Jump to content
Dogomania

Jestem Pudlisia i mam juz swoj wymarzony domek -u Dorothy !!!!!


Recommended Posts

  • Replies 575
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Gosiapk']Dojechaliście? :)

Zastanawiam się, czy ona nie ma problemu z nerkami. Jest chuda i nie tyje pomimo jedzenia, dużo pije i siusia :/ Oby nie! Może cukrzyca?[/QUOTE]


Myślę, że to może być stres, jedna z moich suń jak jest w nowym miejscu sika pod każdym krzaczkiem ;) Mała ma dużo przeżyć obecnie :)

Posted

Pudlisia od ponad godziny jest już u Dorothy.
Kruszynce będzie tam bardzo dobrze, bądźcie spokojne.
Cała wielka psia rodzina przywitała Pudliszkę.
Wszystkie psiaki łagodne i przyjacielskie :)
Pudlisia jest w dobrych rękach!!! :)

Posted

[quote name='danyww']Super, że już kruszynka jest na miejscu :lol:

[B]AtaO[/B] mieliście mgłę po drodze? Bo u nas (Gliwice) jest mglisto jeszcze do teraz.[/QUOTE]

Do samego Bielska było mleko, fatalnie.

Posted

[quote name='AtaO']Pudlisia od ponad godziny jest już u Dorothy.
Kruszynce będzie tam bardzo dobrze, bądźcie spokojne.
Cała wielka psia rodzina przywitała Pudliszkę.
Wszystkie psiaki łagodne i przyjacielskie :)
Pudlisia jest w dobrych rękach!!! :)[/QUOTE]

AtaO, dziękujemy za wszystko :loveu:
... dodatkowo te trudne warunki jazdy we gęstej mgle :crazyeye: Brawo !

Pudlisia farciara :multi:

u Dorothy napewno będzie szczęśliwa ...
dzięki łańcuszkowi wspaniałych Osób :loveu:

Posted

[quote name='AtaO']I jeszcze jeden filmik z wczorajszego wieczora :)
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=9yvN7kCcb5I[/URL][/QUOTE]

ale fajny filmik :)

tak mysle, ze tyle nowych miejsc dla Niej i rzeczy i ludzi ,ze drepcze z emocji i stresu...
a jak duzo pije to i duzo siusia .

jak ja sie ciesze ze dotarla juz do domku !:multi::multi::loveu:
AtaO :Rose:

Posted

Ale się cieszę ,że cała akcja się powidła.A nie była łatwa logistycznie.
Tyle osób zrobiło tak dużo dla jednego małego pieska. :loveu:

Posted

sorry ale przy takim stadzie nie mam czasu na kompa, a dziś awaryjnie odbierałam jeszcze dwa konie, których właściwie nie mam gdzie dać moja stajnia chyba jest z gumy??? Takiej do żucia????

Mała rzeczywiście pierwsza godzine biegała po domu, co do włażenia na piętro to wlazła tam za mną szybciutko już po kwadransie, po czym zlazla, jest bardzo sprawna z tym swoim krzywym kręgosłupem wygiętym w banan. Z powodu kręgosłupa chodzi na sztywnych nóżkach tylnych, stawy biodrowe w ogóle nie pracują. Cos tam jest nie halo. Będziemy diagnozować ale jak już się odkarmi.
Zapoznała się z psami, z domem, z ogrodem, z podwórkiem, po czym wróciła na swoją poduszeczkę, która z nia przyjechała (Beatko, pewnie Twoja?)
koope ładnie zrobiła na dworze, zaś w domu niezliczoną ilość siku.
Jest okropnie chuda, to w zasadzie szkielet obleczony skórą, w większej części wyłysiały. Skąd bierze energię do łazikowania- nie wiem.
Wiem że w poniedziałek czeka nas weterynarz - badanie krwi bezwzględnie żeby ustalić co jest przyczyną chudości, poza tym trzeba leczyć te uszy, bolą ją, ewentualnie dać coś przeciwzapalnego na dziąsła (zęby fatalne, zgniłe resztki, stan zapalny)
powiedzcie mi, czy to lekarz w schronisku na podstawie badan krwi zalecił karmę hepatic, która z nią przyjechała?
Ciekawa jestem wyników tego badania ze schronu.

Potem ją zostawiłam pojechałam po konie, wracam a ona spi w najlepsze w legowisku alfy, które leży koło pieca-kozy. WIęc tam jest najcieplej. Reszta moich psów w rożnych miejscach dyskretnie udaje że nic sie nie stało. Niebywale sa gościnne, jestem pod wrazeniem :-p

Malutka na początku smętnie patrzyła na drzi za AtaO jak ona odjechała, potem mnie nie zauważała przez dwie godziny, ale teraz jak wstała ze swoejgo wygrzanego miejsca, mój mąz wyniósł ją na siku, wróciła i przyszła do mnie. Stanęła, wygłaskałam ja, i poszła sobie spac dalej do kominka :-p
tak więc mam nadzieję, że jednak lubi ludzi i mnie polubi :-D
za chwilę zdjęcia, tylko muszę pozmniejszać.

Posted

[quote name='Dorothy']

Malutka na początku smętnie patrzyła na drzi za AtaO jak ona odjechała, [QUOTE]

Ojej, może choć troszkę mnie polubiła? Wzruszyłaś mnie...

Posted

tez mnie zaskoczył, mało tego, wykazuje dużo sympatii do niej i jest nawet momentami rozczulony nią. Ja po cichu wkładam sobie szczękę na miejsce i nic się nie odzywam.
W międzyczasie jedliśmy obiad, mała potrafi całkiem dobitnie domagać sie poczęstunku ze stołu, najpierw piszczała przed każdym z nas po kolei, potem stawała na dwóch łapkach, a na koniec wspierała się drapiąc łapkami o nogi. Pozostałe psy patrzyły ze zgrozą ze swoich miejsc, chyba w oczekiwaniu jak tez się to skończy, gdyby któryś próbował drapać łapkami w mojego męża, niechybnie miałby za to małe tornado. A mój mąż nic, wesolo powiedział - ignorujmy to, to przestanie! Omal nie połknęłam łyżki.
Potem mała dostała kurczaczka, wyniosłam ją na podwórko, dwa razy sioo, potem sama juz wróciła, ja się polożyłam na kanapie, a ona za mną i dawaj chołubce wyczyniać celem wlezienia tam za mną. Ponieważ jednak dziś pozostałe psy mają zakaz kanapowy celem jednoczenia z gościem, i ona nie została na kanapę zabrana, co przyjęła jeszcze kilkoma podskokami i chołubcami, a nastepnie ułożyła sie na podusi na podłodze tuż przy mnie i śpi w najlepsze.
Tak, AtaO ona naprawdę za Tobą zaglądała ładny kawałek czasu :-)

Posted

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PQggTn9QgNI/Utq2cnQBwGI/AAAAAAAAEA8/-xLNGo4ZUNw/w600-h450-no/7.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-MjZ5fohay8k/Utq2gzHIKzI/AAAAAAAAEBE/7LxlRPfprsw/w700-h518-no/8.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-LGpUM1Vpt4Y/Utq2ity2tEI/AAAAAAAAEBM/MuzMnghOnvE/w508-h556-no/10.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-rHfTwej3nH0/Utq3RB41t5I/AAAAAAAAEBU/0GG2H0kFyYo/w579-h556-no/11.jpg[/IMG]

Guest Elżbieta481
Posted

Jaka ładna i subtelna dziewczyna na zdjęciu..To Ty Dorothy?
E

Guest Elżbieta481
Posted

To jest mądra,subtelna,delikatna twarz.
E/W/R

Posted

[quote name='Ewanka']Zgadzam się w pełni i jak się okazuje - serce dorównuje urodzie.[/QUOTE]
nic dodac nic ujac wszystko szczera prawda :)

Dorothy podusia moja ale wstyd to taka tylko na przejazd do wyrzucenia sie nadaje wiem...
wyniki krwi robilam u innego weta niz schroniskowy bo ten stwierdzil ze wzytsko jest ze starosci i nic nie robil..
od razu czyscili uszka i zatoki koloodbytowe bo zaciapane miala bardzo plus zwroili uwage na zeby czarne stan zapalny od razu powiedzieli ze do usuniecia beda co niektore i zeby zrobic jak najszybciej bo obciazaja serce-takie byly zalecenia plus usg
hmm.. jak widac schron zrobil cos../czyli nic/
ekg tez robilam tam bo jakies lekkie szmery byly slychac mam nadzieje ze udostepnia Ci kartoteke Pudlisi plus te wszystkie badania -bo zostawilam do wgladu w schronisku...
karme taka to akurat podpowiedziala Anula widzac chudosc Pudlisi i jej apetyt jednoczesnie no i zesmy sie na nia zlozyly i przytarmosilam do schronu/tak gwoli wyjasnienia/.
ogolnie wyniki krwi ponoc byly dobre :) co mnie zdziwilo jednoczesnie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...