asz26 Posted May 16, 2017 Author Posted May 16, 2017 Koda miała dzisiaj zrobione usg na którym nic nie wyszło,ma odstawiony tramal wzamian dostała zastrzyki.W gabinecie dostała od razu dwa i cztery na dwa kolejne dni.Jeżeli nie pomogą to bedzie miała robione rtg pod kątem raka kości.Dzisiejszy koszt wizyty to 88zł :-( Dług w gabinecie to 500zł i muszę zapłacić do końca czerwca :-( Jeżeli ktoś może wpłacić chociaż parę groszy to bardzo o to prosze.Liczy się każdy grosz. Quote
asz26 Posted May 16, 2017 Author Posted May 16, 2017 Nie chce zapeszyć ale po zastrzykach Kodusia poszła na normalny spacer i pierwszy raz od tygodnia zjadła cały posiłek.Tak bardzo bym chciała żeby te zastrzyki jej pomogły i żeby jeszcze była ze mną jak najdłużej moja kochana psinka. Quote
rudakacha Posted May 16, 2017 Posted May 16, 2017 Właściwie dobrane leki to połowa sukcesu. Cieszę się, że ktoś zareagował na apel :) Janka@ :) Jeszcze parę osób i dług się zmniejszy a ja trzymam kciuki za Kodę i Ciebie Quote
jankamałpa Posted May 16, 2017 Posted May 16, 2017 2 minuty temu, rudakacha napisał: Właściwie dobrane leki to połowa sukcesu. Cieszę się, że ktoś zareagował na apel :) Janka@ :) Jeszcze parę osób i dług się zmniejszy a ja trzymam kciuki za Kodę i Ciebie Może należałoby zrobić banerek i wchodzić na inne wątki, cos napisać, wtedy więcej osób by się dowiedziało albo przypomniało sobie o wątku. Quote
rudakacha Posted May 16, 2017 Posted May 16, 2017 Banerek to dobry pomysł, tylko, że ja nie umiem robić banerków :( ale problem polega chyba na czym innym... Koda to osobisty pies Ani a wątek został założony na porzucone psy, którymi opiekuje się Ania na działce. Ale myślę, że wystarczyłaby dobra wola wpłacających i nie mieliby nic przeciwko temu, by pomóc finansowo właśnie Kodzie. Quote
asz26 Posted May 16, 2017 Author Posted May 16, 2017 Koda jest u mnie od szczeniaka,jak miała 5 tyg to zabrałam ją bo ludzie u których była chcieli się jej pozbyć raz na zawsze więc nie muszę pisać w jaki sposób by to zrobili ale już by jej nie było na świecie.Jestem bardzo związana z nią bo była zawsze przy mnie,nawet jak odszedł mój pies który miał 16 lat to Kodusia była przy mnie i próbowała pocieszyć.Nie prosiła bym o pomoc jeżeli nie miałabym tak krótkiego czasu na oddanie pieniędzy ale właścicielka odchodzi z gabinetu i muszę oddać te pieniądze.Mam czas do 29 czerwca.Jeżeli Koda nadal nie będzie jeść to w czwartek znowu mam jechać z nią na rtg zobaczyć czy to nie rak kości.Trzymajcie mocno kciuki za moją kochaną sunie. Quote
asz26 Posted May 17, 2017 Author Posted May 17, 2017 Dzisiaj Kodusia zjadła jedzenie chociaż nie wszystko co jej zrobiłam ale najważniejsze że coś zjadła.Chyba zastrzyki działają bo z chodzeniem też nie ma takiego problemu.Widać że lepiej się czuje.Ale ja cały czas się zastanawiam jak mam spłacić dług w gabinecie,termin mam do 29 czerwca Quote
asz26 Posted May 17, 2017 Author Posted May 17, 2017 Wpłata 50zł p.Marianna J bardzo dziękuje za pomoc.Na koncie 4dogs jest 50zł. Quote
asz26 Posted May 17, 2017 Author Posted May 17, 2017 Byłam dzisiaj w gabinecie Koda dostała jeszcze trzy zastrzyki biovetalgin ale nie dostała już sterydów więc nie wiem jak bedzie się czuła po tych zastrzykach.Jak bedzie wszystko dobrze to bedzie mogła mieć zrobioną operacje oka które jest w tragicznym stanie.Kochani pomóżcie uzbierać pieniądze na operacje i chociaż na część długu.Operacja 700zł a dług 500zł.Każda złotówka się liczy. Quote
asz26 Posted May 18, 2017 Author Posted May 18, 2017 Tak wygląda oko Kody jak śpi,jak nie śpi wygląda jeszcze gorzej :-( Quote
asz26 Posted May 18, 2017 Author Posted May 18, 2017 1 godzinę temu, rudakacha napisał: Zrobiłam przelew na Kodę. Bardzo dziękuję. Quote
asz26 Posted May 19, 2017 Author Posted May 19, 2017 Rudakacha 100 zł.Dziękuje.Na koncie jest 150zł ale nadal dużo brakuje na operacje Kody i na zapłacenie długu.Pomóżcie bo z Kody okiem jest coraz gorzej.W tak krótkim czasie sama nie dam rady uzbierać pieniedzy.Bardzo proszę o najmniejszą wpłate,kazda złotówka się liczy a czasu jest coraz mniej Quote
asz26 Posted May 23, 2017 Author Posted May 23, 2017 Koda w sobote dostała ostatni zastrzyk,je normalnie nie ma problemów z chodzeniem ale ma bardzo duży problem z tym chorym okiem.Oko jest bardzo napuchnięte ona je drapie i piszczy.Codziennie jest gorzej z tym okiem bo coraz bardziej puchnie.Pomóżcie uzbierać na operacje i na cześć długu.Sama w tak krótkim czasie nie dam rady uzbierać takiej sumy.Pomóżcie Quote
rudakacha Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 Wysłuchajcie prośby Ani... Gdyby tak każdy po parę groszy wpłacił, to w końcu by się uzbierała ładna sumka... chociaż na początek... Quote
jankamałpa Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 2 minuty temu, rudakacha napisał: Wysłuchajcie prośby Ani... Gdyby tak każdy po parę groszy wpłacił, to w końcu by się uzbierała ładna sumka... chociaż na początek... Niby tak, ale czy Ania ma chociaż trochę swoich środków finansowych? Bo to jest jej "prywatny" pies. Ja mam dwa koty i psa i staram się jeszcze wspierać inne osoby na dogo, ale słowo wspierać jest kluczowe, a nie całkowicie finansować. Trzeba umówić tę operację i zapytać czy płatność może być w ratach i zbierać pieniążki żeby było na płacenie rat. Quote
rudakacha Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 Ja mam dwa koty "prywatne", kotkę na tymczasie zdecydowanie nie okaz zdrowia, kotkę wolnobytującą na swojej posesji, trzy psy na wsi (nie moje), z których sunia wymaga sterylki... Nie chodzi o to, by się licytować (chociaż może to teraz tak wygląda;)) ale człowiek w potrzebie ima się wszystkiego. Masz rację, że trzeba określić, czy płatność może być w ratach (też o tym już pisałam) i jaką kwotą dysponuje Ania. I może na razie leczyć oko doraźnie, jeśli jest taka możliwość, dopóki nie zbierze się na operację. Quote
jankamałpa Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 1 minutę temu, rudakacha napisał: Ja mam dwa koty "prywatne", kotkę na tymczasie zdecydowanie nie okaz zdrowia, kotkę wolnobytującą na swojej posesji, trzy psy na wsi (nie moje), z których sunia wymaga sterylki... Nie chodzi o to, by się licytować (chociaż może to teraz tak wygląda;)) ale człowiek w potrzebie ima się wszystkiego. Masz rację, że trzeba określić, czy płatność może być w ratach (też o tym już pisałam) i jaką kwotą dysponuje Ania. I może na razie leczyć oko doraźnie, jeśli jest taka możliwość, dopóki nie zbierze się na operację. Ja nie chcę się licytować, chcę pomóc. Ale mogę wpłacić kolejną kwotę dopiero po 10 czerwca. Może Asz26 napisze wiadomości z prośbą o pomoc do osób które były zaangażowane na tym wątku i wtedy może ktoś pomoże i wpłaci, bo mam wrażenie, że tutaj po prostu mało kto zagląda. Trzeba dopytać o raty, napisać maile z prośbą o pomoc i umówić operacje. Quote
rudakacha Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 Jest dokładanie tak, jak mówisz... to stary wątek i mało kto już zagląda... Historia, jakich wiele, nie lała się krew, nikt nikogo żywcem nie zakopał, tylko grupka bezpańskich psów, które wymagają pomocy. To niestety naturalna kolej rzeczy, czy nam się podoba, czy nie... A teraz doszedł piesek "pański" i jest kłopot. Aniu, zrób może tak, jak radzi Janka@ i przypomnij się osobom z początku wątku, może to coś da. Quote
asz26 Posted May 23, 2017 Author Posted May 23, 2017 Ale to nie jest tak że ja oczekuje że ktoś za mnie zapłaci cały dług.Od lutego Koda mi choruje doszedł też rachunek za kota i ja to sobie płaciłam w ratach tyle ile mogłam najczęściej jest to sto zł miesięcznie.W tym tyg też idę zapłacić sto zł.Cały dług to ok 500zł z czego część muszę sama zapłacić bo jest już wbity w kasę i nie można wystawić faktury.Na Kode bardzo rzadko zbierałam pieniądze bo to mój pies,ale teraz dostałam termin do zapłacenia bo właścicielka gabinetu odchodzi i sprzedaje gabinet.Od lipca będzie nowy właściciel dlatego też w tej chwili raty odpadają.Leki już nie działają na oko.Ja nie mam samochodu,jestem uzależniona od koleżanki która zawozi mi psy do gabinetu,ale kolezanka 23 czerwca idzie na operację oka wiec nie będzie miał mi kto pomóc przy Kodzie bo nawet nie będzie miał kto jej zawieźć do gabinetu.Jeżeli nie wierzycie w to co pisze to mogę podać nr tel do gabinetu i wszystko wam powiedzą.Ja nie mam nic do ukrycia,jestem wdzięczna za każdą pomoc i gwarantuje to że nie chcę nikogo naciagac na kasę. Quote
asz26 Posted May 23, 2017 Author Posted May 23, 2017 A może ktoś mógłby mi pomóc w zrobieniu bazarku bo ja nie mam zielonego pojęcia jak takie coś się robi. Quote
jankamałpa Posted May 23, 2017 Posted May 23, 2017 30 minut temu, asz26 napisał: A może ktoś mógłby mi pomóc w zrobieniu bazarku bo ja nie mam zielonego pojęcia jak takie coś się robi. Ja nigdy nie robiłam bazarku. Wejdź sobie w jakieś aktualne bazarki i zobacz jak to wygląda. Na tym wątku była Anula i teresaa118 - może napisz do nich o pomoc i zorganizowanie bazarku. Teoretycznie niby wiem jak się to robi, ale jeszcze nie robiłam żadnego. Quote
bakusiowa Posted May 24, 2017 Posted May 24, 2017 Można założyć zbiórkę na zrzutka.pl , na pomagam.pl, na siepomaga. Niech weterynarz napisze na kartce z pieczątką ile masz długu. Spróbuj opisać sytuację, zamieść zdjęcie psa. Jak jesteś na FB i masz znajomych można zamieścić link do zbiórki. Poproszę o numer konta to postaram się przesłać jakąś kwotę ale po 5-tym czerwca. Quote
asz26 Posted May 24, 2017 Author Posted May 24, 2017 Zrobiłam zbiórkę na pomagam.pl a nr konta jest na głównym wpisie jest to konto udostępnione przez Vive.Nie zbieram na prywatne konto. Quote
jankamałpa Posted May 24, 2017 Posted May 24, 2017 1 minutę temu, asz26 napisał: Zrobiłam zbiórkę na pomagam.pl a nr konta jest na głównym wpisie jest to konto udostępnione przez Vive.Nie zbieram na prywatne konto. podaj link do zbiórki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.