Jump to content
Dogomania

Nuka z E7 , podejrzenie raka łapy– ma DOM - trzymajcie kciuki .Nuka dziekuje WAM .


kama210

Recommended Posts

  • Replies 312
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mało kto zagląda , ehhh , a ciężko będzie ...

u Nuki nie jest dobrze :(

niedawno wróciliśmy z Kacprem - 4 godziny - dojazd,, kolejka + wizyta .
Jest źle - i to bardzo - Nuka ma nowotwór /szanse że to co widać na rtg to nie nowotwór jest znikoma, wdać powiększające sie zmiany w porównaniu z poprzednim rtg z listopada/ .
Na razie tyle bo mi ręce i c...ki opadły

trzeba przemyśleć wszystko na spokojnie, bez emocji ,

wypis od wet :

[QUOTE]okolica stawu nadgarstka - poszerzony obrys, niebolesne twrde, brak obrzęku tkanek .
w rtg widoczna przebudowa i proces wytwórczy - zwapnienia w tkankach miękkich, podobna lecz dużo mniejsza zmiana na przedniej krawędzi kości promieniowej.
Moim zdaniem kostniakomięsak lub podobny nowotwór złośliwy, okolica predylekcyjna
[/QUOTE]

y

Link to comment
Share on other sites

No nie .... :placz:
A tak się cieszyłam, że kojec dla niej już prawie "zmontowany" i będzie mogła spokojnie poczekać na dobry domek :shake:

I co teraz ???
Trzeba by zrobić punkcję i potwierdzić w 100 %
Może nie ma przerzutów i da się choćby za cenę łapy życie suni uratować :modla:
To takie niesprawiedliwe :-( :-( :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DONnka'][B]Kama201[/B], czy zapadły jakieś decyzje w/s Nuki ???
Martwię się o nią ...[/QUOTE]

na razie nie , trzeba ją skonsultować z innymi specjalistami , a jak widzisz jestem sama do obrabiania psów w Punkcie - nie tylko jej ,

kto ma dojscia do specjalistów ?

jeżeli się okaże złośliwy rak - nie jestem za męczeniem jej amputacją ,
juz Miśka z guzem kości przerobiłam - miał amputację, ból, uczenie chodzenia , a pies tez już był stary i pies sie namećzył i pożył tylko 3 miesiące
miał chociaż opiekę w domowym hotelu , a Nuka ma tylko opcję kojca , i też już młoda nie jest

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kama210']napisałam powyżej że szukam specjalisty

"znacie kogoś ? "[/QUOTE]

W Waszych okolicach nie znam :roll:
Dlatego zapytałam ...
Czy transport na konsultację gdzieś dalej wchodzi w grę ?
W Warszawie bardzo dobre opinie ma dr Jagielski
Przyjmuje na Ochocie

Edited by DONnka
Link to comment
Share on other sites

u nas nie ma specjalistów ...

można na początku spróbować konsultacji przez @ ...

z transportem tez bedzie cięzko , juz jeden pies czekał miesięc aż sie transport przypadkowo znajdzie na konsultcję do dr Garncarza , ja nie jestem w stanie wszedzie byc i wszystko załatwic ,

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Wtrącę się,bo jeśli chodzi o ten nowotwór niestety mogę coś powiedzieć,bo mój kochany Gucio miał nowotwór kości i potworny guz na łapce.A można zobaczyć zdjęcia łapy?
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

zdjecie rtg Nuki w dzień znalezienia - 8 listopada

[IMG]http://imageshack.us/a/img838/7520/8v3k.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img707/5489/cmj0.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img801/6373/ut63.jpg[/IMG]


zdjęcia Nuki z 30 grudnia - widać budujący się "twór" -

[IMG]http://imageshack.us/a/img24/8948/b5an.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img850/9569/x2d0.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img51/9384/nwjs.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Taka piękna suczka i taka straszna choroba!

Z mojego bazarku od 1 zł mam 230 zł, a Lusia - sunia dla której pieniążki były przeznaczone_ odeszła za TM. Z chęcią przekażę je na wsparcie na leczenie Nuki. Poproszę tylko o szczegółowe dane do przelewu, a jak napłyną o potwierdzenie ich otrzymania na wątku bazarkowym!

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Obejrzałam zdjęcia.Ja nie jestem weterynarzem ani lekarzem od ludzkich chorób-ja mam w pamięci chorobę Gucia.I wszystko powróciło...Dobry lekarz potrzebny.
waldi481

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joteska']witam, kama wyslij mi proszę zdjecia łapki 4szt mailowo by miały lepszą rozdzielczość [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
rozumiem, że ona miała uraz tej łapki tak?[/QUOTE]

nie widomo czy miała uraz tej łapy , wszystko jest na opisach od weta ,
ona jak była zabrana z drogi już miała taką opuchnięta tą łapę , wiec stąd te przypuszczenia że mogło byc to stare złamanie lub uraz - ale nikt tego nie wie na 100 %
po I- wszym rtg 8 listopada - jak nie widać było tego "tworu" jeszcze tk wyraźnie - ale już wet w Radomiu miał "nieśmiałe" przypuszczenia ze to co widzi na rtg to moze być niestety to a nie tylko stan zapalny , ale że nie było pewności zostały przepisane leki aby zaobserwować czy to moze jednak nie stan zapalny - jeżdziłam codziennie do Punktu Przetrzymań 2 tygodnie i dostawała ode mnie zastrzyki - antytbiotki i przeciwzapalne , steryd -
cieszyłam sie że obrzek lekko zmalał , ale nadal łapa nie była idealna -
jednak po ok. 3 tygodniach od przestnia dawania leków obrzek powrócił ,

więc jak najszybciej skombinowałam ponownie transport do weta i wiem to co obecnie - że to najprawdopodbniej jednak rak - ten "twór" widoczny już :(, a nie stan zapalny po jakimś wcześniejszym urazie , a moze i to i to ,

mam nadzieję ze jakoś składnie to napisałam

jeżeli chodzi o lepszą jakośc zdjęc - to chyba bedzie ciężko - wyślę na poczte to co mam , bo tu musiałam wstawić w wymaganej przez dogo rozdzielczości

Link to comment
Share on other sites

Kamuś, faktycznie lepiej nie będzie z jakości. Sunia niewatpliwie miała 2 zlamania. Przykostne duże zwapnienia są 2 dówch miejscach a także nie widać ewidentnego zniszczenia kości wewnątrz- co budzi nadzieję zwapnień pourazowych w wyniku braku usztywnienia/ noszenia gipsu- one tez sie moga powiększać i dalej być zgrubienie/ obrzek. Rak wystepuje w 1 miejscu a tu są 2, druga mała i nie ma związku z kością. Jednak widać też pewne odczyny okostnowe co budza niepokój pomimo, ze kości sie trochę zagoiły. Tu jest KONIECZNA szybka biopsja, onkolog z ortopedą poniważ osteosarkoma jest podstępny i ma rózne "twarze", czasem tez guz udaje zapalanie kości lub inne choroby. Polecam dra Jagielskiego mającego duże doświadczenie, może uda sie szybko do niego dotrzec bo [B]czas odgrywa dużą rolę
[/B]
dr Jagielski
Częstochowska 20 (wejście od Białobrzeskiej 40A)
Warszawa, 02-344, mazowieckie
22 824 29 46
[URL="http://www.bialobrzeska.waw.pl"]www.bialobrzeska.waw.pl[/URL]

[URL]http://www.bialobrzeska.waw.pl/?modul=niusy&id=271[/URL]

znalazłam jeszcze takie może dość wazne info Dla niewtajemniczonych, ten nr komórki jest do przyjmowania SMS o stanie leczonych psów i dr.Jagielski używa go do rozmów między 21 a 22 godz [SIZE=2][COLOR=Blue]tel. 0 501 753 771[/COLOR][/SIZE]

Edited by joteska
Link to comment
Share on other sites

watek Nuki nie jest długi - ale podkreślę to co ważne :

- Nuka jest obecnie w Punkcie Przetrzymań
- biopsja - jeżeli okaże sie że to rak - to biopsja to ingerencja w raka, poruszenie go , wiec ryzyko intensywności rozwoju raka /tak mi tłumaczył wet w Radomiu/ - wiec - jeżeli nie będzie przerzutów - jedyny ratunek to szybka amputacja - ale CO DALEJ ???????????????

- zbieramy na kojec dla niej - ale w miejscu gdzie ma byc kojec na chwilę obecną nie ma możliwości opieki nad psem po ewentualnej amputacji , a tak jak napisałam wczesniej kilka postów

[B]- dr Jagielski - ja nie mam wtyków, KTO MOZE POMÓC W DOJŚCIU DO dr jagielskiego ???? - a wstepnie wiem że cięzko sie dostać . [/B]

Nuka musiałaby miec zpewniony DT aby lepiej patrzeć w przyszłość = chociaż by doszła do siebie po ewentualnej amputacji jak biopsja wykaże raka i dopiero wtedy mogła by być w kojcu z wybiegiem /bo taki będzie budowany / po wygojeniu ran ,

postawą myślenia o powodzeiniu jest to że nie jest to rak złośliwy - bo inczej to męczenie suki amputacją , nauką chodzenia , i jeszcze jej wiek i potem tylko liczenie dni czy nie ma przerzutów lub odnowienia raka :(
a Nuka opcji domowego DT nie ma


.......... powiem tak - wolałabym nie miec tego na głowie , to są ciężkie decyzje k

[B]kto moze mi pomóc z Nuką ??????[/B]


ponadto w Punkcie jest koljeny pies wymagający tez konsultacji - bo ma narośl na dziąśle - dziąślak - zamiast kła , tez podejrzenie ze to złośliwe moze byc !!!
a psów z Szydłowca juz sie "uzbierało " pond 40 sztuk do ogarnięcia !

Link to comment
Share on other sites

tak Kama wiem i zgadzam się z Tobą:roll:. Jedyne co uważam, ze ważne teraz to zrobienie biopsji i rozstrzygnięcie sprawy najistotniejszej. Bywa, ze zapieramy sie by ratowac psa do końca ale jak jest choćby 50% szans przezycia jak np było z Jagienką, jeśli to rak kości wahałabym sie czy Nukę narażać dla dalszą wyboistą drogę i cierpienia. W recepcji kliniki trzebaby wyprosić, że to wyjatkowo pilna sprawa, oni maja miękkie serce, naświetlić sytuację, wtedy dopisza do listy dra, jesli nie dzwoniłabym do niego na ten nr komórkowy jesli aktualny.

Link to comment
Share on other sites

po przedstawieniu doktorowi Jagielskiemu najważnieszych rzeczy o Nuce udało się załatwić konsultację na dnia 08.01. ( środa) godz. 14.30 Trzeba zabrać wszystkie RTG, badania krwi z morfologia, biochemią i całą dokumentację. Sunia ma być na czczo. Jeśli dr uzna, że jakość RTG byłaby za słaba musiałby wykonać kolejne cyfrowe RTG. Biopsja gruboigłowa. Potwierdza, ze dwuogniskowy ( w dwóch miejscach) guz występuje niezwykle rzadko, tak na pocieszenie....
Jestem po wypadku samochodowym, bez auta, nie mogę pomóc w transporcie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...