronu
[B]1a. Pies przebywał na działce u Beki[/B]
1b Quadrupedium za zgodą Beki - co mozna znalezc w tym wątku - wzięli psiuta i zobowiązali się do znalezieniu domu.


Kogo w takim razie nazwiesz prawnym opiekunem? osobę, która wyciąga psa - a le który u niej nie przebywa? to dość skomplikowane - ale co to u licha za oskarzenia??? za to mozna dostac wyrok i będąc na miejscu Quadrupedium - postąpiłabym tak samo - sprawą zająłby się prawnik.

A na marginesie - pod podany numer telefonu dzwoniłam wczoraj CAŁY DZIEŃ ! - nikt nie odebrał.[/quote]

Ad. 1a Jesli ja wyciagne psa ze schronu i wsadze go na sggw czy do hoteliku, to kto jest jego opiekunem... ja czy oni??

prawnym opiekunem jest osoba, ktora jest prawnym opiekunem (osoba, ktora prawnie przejela odpowiedzialnosc za tego psa)

co do oskarzen... moge o tym dyskutowac jak ustalimy kto jest odpowiedzialny za Scotiego.

A co do telefonu - ja nie mialam klopotow z dodzwonieniem sie... byc moze dlatego sie wypowiadam .

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

Opiekunem jest osoba, pod której opieką pies przebywa. I ona ponosi za niego odpowiedzialność prawną. Ta osoba odpowiadałaby np. za to, że pies pogryzłby kogoś.
Quadrupedium widocznie posiadają świadomość prawną i wiedzą, że wykastrowanie tego psa byłoby nielegalne, a gdyby w ciągu bodajże 3 lat znalazł się jego właściciel to oprócz zwrotu psa mógłby żądać odszkodowania lub zadośćuczynienie od osoby, która poddała psa temu zabiegowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TuathaDea']Opiekunem jest osoba, pod której opieką pies przebywa. I ona ponosi za niego odpowiedzialność prawną. Ta osoba odpowiadałaby np. za to, że pies pogryzłby kogoś.
Quadrupedium widocznie posiadają świadomość prawną i wiedzą, że wykastrowanie tego psa byłoby nielegalne, a gdyby w ciągu bodajże 3 lat znalazł się jego właściciel to oprócz zwrotu psa mógłby żądać odszkodowania lub zadośćuczynienie od osoby, która poddała psa temu zabiegowi.[/quote]

Widzisz... jak dla mnie opiekunem jest osoba, ktora ma na to papiery (vide moj przyklad z hotelikiem) i i nawet jesli ten hotelik z racji pogryzienia przez podopiecznego musialby zaplacic kare, to nadal nie ma pelnych praw do dysponowania (brrrrrrrrrrr) psem. Ma mu zapewnic bezpieczenstwo i ma zapewnic bezpieczenstwo osobom sie z nim stykajacym. Nie istnieje tutaj przeniesienie prawa (brrrrrrrrrr) wlasnosci.
Jesli chodzi o kastracje ... ni chce mi sie teraz szukac, ale jesli przeniesienie prawa wlasnosci moze nastapic po dwoch tygodniach od znalezienia zwierzaka, to nie nastepuje w tym momencie polowiczne przeniesienie tych praw... (vide - schrony kastruja zwierzaki i jak o zywo jeszcze nie slyszalam o casusie, zeby ktos dostal za to odszkodowanie). Ty mowisz o klasycznej odpowiedzialnosci cywilnej, jak sadze... tam odpowiedzialnosc jest 10 lat...

edit: tutaj wchodzi w gre (2 tyg) porzucenie

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

Prawo własności do psa ma jego właściciel. Schrony mogą rozporządzać jedynie psami, które zostały porzucone z zamiarem wyzbycia się własności.
W innym przypadku (a tu o zamiarze wyzbycia się własności nie wiemy) właściciel ma prawo upomnieć się o rzecz zgubioną, skradzioną lub w inny sposób utraconą przez okres trzech lat. I w tych granicach jedynie właściciel może rozporządzać rzeczą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TuathaDea']Prawo własności do psa ma jego właściciel. Schrony mogą rozporządzać jedynie psami, które zostały porzucone z zamiarem wyzbycia się własności.
W innym przypadku (a tu o zamiarze wyzbycia się własności nie wiemy) właściciel ma prawo upomnieć się o rzecz zgubioną, skradzioną lub w inny sposób utraconą przez okres trzech lat. I w tych granicach jedynie właściciel może rozporządzać rzeczą.[/quote]
momento.... bo albo zaprzeczasz sam sobie. albo schrony w II III i IV RP funkcjonuja bezprawnie .... to moga je wydawac nowym wlascicielom czy nie moga (2 tyg) ?

edit: szlag by trafil moje skroty myslowe... oczywiscie chodzi mi o zaprzeczanie w kontekscie mojej wypowiedzi

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GreenEvil']Mniodzio... a czym rozroznisz te psy?
I nadal nie wiem czemu schrony dzialaja w tym kontekscie bezprawnie kastrujac psy ktore mogly byc nie porzucone i jeszcze przekazujac prawa do nich osobam trzecim.

(paragraf ???)

pzdr
GreenEvil[/quote]
art. 169, 170, 180, 181, 183 kc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='TuathaDea']art. 169, 170, 180, 181, 183 kc[/quote]
topsz... to teraz powiedz mi na podstawie czego w takim razie schrony przekazuja wlasnosc zwierzat na rzecz osob trzecich ...
i wybacz moj w tym momencie niski poziom dyskusji... ale inteligencja wraz z pamiecia spadla mi wlasnie do 0 i musze isc spac... z mila checia wroce do dyskusji jutro.

pzdr
GreenEvil

Link to comment
Share on other sites

Ee... rozumie że gdy zaadoptuje psa z schroniska, pies odbędzie kwarantannę i na ulicy spotkam jego TROSKLIWEGO właściciela to ma on prawo mi go zabrać bo nie minęły 3 lata? Tak.. jasne.. już bym psa oddała...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Courier New][COLOR=magenta]szczerze wam powiem, że nie można odnieść art. 169, 170, 180, 181, 183 KC do przypadku zwierzęcia [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]po pierwsze zwierze nie jest rzeczą [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]po drugie schroniska mają trzymać 3 lata zwierzę bo może się znajdzie właściciel ??? [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]po trzecie z tego co mówisz nasze schroniska bezprawnie robią kwarantannę przez 2 tygodnie bo kwarantanna powinna trwać 3 lata z tego co piszesz [/COLOR][/FONT]

[FONT=Courier New][COLOR=magenta]po czwarte skoro Państwo M. są tacy uczciwi to dlaczego nie oddadzą psa Oli i nie powiedzą, że znaleźli wspaniały dom dla psa tu i tu możesz jechać i sprawdzić w jakich warunkach pies będzie przebywał i czy będzie mu tam dobrze[/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]po piąte osoba o nicku [I]terierowicz[/I] oskarżyła Olę, że niby ta chciała zarobić na psie bo chciała od niego pieniądze natomiast ta kwota o ktorej tu mówimy miała być opłatą za kastrację i zdjęcie kamienia nazębnego (50zł) co moim zdaniem nie jest chorendalnie wielką ceną ponieważ za taką usługę normalnie by zapłacili 200-300zł i jeszcze zastanawia mnie fakt, że osoba ta podała iż nie ma doświadczenia w takim razie to jest waszym zdaniem odpowiedzialność??? Jest to pies nie młody i w dodatku ma już swoje nawyki do tego dochodzi fakt, że tak naprawdę to jest charakterek amstaffa (terier) czyli nie jest to pies jeśli chodzi o charakter "łatwy do ułożenia" ponieważ musi wiedzieć tak naprawdę kto jest alfą w stadzie a osoba nie mająca doświadczenia może sobie z tym nie poradzić tym bardziej, że nie wiemy w jakich warunkach pies przebywał u poprzedniego właściciela do tego dochodzi fakt, że osoba ma dziecko w takim razie jeżeli pies nie dogada się z dzieckiem i pogryzie je to może znowu trafić do schroniska a tego chyba nikt nie chce [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]jeszcze zadziwia mnie jeden fakt dlaczego "nowy właściciel" nie chce psa wykastrować w Wa-wie przecież może sobie odebrać psa po 3 dniach i nic się nie stanie owszem pies będzie cierpiał ale chodzi o to aby nie został w przyszłości wykorzystany w sposób zarobkowy tym bardziej, że z tego co mówiła Ola pies ma wskazania zdrowotne na dokonanie kastracji a kastarcja nie jest trudnym zabiegiem do wykonania[/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Nie odniosę się do oskarżenia o kradzież bo nie znam szczegółow..Nie podoba mi sie ta sprawa z kastracją... Pani, która chce go zaadoptować napisała, że nie chce go wykastrować bo nie chce go rozmanażać... Gdyby kierować się tym co kto mówi to dogo pośredniczyłoby w tworzeniu pseudohodowli na szeroka skalę. Co do 3 lat to bzdura bo odnosi sie to do rzeczy a nie do zwierząt. :shake:

Link to comment
Share on other sites

No i przede wszystkim jak do tej pory dziewczyna niczym nie udowodnila, ze to jej pies. Nie pokazala zadnych zdjec psa, jedynie te sciagniete. Wiec jak dla mnie to jest oszustwo. Pies dosc dlugo siedzial w schronie. Sa jakies slady, ze ktokolwiek tam wczesniej dzwonil i szukal swojego psa? Sa jakies ogloszenia?
Jesli pies byl w schronisku, to po 2 tygodniach schronisko ma prawo wykastrowac psa. Dwa tygodnie minely. Wiec chyba nie bardzo jest nad czym sie zastanawiac? Wlasciciel ani razu nie byl w schronisku i nie pytal o psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Edzina']No i przede wszystkim jak do tej pory dziewczyna niczym nie udowodnila, ze to jej pies. Nie pokazala zadnych zdjec psa, jedynie te sciagniete. Wiec jak dla mnie to jest oszustwo. Pies dosc dlugo siedzial w schronie. Sa jakies slady, ze ktokolwiek tam wczesniej dzwonil i szukal swojego psa? Sa jakies ogloszenia?
Jesli pies byl w schronisku, to po 2 tygodniach schronisko ma prawo wykastrowac psa. Dwa tygodnie minely. Wiec chyba nie bardzo jest nad czym sie zastanawiac? Wlasciciel ani razu nie byl w schronisku i nie pytal o psa.[/quote]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]Edzina Ola nie jest właścicielem który się znalazł tylko osobą która wyadoptowała szkocika ze schroniska po to aby znaleźć mu dom i odpowiedzialnych właścicieli [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff]iwop moim zdaniem też dziwne jest, że przyszły właściciel o nicku "terierowicz" nie miał zamiaru psa kastrować [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff][/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff]Jeżeli komuś zależy na dobru psa to dla niego nie ma różnicy czy pies jest kastrowany czy też nie [/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nane'][FONT=Courier New][COLOR=magenta]Edzina Ola nie jest właścicielem który się znalazł tylko osobą która wyadoptowała szkocika ze schroniska po to aby znaleźć mu dom i odpowiedzialnych właścicieli[/COLOR][/FONT][/quote]
Wiem. Ale dalej nie wiem kto jest wlascicielem. Podobno jakis jest. I podobno twierdzi, ze pies zostal ukradziony. Zupelnie nie rozumiem na jakiej podstawie. Strasznie to wszystko zagmatwane. Jedno jest dla mnie jasne: pies nie zostal ukradziony, pomowienia sa klamstwem, zdjecie zostalo ukradzione, a rzekoma wlascicielka nie bardzo ma jak udowodnic, ze to jej pies i w dodatku watek o kradziezy pojawil sie PO doprowadzeniu zwierzaka do porzadku. A kastracja po dwoch tygodniach jest jak najbardziej legalna. Zwlaszcza ze nie ma sladu poszukiwania psa. I to nie psa ze zdjecia po strzyzeniu, ale psa w stanie jakim byl przed fryzjerem.
Gdzie teraz jest pies?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Edzina']Wiem. Ale dalej nie wiem kto jest wlascicielem. Podobno jakis jest. I podobno twierdzi, ze pies zostal ukradziony. Zupelnie nie rozumiem na jakiej podstawie. Strasznie to wszystko zagmatwane. Jedno jest dla mnie jasne: pies nie zostal ukradziony, pomowienia sa klamstwem, zdjecie zostalo ukradzione, a rzekoma wlascicielka nie bardzo ma jak udowodnic, ze to jej pies i w dodatku watek o kradziezy pojawil sie PO doprowadzeniu zwierzaka do porzadku. A kastracja po dwoch tygodniach jest jak najbardziej legalna. Zwlaszcza ze nie ma sladu poszukiwania psa. I to nie psa ze zdjecia po strzyzeniu, ale psa w stanie jakim byl przed fryzjerem.
Gdzie teraz jest pies?[/quote]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]Osoba która dała to ogłoszenie nie jest właścicielką tylko jest to osoba która wyadoptowała psa ze schroniska zależy jej na tym żeby psa wykastrować ponieważ nie chce aby pies trafił do jakiejś pseudohodowli i aby nowy właściciel zarabiał na nim niestety qadrupedium nie chciał z nią współpracować i wykastrować psa tylko pies miał trafić do osoby która nie chciała go wykastrować i w tym jest cały problem :shake: [/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kostek']a ja mam pytanie dlaczego psiak nie wrocil do beki po tym strzyzeniu?[/quote]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]o to to już zapytaj się qadrupedium :mad:[/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff]tym bardziej, że Ola dzwoniła do nich nie raz i nie dwa :shake: z prośbą o oddanie psiaka w celu kastracji ale widać to nie poskutkowało i daletego [/COLOR][/FONT][FONT=Courier New][COLOR=#ff00ff]ogłoszenie które pojawiło się na allegro było ostatecznością [/COLOR][/FONT]:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kostek']znam Ole i wiem ze bez powodu takiego rabanu by nie bylo...tylko wlasnie to mnie dziwilo ze psiak mial trafic tylko na strzyzonko a tu zonk...[/quote]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]widocznie Państwo M. nie są tacy święci jak się wszystkim wydaje :shake: [/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]normalny "dorosły" człowiek oddał by jej psa powiedział tu i tu znalazłem dom możesz sprawdzić czy właściciel ci odpowiada (warunki itd., itp.) a nie bawić się w kotka i myszkę[/COLOR][/FONT]
[FONT=Courier New][COLOR=magenta]moim zdaniem w tej sprawie jest coś podejrzanego [/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...